Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Niuśka2006

sok noni- za i przeciw

Polecane posty

Gość nie bo to jest
biotyna poprawia chumor depresja jest spowoodowana złym odrzywianiem brakiem witamin b i to wszystko czyli nawet jefdzac jajka 3 dziennie wyleczy sie z depresji skorupki maja 25 minerałów magnez zelazo wapn i wiele inych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona energia
akurat moja siostra miała trudną sytuację życiową i stąd depresja, jajka i witaminy jadła...i psychotropy ale wyszła już z tego 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina)
ja tez uważam, że najskuteczniejsze sa soki drogie. czemu? bo w mojej rodzinie kilka osób piło te tańsze bez żadnego efektu w związku z róznymi schorzeniami. dtrzy osoby zdecydowały się jeszcze na soki najdroższe i dopiero po tym cokolwiek zaczęło się zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilgapolna
No niech mi ktos jeszcze napisze, że np. ta zupa noni-vita z apteki jest lepsza od markowych soków, hahaha. chciałbym poznac jedna osobę której nonivita pomogła na cokolwiek! to jest sok 20% dorabiany czarna porzeczką, żurawiną i wodą. wiem to od osoby, która pracuje w rozlewni!! oczywiscie jest taki, chyba 40 czy 50 za litr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facucha
słuchajcie, tylko mnie nie wyśmiejcie prosze! moj ojciec pije sok z noni (znanej firmy) od przeszło miesiaca na czczo po ok 50 ml. był mocno posiwiały. teraz widzę, że włosy zaczęły mu ciemnieć... ojciec pije ten sok z powodu bólów kręgosłupa i tez mu na to pomaga. ale z tymi włosami to mnie zaskoczyło.. czy to się zadrza ludziom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona energia
słyszałam , że po noni tak się dzieje ale nie mogę sprawdzić bo jeszcze nie posiwiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedstawiam parę uwag na temat stosowania soku noni, na podstawie oceny niemieckiego instytutu ds oceny ryzyka (BfR) - raport z 28.09.2006 http://www.bfr.bund.de/cm..._schaedigen.pdf 1. soki noni są dopuszczone do sprzedaży na rynkach UE od 2003r jako artykuł spożywczy 2. w 2005 roku w austrii i Niemczech odnotowano kilka przypadków zapaleń wątroby po spożyciu tych soków. 3.EFSA (europejski urząd ds. bezpieczeństwa żywności) sprawdził czy w związku z wystąpieniem tych zachorowań należy na nowo ocenić stosowalność soku noni. 4. We wrześniu 2006 EFSA stwierdziła, że nie ma przekonywujących dowodów na związek między spożywaniem soku noni a zagrożeniem wystąpienia zapalenia wątroby, wskazuje na przyczynę raczej ze strony stosowanych leków, picia alkoholu. 5. EFSA potwierdziła, że spożywanie ilości 30ml dziennie (dwie łyżeczki) nie budzi zastrzeżeń. Większe ilości- do 750 ml nie wykazały u zdrowych, nielicznych ochotników niepożądanych skutków. 6. raport przypomina, że do sprzedaży w UE dopuszczony jest tylko sok noni. Mimo to w internecie oferowane są również wyciągi, herbaty, liście, czyli są oferowane niezgodnie z prawem europejskim 7.raport również wskazuje, ze środki spożywcze nie mogą być reklamowane wprowadzając w błąd konsumenta przez opisywanie działań, skutków, których środki spożywcze nie wywołują, a zwłaszcza zabronione jest przypisywanie im wlaściwości leczniczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soniasonia
campari, po co to cytujesz? takie orzeczenia/przepisy dotyczą każdego soku owocowego, tam nie ma ani słowa nt. badań potwierdzających/zaprzeczajacych leczniczym właściwosciom tego soku, które są FAKTEM. ja znam sam kilka osób, którym ten sok pomaga w zdecydowany sposób na rozmaite dolegliwości. bardzo ciekwa rzecz z tym "odsiwianiem" po noni. ciekawe, czy to trwale, czy tylko w czasie stosowania? ja jestem młoda, nie choruję na nic. kiedy piłam przez jakies 10 dni sok, miałam zdecydownie lepsze samopoczucie, nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka0@opoczta.pl
Słuchajcie,czy jest to możliwe że po soku Noni się trzęsą ręce?Ja piję od 2 tygodni i od 2 tygodni cała sie telepię,Jak maluję usta to usta też mi się trzęsą,wygląda to jak jakaś skrajna nerwica której nie mam.Akurat też i dwa tygodnie temu lekarz endokrynolog zmniejszył mi dawkę Euthyroxu ze 125 na 112,więc nie wiem przez co te trzęsące się ręce bo mi się wierzyć nie chce że po mniejszej dawce Euthyroxu się trzęsą ręce a po większej się nie trzęsły.Jedyne co przyjmuję oprócz Euthyroxu to sok Noni,tak kupiłam tylko na wzmocnienie odporności w związku z Hashimoto na które choruję.Ale coś jest nie tak.Czy mógłby ktoś się wypowiedzieć w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona energia
a endokrynologa pytałaś czy można to łączyć przy tej chorobie ? dlaczego zmiejszono ci dawkę leku ? noni to nie lek lecz sok roślinny regenerujący już na poziomie komórki , często przy kuracjach roślinnych we wstępnym etapie oczyszczania się organizmu jest troche gorsze samopoczucie a potem następuje zwrot i zdrowienie i trzeba to przetrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario75
a jak myślisz, dlaczego ponad 90% światowego rynku noni należy do Tahitian Noni International (obecnie Morinda Bioactives)? 20 badań klinicznych produktów na ludziach, ciągły rozwój firmy i produktów. I tyle w temacie. Chcesz, to kupuj gdzie indziej ale jak chcesz mieć pewność, to nie ma nic lepszego z noni. Polecam sprawdzić ich ostatni produkt - Max wzbogacony o ekstrakt z derenia jadalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminka 3333333
Ale kochani, nie łudźcie się, że skuteczna jest witamina C z apteki za 6 zł,.... ponieważ jest ona syntetyczna czyli wytwarzana z chemicznych związków tzw.identyczna jak naturalna. Jest stosowana krótkotrwale np przy anginie bo w przeciwnym razie może uszkadzać nerki i inne narządy wewnętrzne. Dlatego lepsze są witaminy naturalne z firm produkujących suplementy, koncerny farmaceutyczne skutecznie utrudniają im zbyt w np. aptekach ze zrozumiałych względów. I chwała, że chociaż w internecie można kupić, dlatego polecam witaminę C ze sproszkowaną dziką różą i kompleksem bioflawonoidów cytrusowyh...i inne witaminy naturalne też http://cali.pl/kategorie-produktow/naturalne- witaminy/kategoria,611/vid,583193212ebef.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten sok z noni to taki drugi kaszpirowski gdyby był tak rewelacyjny to było by o nim głośno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to czyste placebo... Ale jak mówi wujek Google: zdarza się, że pacjent, który przyjął placebo, zamiast prawdziwego leczenia, naprawdę zdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario75
no cóż badania kliniczne potwierdziły co innego, ale ok, każdy ma swoje własne najlepsze przekonania :). Tak nawiasem, zapytajcie w aptece, w tym herbalyes, czy jak wypijecie zakupioną butelkę, albo łykniecie tabletki i nie będzie zadowalających efektów to czy będzie można zwrócić puste opakowania i dostać z powrotem kasę. W TNI tak można zrobić a jednak zwrotów nie ma. Czy może to o czymś świadczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgf
moze...ze firma ma tak skonstruowaną umowe zwrotow ze praktycznie nie da sie nic oddac :D ja sie nacielam w taki sposob na golarke Brauna dla męza , zwrot pieniedzy a nie moglam jej zwrocic ,nie bylam zadowolona :P warunki nie do spelnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka0@opoczta.pl
Zielona energia,nie,nie pytałam,a zresztą o co się mam pytać:czy mogę pić sok z noni?Przecież zawartość soku z Noni to tylko sok z noni,tam nic więcej nie ma,piję ten z Calivity.Zmniejszono mi dawkę Euthyroxu bo TSH było za niskie(poniżej normy),żebym nie poszła w nadczynność.Nie wiem przez co się tak trzęsę,to jest dokładnie od 2 tygodni.Albo przez sok Noni,albo mi się nadczynność włączyła.A najgorsze że mi kazała przyjść dopiero za pół roku czyli tak szybko się nie dowiem co mi jest.Bo to pół roku dopiero w październiku minie.Na forach próbowałam się doczytać ale nie znalazłam żadnych przeciwwskazań do picia soku Noni no chyba że coś przeoczyłam.Czy są jakieś przeciwwskazania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bergamuta
Dokładnie z tym zwrotem kasy to jakiś przekręt, co jak mi noga nie odrośnie po soku z noni to zwrócą mi kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placebo?
W 2008 r. grupa naukowców zbadała i opublikowała wyniki badań zabezpieczającego działaniaNoni, dokładniej soku z owocu Noni, na wątrobę. W doświadczeniach użyto szczurów, które podzielono na cztery grupy grupy. Pierwszej dawano do picia czystą wodę, drugiej zaś 20% sok z owocu Noni. Obu grupom podawano tetrachlorometan, który silnie uszkadza wątrobę. Długotrwałe stosowanie tetrachlorometanu ma działanie rakotwórcze. Kolejnym dwum grupom szczurów podawano do picia wodę albo sok Noni ale nie podano tetra chlorometanu. W doświadczeniach obserwowano poziom aminotransferaz wątrobowych, po czym wykonano preparaty mikroskopowe z tkanki wątroby, w celu oceny stopnia zniszczenia tego narządu. W oparciu o uzyskane rezultaty badań - poziomy enzymów i oglądziny próbek mikroskopowych, naukowcy stwierdzili, że sok Noni działa ochronnie na wątrobę i może stanowić naturalny sposób ochrony tego jakże ważnego narządu przed toksycznością spożywanych wraz z pokarmami związków chemicznych. Duże dawki soku Noni są bezpieczne i nie powodują jakiegokolwiek uszkodzenia komórek wątroby. źródło: http://boskienoni.pl/noni.php#5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche poczytalem
Ja pije sok z noni od przeszlo roku. Jestem po zawale 5 lat okropnie puchly mi nogi , mialem nerwice lekowa , luszczyce i alergie. Po ok pol roku picia tegoz soku wszystko minelo ; luszczyca znikla , alergia i zeszla opuchlizna z nog. Moj ojciec mial miec operacje na wrzody zoladka i tez go namowilem na picie noni. Podchodzil do tego sceptycznie, a teraz okazalo sie ze operacja nie jest konieczna. Ciekawe - prawda ? Acha i kupuje go w aptece za 54 zlote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche poczytalem
Dobra dobra, to jak wytłumaczysz znikniekcie alergi na roztocza, nerwicy lekowej , spuchnietych nóg i zmniejszenia wrzodów - a moze juz znikly? Ojciec bardzo dobrze sie czuje, nie mamy nawet przeziebien , kataru nie mialem od dwoch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłam i chwalę sobie
piłam sok noni i rzeczywiście poprawiła mi się odporność i nie chorowałam, co wcześniej się często zdarzało. teraz zamierzam pić znowu żeby się wzmocnić przed zimą. zawsze sprawdzam producenta i staram się wybierać jakichś bardziej renomowanych i takich o których można coś przeczytać i nie kupuje od dziwnych osób które zachwalają ze tylko ich produkt jest oryginalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karolina35
myślę że jest ok - szklana butelka, niemiecki producent o którym można poczytać. wygląda na porządny produkt. zamawiaj i próbuj! życzę smacznego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaamkowa
Wszystkie za i przeciw znajdziecie również tutaj http://www.lepszylek.pl/czytelnia/artykul/726,sok-z-noni-w-znaczacy-sposob-zmniejsza-wzrost-guzow-nowotworowych-w-modelu-nowotworu-piersi-her2-dodatnim-badanie-z-2012-roku- Mysle ze jego działanie mówi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluś
Sok piję od dwóch lat. Trochę informacji znalazłem tu http://nonibadania.blogspot.com/ i na stronach poszczególnych producentów i sprzedawców. A trzeba wybierać rozsądnie bo naciągaczy nie brakuje na rynku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PiotrB1989
Tropikalna roślina noni (botaniczna nazwa-Morinda citrifolia) rosła na terenach południowo-wschodniej Azji i Indii. Dziś występuje w wielu tropikalnych rejonach, świata jednak najdorodniej rozwija się na rozrzuconych po Pacyfiku Wyspach Polinezji Francuskiej. W jaki wiec sposób przewędrowała tak odległą drogę przez ocean? Przypuszcza się, że około 2 tysiące lat temu, na przełomie I i II wieku naszej ery, grupy wędrowców w drewnianych prostych łodziach wypływały w trudne, niebezpieczne podróże. Chcieli oni dotrzeć na wschód do owianych legendą. bajkowych wysp Pacyfiku. Potrzebowali przepłynąć tysiące kilometrów przez ocean, co na owe czasy było wielkim wyczynem, a zdając sobie sprawę, że czeka ich długa i bardzo wyczerpująca wyprawa, oprócz odzieży, żywności i wody pitnej zabierali na pokład owoce noni. Wiedzieli, że dają siłę, odżywiają organizm, chronią przed chorobami, a także poprawiają nastrój w chwilach przygnębienia. Można przypuszczać, że pomagały im one osiągać zamierzony cel dopłynąć do nowej ojczyzny. Naukowcy sądzą, że większość z żeglarzy dotarła do Wysp Salomona, Marschalla, na Tahiti. Pestki noni zostały zasadzone w nadzwyczaj żyznej glebie wulkanicznej (jest tam wiele wulkanów, które wyrzucały w przeszłości wysoko zmineralizowany pył wulkaniczny oraz lawę porywający glebę i znacznie podnoszący jej jakość). Wkrótce owoce niewielkiego drzewa noni stały się na wyspach najważniejszym elementem medycyny ludowej. wyciskano z owoców sok, ponieważ bardzo korzystnie wpływał na organizm poprawiając samopoczucie, dodając energii, regulując problemy z trawieniem, łagodząc zakażenia i stany zapalne, pomagając na zwichnięcia stawów i bóle różnego pochodzenia. Owoce noni były również cennym źródłem pożywienia dla mieszkańców wysp. Jedzono je często, ponieważ dostarczały wielu niezbędnych witamin i minerałów, zapewniając energię, siłę, witalność i zdrowy wygląd. Docierający do wysp w drugim tysiącleciu europejscy kolonizatorzy zauważali, że ich mieszkańcy cieszyli się doskonałym zdrowiem, wyglądali na ludzi szczęśliwych i zadowolonych z życia. Jednak brak szacunku dla ich kultury i ludowej medycyny "bardziej cywilizowani Europejczycy nie chcieli korzystać z bogatych doświadczeń wyspiarzy, dlatego przez następne stulecia wiedza o noni częściowo uległa zapomnieniu. Wiedza o uzdrawiających właściwościach noni była przekazywana z rodziców na dzieci przez niezliczone pokolenia mieszkańców południowego Pacyfiku i południowo-wschodniej Azji. Ze względu na niezwykłe właściwości stosowano noni wewnętrznie i zewnętrznie. Pomimo bardzo szerokiego zastosowania noni oraz darzenia niezwykłym szacunkiem przez mieszkańców wysp Polinezji Francuskiej, cudowne sekrety tej niezwykłej rośliny pozostawały zupełnie nie znane dla reszty świata przez tysiące lat. Dopiero w XX wieku etnobiolodzy badając metody, jakie stosowali rodzimi uzdrowiciele rozpoczęli studia nad tym zdumiewającym owocem. Także Siły Zbrojne USA w czasie II Wojny Światowej badały zastosowanie i korzyści rośliny noni które zostały później zawarte w Wojskowym Podręczniku Pola Walki i Przetrwania. NONI (Morinda citrifolia) to wiecznie zielone drzewo które osiąga wysokość od 3 do 7 metrów, ma sztywne i twarde gałęzie z których wyrastają duże ciemnozielone, błyszczące liście. Z małych pączków rozwijają się bujne białe kwiaty o delikatnym zapachu z których w kolejnym etapie powstają perłowobiałe owoce. Gdy dojrzewają stają się zielone by w końcowej fazie nabrać zielonożółtego koloru. Niedojrzałe lub pół dojrzałe owoce można jeść na surowo, wysuszone lub ugotowane. W pełni dojrzałe charakteryzują się specyficznym zapachem i gorzkim smakiem. Jednak właśnie wtedy zawierają bardzo dużą ilość składników witalnych, są całkowicie nietrujące i lekko strawne. Drzewo Noni jest bardzo odporne na choroby, odznacza się dużą żywotnością i dożywa bardzo późnego wieku. Jest w stanie przetrwać długie okresy suszy i nie niszczy go morska woda. Noni rodzi cały czas. Na drzewie lub krzaku znajdujemy o każdej porze roku zarówno niedojrzałe, pół dojrzałe jak i dojrzałe owoce które mogą być zbierane do 14 razy w roku. Noni nigdzie nie jest systematycznie uprawiana. Rośnie dziko na terenach Australii , w niektórych tropikalnych regionach Afryki i Ameryki Południowej, na Wyspach Karaibskich, w Chinach, w Malezji, Indiach i Filipinach. Morinda citrifolia rośnie na prawie całym obszarze Pacyfiku i wszędzie tam stosowana jest przez tubylców jako bardzo skuteczne lekarstwo. Lekarze, szamani oraz zwykli ludzie wykorzystują każdą jej część, począwszy od korzenia aż do kwiatów. Noni jest rzeczywiście podarunkiem natury i nikt kto znajduje się na drodze do własnego zdrowia, nie powinien jej przeoczyć. Pomogła już tysiącom ludzi na całym świecie w odzyskaniu fizycznej sprawności. Od setek lat odmładza i uwalnia ich od różnych chorób. Dzisiaj zaskakuje lekarzy oraz terapeutów swymi różnorodnymi możliwościami zdrowotnych zastosowań. Polinezyjscy szamani plemienni od ponad dwóch tysięcy lat stosują noni w leczeniu stanów zapalnych, gorączki, dolegliwości pokarmowych, ukąszeń insektów i wielu innych chorób. Wyniki badań ostatnich dziesięcioleci potwierdziły te doświadczenia, a współczesna medycyna wykazuje coraz większe zainteresowanie wspaniałymi właściwościami NONI. Do tej pory zidentyfikowano większość składników aktywnych tej rośliny, m.in.: morindon, morindin, acubin, asperulozyd, alizaryna, skopoletynę, damnacanthal, oraz różnego rodzaju alkaloidy. Ponadto owoc NONI zawiera 18 różnych aminokwasów, wiele witamin i składników mineralnych. Warto zaznaczyć, że nawet po czterdziestu latach badań nad tą rośliną leczniczą nie udało się odkryć wszystkich tajemnic jej owocu i prawdopodobnie, posiada ona jeszcze wiele pozytywnych właściwości. Zdaniem amerykańskich lekarzy, NONI może być antidotum na ponad 100 różnych dolegliwości zdrowotnych. Często spotyka się ją w pobliżu wulkanów. Kwitnie na biało , a owoce mają bardzo nieprzyjemny smak i zapach . Okazują się jednak cennym środkiem leczniczym. Dr. Ralph Heinecke z Uniwersytetu Wysp Hawajskich stwierdził, że stosowanie NONI daje najlepsze rezultaty przy obniżaniu wysokiego ciśnienia krwi, bólach menstruacyjnych , artretyzmie, wrzodach układu pokarmowego , zwichnięciach, zranieniach, arteriosklerozie,problemach z naczyniami krwionośnymi i uwalnianiu się od różnego rodzaju uzależnien. Inne badania zdają się dowodzić skuteczności " morindy citrifolii" również w przypadku niektórych nowotworów. Popularnie nazywana jest NONI i oznacza wiecznie zielony krzew z dużymi ciemnozielonymi , połyskującymi liśćmi , bardzo pospolity na wyspach Polinezji Francuskiej. Często spotyka się go w pobliżu wulkanów , a łacinska nazwa tej rośliny brzmi "morinda citrifolia" Kwitnie na biało i ma mięsiste , jadalne owoce o długości 4-12 cm , w kształcie małych ananasów o bardzo nieprzyjemnym smaku i zapachu ( przez niektórych określany nawet jako odór ). NONI z racji swej niezwykłej urody , stanowi ozdobę hawajskich ogrodów , owoce rodzi przez cały rok. Zbiera się je zanim jeszcze dojrzeją i kładzie na słońcu. Potem są one miażdżone i wyciska się z nich sok stosowany na różne dolegliwości.Roślina ta występuje powszechnie również w Indiach , na Samoa , Tahiti , w Indchinach i Australii. Znano ją już w starożytności - wzmianki na ten temat znajdują się w pismach sanskryckich. pierwotnie rosła w południowo-wschodniej Azji, a na wyspy polinezji zawędrowała wraz z migrującymi ludami. Z powodu właściwości leczniczych była uważana za roślinę świętą. NONI, zwana również "indyjską morawą" Hawajczycy stosowali dosłownie na wszystko: cukrzyce, choroby serca, nadciśnienie, choroby nerek, ropiejące rany i wszelkiego rodzaju obrażenia ciała. Owoce NONI jadano w czasach głodu, aby poprawić kondycję organizmu. Spożywano również nasiona, liście , korzenie i korę. Miejscowi uzdrowiciele znali doskonale jej właściwości i umieli odpowiednio wykorzystać każdą część rośliny. Wiedzę tę przekazywano ustnie z pokolenia na pokolenie. Do chwili pierwszej wizyty białego człowieka wszystko szło ustalonym od wieków torem. reparaty z NONI trzeba koniecznie przyjmować na pusty żołądek . w przeciwnym razie ich działanie będzie bardzo słabe lub żadne. Soki żołądkowe rozkładają bowiem enzym , który uwalnia kseroninę. Zaleca się zażywanie środka na pół godziny przed śniadaniem , gdyż tylko wtedy żołądek może go wchłonąć. O każdej innej porze dnia procesy trawienne utrudniają ten proces. Uważa się , że "morinda citrifolia" to jeden z najważniejszych produktów naturalnych. Działa bezpośrednio poprzez aktywację całego systemu immulogicznego, włączając makrofagi i limfocyty.Raz uaktywniona kseronina pomaga zregenerować zniszczone komórki. NONI zawiera również salen, którego antyrakowe działanie jest dobrze znane. W powiązaniu ze stymulacją układu odpornościowego daje to w efekcie znaczące zmniejszenie zachorowalności na raka. Istnieją nawet doniesienia , że kseronina niszczy komórki nowotworowe, przekształcając je w komórki zdrowe. W raporcie ze spotkania American Association for Cancer Research ( Amerykańskie Stowarzyszenie Badań nad Rakiem ) w 1992 stwierdzono, że NONI znacznie przedłuża życie myszy zarażonych komórkami raka i hamuje wzrost guzów poprzez stymulację systemu obronnego. Mechanizm tego procesu nie został jeszcze poznany. Przeprowadzono również badania na temat skuteczności NONI w przypadku raka piersi i problemów z oczami . Potwierdzono również jej działanie antybakteryjne. Jako roślina Noni ma bezcenne wartości lecznicze poprzez działanie w następujących schorzeniach: reguluje nadciśnienie melatonina i serotonina regulują sen, temperaturę i usposobienie dodaje ciału energii działa jak antyhistamina i antyzapaleniowo łagodzi ból ma właściwości antybakteryjne chroniące system trawienny oraz przeciwdziałające chorobom serca przeciwdziała już w zanadrzu powstawaniu i rozwojowi komórek raka zwalcza nowotwory i infekcje bakteryjne, harmonizuje i wzmacnia układ odpornościowy (alergie), pomaga lepiej przystosować się organizmowi do warunków, w których żyje (działanie adaptacyjne), zmniejsza dolegliwości napięcia przedmiesiączkowego i łagodzi zaburzenia menstruacyjne, poprawia funkcje prostaty, korzystnie wpływa na kości, skórę i włosy, pomaga w otyłości (zrzucanie nadwagi), poprawia funkcje układu hormonalnego, wspomaga działanie wątroby i trawienie, poprawia przemianę materii i przyswajanie składników odżywczych, blokuje wchłanianie trujących związków przez komórki, zapobiega niszczeniu struktur komórkowych, spowalnia procesy starzenia, obniża poziom LDL cholesterolu, normalizuje poziom cukru we krwi, normalizuje ciśnienie krwi, poprawia pamięć i zdolność koncentracji, ma działanie przeciwbólowe (artretyzm, migreny), poprawia sen, działa antydepresyjnie, opóźnia proces starzenia, wzmacnia organizm. Osobiścię gdy poznałem Sok Noni podchodziłem do tego sceptycznie. Postanowiłem znaleść informacje na jego temat by pomóc innym, którzy nie wiedzą co to jest i czy działa. Osobiście polecam sok, ale musi być 100% soku z Noni, muszą być wszystkie certyfikaty oraz ważne jest też to by sok był wyciskany z dojżałych owoców a nie z suszu. Ważnym elementem jest to, że owoce, zktórych jest sok mają rosnąć na dzikich zalesionych terenach daleko od mieszkających ludzi, to dlatego, że zmniejsza prwdopodobieństwo zanieczyszczenia owoców przez ludzi. Przeszukując internet orz oferty soków Noni napotkałem się wiele razy z „podróbkami tzn dadatki cukru, soków innego rodzaju zmieniających smak. Dziś kupuję sok z www.sok-noni.pl jest to firma, która zajmuję się rozlewaniem oraz importem soku Noni z Indii. Osobiście polecam. Mam nadzieję, że komuś pomogłem w podjęciu bardzo ważnej decyzji, wkońcu chodzi tutaj o zdrowie. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin0218
A ja piłem sok noni firmy Oleofarm i bardzo mi pomógł. Więc chyba nie zgodzę się z tym co ktoś tu napisał, że jest on przywożony w proszku czy coś takiego. Mialem okres kiedy nic mi się nie chciało. Często bolała mnie głowa a nawet dusiło mnie w mostku. Poszedłem na badania. Krew okej, ekg ok, lekarz powiedział że jestem zdrowy ale czułem sie podle. Zacząłem stosować soki noni bo wyczytałem że pomagają praktycznie na wszystko. JAk dobrze pamietam najpierw piłem sok firmy ALtermedica i chyba troche pomgół. Potem frimy Lablatoria natury ale jego smak byłtaki troche octowy i chyba nic nie dawał. Raz spróbowąłem TAHITAN ale tylko jedna buteleczke wiec trudno mi mówić o efektach. A potem przesiadłem się na OLEOFARM noni bo w Piotrze i Pawle blisko mnie jest cały czas :) I ten chyba mi pomógł najbardziej. SMak ochydny, ale przeważnie to co nie dobre to zdrowe :) Jak ktoś ma 100% potwierdzenie której firmy jest najbardziej naturalny to poproszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×