Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Mam przerwę na kawkę .................potem zabieram się do papierków . wiecie jak mi dobrze bardzo pociesza mnie myśl że jutro nie mam tak długo zajęć bo mam tylko koło z statystyki i informatyki i koncowy wykład z socjologii ( pójde a co z dwóch powodów - facet mówi bardzo interesująco i jest na co popatrzeć ciasteczko - prawie kremóweczka ). Potem tylko informatyka - facet mnie dobijał przez cały semestr - chyba miał przekonanie ze jestem tłuk komputerowy i starał się bardzo usilnie wtłoczyc we mnie wiedzę ...........dopiero na ostatnich zajęciach dostał po łapkach ode mnie nie bedzie mi mącił wiadomości i umiejetności w exselu . Co do opalania to mnie nie grozi ani toopless ani w zaden inny sposób ogólnie przyjety za gorszący ................ nie będe wystawiac na widok publiczny co jest niestetyczne i pownno być zakryte ..................ale nie mam nic przeciwko temu żeby osoby , które są młode ładne się opalały toopless lub wręcz nago - uważam że dulszczyzna udawac zgorszenie a spogładac ukradkiem ............. tylko że miejsca do opalania toopless czy nogusio powinny byc wyznaczone i dostepne . ale wtym kraju z wszystkiego robi się cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć ogółowi topikowemu ;-) i Kici tez. Buzia, wybywam służbowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia, dięki za takiego newsa:O:O:O:O:O choć wolałabym, żebyś go jednak nigdy nie wkleiła.:O:O:O:O:O:O:O Ale z drugiej strony: zwolennicy Inteligentnego projektu w USA wydają miliony na badania naukowe, które mają zbadać skuteczność modlitwy(grupa badanych: chorzy na raka i modlitwy w ich intecji przez bliskich i grupy wsparcia, grupa kontrolna: chorzy na raka bez modlących się). Jak to czytałam, to aż stanęłam na chodniku z wrażenia, żeby p0owtórnie przczytać całość. Zszokowałam się jak rzadko! I dziś też:p Biedni salezjanie....ale z drugiej strony jest coś takiego jak samospełniająca się przepwoiednia, ale ona chyba nie ma ąż takiej mocy rażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam wczoraj dlugiego posta i mi zeżarło :-( Koncza mi sie siły czuje sie źle strasznie mi jest źle przykro czuje sie zawiedziona nie dzwoni nie pyta nic zero.Choc wiem ze to tchorz wiem ze sie boi ale nawet glupiego smsa mogły napisac...boze 18 dni do porodu a ja mam takie przezycia nie wierze w to przysiegam..momentami zaczynam myslec ze to ja jestem nienormalna moze... Pada deszcz co wywoluje we mnie depresje...zeby ktos moglby wylaczyc te guziczki :-)od uczuc.. Bylam na szkole rodzenia prawie wszystkie z mezami widzialam pokoj w ktorym bede rodzic wiecie jak mi bylo smutno ja tam bede wyc z bolu ale z psychicznego ...Powinnam dostac nagorde debila roku i choc wiem ze to on jest spaparany to jak zwykle spadnie na 4 łapy..Pewnie teraz jezdzi sobie gdzie badz i nawet nie mysli bo nie ma czasu zreszta On nic nie zrobil przeciez..chcialabym miec takie sumienie jak on,tzn.brak sumienia... Celi-->wozek juz moze odebral..nawet nie wiem... xlander XT- 3 kołowy z gondola i fotelikiem do montazu i spacerowa, posicel z allegro w kaczuchy 12 czesciowa z baldachimem ale nie z materialu poscielowego tylko cos jak moskitiera..Dokupie biala do łóżeczka taka babcina fajna podoba mi sie..ogolnie juz mam wyprawke do szpitala dla siebie i dzidzi..Porodowka rodem z horroru ale sale dla matek ok ;-)góra 2 osobowe z całym sprzetem..luz..ale i tak tego nie kumam :-) ze bede rodzic o bożęęęęęęęęę Ogolnie nie chce mi sie życ. Garni-i jak? Ani dzieki za zainteresowanie,moze Ty potrafisz wyłączać te guziki? Serducho-->brawa!!!!!!!!!!!!!!!!spotykaj sie z tym człowiekiem!!!daj szanse czemus nowemu ;-) Chyba wygram w tego totka nie ma co! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam czy syn mojego mabyć nachrzcinach?? jakie jest wasze zdanie. znacie sytuacje znacie stosunek jasniepanstwa do mnie, do naszego kuusia i do tamtego dzieciaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiac Garni nie wiem. :-( Spadam powoli do domu. Buzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni-->myslac dlugofalowo..mysle że tak..On Ciebie bardzo lubi i Kubusia ;-)Na nim nie moze sie skupic całe zło \"za ta popaprana sytuacje\" Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje się ( a to pewne w 99% ) ze całą uwage skupi on......nie ten ktrego jest ta urozstość , no i beda tiutiać...niańczć tamtego jakby to była jego uroczystość bynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, Garni, że oni jako tacy bardzo \"fasadowi\", zachowają się również fasadowo, czyli dadzą sobie na chwilę spokój ze wzdychaniem do 1. wnuczka;) Wiesz, co myślę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam gg ale cos kuzwa szwankuje..nie moge sie polaczyc ostatnio..moze mam stara wersje?dam na maila mylisz?ze tak by postapili?ale jak nie zaprosisz...kubulek i tak bedzie gwiazda ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo widzę , ze wszystkie się po woli odnajdują ;) Garni , Kubulek usnął czy na łapkach u mamy mu najlepiej? ;) Ja już po zakupach, a co?? :D:D:D:D:D:D:D:D:D Rolady do woka wrzuciłam- bo szybciej i nie ciapam całej kuchni dookoła :O - ohhh lenistwo mnie ogarnia z każdym dniem większe ;) Jo ;) powiadasz kaczuchy hihihi - Baletnica oszaleje na ich punkcie ;) A wózek zaraz sobie obejrze w necie ;) No i fajnie, ze już wszystko masz ;) Co do pana niezdecydowanego :O hmm daj mu jeszcze kilka dni na ochłonięcie, a pożniej to ja już nie wiem :O Garni - co do uroczystości i pobytu młodego - to juz ci mówiłam, jakie jest moje stanowisko - chrzciny + obiad tak , ale pożniej niech to będzie juz tylko dzień Kubusia, a nie jego starszego brata :( - może dziadków zaangażuj w pilnowanie młodego , bo wiem, ze go do mamy nie odstawią przed końcem imprezki, ale żeby chociaż pozwolił wam przez chwilę zająć się tylko Kubusiem ;) Bo jakos sobie nie wyobrażam, ze twój cały czas poświęca starszakowi, a maluszka olewa :( - kucze noo , nie wiem jak to zorganizujecie, ale postaraj się wszystko obgadać, zeby przypadkeim w połowie imprezki nie zebrało ci się na wielkie łzy ;) Buzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek œle buziaki wszystkim, zakecona, zarobiona, ale pogodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) -> Whim wysłałam Ci spakowany RAR\'em plik ze statystyką, taki misz masz, ale pewnikiem znajdziesz coś co Ci sie przyda :) dziś dzień wariacji -> koniec roku szkolnego, dodatkowo synio z papierami do gimnazjum, jeszcze obiad, gary, zawieźc dzieci do babci, i teraz..padam na dziób -> Celi u Ciebie też tak \"duło\"? tu w dodatku spotkały się 2 burze, pioruny waliły az miło :P a dziś na ulicach i chodnikach obraz nędzy i rozpaczy, korki wywaliło, tośmy siedzieli jak jaskiniowcy i gapili się jak błyska -> Garni Celi dobrze radzi, pogadaj, ustal co i jak, nawet gdybyś miała rozpiskę zrobić co do minuty, bo padniesz ze zmęczenia nie dostałam @ od Ciebie...w przyszłym tygodniu we wtorek mam luz to może coś Ci pomóc? pisz bez krępacji :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achaaaaa Serduszko :D :D :D ja się cieszyć :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Muli mnie jak nigdy 💤 Jo* najslodsza!! Wiesz ja mam taka teorię w kwestii milczenia faceta, zwłaszcza w podobnych do Twojej sytuacjach... Facet to cholernie dumny zwierz. Nie daj Boże mu tę dumę ukrucisz i jest źle... Być może on się nie spodziewał tak stanowczego kroku z Twojej strony. Mówiłaś mu o tym, co zamierzasz? Ostrzegałaś? On słuchał? Ja myślę, że troche czasu mu zajmie dojście do wniosku, ze POWINIEN nawiązać jakąs nić kontaktu... i choć on nie odbiera tego swojego milczenia jako tchórzostwo, to faktycznie tak to się prezentuje... Niestety. To, że jesteś sama, jest najbardziej uciążliwe głównie w sytuacjach kontarstowych... gdy naokoło widzisz szczebiocące przyszłe mamy i ich uradowanych mężów... Ale zobacz jaka Ty w tym jesteś wielka! Znacznie większa i silniejsza od tych szczęściar... Zdecydowałaś się na samodzielność i sobie z nią poradzisz! Zobaczysz, a życie Ci tę siłę wynagrodzi, boś młodziutka i mądra... reszty atutów nie znam... bo ich nie zdradzasz ;) Myślę o Tobie wciąż i myślę pozytywnie, wierząc że sobie poradzisz i doczekasz się wreszcie czasu gdy uśmiech zwycięży nad łzami!!! Dla mnie jesteś bardzo, bardzo, bardzo silna. Naprawde!!!! Garni, brat kubusia powinien być na chrzcie... bo to wkońcu brat... Ale spodobała mi się rada Celi... Że powinnaś jakoś zaangażować dziadków do opieki na Kubusiem, tak, aby tamto dziecko nie dzierżyło roli gwoździa programu. No i ten obiad równy końcu imprezy jest ciekawym rozwiązaniem sytuacji. Bo po co siedzieć przy stole cały dzien, jak i tak najważniejsza osoba tej imprezy czyli Kubuś niewiele będzie z tego wydarzenia rozumieć. Ka ❤️ masz mądrość w sobie ogromną, serce gorące... Nie może pozostać to niezauważone!! Ja miałam socjologię przez półtora semestru... Lubiłam ją nawet, ale to były tylko podstawy, więc szło się tego łatwo nauczyć... A jak tak was czytałam, to mi się przypomniały moje przygotowania do egzaminu z tego przedmiotu w zeszłym semestrze zwieńczone czwórką z plusem :) Whim, dasz radę, wszystko zaliczysz i na przylot Niedźwiedzia będziesz wolna od cieżaru nauki :) Celi, jak samopoczucie, lepiej niż rano? Yenny 🌻 Net, gdzie Ty???????????? Emmo, a ty, gdzie balujesz???????????? Dziękować Groszkowi za całusy!! Mumi, a Ty jak tam?? Jo* nie musisz wygrywać w totka... Nie musisz... Tłucze się we mnie coś w rodzaju wyrzutu sumienia, ale w gruncie rzeczy nie zrobiłam nic poza miłym spędzeniam wieczoru w niebanalnym towarzystwie... Tyle, że przez cały wieczór myśli o A. omijały mnie szerokim łukiem. Nie miałam nawet okazji by się ich chwytać... Zostawiam to własnemu biegowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadnej nauki dość ...................no może wieczorem teraz zrobiłam sobie kawkę i bede się odpręzać przy Vatach:-). Mumi dzieki za materiały przedemna jeszcze potem egazmin więc napewno się przydadzą . Ani dzisiaj kolezanka zmusiła mnie do myślenia zadzwoniła i czytała mi pytania z socjologii a ja odpowiadała nawet mi to całkiem całkiem szło tym bardziej że nie miałam przy sobie żadnych pomocy naukowych . Co do niedźwiadka ..................znowu miałam rację że bilet biletem a zycie sobie do 10-tego lipca mam spokój dalej siedzi na pustynii . Bo tak prawdę mówiąc pasuje mi to teraz - mam wiecej czasu na nauke i mniej się stresuję tym że go niema a potem wezmę sobie pare dni urlopu i będe sie pozwalała rozpieszczać ............... miłego popołudnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim :D Serce..u mnie nic nowego :) już nie moge doczekac się wakacji, gdy dzieci będą u dziadków, noo niby do pracy trzeba chodzić - choć teraz \"na wolnym\" wcale nie jestem przekonana by tam wracac...do jaskini lwa :P ofert na zlecenie nie ma, a jak są to w Pradze..jakoś tak się..miotam :( chyba się zdrzemnę, bo pyszczek mi się drze :) może przyśni mi się własny biznes???? bo kurcze kase to się jakoś załatwi...nerkę mogę sprzedać albo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) jestem jestem, ale bładze po allegro , totu itp porównuje opisy ceny i inne bajerki , które was jeszcze nie bawią :P ale słyszałam, ze Ani i może Yennka już wkrótce zasilą grono mamusiek to może i moje przynudzanie stanie się na topie ? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Jo ;) świetny wózek wybrałaś ;) Mumi ;) eeeeeeeee wcale tak długo i strasznie nie padało :O a dzisiaj znowu mam skwarek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×