Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Dobre :D Ja w sumie też... Miałam zacząć w tym miesiącu, ale przesunęłam na listopad... Będę miała na to wiecej funduszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOW!!!!!!!!!! Babko, prawdziwa limuzyna i to 4:D:D:D:D:D:D:D:D:D Jestem pod wrażeniem. Super, tylko ja nie lubię tej marki;) A co do pumy, kiedyś bardzo mi się podobała. Teraz zmieniły mi sie gusta.... Serduszko, diesel (olej napędowy) albo benzyna, to są dwa główne \"napoje\" napoje do aut. Diesle są trwalsze, są bardziej niezniszczalne, mniej palą. Natomiast są głośniejsze, wymagają od kierowcy więcej cierpliwości, maja gorsze przyśpieszenie, są cięższe i przy niskich temperaturach mogą mieć problemy z zapłonem. I są przeważnie droższe. I bardziej kopcą. No i są wolniejsze. Ale sprężarki i wszelkie TDi i DCi robią swoje i nawet diesle maja kopa. Ale sprężarki uczą pokory, nie wystartujesz od razu po przekręceniu kluczyka i nie rozpędzisz go. Znaczy rozpędzisz się, ale kosztem zniszczenia silnika (olej nierozprowadzony) i sprężarki (niszczą się, bosheeee, jak to wytłumaczyć, łopatki hmmm). Babki auto przy sprężarce i doładowaniu na pewno ma kopa i fajną prędkość max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani To wszystko co napisałas o dislach jakoś nie odnosi sie do naszego autka. No może oprócz tego, że mniej pali niż benzyniak.No może nie mniej, ale olej napędowy jest tańszy niż benzyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjjjjjjjjjj nie doczytałam do końca :P Kopa to on ma, aż mnie w fotel wciska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko, nie czujesz, bo masz sprężarkę... Ja tez nie czuję, bo moje auto też przyśpiesza aż miło, bo ma doładowanie....ale kiedyś były tylko wolno ssące diesle, nie wiem, czy wiesz, ale volkswagen do tej pory robi taki silnik o pojemności 1,9 i mocy 75 KM. Przejedź sie nim, jak furmanką... ale nie do zdarcia, znajomi natłukli takim 300 000. A nie wpadł Tobie w ucho charakterystyczny \"klekot\" diesla? Kiedyś go nie lubiłam, bo diesle zawsze są głośniejsze od benzyniaków, ale już sie przestawiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani Ten klekot ;) słychac tylko z zewnątrz, w środku jest cichutko aż miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko Jak dla mnie puma Ok , co do limuzyny dla mnie to taki stateczny porządny z klasą samochód - za porządny. wiem że to klasa i wogóle ale dal mnie nie ma tego czegoś - jest smutny ( może to wynika z tego że osoba , którą znam a jeżdzi takim autkiem jest taka porzadna poukładana do bólu). Babko - na prawo jazdy marsz i to szybko .................tylko ja mam przezywac moje lekcje i moje wpadki we dwie będzie raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przyznam Ani, że Twoja wiedza o samochodach jest zadziwiająca :) Ja wybierając auto dla siebie, mam na uwadze przede wszystkim jego wygląd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie babko:D:D:D:D:D:D:D a co do klekotu, to właśnie drażni mnie, gdy śpię przy otwartym oknie, a ktoś z osiedla wjeżdża lub wyjeżdża. :D:D:D:D:D:D:D po tym poznać diesla od pierwszego wejrzenia/słyszenia. I tym, że jak jadąc za nim, ktoś dołoży gazu, z rury wydechowej pojawi się czarna porcja dymu.... No i diesle są mniej ekologiczne:O:O:O:O:O w Szwecji są za nie wyższe podatki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim Ja na prawko zbieram sie od lutego i jakoś zebrać sie nie mogę. Teraz znów odwlekam, bo cholera jakoś nie ciągnie mnie do prowadzenia samochodu. Ale coraz częściej mi brakuje prawka, bo jak mój mąż w trasie to ja wciąż muszę dygać na nogach :D Wiesz mój mąż sporo jeździ po Polsce i dlatego wybór padł na takie a nie inne auto. A czy jest poukładany...............no cóż, mam nadzieję, że już tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niekoniecznie, też ma znaczenie nadwozie i wnętrze, ale potem NCAP, testy i dane techniczne, zawsze je namiętnie studiuje, łącznie ze spalaniem:O:O:O:O:O:O Limuzyny są fajne, tylko jak będę po 40. Na razie powiększam rodzinę. Znaczy pracuje nad tym. A samochody lubię, od dziecka lubiłam. Wolałam resoraczki niż laleczki:P:P:P:P:P:P:P I szczerze się przyznam, ale to ja głównie zadecydowałam, mojemu sie podobało, też o tym myślał (ale podobał mu sie VW Sharan:P), potem cnotliwy GOLF IV combi (masakra), trzeba było więc zając się samemu. I wówczas pojawił sie Forrester, ale gdzieś umknęło mi, że tylko maja benzynowe silniki. Mojego tatusia na jego \"grzmota\" też namówiłam i narzeka mi teraz, ze jest za duży na mieście i ciężko mu parkować. I że ja sama to mini vanem jeżdżę:P:P:P:P:P:P Ale jak jedzie w trasę, to zmienia zdanie:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mojej przyjaciółki od Golfa sie już nie udało. Golf to fajny samochód, niezawodny, wygodny, ale trochę....nudny....mimo, że i tak Niemcy sie poprawili w swojej fantazji i wyrafinowaniu. Ja namawiałam ją na Suzuki Swift, ale przeważyła oferta dilera VW. Po prostu kupiła go taniej:) Moja mama miała, myśmy mieli (padaka i masakra totalna, na całe życie odstraszył mnie od marki i modelu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz ja sie nie wybierałam a prawko .................tylko jakoś tak moja przapsiółka sie postarała i razem z niedźwiadkiem mnie wrobili na maksa - ona znalazła kurs unijny a on stwierdził że kupi autko dla mnie .............. i tym sposobem jestem słuchaczka kursu - nawet mam lekcje praktyczne( czytaj jazdy)........... swoje już tez wyryczałam z niemocy strachu i stresu - ale nie żałuję bo w ten dziwny sposób mam motywację zaczełam to skończę . ale najwazniejsza motywację to mam w sobie - bardzo chcę :-). Co do poukładania - znam dwóch takich facetów - jednego toleruję a drugiego kocham a z cech są podobni - poukładani , precyzyjni ( pedanci) stanowczy , dojrzali itp. dziwne ale prawdziwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko i obowiązkowo dołącz do whimki....... Na kurs marsz!!!!!!! Będziecie sie wymieniać trauma robienia koperty albo podjeżdżania pod górkę. Mój brat teraz robi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whimka, i tak trzymać!!!!! Moja mama robiła prawo jazdy w ciąży. Może dlatego jam taka skrzywiona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A od zawsze podobaja mi się samochody tego typu http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2989214 Ja też w sumie mam motywację do zrobienia prawka, bo mój obiecał mi kupić auto.Tylko ja sie boję, że się nie nadaję i za stara jestem na takie nauki . Będzie mi tu jakiś szczyl wrzeszczał na mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko teraz to dołozyłas do pieca i to mocno - ja jestem starsza ( to fakt) , nikt nie będzie krzyczał na ciebie ( pozwolisz sobie ? ) , a to że sie boisz nic nowego ...............bałam się potwornie . Teraz troche mnie moze dlatego że Krzysiu( instruktor) nie gryzie i nie krzyczy a jak raz cos powiedizał o biciu na tyłek dostał szybka ripostę i przeprosił . Powiem Ci że tylko głupcy się nie boją - a do tego czy sie nadajesz czy nie to masz takie same odczucia jak ja miałam ...............dalej nie wiem czy się nadaję czy nie ale mało mnie to obchodzi mam się nauczyc i sie nauczę ................ nie ja pierwsza i nie ostatnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka, nadajesz się. Wiek nie ma znaczenia. Jako \"kobieta z jajami\" zapewne sie nadajesz!!!!!!:) To właśnie jest segment marzeń mojego męża: SUVy, terenowe i takie landary;) w tym segmencie to \"wielbię\" volvo xc 90 i takie chciałabym mieć (bo ja w ogóle chciałabym kilka aut:P:P:P:P) Jako początkujący kierowca, jeśli wjedziesz komuś w dupę, nie zrobisz sobie krzywdy, jak będziesz miała takie duże auto z kratką z przodu:D:D:D:D:D:D Żart;) bo nie życzę Tobie stłuczek, ale może być to argument przy wyborze auta;) Mój mąż marzy o takim: http://moto.allegro.pl/item210946895_nowy_nissan_navara_dc_xe_rewelacyjna_cena_.html Albo : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2893225 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim Problem w tym, że właśnie sobie nie pozwolę :P Ja mam dość impulsywny charakterek i potrafię się odgryźć. I właśnie dlatego sie boję, że jak trafię na instruktora krzykacza, to on już sie postara żebym niczego sie nie nauczyła :P No i mam koleżankę, która zdawała egzamin praktyczny 11 razy ( a jeździ naprawdę dobrze) i tego też się boję. Ale co tam, jak juz nabiorę weny, to nic mnie nie powstrzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani Dzieki :) A co do aut, to mnie się tez takie podobają, a kupując na firmę, w rezultacie zapłacilibyśmy za taki samochód sporo mniej. No ale troche niepraktyczny i żre niesamowicie :P A z tym wjeżdżaniem w dupę to masz rację, też rozpatrywałam to pod takim kątem ;) Ludzie zjedźcie z drogi, bo..........babka jedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka, to poszukaj sobie fajnego instruktora, popytaj znajomych... I zapisz sie don niego i jego szkoły. Ja zmieniłam w czasie jazd, bo działał mi na nerwy, taki wzorowy ojciec rodzinki.... i trafiłam do świetnego faceta. A jeszcze lepiej poproś kogoś, żeby nauczył Ciebie jeździć. Męża, brata, kuzyna, sąsiada, kolegę? Ja miałam 13 lat, jak nauczył mnie tata (skoda favoritką):P Teraz na golfie ćwiczyliśmy z bratem, golf był masakryczny, bo gasł na zimnym silniku i niskich obrotach. A że golf już w niebycie, to teraz testowaliśmy fiestę mamy:D Mój brat nie kuma kierunkowskazów przy cofaniu i ma problem, w która stronę kręcić kierownica , gdy jedzie do tyłu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani Ja już troche jeździłam. I po lotnisku (po ruskich) i po mieście i nawet z miasta x do miasta y. Tak że problemów większych nie mam, raczej sama je sobie wyszukuję, tak w razie czego :P gdyby cos nie wyszło. Ale jak skończę jedna sprawę (o której Ci pisałam kiedyś w emilku, a to już w polowie lipca nastąpi) to wezmę sie za prawko. Tylko że na początku sierpnia jedziemy nad morze (nasze polskie) i będę musiała przerwać na chwilkę kurs.Ale taki teoretyczny to chyba nie szkodzi jak sie przerwie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko, przede wszystkim przy takich gabarytach i małym doświadczeniu ciężko takiego zaparkować;) A w moim mieście każdy skrawek jest cenny, szczególnie tam, gdzie miewam fuchy. Raz mnie nawet chcieli ściągnąć lawetą:P:P:P:P spod zacnej instytucji. Bałwany, stałam w rządku z innymi, nie wadziłam nikomu (przynajmniej jak inni):P nawet dobiłam do zderzaka tego z tyłu, żeby ten przede mną sie nie męczył. A ten z tyłu miał z 1,5 miejsca;) Drugie \"moje ulubione miejsce\", to okolice sądu i policji, tyle że tam parkują nieregulaminowo policjanci, więc nie ma mandatów, ani lawet. I gdzie jest sprawiedliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko, mogę zasięgnąć języka u meczącego się z kierunkowskazami;) No i Ty sie martwisz!!!!!!!!!!!! Zapisz sie w te pędy na kurs. Zrób prawko i nie marudaj, że ..... i ...... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wieczorkiem dziewczynki, coś wcześniej nie mogłam wejść na topik. Znowu temat samochodowy. Ładne samochodziki tu powklejałyście . Ja lubię typy Anouk. Takie właśnie większe mi się podobają. Ale i tak ważne jest dla mnie żeby auto nie paliło za dużo i wiem, że nie nie ma dla mnie sensu wydawać dużo kasy na samochód. No chyba ,że nie miałabym co z kasą robić. A co do Shreka, to zanim ten film zobaczyłam to nasłuchałam się opowieści jaki to świetny film, teksty i w ogóle super. W końcu obejrzałam pierwszą część i to dla mnie film z rodzaju takich które obejrzę i zapomnę. Druga część też mnie nie zachwyciła. Pewnie trzecią część też obejrzę w TV. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Widzę ze wczoraj wiele nie straciłam. Nie moje klimaty. My bylismy na wsi, a jak wrócilismy to rozbrojono mnie totalnie, z bezsilnosci już nawet pisać mi się nie chciało. Potem jak znajdę czas to napiszę Wam o co chodzi, bo to juz na wenezuelską telenowelę zakrawa - nie do wiary sie chowa. Buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry znowu żaby z nieba .................znowu śpie na stojąco .............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×