Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ika0011

problem z odstawieniem pampersów

Polecane posty

Siema ciotka ! Co się tak leniuchujesz i nie zaglądasz na kafe ????????? No i mamy przedostatni dzień roku. Jutro idę do pracy więc dzisiaj składam Wam wszystkim życzenia noworoczne: zdrówka dla wszystkich, oby ten nadchodzący rok był lepszy od tego co mija, dla Kamila dużo kolegów i radości z przedszkola i szczęścia dla całej Waszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ! I znowu piszę sama do siebie. W necie jest strona www.nasza-klasa.pl znalazłam tam ludzi z mojej podstawówki i ze szkoły średniej; kurcze fajnie byłoby się zobaczyć z nimi po tylu latach, może z wiosną się spotkamy. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Już jestem.Życzeń Ci nie składam, bo zadzwonię do Ciebie o 00.00 w sylwestra. Wszystkoiego najjjjj dla Twojego męża. Dużo cierpliwości w pracy, zdrówka , cierpliwości pogody ducha i zadowolenia z Was!!! Ja też już zaglądałam na naszą klasę. Nawet jest nasze zdjęcie z tyrzeciej klasy podstawówki. Kilka osób już się zalogowało. Ja po nowym roku też mam taki zamiar. Niestety większość z zalogowanych osób jest za granicą szczególnie w USA.Fajnie tak by bylo się spotkać po tylu latach. Nie jest to jednak realne. Któż przyleci zza oceanu. Kaśka ja chyba zaczynam na stare lata rozum tracić. Dzisiaj wpadłam na pomysł, żeby iść na studia zaoczne. Nie wiem , czy mi do jutra nie przejdzie. Tak mi się dzisiaj zamarzyło. Na sylwestra idziemy do mojego stryjecznego brata po sąsiedzku. Będziemy musieli zamknąć Mecenasa chyba w domu. Przy strzelaniu petard traci rozum. Na święta robiłam dobre nowe ciasto. Nazywa się barbórka. Jak chcesz to rzucę Ci przepis na osobuistą. Coś miałam jeszcze napisać, ale zapomniałam. Jak mi się przypomni to potem wpadnę Narka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale mi dzisiaj dziwnie! Jestem sama w domu, duży poszedł na noc do pracy a mały dzisiaj spi u dziadków. Aż głupio jak w domu tak pusto i cicho. Ale jutro to będę miała cały dom ludzi, u dziadków już widziałam arsenał petard najróżniejszego kalibru. Oj, będzie jutro strzelanie jak nic! Tylko niestety idę do pracy i nie wiem o której wyjdę, jeśli koło 16.00 to da się przeżyć, ale jak koło 19.00 to już kaplica. A teraz siedzę teraz i czekam aż mięso mi się upiecze. Wiesz, ja też myślałam jeszcze i nauce; jak Kuba będzie starszy to chciałabym pójść na jednoroczne podyplomowe studium zaoczne lub wieczorowe. Jak się zdecydujesz to zobaczysz, że fajne jest życie studenta. Podlewaj ciotka tą myśl, żeby Ci się nie odmyśliło. Rzuć mi przepis tego ciasta, ja dzisiaj zrobiłam ciasto orzechowe - tak się nazywa, ale dla mnie to miodownik przełożony masą budyniową z polewą z orzechów włoskich. Na naszej klasie, znalazłam i średnią i podstawówkę, umówiłam się z jedną koleżanką na spotkanie po nowym roku. Fajna sprawa ta strona. Ciotka, nie dam rady jutro zajrzeć i skrobnąć do Ciebie. Nie składam Ci życzeń bo się usłyszymy. Trzymajcie się wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ciotka, sprawdzam obecność !!!! Mój mały poszedł op nowym roku do przedszkola. U nas mróz jak diabli a wczoraj to wiało że hej. Musiałam Kubę zanieść na przystanek bo tak mocno wiło w twarza że narzekał że aż go boli. Natargałam się go aż mi ręce drżały. Od poniedziałku ma być podobno cieplej. Skrobnij coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Coś z tą obecnością w nowym roku u Nas jakoś słabo. Jakoś nie chce mi się siedzieć i pisać. Myślę jednak, że to się zmieni. Szkoda kończyć taką znajomość. Dzisiaj spróbuję się zalogować na naszej klasie. Ludzi przybywa. Pora chyba i na mnie. Co do pogody to u nas gwiżdzi. Wczoraj przedwczoraj i dzisiaj jest strasznie. Mrożno , ze aż. Temp spada do -16 17 stopni. Rano nie chce się wyjeżdżać z domu. póki samochód się nagrzeje to już dojeżdżamy i trzeba wysiadać. U Kamila w sobotę będzie bal karnawałowy. Chce przebrać się za Zorra. Ale jak? Skąd wziąć strój. Nie mam zdolności krawieckich. Więc nic nie uszyję.I nie wiem jak to będzie. Może znajdę coś w allegro. Zobacz, jeszcze pół roku temu przeżywałam przedszkole i te przeboje. A tu już półrocze praktycznie za nami. Lecę wsadzać smerfa na moczenie. Dzisiaj go mierzyłam . Całe 118 cm.Widzę już po spodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no ciotka, chyba nie doprowadzimy, żeby nasz topik umarł śmiercią naturalną !!! Ja będę pisać do Ciebie. Na naszą klasę się zalogować to trzenba mieć dużo czasu i cierpliwość, wczoraj kilka razy wogóle nie moggłam się dostać , pojawiał się komunikat, że serwery są przeciążone. Powiem Ci lepszy numer - mój ojciec znalazł swój ogólniak i swoją klasę, wczoraj założyłam mu konto, wkleiłam zdjęcie i napisał maila do kolegi. Iwona, koniec swiata, co mój ojciec internet i komputer omijał szerokim łukiem teraz stweirdził, że to fajna rzecz. U nas jest trochę cieplej ale deszczowo, teraz mamy około minus 3 stopni. U Kubusia w przedszkolu też będzie bal - 10 stycznia, mam jeszcze zesłorocznego muszkietera i jeszcze od biedy się w niego mieści, na jeden bal nie będę kupować nowego stroju, ale za rok już trzeba będzie pomyśleć. Ja strój kupiłam mu na allegro, zapłaciłam chyba 37 zł. Czekam na informację z NFZ bo to mija juz 5 miesięcy, powinni mi przysłać jakąś informację o sanatorium. A propo, czy Kamil dostał kartkę świąteczną od Kubusia? pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz ciotka jaka ze mnie skleroza. To przez moje zalatanie przedświąteczne. Serrrrdddeeeczne dzięki za kartkę. Już przed świętami miałam Wam podziękować. Tak doszła jeszcze przed świętami. Dumny był i pokazywał wszystkim , że to tylko do nioego. też myślę nad kupnem na allegro. Jest zorro. Ale się trzeba śpieszyć bo to już na sobotę. Zaraz wchodzę na allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U nas pogoda iście przedwiosenna. Śnieg, który napadał zaczyna topnieć. Jest cieplutko i nawet miło.Tak jak pisałam Ci wczoraj w sobotę Kamil ma bal. Już ku[piłam mu zorra na allegro. Jutro czekam na paczkę. A za tydzień w piątek babcie i dziadki mają swój dzień. Mi w udziale przypadło upieczenie ciasta, z czego jestem zadowolona. Bo to lubię. A tak poza tym nic u nas ciekawego. Dziecię przyzwyczaiło się do przedszkola. Ja muszę w tym miesiącu zabrać swoją cytologię. Pisz co u Was?Jak z tym sanatorium dla Kubiego?? Kiedy teoretycznie się wybieracie?? I dokąd. A jakieś plany wakacyjne już w pomyślunku czy nic jeszcze nie planujesz?? No a poza tym pisz pisz i jeszcze raz pisz. Będę czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nieeee!!! To teraz ja mam pisać sama do sibie?? To niesprawiedliwe!!! Pisz co u Was?? My dzisiaj kupiliśmy spalnię Kamilowi tz fotel jednoosobowy. Jak na razie jest zadowolony. Ciekawe jak to będzie ze spaniem. Na nowym wyrku.Do tej pory spał w takim łóżku z boczkami, bo miał tendencję do wypadania. Dziadek zrobił. Ale doszliśmy do wniosku, że pora przenieść się już na coś poważniejszego. Jaki rozmiar kołderki i poduszki ma Twój Kubi, tz jaki mu kupiłaś?? Bo sama nie wiem na jaki rozmiar teraz jemu zmienić. Czy na 130x200 a poduszka 70x80, ale zastanawiam się czy to nie będzie jeszcze za duże. Ciotka pisz coś bo tak sama do siebie to niezbyt ciekawe. Czekam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem padnięta i ledwo żyję a to dopiero początek. Było trochę spokoju a teraz znowu się zacznie w pracy. Mój Kuba ma tapczanik 85 na 190 cm a kołdrę ma 120 x 200 i nie jest za duża, ma dużą swobodę; Kuba nie lubi wielkich poduch i ma małą około 30 x 50. Na początku bałam się, że może spasć i przy łóżku kładłam mu wielkiego Kubusia Puachatka, ale nie był potrzebny. Bardzo szybko przyzwyczaił się do nowego spania. Teraz myślę o biurku ale muszę zrobić przemeblowanie bo ciasno ma w pokoju. W przedszkolu dzisiaj był bal, Kuba był muszkieterem, podobno fajnie się bawił, dzieci dostały trąbki, jak wracaliśmy to już mnie głowa bolała od tego trąbienia. Na niedzielę umówiłam się z dziewczynami ze szkoły średniej na spotkanie. Spotkamy się pierwszy raz po trzynastu latach. To dopiero będzie spotkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciotka, miałam zakręcony weekend. W niedxzielę byłam na pierwszym spotkaniu klasowym po trzynastu latach od zakończenia szkoły średniej. Mimo, że tyle lat upłynęło to rozmawialiśmy ze soba tak jakbyśmy mieli ciągły kontakt. Fajnie tak pogadać dowiedzieć się co u kogo się działo przez ten czas. Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tata powinien z nim porozmawiać . Może facetowi łatwiej będzie przetłumaczyć mu kwestie korzystania z toalety . Ciężka sprawa naprawdę .Mój synek ma 20 miesięcy i pampersy zakładam mu tylko tak na wszelki wypadek . Praktycznie cały dzień pieluszka jest sucha bo sika zawsze jak go posadzę na nocniczek . Załatwia się natychmiast po tym jak go posadzę na nocniczek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioka fiolka-dzięki za rady. Podstawowy temat topiku jest już na szczęście nieaktualny.Problem został rozwiązany a topik nadal istnieje.Pozdrawiam!! Cześć ciotka!!To fajnie, że spotkałaś swoich dawnych kolegów. Na pewno miłe uczucie pogadać z kimś, kogo się nie widziało szmat czasu. A my w sobotę poszliśmy nie na choinkę tylko do lekarza.W piątek zabrałam go już z gorączką. Myślałam, ze to może przejściowe. Poczekałam do soboty. Całą noc z piątku na sobotę gorączkował.Całą sobotę przeleżał jak biedaczysko. Nawet bawić się nie chciał.Wieczorem pojechaliśmy do lekarza. Jest na ospenie to dawna penicylina. Na szczęście w tabletkach a nie syropie.I tak strój Zorra poszedł do lamusa. Może za rok??Z jego grupy liczącej 24 dzieci było dziś tylko 7.Ścina po kolei. Jakiś chyba wirusisko. A jak u Was?? Kubi zdrowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ika, przede wszystkim napisz jak Kamil się czuje, jeżeli to wirus to gorączka powinna w miarę szybko minąć. Widzisz, tak to niestety jest, że jak sobie coś zaplanujesz to coś wypada i nici z tego. Bal - trudno. Za rok będzie następny, teraz najważniejsze aby się wykurował. W czerwcu ubiegłego roku też Kuba szykował się na dzień matki a dwa dni wcześniej zadzwonili do mnie z przedszkola żeby go odebrać bo wymiotuje i ma gorączkę. Teraz najważniejsze żeby szybko wyzdrowiał i wrócił do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciotka. Niby jest już lepiej. Ale nie tak jakbym już chciała. Gorączka przeszła w niedzielę. Za to teraz szalony kaszel. A gile , że ho ho. Aż nos czerwony.Może w piątek puszczę go chociaż na jeden dzień. Jest dzień babci i dziadka. Ale na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem na 100%. Dzisiaj woziłam do lekarza moją mamę. Też ją coś złapało.Wirus fruwa, że hej. Smaruję go niby tym rozgrzewającym pulmexem baby i kropię poduszkę olbasem. Ale to coś jest silniejsze od wszystkiego. Kiedy chodzi u Was ksiądz po kolędzie?? U nas był wczoraj.Ludzie u nas teraz śmieją się , że ksiądz to już zawód a nie powołanie. Coś może i w tym jest. Nie wnikam. Do kościoła chodzę, bo wierzę w Boga a nie w księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kumo. Jak Kamil się ma? Mam nadzieje, że już dobrze, tym bardziej że gorączka mija to dziecko od razu odżywa. U nas ksiądz był tydzień temu, wpadł dosłownie na trzy minuty. Wiesz, kiedyś było inaczej, teraz wizyta księdza to taka jakby służbowa wizyta. Dokładnie tak, wierzę w Boga a nie księdza. Byłam wczoraj z Kubim na zajęciach, zrobił maskę zorra, bardzo dostojnie w niej wyglądał. Krótki w tym roku mamy karnawał. Zmykam już spać, jutro mam ciężki dzień. Trzymaj się ciotka i odezwij się. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj!! Coś jakoś słabo idzie to zdrowienie Kamilowe. Jutrzejszy dzień babci i dziadka odwołany. Taka jest frekfencja w przedszkolu, że aż strach. Na 180 dzieci jest tylko 50. Grupy są łączone. Bal karnawałowy też będzie drugi raz powtarzany 5 lutego. Prawie połowa dzieci nie była. U nas wirusisko wymiata wszystkich po kolei. Dzisiaj padło na Andrzeja. Ciekawe czyja teraz będzie kolej. Zostałam tylko ja i dziadek. Reszta załogi powalona. Ja też się niebardzo czuję. Cukry zaczęły szaleć. Tak spadają na łeb na szyję. Najgorsze w tym wszystkim jest to , ze nie ma na to żadnego lekarstwa.Cyc jak bolał tak boli. Nie wiem co mam z tym robić. Już niedługo zbliżają się nasze urodziny. Pierwsze. Jeszcze tylko kilka dni do lutego. Chodzi mi o nasze skumanie na kafe. Zobacz jak to szybko przeszło.No i ile się już znamy. Ciotka, w tym roku koniecznie musimy się zobaczyć. Niech nie wiem co. Może masz jakieś nowe Wasze zdjęcia to byś mi wrzuciła na pocztę. Ciekawam jak wyglądacie. Twoje też . Nie wykręcisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile Wy dajecie dla księdza? Jaka jest u Was stawka?? Pytam z ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vannnnessa
u mnie w okolic wszysy daja 150,ale wiem ze sa tacy co i 300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby jakiś strajk się szykował na naszym topiku??? Ciotka czemu nie piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam swoją obecność !!! Jak Twój Kamil - mam nadzieję że się już na dobre wykurował i w poniedziałek pomaszeruje. U mnie w przedszkolu w poniedziałek jest obchodzony dzień Babci i dziadka, głupio trochę, że wystęop dla babć i dziadkoów jest o godzinie 10.30 ; moi dziadkowie pracuja i nie mają możliwości wyrwać się a szkoda bo bardzo by chcieli i na pewno by im się podobało. Rzeczywiście to już za kilka dni będzie rok - no popatrz ciotka jak to szybko zleciało! Musimy sobie obiecać na tą roczniće że w tym roku koniecznie sie musimy zobazcyć na \"żywo\". Zdjęcia nowe z Sylwestra są u dziadków - muszę je przegrać i ocenię czy się nadaja do wysyłki. Oooo ciotka, ja nie mogę swoja podobizną przyprawić Cię o zawał, jeszcze miałabym Ciebie na sumieniu. A nigdy w życiu!!! No i stało się! Dostaliśmy sanatorium - W Dębkach, koło Koszalina od 15 lutego do 6 marca. Kuba jest nieodpłatnie a ja odpłatnie i to nie mało. Stawka powinna być niższa tym bardziej że pięciolatek nie może być sam czyli opieka dorosłego jest konieczna; stawkę z opiekuna podali od 45 do 95 zł za dobę, zadzwonię bo muszę się dowiedzieć szczegółw. Dojazd mam z przesiadką , też muszę podzwonić; o rany im bliżej tym bardziej będę się denerwować. O kasie do księdza za xhwilę wysyłam Ci maila. pa K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciotka. Mój Kamil ma od jutra ferie zimowe. Tak , że jeszcze dwa tyg laby przed nim. Powinien wykurować się już na poważnie. Jeszcze ma straszny kaszel. Wypił już butlę syropu ale jakoś dużej poprawy nie widzę. Ale za to sanatorium to kasa konkretna. Skubią tak , bo wiedzą, ze jakiś opiekun do 5-latka być musi. Ale,żeby taka kasa szła to się w głowie nie mieści.To jeszcze trudno, że przy takich stawkach musiałabyś jeszcze płacić za dziecko. A gdzie jest ta miejscowość?? Jakoś pierwszy raz słyszę nazwę. Czyli składa się, że przez trzy tyg będę pisała sama do siebie. No trudno. Ważne , zeby były jakieś korzyści z tego Waszego wyjazdu. A jeśli chodzi o stawki , które pisałaś mi na pocztę to u nas jest bardzo podobnie. U nas dzień babci i dziadka tak jak Ci pisałam miał być w ten ubiegły piątek , ale odwołali z powodu małej liczby dzioeci. Będzie po feriach. A u Was kiedy zaczynają się ferie zimowe?? Kuba będzie w domu czy w przedszkolu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Was już teraz są ferie a unas zaczynają się dopiero 11 lutego. Ale tak naprawdę ferie nie mają u mnie znaczenia bo Kubuś cały czas chodzi do przedszkola. z tą różnicą że nie ma dodatkowych zajęć w przedszkolu. No niestety drogie to sanatorium, szczerze mówiąc to myślałam, że za mnie wyliczą trochę mniej. No ale cóż, nic na to nie poradzę, mam nadzieję, że mu pomoże pobyt nad morzem. Te Dabki są koło Darłowa i około 40 km od Koszalina - wczoraj wyszukałam na mapie. Dzisiaj był dzień Babci, w przedszkolu była gala, ale o 10.30 więc od nas nikogo nie było; Kubuś zrobił slicznego kwiatka z kolorowego papieru na patyczku od szaszłyków a wśrodku wkleił swoje zdjęcie - bardzo ślicznusie to wyszło! Coraz bardziej się przerażam jak zaczynam myśleć o tym wyjeździe. Ciotka, nie stracimy kontaktu, będziemy się komunikować sms-ami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciotka. Co u Was? Nic się nie odzywasz za bardzo. Kamilowa choroba chyba już na dobre przeszła. Oby tylko na długo. Nie wiem co mam Ci dzisiaj napisać. Jakoś nie mam polotu na pisanie. Ty coś mi skrobnij. Może u Was coś się dzieje. Bo u nas marazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko, dzisiaj zrobiłam badanie krwi na ten mój nieszczęsny cholesterol. Wczoraj poszłam do przedszkola po Kubę a tam przy szatni stoi wieszak i dopiero sobie przypomniałam że są ćwiczenia z rodzicami. No mówię Ci zezłościłąm się na swoją sklerozę bo byłam ubrana zupełnie nie gimantycznie, na tych ćwiczeniach podarłam rajstopy i poleciałam dzisiaj zrobić ten cholesterol. Bardzo fajne są te ćwiczenia z dzieciaczkami, bardzo pomysłowe ćwiczenia z piłkami, trzeba było zrobić trzy pociągi i jeżdzić tak aby się nie zderzyć. Odebrałam zdjęcia z przedszkola z balu, switnie wyszedł ten mój kochany muszkieter. Jest też zdjęcie grupowe w przebraniach i na tym zdjęciu jest dziewczynka która ma zrobiony makijaż, oczy pomalowane tuszem, brwi podczernione i usta szminką, wygląda na conajmniej na ośmiolatkę. Iwona, nie jestem staroświecka, ale uważam że pięcioletniej dziewczynce to makijaż w zupełności nie jest potrzebny bo za kilka lat bedzie wyglądać jak Rosati teraz. W niedzielę zabrałam Kubusia do szopki ruchomej. Patrzył się jak zauroczony, wyjść mi nie chciał, wszystko mu się podobało. Ogromna jest ta szopka i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Muszę już zacząć myśleć o wyjeździe, w weekend zrobie przegląd co mam a co muszę kupić bo zostały mi już dokładnie trzy tygodnie - ale ten czas leci. Wyślę chłopinę po bilety kolejowe. W pracy mamy teraz planowanie urlopów i znowu trzeba bedzie pomyśleć o wakacjach a przede wszystkim największy problem mamy z mężem tak sobie ułożyć aby Kubuś przez jeden cały miesiąc wakacyjny nie chodził do dyżurnego przedszkola. Jeżeli wyjedziemy gdzieś razem to na krótko. Jakoś to musi być. Dobra, spadam już bo Cię tak zanudzę, że uśniesz przy klawiaturze. Nie ukrywam, że czekam teraz na Twoje pisanie - bardzo lubie czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy mnie nie zanudzasz. I nie wymyślaj pretekstów, zeby nie pisać. O nie. Ten numer to nie przejdzie!! Jak Twój cholesterol?? A sklerozę to mam i ja. Jak kobyłę. Wczoraj nawet dowiedziałam się, że nie zapłaciłam grudniowego rachunku za cyfrę. Ciotka ja pół dnia szukałam kwitka z wpłatą. A znalazłam tylko w papierach z zeszłego 2007 roku nieopłacony blankiet. Ale obciach. Pisali, że jeśli nieureguluję to mi odetną programy. A niech to cholera. A byłam święcie przerkonana, że wpłaciłam. Chciałam zadzwonić do nich i im wygarnąć, że mają bajzel w papierach. A to tymczasem ja go mam. Przerzuć z jedno zdjęcie z balu. Chętnie zobaczę Twojego gumisia. Dawno jużź nie widziałam jego fotek. Ciekawa jestem jak podrósł. No racja. Wy już za trzy tyg wylatujecie. Orientiowałaś się ile czasu trwa podróż?? Pewnie kilka godz. Najgorsze to turlanie się z dzieckiem. Dorosły jest bardziej odporny. A macie już jakieś wakacyjne plany gdzie w tym roku wyjedziecie?? Czy jeszcze niesprecyzowane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo!! Czyżby to na prawdę pierwsze objawy sklerozy?? Nieobecność nieusprawiedliwiona!!! Wstydż się!! Co nie piszesz?? Jak bilety i przygotowania wstępne do wyjazdu??U nas dzisiaj była taka pogoda, że lepiej nie mówić. Wiało lało , aż strach było wyjść z domu.No mamy zimę jak się patrzy! A jak sytuacja z kotem?? Już niedługo wiosna. Coś miałaś w planach wzięcie dachowca. Teraz ja czekam. Nic nie będę pisała do momentu kiedy się nie odezwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wczoraj odwołałam zajęcia Kuby poprzedszkolu bo nie dałabym rady dojechać. Dawno się tak źle nie czułam; nie mam kaszlu, kataru, gorączki a czuje się jakoś ciężko, jakbym miała jakiś ciężar na sobie; wzięłam jekieśleki anty-grypowe; dzisiaj juz trochę lepiej. Najchętniej to spać bym poszła. Co do sklerozy to wynik odbierze mi koleżanka w poniedziałek i aż się boję spojrzeć na wyniki - skoro już zrobiłam badania to muszę się tym zająć dalej. Przygotowań specjalnych jeszce nie robię, Mąż mi kupi bilety w poniedziałek. Muszę pojechać do lekarza Kubusia i zapytać czy zmieni mu dawkę w związku z pobytem nad morzem; a do endokrynologa są zapisy na dwa-trzy miesiące do przodu, więc bedę musiała stać pod gabinetem i czekać raz żeby zgodził się mnie przyjąć a dwa czekać aż nikogo już nie będzie. U nas też wieje i leje aż w domu słychać jak wiatr hula. Temat kociny na razie musze odłożyć bo teraz mamy sanatorium, potem koło kwietnia mojemu mężowi szykuje się dłuższy wyjazd; więc będę miała teraz masę innych zajęć o kocince pamiętam ale zostawiam sobie go na później. Oj, nie bądź taka i nie obrażaj się. Jak nie piszę to tylko dlatego że nie mam siły albo czasu ale nigdy dlatego, że mi się nie chce. A jak Twoje leczenie? Minęły Ci bóle? Robisz coś z tym dalej czy zawiesiłaś temat? Mam do Ciebie pytanie. Czy jak wysłałaś lekarce z Wyszkowa paczkę to czy wiesz że do niej dotarła? Ja wysłałam jej pocztą komplet do herbaty: porcelanowy czajniczek, cztery filiżanki, łyżeczki, spidki z dodatkami, bardzo mi się spodobał. Kobitka w sklepie porządnie mi opakaowała, żeby się nie potłukło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi z tą paczką to ja i tak do niej dzwoniłam z tydzień po wysłaniu, bo jeszcze co jakiś czas się z nią kontaktuję. Ja wysyłałam priorytetem i pocztą polską , bo jest w miarę tania. Tylko nie wiem jak będzie w Twoim przypadku. To jest kruche, nawet bardzo. Najlepiej może sama to przepakuj po swojemu w domu. Musisz też powiedzieć na poczcie, że jest to towar łatwo tłukący. Szkda gdyby się coś zbiło. To będziesz słomiana wdowa?? I to na długo , czy tylko na trochę??A mój cycasty temat zostawiłam. Nie wiem gdzie iść co robić. Na razie wisi w próżni. Boleć to boli cały czasd. Jak sobie badam co miesiąc to jak nagniotę to wyć się chce z bólu. Ciotka dałam sobie spokój. Bo gdzie i co i po co?? Tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×