Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Co do obrazków to kwestia wnętrza i gustu mieszkających. Ja raczej za takimi seriami nie przepadam, ale widziałam je u dwóch koleżanek i wyglądały naprawdę ładnie :) To ładnie Was rozłożyło Amirko! U nas Marcel też ze trzy dni temu pokasływał i mieliśmy gorszą noc, ale dałam mu wit C, calcium, Lipomal i tantum verde do gardła i jest znacznie lepiej, więc powinno się obejść bez antybiotyku. Ja mam w tym tygodniu niezły młyn! Także od rana "zagrzewam" się do startu i jestem już tak nastawiona, że sama Marit Bjoergen nie miałaby szans :P To byłoby na tyle. Trzymajcie się dzielnie Dziewczyny! I może starym zwyczajem zostawię dla Was po kawusi ;) c c c c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momirko ja poproszę o herbatkę z cytrynką :-) Tak rozłożyło nas i to solidnie.Trochę lepiej się czuję,ale doszedł mi katar i mam zapchany nos :p Synek ciągle kaszle a mój mężuś dochodzi do siebie.Córcia na łyżwach,najlepiej się z nas trzyma i obchodzi nas wielkim łukiem,żeby nie załapać bakcyla :D Plusem tego wszystkiego jest to,ze dużo czytam :-) Ostatnio zagłębiłam się w książce o żydach.Poza tym czytałam książkę Betty Mahmoody "Tylko razem z córką" wstrząsająca książka,namawiam do przeczytania,pod warunkiem,że ktoś lubie takie klimaty.Właśnie zakupiłam drugą część i czekam na paczuszkę i nie mogę się doczekać druga część pt "Z miłości do dziecka" Naprawdę POLECAM Miłego dnia Momirko masz ferie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko zazdroszczę ci potwornie lekkiego leniuchowania z czytaniem, choć już nie choroby. Mi chwilowo przyziębienie nie dokucza, wystarczy ta grudniowa angina, do dziś leczę żołądek po antybiotykach. No oczywiście święta swoje dołożyły.... Poza tym chyba nie miałam zbytnio czasu nawet pomyślećo chorowaniu, jestem na maksa zabiegana i zapracowana. Na szczęście jedną pracę już zakończyłam, a w drugiej jest coraz lepiej. Może więc jest jakaś szansa na to, że za jakiś czas nie będę tak zapracowana - do tego właśnie zmierzam. Momirko powodzenia cokolwiek czynisz kobieto i nie bądź za ostra ;) Pozdrawiam ciepło i idęmyć włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak.. też zazdroszczę... Amirciu, ferie dopiero przede mną. Nie powiem, żebym o nich myślała cały czas, bo jest tyle pracy na której muszę się na bieżąco koncentrować, że na wybieganie w przyszłość już nie zostaje mi czasu. Zamówiłaś może te obrazy? Ciekawa jestem które. Cieszę się Erwinko, że masz już jedną pracę za sobą, a drugą wyprowadziłaś na prostą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Momirko obrazów nie zamówiłam,na razie tylko oglądam ;-) Latem robię kuchnię moich marzeń (być może termin przełożymy) może coś zmienimy w jadalni i w salonie ,więc na razie nic nie zamawiam,bo nie wiem czy później będzie pasować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, ja też rozmyślam nad remontem i zmianą w kuchni, bo tej teraz nie robiłam... A skoro zaczęłam rozmyślać to już pewnie niedaleko do remontu :D padam ze zmęczenia na pyszczek, jeszcze dwa dni i się wyśpię, zrobię to solidnie :D cmokam was i idę "coś" popisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... u nas ferie już są...córcia na obozie tanecznym...w piątek wraca...ogólnie zadowolona ale niewyspana bo podobno dziewczyny w pokoju płaczą (wszystkie 7-letnie) i Maja je pociesza...kładzie się do nich do łóżka i przytula...przez to sama jest niewyspana...do tego koleżanki sie przyzwyczaiły i jak nie mogą zasnąć to ją wołają nawet jak śpi... :-) obiecałam jej, że jak wróci to się wyśpi...ma na to jeszcze tydzień... :-) Poza tym w pracy kocioł...mamy rozmowy okresowe i miałam za zadanie napisać dwie dość długie procedury...oczywiście nie miałam kiedy tego zrobić więc na ostatnią chwile...jutro mam rozmowę i mam nadzieję, że przełoży się to na jakąś premie...ogólnie mamy koniec roku i sajgon...ale to nic nowego... Spadam do mycia może mi się uda dzisiaj wcześniej położyć? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe wiem o co chodzi, ale nie widzę żadnej treści wpisów ????:( Może to tylko chwilowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, dziś się pojawiły :) Więc słuchajcie, kołdry zakupione :D:D:D Tak więc teraz czekam już na was. Dzis miałam dzień na porządki w szafie... jeszcze nawet nie jestem w połowie, ale wielki worek ciuchów już mam przyszykowany do wydania. Mieszkanie wygląda jak pobojowisko, wszędzie walają się rzeczy, ale już dziś nie skończę, jestem zmęczona więc pooglądam i idę spać.. Dobrej nocki wszytkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, jak ten czas szybko leci... Nie skończyłam jeszcze przekopywac szafy, oj niedobrze... Po drugie zakupiłam bardzo dużo rzeczy, ale to wszystko raczej rzeczy letnie, nadla nie mam ciuchów zimowych.... jakoś nie zauważyłąm tego robiąc zakupy, po prostu cieszyłąm się z nowych zdobyczy.. A tu taka klapa, bo idzie znowu zima!!!!! Mam serdecznie dość tego zimna!!!!!!! 😠 w dodatku chyba właśnie dziś się przyziębiłam,a w zasadzie nadwyrężyłąm swoje mogdały.. Zmarzłam, a w dodatku tak tylko na chwilkę wyskoczyłąm bez kurtki na dwór no i masz babo placek... Idę za chwilkę do łóżka z wielką garścią witamin i ceritinu.... Oby mi przeszło.. Musze bardzo się spieszyć z zamknięciem stycznia, bo 4go przecież przyjedziecie :D Mocno was ściskam i ciekawa jestem co tam u was słychać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Erwinko, żeby tylko nam ten zlocik wypalił, bo Ty "zasmarkana" i ja też :( Wczoraj jak dzwoniłaś to ja już spałam nafaszerowana czosnkiem, witaminą C i gripexem. Teraz czuję się w miarę dobrze. Zobaczymy jak będzie w ciągu dnia. Oczywiście rozbawiłaś mnie tą wymianą rzeczy zimowych na letnie :D :D Mam nadzieję, jednak, że choć jedną bluzkę z długim i spodnie zostawiłaś, co ? ;) Amirkę tak pochłonęło czytanie, że nie chwili by tu zajrzeć. Mam rację? Idę szykować się do pracy. Miłego! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momirko, u mnie podobnie :D Też czosnek i też garście leków, jakoś się trzymam, moż nawet jest lekka poprawa, boję się jedynie o migdał... I absolutnie nie chcę słyszeć, że zlocik ma niewypalić!! Momirko choćby zasmarkana to musisz przyjechać,Majac też! Liczę na was i bardzo bardzo czekam na to spotkanie.❤️ Mogłaby tylko zima odpuścić.... Wiesz Momirko sama w głowę zachodziłam jak to się stało z tymi ciuchami ....hmm...zakręcona jestem A worek do wydania nadal czeka na wydanie, troszkę mi zawadza, ale może jeszcze poczeka z kilka dni.. Zbieram się spać...Mój P chory.... Robiąc mu herbatę uszkodziłam sobie palca i"zabiłam"wyciskarkę (dodam - stalową)... Taaa... Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie szpital :-( Przed feriami synek załapał mocną anginę.Antybiotyk brał przez 10 dni,skończył go w ten poniedziałek a w nocy z pon.-wt. złapał rotawirusa.Wymiotuje i ma biegunkę,już drugi dzień.Oczywiście to nie koniec bo w trakcie jego anginy mąż załapał grypę wirusową,gdy dochodził do siebie ja się zaraziłam.Byłam tak chora,że chodzić nie mogłam.Po mnie córka załapała rotawirusa i zaraziła mi synka.Obawiam się że mnie i mojego męża wirus nie ominie.Jeżeli u synka wymioty nie ustaną to jedziemy do szpitala.Oby ustały...Ferie dla nas okazały się prawdziwą klęską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... u mnie póki co wszyscy zdrowi...córcia wróciła z obozu zdrowa choć parę koleżanek pojechało do domu dzień wcześniej z powodu gorączki...jutro mam wolne i wybieram się z dziećmi na basen do małego hotelu oprócz basenu jest sauna i jacuzzi...mam nadzieję, że sobie odpocznę...dzisiaj byłam na nordic walking z grupą zorganizowaną...koleżanka zadzwoniła, że jakaś grupa się zbiera co środę więc pojechałam...połaziliśmy z kijkami godzine a potem miałyśmy gratis herbatke w pobliskiej knajpce...było sympatycznie i w końcu się dotleniłam...wczoraj wymęczyłam mój karnet do końca na ćwiczenia i tak już był przeterminowany ale jakoś mnie tam wpuścili z przymrużeniem oka i trafiłam na zajęcia z aeroboxu...powiem szczerze, że podobało mi się...całą godzinę boksujesz na różne sposoby i ileś razy powtarzasz, potem doszło wymachiwanie nogami i byłam nieźle spocona...a jak się wyżyłam... :-) :-) :-) jeśli chodzi o spotkanie to u mnie bez zmian...przyjeżdżam...nie przyjmuje innej opcji do siebie... musze spadać...buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko, współczuję, obyście szybciutko wrócili do zdrowia 🌼 Majmac, zazdroszczę aktywności fizycznej. U mnie w mieście jest jakaś jedna siłownia, ale mało mi się uśmiecha inhalowanie się czyimś potem :P Czekam więc na wiosnę, żeby móc trochę pobiegać. Erwinko, jak samopoczucie? Ja - odpukać - lepiej. Mam nadzieję, że damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Synek w końcu zaczął żyć,schudł 2,5 kg,zaczął pomału jeść.Wyobraźcie sobie,ze nie mógł sobie poradzić z malutką kanapką,tak ma obkurczony żołądek.Mam nadzieję,że na tym koniec,niech wirus zapuka do innego domku...my mamy go serdecznie dość. Spodziewam się dzisiaj gości.Upiełam ciacho z brzoskwiniową maślanką i zrobiłam sałatkę :-). Miłego weekendu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To świetnie Amirko! Pozdrowienia dla Synka 🌼 A ja uśmiecham się do Ciebie o przepis na ciasto :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mnie kręci,mdli mnie,czyżby wirus? Momirko postaram się jutro napisać przepis. miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wciąż walczę.. P.chory nadal jedzie na antybiotyku i strasznie marudzi.... Wiecie o co chodzi... Ja natomiast wpycham w siebie c się da, byleby tylko się nie rozchorować!!!! Całkiem zdrowa nie jestem, ale też i nie chora, walczę bo chcę być zdrowa na wasz przyjazd.. Mam nadzieję, że mi się uda. Amirko przeganiaj te zarazki, byle nie do nas ;) Momirko czy ty biegasz?? Tak częściej, czy tak sobie? Zesztą jakkolwiek, to pamiętaj o porządnych dostosowanych butach, bo ja sobie tak kiedyś zniszczyłam kolana... i teraz za to płacę.. No ale w czasach kiedy ja biegałąm butów nie było, jak miałam jakiekolwiek to byłam przeszczęśliwa. No a teraz to już sobie nie pobiegam. Majmaczku podrzuć mi troszkę sił ;) Ściskam i zmykam szukać wczasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko, czyżby rozłożyło Cię na dobre?? Majmac!!! Hop, hop!! Dlaczego nic nie piszesz?? Jesteś jeszcze u siebie czy wyruszyłaś do Erwinowa dorożką? :P Erwinko, trzymaj się tam dzielnie! Już niedługo się zobaczymy!!! Jak ja się cieszę! :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Niestety wirus i mnie dopadł.Przeleżałam całą niedzielę i cały poniedziałek.Byłam tak słaba,że nie mogłam ruszyć ani ręką ani nogą.Wczoraj wstałam i bardzo się oszczędzałam,dzisiaj jeszcze czuję mały dyskomfort,ale jest zdecydowanie lepiej.Dzieci w szkole,mąż za chwilkę wróci do domku.A jutro planujemy w nocy wyjazd,chcemy zrobić mały rekonesans co słycha c u naszych producentów odzieży.Tym razem już wiosenna.Może upoluję jakieś ładne spódniczki...:-) Cieszę się tym,ze znowu się spotkacie.Mam nadzieję,że kiedyś wszystkie razem się zobaczymy.W sumie to tylko Momirki na żywo nie widziałam.Majmac to zna każdą z nas osobiście,to ci szczęściara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... u mnie zdrówko dopisuje póki co choć w pracy zaczynają chorować koleżanki jedna za drugą czyli wirus wkroczył w nasze kręgi... Ja nie mam czasu na choroby :-) u nas rozpoczęła się szkoła i oczywiście jestem w biegu...basen, angielski,karate, zuchy itp. ale najważniejsze, że bilety pkp do Erwinowa już kupiłam ale zapomniałam sprawdzić czy na pewno mam odjazd pociągu tak jak w internecie pokazują...hehe...jutro muszę się wybrać na dworzec znowu...no i czeka mnie nocne wstawanie...ale co tam dam rade... Musze pogonić dzieci do spania ..po feriach słabe mają ruchy... Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Zostałamjuż sama i tak jakoś pusto i cicho tutaj bez was.... Strasznie fajnie mi było was gościć i dziękuję, że przyjechałyście ❤️❤️ Majmac jeszcze w drodze, z ostatnich wieści wiem, że czyta, a towarzystwo "może być" :) Momirka wylądowała już wprost w ramiona swojego ukochanego ślubnego :D A ja dziś jestem zbyt zmęczona na to, żeby napisać coś inteligentnego, ale to przecudne zmęczenie :) ZMykam szykować się do pracy. -pozdrawiam, ściskam i całuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko, Majamc... dziękuję za wspaniale spędzony razem czas 🌼 🌼 Piję sobie właśnie kawkę a M. się bawi. Słońce nieśmiało przebija przez chmurki więc jest szansa na ładny dzień :) Dziś pranie i sprzątanie, a po południu idziemy z synkiem w odwiedziny do jego koleżanki ;) Dobrego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...tak szybko biegusiem... Ja również dziękuję za spędzony czas, kolejny raz było warto się wybrać w podróż...trochę zwolniłam i odpoczęłam... podróż jakoś minęła...same kobiety w przedziale... :-) zanim się wykąpałam i pogadałam z mężem było po 2 jak poszłam spać... :-) narazie się czuję dobrze, ale popołudniu bedzie kiepsko a dzieci mnie jeszcze nie widziały i muszę być po południu na chodzie...do tego jeszcze angielski...no chyba sobie dzisiaj odpuszcze ten raz... Całą drogę czytałam książkę...prawie ją skończyłam...zostało z 10 stron więc sama jestem pod wrażeniem ale za to lubię pociągi...jedyny czas żeby siedzieć na tyłku...hehe...w moim przypadku... Chciałam dodać, że jeszcze w nocy zgrałam zdjęcia i Erwinka ma na skrzynce wszystko natomiast Momirka tylko część...dzisiaj zgram płytki...Momirko podaj mi adres na który mam przesłać płytkę... :-) Uciekam do pracy poki jakoś funkcjonuję... Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac jestes naprawdę niezmordowana ;) - alternatywne źródło energi wręcz :) Bardzo dziękuję, za przesyłkę, jeszcze nie sprawdziłam bo ledwie co wróciłam do domu, ale jak tylko zjem to pościągam i pooglądam. Jestem ciekawa jak M podobały się "błyskotki" :) Ogólnie to chętnie ugościłabym was znowu w ten wekend :D:D P. już dojechał i robi tą sałatkę, której nie zrobiłyśmy - inaczej mówiąc czyści lodówkę :D Jakie to szczęście że nie musze tam nic kroić, za chwilkę tylko sobie smacznie zjem. Milion buziaków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej...hej...kolejna noc nieprzespana....u nas tak wieje, że w nocy nie mogłam spać bo myślalam, że wyrwie okna...o g.4 rano wołała mnie córcia bo sie bała więc się połozyłam do niej i tak o 6 musiałam wstać...jestem nieprzytomna....dzisiaj mam zebranie w szkole u córci a jutro u synka także plan napięty... :-) Płytki nagrane, poproszę adresy smsem lub emailem... Wczoraj też skończyłam książkę, pamiętam o Tobie Erwinko ale koleżanka chce przeczytać więc zanim wysle to jeszcze jej dam szanse... Dzisiaj mam ubraną bluzkę z naszych zakupów...to co się tak ładnie mieni szaro-złota i już robi furorę...ech zakupy z Wami to czysta przyjemność... Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmaczku, jeśli chodzi o zakupy, to musisz przyjechac do mnie w styczniu lub na jesienne wyprzedaże, ja zawsze i chętnie buszuję po sklepach, służe radą, cierpliwością i śmiganiem po sklepei za kolejnymi rozmiarami lub modelami - mam to we krwi :D Szkoda, że nie udało ci się odsapnąć, ale może w wekend sobie choć trszkę odeśpisz?? Ja mam takie plany właśnie na sobotni i niedzielny ranek. Reszta tych dni nieco gorzej się zapowiada, ale ranek jest mój!!! Smski robią furrorę :D:D Amirko co u ciebie??? Czy już pozbyłaś się tych wstrętnych chorób??? Do jutra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.... :( Dzisiaj posmędzę...mam w pracy straszne dni, stres i nerwy i już sama mam chwilowo dość... Czasem z jakiejś pierdoły ktoś rozdmucha wielką sprawęo nic i wszyscy tylko na tym cierpią, a niech to... Żeby to jedna taka wpadka w tym tygodniu była, ale nie..mam wrażenie, że nieustannie budze się 13-go w piątek.. Wiem, że to chwilowe, ale mimo wszytsko dziś mam już dość. Idę poleżeć w szaleńczo wielkiej wannie, może wyluzuję.. Ściskam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×