radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

No to ja czasem tak sobie palnę ;) Serenity oczywiście z błyskotliwym polotem!!

Z tego co pamiętam to miałyśmy kilka nowych wyrazów.Pamiętacie ???

A ja idę pogmerac przy choince ;) Ps ta ozdoba to ja ;)

nie ma strachu, zwrócimy Ci, jeśli chodzi o członkowstwo to mamy twarde zasady, podstawowe kryterium to wskaźnik BMI!

na przykład taka erwina to nie mogłaby być nawet odźwiernym w Naszym klubie:-D

Erwinko po prostu jesteś sobą i za to Cię kochamy

Amirko...jutro się zważę i ogłoszę wyniki :-) ale fałdki maleją... :-)

pamiętam kurę i kociska:-D

To może chociaz kwiatkiem doniczkowym??????

Majmac to już jesteś na wylocie, nie ma co się łudzić:-o

Majmac gratuluję!!!

Jeśli chodzi o wskażnik BMI to jeszcze się łapie na członkowstwo :-) spoko... Wypiłam koktail cappucino...z obleśnymi grudkami...blee

erwino nie masz szans, no chyba, ze trochę nad sobą popracujesz;-) mogę udzielić kilku wskazówek:-D

Kocisk i kóra :D:D:D cudowne są te wspomnienia

A Serenity jak zwykle wali z grubej rury :D Serenity a tak w ogóle to napisz nam co Ci się ostatnio śmiesznego przytrafiło...

aha no widzicie jestem tak zniewolona tą ortografią, że nawet nie umiałam napisac kóra:-D hahahhahha!!!!!!

To ja prosze o wskazówki, jak zostać kwiatkiem ? Mam być pachnąca i kwitnąca, tak\\?

amiro z grubej rury to było godzinę temu:-D:-D:-D

A ekspres do kawy pamietacie ??? A biednego Jana za którym od rana Serenity ganiała ?

Widac to xniewolenie. Po prostu wiedziałam, że nie mogłas sie przemóc żeby to właśnie trak napisać :D Czułam jak ręka odmawia ci posłuszeństwa, mina ci odapa i walczysz doatjąc szaleńczych wypieków na twarzy..... w końcu i tak się nie udało... to było zbyt trudne zadanie :D:D:D

Jan był jedyny w swoim rodzaju, zwłaszcza jak chadzał w czarnych skórzanych gaciach i wypinał swoje pośladki :D Oj pamiętam te przyjemne kawki i poranki

Serenity a po saszetkach to nie idzie z grubej rury,co ? Teraz sobie przynajmnie użyjesz do woli.

erwino uparłaś się na tego kwiatka! amiro co do Jana to ja bym sie nie wypowiadała na ten temat na Twoim miejscu!!!! wykorzystałaś go biednego i porzyciłaś!!!!

A ekspres do kawy!!! ło matko! Tam to się dopiero działo!!! Moja oponka na wspomnienie aż się wierci!!! Te różowe gacie i ocieruchy :D:D hehehe Chyba nawet raz stolik nie wytrzymał.

Śmieję się jak głupia a mój A wpada i pyta co się dzieje,więc mu mówię,że Serenity wali z grubej rury.

Już się nie zapieram na kwiatka, podpuszczałam cię ;) a że masz bujną fantazję liczyłam na ciekawy tekst ;)

amiro przestań!!!!:-D już nie mogę, sikaaaam!!!!!!! wszyscy sie na mnie gapią, jak rżę jak głupia!!!!!

Lepiej niech Serenity nie wali z grubej rury bo będzie trzeba wilkie pranie robić :D:D Teraz jak mi się przypomniałao to śmieje sie po prostu cała, i to w głos!!!!

hahahahhaahhahahhhahahaaaaaa:-D:-D:-D

Te nasze wspomnienie jednak nie pobiją historycznego wagonu !!!