Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

może kupila ode mnie?hahahah pomaranczowy ;-) grafitowo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennka 🌼 😍 Serducho, wuobeż sobie, że ostatnio miałam "na głowie" gacha swojej koleżanki. Żona go wyrzuciła z domu, koleżanka wróciła do domu rodzinnego, choć ich kontakt cały czas trwa. Ale gościu musi sam o siebie zadbać bo chwilowo żadna baba go nie utrzymuje. A ze stała pracą u niego raczej krucho. No i gnojek wpadł na pomysł, ze teraz ja jestem odpowiedną partią bo mam własne mieszkanie. I zaczeło się. Smsy o 3 w nocy, że mysli o mnie. Własciwie cały czas by do mnie przychodził. Jak nie codziennie to co drugi dzień. Bo ja mam na czole napisane KRETYNKA :O Spławiłam go w niedzilę i chwilowo mam spokój. Oby już na zawsze, Ale chistoria zostawiła głebokiego niesmaka :O Oj durna jestem, powinnam to olać zupełnie. A ja przeżywam takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraź sobie i historia* To się nazywa pisanie emocjonalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Mutsy... cóż, dyplomatycznie przemilczałam Anoukowe zachwyty nad nim. Ale Garnierka napisała szczerze i otwarcie, że to bardzo drogi wózek, a biorąc pod uwagę pozostałe wydatki (i to tak to 18 przynajmniej ;) ) to raczej nie na naszą kieszeń. Nie kupię dziecku takiego wózka, kosztem np. tego, że gnieździć się będziemy w tej dziupli. Zaraz któraś napisze, że lepsza dziupla niż z rodzicami... wieeem :) Ale mimo wszystko jak dzidzi będzie spała to ani tv nie pooglądam ani prania nie wstawię, ani nie wyjdę do kuchni aby zrobić obiad :o No chyba, że się maluch szybko zaadoptuje do warunków. Bo u mnie to wszystko w jednym pomieszczeniu jest :( Wczoraj miałam doła... nie dość, że czuję się niepotrzebna, bo od czasu studiów zawsze pracowałam to gdybym wiedziała jak szybko zmieni mi się sytuacja w życiu to nigdy nie kupowałabym dziupli :( Wynajęłabym kawalerkę w cenrtum i teraz miałabym przynajmnie dwa problemy mniej: jak szybko ją sprzedam i żeby jak najmniej na tym stracić, no i wciąż miałabym zdolność kredytową, a tak jestem udoopiona :( Kicha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gacie Ci tyz kupię! ale Kubkowi to porshe ale 1:100 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo....może faktycznie:) A ja wygrałam w totolotka 60 zł i cieszyłam się jakby to było niewiadomo ile. Ale każda wygrana cieszy. Groszku..... Ty nie narzekaj:) Masz cudnie i jak mówisz dziupla z czasem będzie większa. Ale takie nastoje to podobno normalne w ciąży. I lepiej wcześniej wielu rzeczy nie wiedzieć. Żeby tylko takie miłe niespodzianki nas spotykały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jo jak mi polecałas xl - to ja sie mu bacznie przyglądałam, ale po przeczytaniu kilkudzieiseciu opinii ze nie do wsyztskich marketów wjeżdża ze czasami tzreba kółko zdejlować przegrał z moim volantem :P :D:D ja wózka nie polece żadnego- bo to kwestia gustu , zasobnosci portfela, proirytetów- gdzie jeździć ise będzie? czy chodniki miejskie czy bruk - jak u mnie :D czy trzeba wnosić po schodach ? czy jest winda i jak duza winda- bo nei do każdej każdy wózek wchodzi, do tego bagażnik samochodowy itd itp :D:D zawsze można dopukić samochód do wózka jak u nas :D:D fotelik ten większy mam maxi cosi tobi -rewelacja polecam !! goraco polecam ! warto wyskoczyc z kaski :D:D a ze mala rzyga to jeszcze musieliśmy dokupić do niego pokrowiec :D ale spoko. pasy sa starczace i jak wsadzasz didula to masz pewność ze nie siedzi na pasach nie musisz mu pod dupina szukac zapieć, ma bajer pokazujacy napięcie pasów nie trzeba na oko oceniac i się kółcic czy nie za cisno itd :D:D a pierwszy fotelik-nosideko miałam w komplecie czyli tez volant :D i bardzo mi odpowidał małej też :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jo jaką masz spacerówkę hęęę? bo na wiosnę chyba mała juz przesadzę, bo mi wyrosła z tego :( tzn główka jej wystaje ponad oparcie :( ale zimę jeszcze w tym ja przewożę, amortyzatory na moim zadupiu wybrukowanym to podstawa !! i póki co będzie ten na zime, ale latem i wiosną chciałam bym jakąś ala parasolkę :D:D no i jest nadzieja, ze wiosna zamieszkamy w końcu u siebie, tylko J musi znaleść czas na wymurowanie tych cholernych ścian, reszte zrobia firmy, ale murowania ścian nikt nie chciał się podjać, tzn wymurowali ale krzywo to bardzo i tzreba było burzyć i od nowa murować :O a w nowym mieskzaniu będą w koncu chodniki ! i wielka góra żeby zrobić zakupy, ale za to z zakupami będę miała z górki, bo teraz mam odwortnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi--ja xl byłam zadowolona miesiac i 3 przed zakupem-dopoki koła nie zaczeły sie przebijac na kazdym spacerze...masakra to była i na kolosa gondola za mała..a że Groszek bedzie też miał kolosika to w gondole czuje by sie nie zmiescił ;-) ninke-->ale zabawa co? Maxi cosi sa wyczapiste ;-) ale masakra cenowa tez jest-no ale cos za coś. Młoda-->to ze masz takie mysli swiadczy tylko i wylacznie o tym ze jestes ODPOWIEDZIALNA.I mozesz nie chciec trojkołowca i nie wierzyc :-P ale uwierz że jak przychodzi dziecie do domu to niewiadomo jak zaczyna sie wszystko układać...NA LEPSZE. I jak dziecko rosnie i razem z rodzicami przezywa nieswiadomie dorobek,dojscie do czegos-to uwazam ze jest bogatsze w doswiadczenia niz takie co mialo od razu pałac i mutsy hahahahaha ale czaisz przekaz nie? i zobaczysz jak taki malec szybko sie przyzwyczaja do tego jakie zasady panuja w domu..bedzie spał nawet jak właczysz pranie na ostre wirowanie..a wrecz bedzie przy tym z checia zasypiał ;-) I dziecko to studnia bez dna..a berecikowe i kasa z ubezp. rozchodzi sie moent nie wiedziec na co... Dasz radę ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teutonia sprint 3 czy cos takiego ...na urodzinach u Mili jechala nia 5 letnia dziewczynka i głowa jej tez wystawała hahahaahaaaa Ale mili juz prawie z wózka nie korzysta..chodzimy za reke na spacery a po miescie autem..zreszta drze sie jak poparzona Ka Ka i Ka - czyli wez mnie opka -na ręce znaczy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszkowa, nie dołuj się. To hormonki i nastroje kobiety cieżarnej. Plus paskudna pogoda za oknem. Spójrz co się ze mną działo, połowa złego nastroju to pogoda - brzydko, siwo i mgliście. brrrrrrrrrr A, ze ja też przez pierwszy rok życia młodego miałam tylko jeden pokój - to i nauczył się spać przy odkurzaczu, pralce itd. I to był plus, bo ja mogłam cos w tym czasie zrobić. Ja wogóle mialam złote dzicko, niepłaczące, niedokuczające, potrafił sam zasnać, sam się zabawic ze sobą, raz(jeden raz) w życiu dał mi koncert płaczu kilkugodzinny. Pozatym było idealnie. Po pól roku zycia przesypiał całe noce. Nie miał alergii NA NIC, wcinał aż mu się uszy trzęsły wszystko oprócz buraczków... Nie zwalał nic z szafek, nie malowal po ścianach. No, jak podrósł to potrafił przywalić łopatką koledze z piaskownicy, ew. sam nią dostał od kolegi, ale bez jakichś większych ekscesów się obeszło ;-) No, dwa razy ugryzł kogoś, bo sam został ugryziony :-) W wieku 1,5 roku załatwiał się do nocniczka. Własnie wczoraj gadałam o tym z Garierką, ze brak pampersów sprawił, że mojemu byo źle i niewygodnie z tetrą i szybciutko zrozumiał dobrodziejstwo, jakim był nocnik. Tak się nim chwalę, ale mam kim. :-) Groszkowa, miałaś napisać do nas co siestałow pracy, skąd to zwolnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke, a Ty masz wolne dziś??? Ifka, pochwal się w końcu domkiem!!!! Koniecznie. A amanta pogoń. Znam ten ból, jak rozstałam się z ksieciem i mieszkałam przez rok sama, to też mi się taki trafił. Żonka pogoniła, bo chlał, to zaczął do mnie wydzwaniać i pisać smsy. jak to mnie podziwia, jaka to ja super jestem i takie tam bla bla bla. Trochę przestał dzwonić jak dowiedział się, że ja na stancji mieszkam, nie na swim :-p Ale jak juz kupiłam mieszkanie, to znów się pałętał w okolicy. W końcu postraszyłam go jego matką, że jak jeszcze raz przyjdzie, to po nią zadzwonię. Podziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili darła sie 20h/24, miala bóle, kolki robila sie sina a lekarze na moje płacze nie reagowali, nie nacieszylam sie jazda gondola..bo malo wyjezdzalam bo niewiadomo było kiedy bedzie atak...potem chwila fajnie ;-) a teraz ..wszystko sciaga wszedzie wchodzi w nocy wstaje i każe sie brac robi na złośc..ma to chyba po Rysku hahahaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka, ale amant chyba wszechczasów co ? :D:D a w dupsko kopnij dupozawracaja i już :P groszkowa bedzie dobrze :) szum okapu nie raz uratował moje rece, mała przy nim chętnie spała, przy pralce nie ma szans :P mimo iż w łazience stoi :P jak była mała to odkurzacz jej nie przeszkadzał, ale tak jakoś ok 3 m.ż. odkurzacz to był wróg nr jeden był jeden wielki pisk :( i z odkurzania nici :P za to teraz od miesiaca jak rano mówię ninko mama będzie odkurzac to mała juz biegnie i mi wyciaga odkurza i rozwija kabel :D:D tak więc wsyztsko przerobisz - spokojnie :) a dla malca i tak najwazniejsze aby rodzice siebie i maluszka kochali, a czy wózek będzie ful wypas, czy używany za 400zł - to dla malucha drugorzędna sprawa- byleby w nim malca nie telepało i wsio będzie oki :) to samo foteliki, łóżeczka, karuzele i pierdoły :P nei musi dziecko miec maty edukacjynej za 300zł z FP wstrczy zwykły lew i też jest dobrze :D:D nie musisz kupowac bujaczka za 350 zł bo za 60 zł tez sie sprawdzi :D:D pewnie ze fajnie jest miec krzesełko do karmienia obite skórą- ale czy naprawdę chcesz w nim dziecko trzymac całymi godzinami? bo jesli normalnie ok 30 min to i cerata mu nie zaszkodzi :D:D zobaczysz wsio się ułoży i będzie pieknie :) jak zobaczysz te małe łapki, te oczęta wpatrzone w ciebie jak obrazek !! - to się liczy !!!!! a nie kocyk czy ubranko za 200zł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jo :D:D gondola ... ja mała zmuszałam do jazdy w gondoli, ta juz wisiała łepkiem i nóżkami poza , a ja uparcie -to dla twojego dobra kochanie i dalej w gondoli :D:D:D a spacery bossskie zanim siebie ubrałam, przebrałam, zanim małą odstroiłam i gotowa do wyjscia a tu kupsko, pawik chepik , i od nowa ja siebie przebrac przebrac małą no i z jęzorem do sklepu - bo tzreba zdążyć przed kolejnym karmieniem ! i oszczedzić ludziom w sklepie wrzasków :P ale było i fajnie np chodzenie non stop przez 3 godziny, bo jako ze mała jest zimowa to od poczatku wiedziała ze wózek jedzie więc spała tylko jak wózek jechał nie dała się nigdy nabrać na siedzenie na ławce i bujanie wózkiem :P ale jak szybko gubiło się sadełko hoho a kolki też znam :( mała wyła a ja razem z nią !! masowanie po każdym karmieniu !! nawet w środku nocy noszenie pionowo przez kilka tyg po pół nocy !! jessssssssssu niepowtórzyłabym tego teraz :P i te herbatki , kopleki, specyfiki sraczki dupaczki :P jazda bez trzymanki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Mili nie mila żadnego bujaczka hustawek jezdzikow chodzikow i zyje i ma sie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wasze małe pewnie mają te wszystkie \"cuda\" po tauśkach??? :-P No mój taki grzeczny po mnie :-D Obrobiłam się. Ufffffffffffff Jeszcze jedna rzecz za chwilę jak zjem i dopiję kawę zmrozoną i finito. A jutro luzik :-) Od pracy oczywiście tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też Jo* się zgadzam z Celi. Miałam fajny leżaczek - bujaczek razem z krzesełkiem do karmienia dla mojego - niski, nie taki wysoki jak obecnie. Składało się takie podstawki, rozkładało siedzisko i wtedy mozna było bujac dziecko. Mój to bardzo lubił. Odkupiłam to od kogosza jakieś psie pieniądze i swietnie się sprawdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja małej kupiłam pchacza rewelacja :D:D trochę malo miejsca ale super zabawa :D:D bujaczek- bez nigo życia sobie nie wobrażam ! ale mam zwykły bez melodyjek,wibracji itd mała w nim pije mleko od 4 m-ca :P mam tez plastikowego konia różowego a co :D:D Mili tez ma takiego :D:D i huśtawkę ,super jak mała nie chce spac a musze umyć podłogę bo w kojcu nie chcesiedzieć wytzrymuje w nim tylko wtedy gdy palę na tarasie :P kojec stoi na kanapie przy oknie :D żeby mała mnie widziała i wtedy robimy do siebie brum brum a Ninka mi dziisaj szampony prała w pralce :D:D ale ona ma pomysły ha ha ha a na mikołaja kupiłam jej laptopa, bo zabrala się za nasze sprzęty więc jest nadzieja, ze taki podrabiany z tesco za 30zł jej się spodoba - jak myślicie ??? :D ja wiem jedno jesli sama !!! zupełnie sama mama zajmuje isę bąblem - to bez pomocy gadżetowej ani rusz ! bo nawet bym se łba nie umyła, nie mówiąc o tym ze zupki vifon to byłoby podstawowe jedzenie :P yennka, a jak , moja ma po tatusiu to i owo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam krzeselko-mili pieknie w nim siedzi, z kojca juz nie korzystamy wcale. koń u dziadkow na wsi od ciotek..nie do bujania ...a do ciagania go po posesji.. Ona juz jest duzy człowiek kapiemy sie razem ..a sikam sama...choc terrorystka musi stac i sprawdzac pod drzwiami czy aby mi to dobrze idzie ;-) A lalka od ciotek jezdzi w wozku spacerowce i tyle.mili zaklada sobie torebke na reke bierze swoj rozowy wozek i jedzie....2 sekundy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jo ty masz taki wozek ? http://prams.pl/index.php?show=1&prod=spirit to ja chyba poczekam aż mała będzie wózka uzywać od przypadku do przypadku i kupie tanią parasolkę :P i wiosnę ją przewoże w volancie :P nie wywale znowu tyle samo kasy na to samo :D:D mnie sie koła ani raz nie przebiły , a smigałam i śmigam czasami i po lesnych dróżkach w środku maista tj kupa szkła itd a poza tym mam nowe nieużywane koła zapasowe :D:D kobieto skąd ty tyle kasy bierzesz ??? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie mi się Was czyta. Niezłe są niektóre wózki. Ten od Celi też bardzo mi się podoba. Wpisałam w wyszukiwarce Volant i już wiem jak wygląda. Bardzo fajny. Super ta gondolka. I nawet te 3 kółka mi się podobają. A w linku który Celi podała też są bardzo fajne wózki. Cena też \'\'fajna\". A ja miałam wolne wczoraj, dziś i mam jutro. Żadnych specjalnych planów na te wolne dni nie miałam. Chciałam oderwać się od tej pracy i nieco zregenerować nerwy i psychicznie nieco się uspokoić. I dziś byłam u fryzjera i obcięłam włosy i mi się bardzo podoba. Mam takie trochę za szyję i oczywiście na mych odrostach zrobiłam znowu balejaż, ale lubię siebie w jasnych włosach. Chętnie bym Wam się pokazała. Jak porobię jakieś zdjęcia to Wam wyśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, te wózki w linku, który podałaś to są spacerówki czy jak bo zgłupiałam :o Na zdjęciach spacerówka, ale gondole do wyboru... to znaczy jak się je montuje? No i poza tym każdy dodatek też w \"niezłych\" cenach. Głupi parasol 130 zł, do tego torba, pokrowiec od deszczu, moskitiera, osłonka na nóżki do spacerówki. I nagle 3000 zł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no to jestem...dziś po zakupach!!!! :D:D:D:D Zaszalałam, oj zaszalałam;) Nie mogłam się zdecydować , więc.... ;) W kwestii wózka: macie rację, ważne są różne kryteria. Mnie ten wózek super się podoba, niestety kosztuje , ile kosztuje:( Cena zdecydowanie mi się mniej podoba. W lecie byłam na wielu spacerkach z różnymi wózkami, niektóre \"prowadziłam\" i żaden nie równa się do łatwości prowadzenia Urban ridera. Do jego prostoty, funkcjonalności i komfortu. A już szczególnie wielki Roan mojej drugiej przyjaciółki. Masakra: skręcanie, chodniki, podjazdy.... Moja przyjaciółka mówi, że urban rider jest jak suv...i ma rację , wszędzie wjedzie. Ciągałyśmy Mateusza nawet na Ślężę w wózku;) Nie mówiąc o polnej drodze z dziurami i kraterami. On zapłaciła 2400 za komplet z gondolą, spacerówką, parasolką i reduktorami czy jak tam się to nazywa. Kolor wściekle jasno zielony;) Boski! Inna sprawa, że można kupować go w elementach. Mój też się puka w czoło, odkąd dowiedział się, ile kosztuje, ale..... przecież nawet nie jestem w ciąży. A potem ona trwa 9 miesięcy, chyba mi starczy czasu na przekonanie;) Groszku, to listopad, masakryczna pogoda i wiatr, który wyrywa i łamie Tobie parasolkę. Moja jest gniotsa, nie łamiotsa. Za 15 PLN z Rossmana, polecam serdecznie. Rozpadało się, ja bez parasolki, więc kupiłam co było pod ręką ze trzy lata temu. Groszku, wraz ze świętami przejdzie. Spójrz za okno, nawet najwięksi optymiści więdną i marnieją. Ja też ziewam i mam wisielczy humorek. Jutro chyba jest nawet światowy dzień życzliwości. Więc, żeby jutro było wszystkim jak w niebie. Poza tym oddałam się bez reszty urokom konsoli;) blokując dostęp mojemu, gram w jakieś dziwne kaczuszki i waciaki z Little Big Planet;) kiedy już się ze wszystkim obrobię.... Mój ma teraz nieziemską ilość pracy, coraz bliżej święta, coraz bliżej święta. Więc i granie odpada w jego przypadku. Ja zaczęłam kupować już prezenty, przez Internet, bo brak czasu, korki mnie ograniczają . A muszę kupi wcześniej, żeby nasza kochana poczta lub kurier zdążyli. Mojemu kupię słuchawki. Już mam wszystko rozeznane. I modelowo i cenowo;) Ifka, zacytuję Ciebie: niech spada na drzewo;) Najlepiej bananowca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, co do laptopa, to najbardziej pewnie spodoba jej się ten, który jest akurat w tym momencie przez Was używany;) Idę o zakład;) Ale szampony w pralce:) zuch dziewuszka:D:D:D:D:D Udała się Wam latorośl:) A różowy konik jest śliczny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshe, jak się uda, to od 19-12 do 5-01 będzie laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaabbaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:) Może nie taka całkiem, ale laba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×