Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Heja. Ja wczoraj byłam na wsi, siałam fasole wszelkich odmian i dosadzałam pomidory. Mam ich z 12 gatunków. Jeszcze dosieję fasolki szparagowej, posadzę ogórki, dynie i cukinie. I tyle. Pozatym - praca - do 15 czerwca będą rozstrzgniecia. Trzymajcie kciukasy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka, kurna im więcej obsadzisz, tym później więcej roboty z przetworami tych wszystkich owoców i jarzynek :) My nadal w jednej części i oby obeszło się bez niespodzianek do 28 maja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim, podziwiam;) Rachunkowoś finansowa na pierwszym roku?????? Jejku jej! Nie mówiąc o zarządczej, która jest na magisterskich. Co na to PaKA? ;) U mnie dalej Morrissey:D Jutro znów wybywam na trzy dni, będzie znów się działo, trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Whim ;-) ja Ci ponarzekam na ekonometrie! toz to cudo na cudy! Niekoniecznie na magisterce ja finansowa i zarzadcza mailam na 2 roku ;-) jak ja to zdałam to dzisiaj nie moge za cholerę sobie przypomniec ;-) Jak sie Groszek czujesz? Yenny--.piekni jestescie na tych zdjeciach ;-) lubie takie klymaty! Matrix-usciski! ;-))))))))))))))))) Dla Wszystkich miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć piękności. Ja zaspana trdycyjnie, spało mi się super, a budzik - masakra. Ale jutro i pojutrze mam urlop - odeśpię trochę. Groszkowa - my też czekamy. Będzie dobrze. A co do grządek i warzyw - oprócz sosu pomidorowego słodko-kwaśnego i ogórków nic z tym nie robię - posiana marchewka, pieruszka i kilka innych warzyw dosłownie na bieżące zużycie, tylko pomidorów więcej - bo je kocham. Posadziłam już ze 12 odmian, jeszcze dwa mi sąsiad ma podrzucić. Ja to lubię - babranie się w ziemii, sadzenie, kopanie - przy tym odpoczywam najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Yenny ogrodniczko :) zazdraszczam rycia w ziemi Whim :D idziesz jak burza, mgr to będzie dla Ciebie pryszcz proszę o trzymanie odnóży dziś o 11 druga rozprawa o alimenty nie wiem jak sformułuję jakąkolwiek sensowną odpowiedź skoro w mózgu budyń pogrypowy potem jedziemy na zakupy, bo w lodówce światło i pół ogórka jak ochłonę napisze co i jak dla wszystkich uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba też lubiłabym rycie... ale jak dotąd nie miałam okazji spróbować. Jo, czuję się nawet ok. Ale po raz pierwszy w życiu puchną mi nogi w kostkach. Nie tak znów bardzo ale widać to. No i siedzę trochę jak na szpilkach. Wiesz, termin cc zaplanowany ale aż się boję, że jak to u nas bywa plany sobie a życie sobie i nasza córka zrobi nam psikusa :D Póki co zaciskam nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze 💤 Z ambitnego planu pospania conajmniej od 9 nici, bo o 6 mąż zerwał w celach ... :-P No i koniec spania, ale plus taki całej sytuacji, że ja po kawie, śniadaniu, pranie wstawione itd. A ja przed kompem. Potem pojedziemy na wioskę. Whim - czekam na @. Mumi - dzięki, możesz przesłać, nie wiem jeszcze czy będę coś w sprawie alimentów robić, ale może się przyda. Pozatym buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam boli mnie głowa ..............potwornie - nie wiem czy to z nadmiaru wiadomosci na temat weksli czy z tęsknoty za niedźwiedziem :-(. Yenka sorry nie wchodzilam na pocztę ( brak czasu ) ........odpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć i czesć. Uciekam, bo wariacki dzień. Buziaki dla wszystkich - obiecuję poodpisywać na emilki - Serce, Ninke, Mumi - czasu brak, myślałam, ze jak młodego nie będzie to się obrobię - gdzie tam, mam urlop i nie mam czasu się w tyłek podrapać. Ale w poniedziałek - słowo - odpowiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chwilę przed examem z prawa wekslowego ................... jeden już za mną z rachunkowości bankowej dostałam 4 najwazniejsze że do przodu :-). spadam na uczelnię Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja po dość ciężkim weekendzie, z różnych powodów. Część opiszę Wam na @, bo tu nie chcę. A z najważniejszych spraw - młody szczęśliwie wrócił do domu - zadowolony i zachwycony Włochami. Zwłaszcza Wenecją. Już w zeszłym roku trochę obejrzał - ale w tym trafili na extra pogodę, więc wrócił opalony na murzynka i przywiózł mnóstwo opowieści, zdjęć, filmików. No i pamiątek - głównie win i napitków procentowych :o Kto im pozwolił to kupować? Objazdówkę mieli dość napiętą,ale znaleźli czas i na odpoczynek i na plażowanie. Teraz siedzi i nadrabia zaległości. W piątek mieliśmy imprezę, udała się bardzo, było nas z 50 osób - jak małe wesele w sumie,ale naprawdę super się bawiliśmy. Wczoraj nawet kaca nie miałam, mimo ogromnej ilości wypitego alkoholu - taniec i dobre żarcie zrobiły swoje! Także to z pozytywów weeekndu, negatywów jest też trochę i te postaram się opisać w zbioróweczce. A teraz buziaki. papapapapa Whim - no to gratki i dalej trzymam kciukasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie małą zbiorówkę, napisaną w celach terapeutycznych. Wywalić z siebie i teraz śmiac się z debili. Zapomniałam o jeszcze jednym pozytywie weekendu- Mumi, nie będą mi potrzebne papiery. Dziś musiałam zadzwonić do exia, skręcałam się na samą myśl o rozmowie. I zostałam pozytywnie (baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo) zaskoczona, mój ex przemówił ludzkim głosem, rozmawialiśmy ponad godzinę i SAM(!!!!) zaczął tematy finansowe, przeprosił, ze potraktował mnie tak jak potraktował i zgodził się na podwyżkę, na razie połowę tego co chciałam, plus zwrot połowy kosztów wyjazdów młodego i wyprawki szkolnej! W szoku jestem, bo nie wiem co mu się stało. Na głowę upadł? Słonko zaszkodziło? Nieważne, dla mnie to i tak ok. No i normalna rozmowa o młodym, ustalanie pewnych spraw bez krzyku i bez nerwów, szok, dosłownie szok - pierwszy raz w życiu tak rozmawiałam z nim. Także chyba więcej pozytywów w ten weekend! A teraz już uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł, miałam masakryczny weekend, pomyliłam dni i nie byłam na zajęciach:( Na dodatek migrena, rocznica komunii mojej chrześnicy, zakupy, dentysta i inne duperele. Masakra. jedyny plus siedzenie z moim na plaży nad Odrą, było jak nad morzem, hahaha. Jestem tak padnięta, że mam wszystkiego dość. Chcę wakacji. Te też będą długie, dwa razy po dwa tygodnie. Yenka, dorósł????;) Trzymam kciuki za sesje i sprawy finansowe. Jestem sama, bo mój ze swoim kumplem, a moim osobistym kuzynem pojechali do Zielonej Góry, bo falubas gra ze znienawidzonym Gorzowem. Idę wypić ostatnie czeskie piwo, niepasteryzowane i posłuchać Mojego Ukochanego Nieszczęśnika . Mając 50 jest boski!!!! So hot!:D Teraz tylko przeżyć czerwiec i WAKACJE!!!!!!! Jeszcze dwa duże wydarzenia, grom małych i będę mogła sobie nicnierobic przez jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zostałam obudzona przez niedźwiedzia ( on nie ma serca mam urlop i chciałam sie wyspać ) , więc nastrajam się do pracy nad Vatem .......... Wczoraj po południu było jeszcze ciekawiej niż rano , ale jednego jestem pewna na pewno ma 3, a podejrzewam ,że wyżej z prawa wekslowego . Tym sposobem zostało mi prawo celne za dwa tygodnie i język angielski za trzy no i obrona pracy w lipcu ...................wiecie sama nie mogę w to uwierzyć 15 maja minęło 3 lata od rozwodu a tyle się zmieniło ............ kończę licencjat zrobiłam prawo jazdy , mam samochód - jeżdżę , moja córka dorosła i jest fajna mądrą dziewczyną ............... mam kochanego faceta - niech mi nikt nie mówi że życie nie jest piękne i pełne miłych niespodzianek . Uśmiecham się sama do siebie - nigdy bym nie pomyślała że mogę być tak spokojna , szczęśliwa i dumna z siebie . Miłego dnia wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, mam masakrycznie dużo pracy, Jo - czekam na info. Później zajrzę - buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buu a ja zostałam się bez męża :( Skończył odbierać nadgodziny i pojechał do Zgorzelca. Ale w piątek wieczorkiem wraca... a wtedy będziemy już we trójkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny-->masz to o co prosilas ;-) Zielona mateczko-spij duzo spij duzoooooooooooooo i spij póki piatek nie nadejdzie ;-) buziaki!!!!!powodzenia! Pozdrawiam Was, nie mam czasu odpisywac na maila ale siade z dupa jutro i to zrobie, dziecko sa kochane ale potrafia czlowiekowi pretekst do czestego farbowania włosow dac powód ;-) Ja juz organizuje 2 urodziny Miski, ciesza mnie nawet bardziej niz pierwsze bo bedzie juz swiadoma i rada z prezentow lodow balonow-w prezencie dostanie kuchnie!;-) Matrix-->Ty zyjesz????????????????????????Ogrzyco jednaja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac ze polonista ze mnie pierwyj sort!!!!ale mysle ze puente zaczaicie?hahahahahaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jo - ja Fiona nie czaję,ale ... ja jestem zakręcona jak ruski korkociąg, dziś w domu - idę z matką na pogrzeb. Zastanawiam się ile jeszcze będzie tak pod górę. Ale nic to, trzeba do przodu. Jutro będzie lepiej, prawda??? Pozatym - jest ok, a zaraz po pogrzebie jade na wioskę i mam nadzieję odsapnąć w moich grzędach i rabatach. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wstałam ..............zrobiłam strzyżoną toaletę i postanowiłam zrobić poranną niespodziankę mamie - jadę zaraz do niej . Potem pozałatwiam sprawy w banku i inne duperele - odsapnę, a wieczorem jadę do Gdańska na lotnisko po Niedźwiedzia - bardzo sie stęskniłam za nim ..................i za jego wszelkimi walorami :-D. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem teoretycznie po grypie, wczoraj byłam pierwszy dzień w pracy..i tak się napracowałam, że dziś znów do lekarza jadę mam problemy ze stawami (wszystkimi) ani się ubrać ani tyłek podetrzeć, siadanie i wstawanie do koszmar nie dość że antybiotyki mnie uczuliły, to jeszcze to \"coś\" o ile rano jest w miarę, to po południu mam dość i tylko żarłabym p.bólowe, jestem taka zła, że płakać mi się chce podnoszę rękę - chrup, ubieram się - chrup, chrup, chrup itd, itp wczoraj nasmarowałam sobie nadgarstki maścią \"końską\", a jaśniepan obandażował - ostatnim bandażem w domu w międzyczasie córa poszła na spacer z psem, po chwili słyszymy ryk zarzynanej zwierzyny nie patrząc jak wyglądam (nadgarstki obandażowane jak niedoszła samobójczyni), boso, w kusej kiecce lecę na ulicę a co się stało: futro i cór spieprzały przed szczurem (tak wynikało z relacji usmarkanego dziecięcia) a futro nasze, że takie płochliwe (na widok tramwaju wyrywa rękę ze stawu i gna przed siebie) pociągnęło wspomnianą młodą, więc młoda wyryła i skóra na dłoniach zdarta do krwi, dawaj ściągać moje bandaże i owijać młodą - teraz śmiać mi się chce, ale wczoraj :( niestety, ZAWSZE przed urodzinami młoda \"coś\" sobie robi :( tak więc w moim domu skończyła się woda utleniona i bandaże - muszę kupić ale byle przeżyć młodej urodziny pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim mamom STO LAT i żeby wam się spełniały wszystkie marzenia 🌻 (szkoda, że nie ma jak wkleić tu całego bukietu) Jutro mam jeszcze kontrolę u gina, więc zanim pojadę do szpitala, napiszę co i jak. Sądzę jednak, że w okolicach poniedziałku dostaniecie już fotki Mai :D Jo, mam pytanko do Ciebie w @. Właśnie jestem u mamy, a tu nie mam gg i dlatego @ piszę, bo to dość intymniaste pytanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka masz @ A tak poza tym to witam piękne Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Wczoraj miałam w pracy masakrę. Dziś chyba będzie trochę lepiej. Jak sie obrobię to skrobnę. buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już, własnie smsy rozesłałam. Mała maja waży 3200, nie wiem ile mierzy, Kasia czuje się ok,ale jeszce oszołomiona. wieczorkiem, albo jutro rano ma dzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×