KLAN

:O W takim razie zapraszam do siebie do mieszkania w bloku, pokażę jak wygląda naprawdę nieduża kuchnia... Dziś w ogóle nie dało się oglądać. Michał woli na koparce zasuwać niż stanowisko dyrektora, bo się boi żony. Krosno to nie koniec świata.

Ma niedużą kuchnię, jak na taki sprzęt myjący ;)

Pułkownik ma taką aurę jakby nie do końca z jego zdrowiem psychicznym było dobrze ;) Sunia oddałam na Ciebie głos! :D. W korporacji czeka Cię feta :D

nudny:oSpodziewałąm sie czegoś ciekawszego po wczorajszych akcjach u Olki:D Noe ale Klan ma to do siebie: jeden ciekawy odcinek,potem 10 niezbyt interesujacych:( A Zyta to mnie już wkurwia,jęczy,wiecznie narzeka,marudzi smęciJak stara baba a młoda jest jeszcze!Durna cipa-na miejscu Michała pogoniłabym ja w pizdu!!!!!!!!Juz Kinga była lepsza choć też czasem miała dziwne jazdy:o

Ale akurat być może nagłą przeprowadzką, to Zytka może być wkurzona ;). tylko wyjeżdża z tymi dziećmi jakby co najmniej już w drugiej ciąży była ;)

jeszcze Jacek i Beata mogą byc ale ich dzieci tragiczne. Te ich gadki przy stole były tragiczne

dobre bylo jak sie zytka tatusiowi skarzyla ze w dziecistwie ciagle w rozjazdach, bez przyjaciol zyla. na co jej tatko powiedzial ale bylas za to corka pulkownika. to ja pocieszyl :D:D

A czy zwróciliście może uwagę na dziwny stół w domu Boreckich? To takie połączenie kuchennej wyspy z eleganckim stołem. Dla mnie fatalne. Jedzą tuż przy zlewie i płycie grzewczej (średnio miłe sąsiedztwo) a siedzą na salonowych "zabytkowych" krzesłach. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam.:P O wystroju w Beaty biurze też kiedyś pisałam. Nowo otwarta mała firemka, a meble z Desy. Mało prawdopodobne. A z Małgośką faktyczne wykrakałyśmy. :( Możecie mi napisać, co się Jerzemu stało, że taki agresywny był? Nie mogłam na cały odcinek uważne potrzeć i to mi umknęło. Widziałam tylko, że jakieś ubrania w domu zrzucał. Czy Ela już ich do Indii pakuje, a on jednak nie chce jechać?

malina, ja patrzyłam na tą kuchnio-jadalnię Beaty i to też mi się dziwne wydało, to połączenie aż oniemiałam :D, no i nie mogę jak teraz pokazują Beatę i Jacka w nowym domu, to jak jakieś sceny z brazylijskiego tasiemca :D i ta sielanka ;). Jurek jedzie z Elą, dał się namówić, choć ciągle jęczy że on nie ma potrzeby tam jechać ;)

Okazało się, że Jurek ma nieważny paszport, biegł robić zdjęcia do paszportu, a do Indii jadą w lutym ;)

Widze że teraz podszywacz "wział się" za mnie, to nie ja nabazgralam te bzdury o dragach!

a chodzcie i pomozcie mi liczyc amantow siostr Lubicz:) ja naliczylam: Olka - 1.Patryk, ktory jak sie potem okazalo zajmowal sie czyms niezbyt legalnym (dragi? dopalacze?) - byl kasiasty i nawet Krysi sie dostalo jakies markowe pioro w prezencie.. 2. Marek (?) - ktory koniec koncow wolal swoja macoche 3. Adam - zacpal sie 4. Norbus A teraz Aga: 1. jej mąż okularnik - informatyk, któremu Olka coś tam skasowała z kompa 2. jakis co zginal w wypadku samochodowym (?) - Aga chodzila na jego grob go oplakiwac 3. taki stary co grał Bednarskiego (o zgrozo!) 4.Wujkovic senior 5. Wujkowic junior 6. Miron (ojciec Zosi) 7. Marek Majaczy mi sie jeszcze jakis Jonasz, Rafał.. ale pewna nie jestem :) Dopisujcie!

w którym Olka się podkochiwała?...imienia nie pamiętam:o (chodzi o "wolny związek" Agnieszki oczywiście z tym profesorkiem).

Lipa dzięki za wyjaśnienia. Ale dalej nie rozumiem czemu jakieś ubrania Jerzy zrzucił? Było tak, czy mnie się tylko to przewidziało?:P Teresa to może przyszła już pora przefarbować się na czarno? Pizamowka ja nie pamiętam. Przerwy w oglądaniu miałam.

Był jeszcze niejaki Mateusz, który ponoć bił swoją żonę, Izę...Aga zerwała z nim zaręczyny :)

A to kojarzę. :) Smosarski to był. Ale jak mu na imię? Nie wiem. :(

Mateusz? Co żonę bił? W naszym Klanie? Bożesztymój!!!

Jerzy niechcący przewrócił deskę do prasowania, na którym leżały ubrania. Był zdenerwowany po prostu:)

Aaaa... to teraz rozumiem. Dzięki! :)

A proszę Cię bardzo! ;) Aga od 1997roku trochę tych facetów miała ;)...ja też wszystkich imion nie pamiętam ;)

A! I był jeszcze jakiś z francuskim akcentem, dużo starszy od Agi :) Pierre chyba :D...hmm, jednak nie mam aż takiej sklerozy ;) P.S. Ja tu nie na czarno, ale zapewniam, że od początku powstania wątku, często zaglądam, ale rzadko piszę :P

Chyba masz rację, że Czaruś :)

lata tyle facetó jakby one były nie wuiadomo jak pięknę,inteligentne czy po prostu fajne,miłe,zabawne:oA takie nie są:pA amantów mają co nie miara;)

Do Olki to Smosarskiego nie ma co zaliczać, bo miedzy nimi nic nie bylo. U Agi byl jeszcze kolega ze studiów (gral go Mikołaj Krawczyk) podkochiwała sie w nim Agnieszki koleżanka (Glinka Katarzyna) ale nie pamietam czy miedzy nimi cos bylo

Dla mnie największym przegięciem był romans Agi z Vujkoviczem! Facet, który kiedyś kochał matkę, nagle wiąże się z córką... Nie uwierzyłabym w jego czyste intencje... Szkoda, że nic nie wyszło wtedy z jego ponownych zalotów do Krysi. Pamiętacie jak Lubiczowie przechodzili kryzys i wtedy pojawił się Vujkovicz? On chyba nawet chciał, żeby Krysia ułożyła sobie z nim życie na nowo.

yyyyyyy cholerna Małgosia powróciła :O

jejku co wy sie na nie tak uwziełyście jeśli chodzi o facetów Olki i Agi. przecież przez te 15 lat czy ileś tam kilku facetów to jest aż tak ogromna ilość? co innego jakby miały innego raz na tydzień, a im się po prostu nieukłada. Agnieszka przez to całe zycie miała jakiegoś tam męża co było spontaniczne i pochopne i raczej nie na powaznie,, 2 starych facetów , tego co zginął w wypadku, Mirona i tego Smosarskiego moze jeszce jakiś, Olka tego co się dawno dawno bała ze jest w ciąży, tego co ją zdradził z kochanką ojca, Adasia ktory zmarł i Ogra, no mozxe w lo jeszc jakiś tam był ale to bardziej takie jeszcze niedojrzałe, wiec gdzie wy tu widzicie to całe mnóstwo?? tak mam wrażenie, jakby tu siedziały same "babcie kościołowe" które twierdzą że dziewczyna powinna wziąć ślub jak ma lat 18 i tyle. kilku ich się tam przewinęło ale nie całe mnóstwo tym bardziej ze im po prostu nie wychodzi nie układa się, umierają są psychopatami itp.

My się nie czepiamy, tak sobie wyliczmy. A do kościółkowych dewoteczek to nam daleko. :P Koleżanko, kiedy spektakl? :)

wiem że daleko, sorry, ale po prostu napisałam to ze względu na fakt (nie chodzi mi tutaj o wyliczanie, bo wiadomo każdy sobie rozmawia na temat jaki mu pasuje:) ) ale o wyzywanie - w sensie nie raz padały słowa że głupie dziwki z nich ze kazdy facet na nie leci a nic w sobie nie mają tylko zmieniają facetów. o to mi chodzi... ze temat się przewija blablabla takie głupie a takie tabuny facetów i ciągle zmieniają. ja w sumie nie przepadam za zachowaniem Olki (zwłaszcza ostatnio) ale gadanie typu ze jest lafiryndą bo z 4 chłopaków miała to aż tak wiele (biorąc pod uwagę fakt, jak juz pisałama, ze nie zmieniają ich co tydzień, tylko często sa to zdrady, śmierć itp) o to mi chodzi mniej więcej:)

Tak, tak ja Ciebie rozumiem. I wiem o co Ci chodzi. Przez "moje ręce" też paru facetów się przewinęło. ;);) I to jest najzupełniej normalne. I my stare bywalczynie tego tematu nie czepiamy się. Najwyżej taka małą wyliczankę robimy. Popatrz dobrze. Wszelkie wulgaryzmy i chamskie wykpiwania, to od podszywów płyną. Ewentualne od pomarańczowych anonimów. Pozdrawiam. Oczywiście Ciebie a nie tych krzykaczy. :) I PAMIĘTAJCIE - KLAN DZISIAJ O 15:40 JEST !!!