Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Maja jest cudowna ................pysia jak się patrzy :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy za komplementy :) Przekażemy tatusiowi, że ładne dzieci robi :P Mam trochę urwanie głowy w tej nowej sytuacji. I martwię się, bo mała ciągle ulewa. Wisiała na piersi tak, że krew mi leciała. Memlała mnie jak mogła :( I raczej obie niewprawnie to robimy (tylko z prawą stroną mam problem) więc goję ją i laktatora używam bo już nie mogłam. Ona ssała a ja ryczałam nad nią :( A potem i tak większość ulewała więc nadal jest głodna. Dołujące... ja cierpię, żeby ona się najadła a ona nadal głodna :( Dokarmiamy ją trochę modyfikowanym. Sama nie wiem co robić. W następny tydzień ma przyjść pielęgniarka z partonażu, może coś więcej się dowiem. Ale póki co jestem zrezygnowana mocno. No i jeszcze Majka ma czkawki - tak jak w brzuszku miała. Męczy się bidulka. Zje i przysypia trzeba ją odbić, a ona dostaje czkawki i rozbudza się zupełnie, nosimy ją przez kolejne 2 godziny, a ona nic więc znów ją karmię bo cmoka mi z głodu i szuka piersi... a w międzyczasie jedzenia robi mega kupsko więc mimo że przysypia to przebierając ją znów się rozbudza, płacze i denerwuje aż dostaje czkawkę... i cała akcja od nowa. Więc w dodatku mało sypia... echhh A i jeszcze teściowa - pierwsze pytanie po wejściu do domu (nawet w obecności mojej mamy - jak tam z twoim pokarmem?) A co ją to kuźwa Sama nie karmiła, bo jak twierdzi nie miała mleka, a teraz specjalistka od dobrych rad w tym temacie! No to się wyżaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to głos zabierze ta \"najbardziej doświadczona\"... Groszku! Cierpliwości. Ponoć pierwsze trzy miesiące są najgorsze... Zaraz pewnie głos zabiorą dziewczyny, które są w temacie bardziej niż ja i doradzą Ci konkretnie i całe szczęście, że takie wśród nas są. Ja to mogę ogółami i tym, co wyczytałam przelotem i zasłyszałam. Mam nadzieję, że ktoś Ci szybko pomoże, ze fachowa pielęgniarka Cię odwiedzi i też uraczy złota radą. Ja wam przede wszystkim z całego serca kibicuję, abyście z Mają znalazły wspólny rytm jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Byłam w gronie tych szczęśliwych, których dzieci nie miały problemu z ssaniem, a ja z karmieniem. Jakoś tak samo to przyszło, więc za bardzo rad w problemach nie udzielę. Ominęły mnie pogryzione brodawki i zapalenia. A pokarmu miałam dużo. Odstawiłam młodego jak miał 9 mcy, bo miał dużo zębów i wtedy mnie pogryzl tak, że zszywali mi pierś. Ale Groszku - Serduszko dobrze radzi, spokojnie, wiem że to łatwo powiedzieć, ale dzieci wyczuwają nasze nerwy i to samo się nakręca. Wylecz pierś, karm z drugiej jak masz zamiar karmić naturalnym pokarmem, a jak nie dasz rady to przejdź na sztuczne i wcale się nie przejmuj. Olej też teściową, miała swoją szansę jak Twój mąz był mały, a Maja to Wasze dziecko i tylko Wy będziecie decydować jak ją karmić, wychowywać itd. Malutka też ustabilizuje sobie dzień i wszystko się ułozy. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak-nie mieszaj Jej w brzuszku mlekami-zdecyduj sie na jakies -jest za mała-dla takiego brzuszka to rewolucja.Jedz miesko gotowane z marcheweczka zadnych nabalow przez tydzien wa pozniej wszystko wprowadzaj powoli .a zeby nie ulewała to pokarm Ja i wez na rece opierajac jej głowke o Twoje ramie-jak do bekniecia -ale bardzo delikatnie takim kolyszącym ruchem-nawet kilka razy w czasie karmienia-jesli nie przejda ulewania-idz do pedoatry moze miec refluks Maja-wiec po co Ja meczyc?przejdziesz na mleko dla ulewajacych i bedzie gites.Ale na pewno Jej nie dokarmiaj!!!nie mieszaj!!!! Jestes wkurwiona-i ja calkowicie ale to calkowicie Ciebie rozumiem, dokladnie to miala mili zero rytmu placz kupa czkawki non stop jak w brzuchu plus na dodatek koliki mialam Jej dosc i nie moglam tego wykrzyczec, chcialam uciec z domu...naprawde :-( Dla mnie najgorsze były nie 3 ale 8 mc-cy ;-)))))) jak konczy póltora roku zaczyna sie bajka a ze czas leci to Maja bedzie zaraz dużżża i zapomnisz choc dzisiaj myslisz ze NIE ZAPOMNISZ!!!;-)))) Takze powiem tak: masz prawo byc zła wcale nie szczesliwa przybita zdołowana i miec baby bluesa i to WSZYSTKO JEST BARDZO NORMALNE!!!!!!! Ale nie boj sie lekarzy naprawde, jak cie beda odsylali ze cos moze Ja bolec 3 m-ce to wykrec do mnie nr i podaj Panu Dr słuchawke....;-) Kasia, damy radę!buziaki!!! A Tesciowa wiesz chce dobrze dla wnuczki ;-) schiza z cudownym nekatrem mamuni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klawiature mam do bani, przepraszam za te literówki-nienawidze ich ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo* mądrze gada! Piwa jej dac. Doszło jakbyś była zainteresowana. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, miałam ten sam problem przy pierwszej córce! Zanim dasz jej cyca odstrzyknij trochę pokarmu, tak żeby nie było nagromadzonego mleka w okolicy brodawki, musisz tą końcową banieczkę opróżnić, jak się zrobi luźniejsza to spłaszczasz w dwóch paluchach i głęboko do dzioba małej, tak żeby za końcówkę nie łapała. I pójdzie dalej samo, problemy są dlatego, że bardzo napęczniałą pierś młoda łapie za koniec brodawki i ją dziąsłami maceruje a może nawet naderwać.... tak więc zapobiegaj temu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jak mówi Agata wcisnąc małej cala brodawke i przytrzymywac potem samo pojdzie, nauczy sie!i ona wiesz biedulka raz smoczek raz piers-sama oszołomiona! A najbardziej mnie denerwowalo jak ktos mowil ze mam byc spokojna i cierpliwa-BO NIBY DLACZEGO AKURAT JA?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo*, bo tylko spokój nas może uratować jak mówi stare porzekadło ludowe ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grochu! Kup sobie w aptece maść na sutki \"depanten\"... nazwe napisałam fonetycznie. Poradziła ją kolezanka moja która ma kilkumiesieczną córeczke i miała identyczne problemy i krwawiące sutki. Mówi że maść jest fantastyczna i nie trzeba jej zmywać. Powiedziała też że jej mała też wciąż płakała i ona podobnie jak Ty myslałą że to z głodu, a dziecko po prostu miało tak silny odruch ssania ze choć bardzo chciała tego uniknąć to musiała ją nauczyć ssać smoczek, aby przestała płakać... to pomogło! W żadnym wypadku nie dokarmiaj dzidzi nie swoim mlekiem... jeszcze nie i jak najdłużej nie! Trzym się mała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu jeszcze nie gratulowałam Groszkowi. Cudna Wasza Maja, kochana dziewczynka. Wszystkiego dobrego dla całej rodzinki. Mi trudno dawać rady, bo dziecko to dla mnie abstrakcja i sama bym się pewnie na początku bała i nie wiedziała co robić. Ale dobrze , że zawsze są tu dziewczynki co posłużą radą. Ja nie wiem co to za dzień dzisiaj ale jestem taka dziś nerwowa, że nie dają już rady. Nawet z mamą się pokłóciłam, choć nie pamiętam kiedy ostatnio się z nią kłóciłam. Usłyszałm od niej dużo przykrych dla mnie słów. Nawet nie ma co tu pisać. W skrócie to można powiedzieć, że jestem beznadziejna. Żadnego wsparcia , jeszcze dobijana jestem. Mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poogladałam zdjecia dzieciaków na NK - piękne pannice Wam rosną. Jo - zdjecie Biedroneczki - rewelacja. A Groszkowej maleństwo - słodkie i śliczniusie. Maleńkie dzieci mnie rozwalają na łopatki. Ninke - uszy do góry, nie łam się - to pogoda fatalnie wpływa na wszystko, przeprosicie się z mamą i bedzie ok. Wiem, wiem, ja też przeżywam takie scysje i przykro mi. Ale nie ma co się smucić, ja zaraz do wanny w pianę ,a potem idę spać, muszę w końcu odespać zarwaną noc. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł podpisuję sie pod postem Serducha, smarować cycki :P maścią i dawać ten, który nie boli :D i będzie gut :) młoda wyczuwa napięcie i tak Cie podgryza cobyś nie podskakiwała, bo teraz Ona najważniejsza :D no ale na poważnie, smaruj maścią, masuj coby się nie zastało, nie przeziębiaj: znaczy nie paraduj z golizną przed mężusiem :D :D no, będzie dobrze :D a teściową choćby i najsłodsza była..to wiesz..trzymałabym z daleka, teraz jesteś cykającą bombą, uczysz się wszystkiego, jak czuć, kochać, martwić się, a tu ktoś (no kurde, jeszcze obcy) przychodzi i mówi co masz czuć, myśleć, robić pogadaj ze swoim kochaniem, żeby teściowa nie nawiedzała za często, a jesli juz musi grrr to Ty idź spać a Ona niech ponosi młodą i tak rób z każdym gościem :) bez krępacji wiesz chodzi o konkretną pomoc, a nie gościa do obsługiwania, teraz nie masz czasu na duperele i picie herbatki podczas dyskusji o kolorze beretek (z antenką) no, uszy do góry młoda mamuś :D tatuśka pozdrów, a skarba ucałuj 👄 dla Was też buziaki, jutro jak się odrobię to skrobnę @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha! Yenny widziałam fotki Tyyy chudzino Tyyyy słyszysz???: tak głośno mi żal dupę ściska, bo taką masz zgrabną figurkę! za zdro szczę.....bu nie dziwię się Twemu lubemu, że tak mocno Cię trzyma :D ps. wstałam dziś o 4.30 nie wiem po jaką cholerę, ale wstałam, teraz ślepia się zamykają, ale musiałam wpaść do domku i skrobnąć Wam, ze żyję a co z Garnierą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mi się przypomniało maść się nazywa Bepanthen, przypomniałam sobie, zresztą sama stosowałam Pitera karmiłam krótko, ale młodą 13 miesięcy Grochu :D raz jeszcze: spokojnie, wdech, wydech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pracuje....................blee ale mi sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Też mi się nie chce nic, a roboty mam po pachy dosłownie. Zaraz wypiję kawę i biorę się za papiery. Mumi - za chuda jestem stanowczo. Małż mnie pasie, od kilku dni kolacyjki, obiadki itd. Pilnuje, bo sam stwierdził, ze wyglądam jak szkieletorek. Idę pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie cicho zyję cudna maję też pooglądałam mamusiu majkowa - dasz radę!! moze bedziesz miala chwile zwątpienia ale bedzie coraz lepiej :) zadebiutowałam jako nauczycielka plastyki - w niepublicznym domu kultury- tak bym go nazwała... o tu: http://www.skrzydlarnia.pl i teraz mam wszystkie w zasadzie zajecia z dziecmi. a dzis prowadze urodziny dla 6 latka- tez pod katem plastycznym i ruchowym...wczoraj było 16 maluchów- 5- 7 lat....i przezyłam...chłopcy na głową troche wchodzili ale musieli sie popopisywac...uprzednia Pani była starsza :D a ja takie fiu bzdziu!! dzis pracuje jeszcze nad programem urodzin i bedzie oki:) tak wiec sory ze nie mam czasu popisac z wami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześ. A ja jestem w kieracie . Właśnie wróciłam z Zakopanego, wcześniej miałam trzydniową migrenę (jedyny plus, że trzy dni w domu, minus taki, że na kanapie w ciemnościach i w ciszy), weekend mam tak zajęty, że aż obolały. I jeszcze urodziny mojego wujka w Jeleniej i jeszcze rezerwację na puchacza...nie wiem, jak się to ułoży. Chcę wakacji!!!!! Na szczęście w przyszłym tygodniu będzie luzik, oprócz ślęczenia nad pracami, mam w planach wyjazd na Morrisseya i odwiedzenie znajomych w Berlinie. Ale niedziela już znów pracowita. Groszka, przeczytałam wszystkie zaległości.... cieszę się, bardzo, bardzo. Postaram się zadzwonic. Czy Wy też macie tak wszystkiego dośc? Poważnie ja chcę na emeryturę, bylebym tylko dostawała tyle, ile zarabiam. I będę sobie jeździc, lata i uprawia ogródek, który niby mamy teraz. Bużka, idę się kąpac i spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierka, z Twoją werwą i pomysłami na pewno będziesz ukochaną panią. Chłopaki będą się chciały z Tobą żeni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zwróciłam pierścionek i oddałam mu wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mumi co się stało???? Daj znać kochania. Dziewczyny, rozmawiałam z Groszkową, mała Smoczyca ssie i ssie. Za to jest prześliczna, ja się na nią napatrzeć nie mogę! Dumny tata dziekuje za bodziak z napisem Kocham mojego tatę dla majeczki - tu ukłon w stronę Jo*, której to był pomysł. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ostatnie dni miałam taki dół , że na nic chęci nie miałam. Dziś już lepiej. Lepiej bez żadnej przyczyny, bo nic się przecież nie zmieniło. Mumi....aż tak źle? czy już może lepiej dlatego. Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenka, dzięki za przekazanie informacji. Tak jest właśnie. Pięknie dziękujemy, a tatuś szczególnie za ten bidziak. Jo, super pomysł! :) Dzidzia dziś jakaś spokojniejsza, choć od wczoraj tylko siura i prężyła się bidna dziś jak wąż boa. Kurna......... nie sądziłam, że dopadną mnie te tematy :P Kupki niemowlęce.... hehe. O taka mądra byłam :P A jednak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam podwieczornie. Wekkend jako taki - w sumie to na minus, bo miałam jutro test ciążowy robić, okres - spóźnienie 5 dni. I dziś mnie zalało, zwyłam się jak głupia i tyle z nadziei. Chyba nie pisane mi być mamą po raz drugi. Księć też z lekka załamany i zaskoczony, no bo jak to bzykanie właściwie cały m-c, i nic???? Od dłuższego czasu nic? Groszkowa, wiem jak Ci ciężko teraz, ale i tak Ci zazdroszczę. Bardzo. Pozatym czekam na powrót młodego z kolejnej wycieczki, jem, łykam proszki przeciwbólowe bo łeb pęka i \"dżemię\" co jakiś czas. Ciśnienie zabójczo niskie. Jutro do pracy, bleeeeeeeeee, ciągle nerwówka i czekanie, każdy telefon z naszej jednostki macierzystej kończy się dla nas drżączką i nerwówką. A najgorsze to, że nie wiadomo ile to potrwa jeszcze. Z jednej strony niech będzie tak jak jest, ale z drugiej ile można czekać na \"wytok\". Masakra jakaś i wysiada psychika normalnie. Jeszcze jakby kasa była ok,choćby taka jak w zeszłym roku, a niestety - w tym roku marnizna, zero premii i dodatków jakichkolwiek, ledwo wyrabiam z kasą, bo jeszcze kredyt za babcię od kilku m-cy spłacam. Nawet Wam nie pisałam chyba o całej tej sprawie, taka mało przyjemna, rodzinna historia. I tak jakoś leci dzień za dniem, wczoraj przynajmniej na wsi byłam i odstresowałam się, posadziłam kilka badylków, a potem burza nas wygnała do domu. Idę robić sobie coś na kolację, księć na diecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierścionek wrócił na swoje miejsce, On nadal chce toczyć ze mną ten wózek zwany \"życiem\" On wolności nie chce za to chce się męczyć...ze mną, było trudno kiedyś może napiszę, teraz \"trawię\" Was wszystkie pozdrawiam ciepło, a dzieci całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rańca. Ale mi się ziewa!!!!!!!!! Mumi, dobrze, że juz wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majkowa Ty sie nie podlizuj-tylko ubierz dziecko w te dary losu i zdjecia porzadne zrób-co Ty wymyslilas z ta lampa???jak takie dziecko malo co słyszy mało co widzi ;-) Od srody pracuje 24/24 h zapraszam do NAs;-) na kulturę;-) A Gowniara z Matrixa ma dzisiaj urodziny-polać Jej!!Stooooooooooo laaaaaaaaaaaaat!!!;-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×