Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Witam, dzionek rzeczywiscie byl ladny tylko moj dobiega konca! przepraszam ze wczoraj nie wpadlam ale rozbiera mnie jakies grypsko i film mi sie urwal po 8 wieczorem. Cale szczescie ze dzieci juz spali moglam sobie pozwolic wczesniej pojsc spac. Milego dnia wam zycze.

dzień dobry! mimo,że nie musiałam dziś Gabi do szkoły wyprawić,Jula nie dała mi pospać,ani nawet poleżeć.:ojej przydział kaszki należy się przed siódmą... dziś chyba razem z Julką choć kawałek tyłka w tą wanienkę wcisnę na balkonie!:D juz jest 20 stopni! pojedziemy po Gabi,odebrać ją ze szkoły,bo bidulka o 14-tej musialaby dzwigać sama tornister,plecak i śpiwór. zrobię na dzis chyba chłodnik.ciekawa jestem,czy u was w upały zwłaszcza je się mlode ziemniaczki,z koperkiem i masełkiem i do tego tylko zimna maślanka do popicia?ja uwielbiam!!! jak mała pójdzie spać,powysyłam resztę fotek.chyba mi się szlaban juz skończył;) miłego dnia i uważajcie na słonko!

Anka u mnie juz prawie ciemno a ty mnie tutaj sloneczkiem kusisz. Dzis poswiecilo ale w poludnie nawet do 20 stopni nie doszlo. Tylko wam pozazdroscic!!! A co do ziemniaczkow z koperkiem i maslanka to uwielbiam!!!!!!

Anka ja tez uwielbiam ziemniaczki z zimną maslanka.Zresztą jest to najlepsze jedzenie w takie upały. Ciekawa jestem jakie wrażenia przyniesie Gabi z tej nocki w szkole.A ona dzisiaj jeszcze idzie do szkoły czy juz maja wolne??? Moje dzieci tez lubia wczesnie wstawać....niezaleznie czy jest sobota,niedziela czy srodek tygodnia....godzina siódma......jak w zegarku. Własnie moja córcia wybrała sobie sukienkę na dzisiejszy dzień:D Dotka teraz ja dmucham naszym ciepełkiem w twoja strone pffffffff:D zobaczysz zaraz bedzie cieplej:D

Aga, 9 stopni za oknem i ciemno!

Hej Dziewczyny Witajcie z ranka przy kawce..:D ja juz po odkurzaniu dywanu, bo Kuba znowu mi ciastolinę poroznosił i zabrał się za dłubanie świecy..:O Właśnie mam śniadanko przed sobą i zapraszam na pyszne kanapki wiosenne...chleb z szynką i serem zółtym, do tego lisć sałaty z rzodkiewką, ogórkiem i kiełkami rzodkiewki...:D mniaaammmm.... Pogoda u mnie oczywiście cudnie piękna, od świtu słońce w pełnej krasie, więc chyba dziś zaliczę troszkę kąpieli słonecznej, bo od ostatniej musiałam trochę odczekać..:D Aga10 - mnie też ostatnio wzięło na szycie, ale ja dla przyjemności wykorzystuję to co mam no i ręcznie niestety, więc więcej to czasu mi zabiera..:O A co do moich dolegliwości to nadal je mam i najgorsze, ze są momenty gdy się niezałatwiam nawet 4 dni i potem cierpienie, więc muszę polecieć kupić sobie jakieś ziółka albo coś w tym rodzaju na poprawę przemiany materii, trawienia itp. Tak czytam o córci pałaszującej w garderobie i muszę napisać, ze ostatnio jak wychodziłam z Kubą do jego koleżanki Natalii, to zażyczył sobie zielonej bluzy, bo wychodzi i musi ładnie wyglądać..:D kurcze 3latek juz się zaczyna stroić..:D Dotka - Ty kobieto zawsze tak późno chodzisz spać jak całą brygadę uśpisz i domek uprzątniesz, więc zmęczenie dodatkowo pewnie Ci wychodzi, a jak choróbsko to jaknajszybciej coś zarzyj i się niedaj !...:D A.n.k.a. - bidulko....musisz być zmęczona i ten upał dodatkowo da Ci się we znaki..:O ja wstaję codziennie ok. 6 rano, ale jak Fil jest w Poznaniu na noc, to Kuba do mnie do łóżka przychodzi i wtedy nockę mam też inną i wstaję jakby mnie walec przejechał..:D ale uwielbiam się tulić do szkrabka i patrzec jak śpi...:D Ale tą maślanką z pyrami zrobiłaś mi smakę...ja to pamiętam za czasów jak żyła jeszcze moja prababcia i to przyrządzała...:D a teraz u Fila nauczyłam się na słodko wcinać śmietanę z mizerią lub sałatą...:D a chłodnik jadałam w rodzinnym domu w postaci ciepłej owocowej zupy i też u Fila nauczyłam się jej jesć na zimno...:D A na koniec, aby co poniektórym lubiącym taki zestaw pociekła ślinka tak jak mnie teraz po przeczytaniu o Waszym menu... ...na upały uwielbiam ziemniaki w mundórkach ze śledzikiem i śmietanką....ziemniaki z gziczkiem....i pełno koperku !!!! Uciekam dziołchy do Kuby... Miłego dnia

czesc,ja na momencik przywitac sie bo mały dopiero zasna i nic jesccze nie zrobiłam,a Marcin znow zostaje po godzinach,dzwonił wkurzony bo tamta zmiana tak wszystko spieprzyła ze musza dosłownie wszystko poprawic,jutro tez do pracy jedzie,a ja na 14sta jade na pogrzeb do Marcina szwagra babci i chce dzis posprzatac tak zeby jutro mi tylko tradycyjnie odkurzanie i zmycie podłóg zostało Dotka gdzie fotki z torta lodowego-przy takim upale chetnie je ogladne:D Aga az mnie zamurowało jak otworzyłam zdjecia-jaka zajefajna bryka-ja tez chce Ania Julka mała kwiaciarenka jak Oskar buszuje w stokrotkach

ucieło mi Dymek ty uwazaj z tym słoncem lepiej az sie smiałam jak przeczytałam o tej maslance i młodych ziemniaczkach,bo to samo mam w planach na dzisiejszy obiad:D(tylko u mnie jeszcze cebulka podsmazona musi byc;-))i jak stałam w sklepie w kolejce to znajomy przedemna kupował tez taki zestaw:D

Dotka to jeszcze raz dmucham:) pffffffffff:D I jak cieplej?????? Dymek oj musiasz się nacierpiec z ta kupką:) ale to przez te Twoje dolegliwości????masz takie problemy.Kontaktowałas sie z lekrzem w zwiazku tym problemem.......a tak wogule to masz jakieś nowe wieści od lekarzy co z Twoimi bólami dalej robić??? Ja zupke nastawiłam,ide teraz sprzatnąć łazienkę,później muszę skończyć szycie tych firanek bo jeszcze mi doły zostały. A na wieczorek planuje plewienie działki......bo mi warzywka zarosły. Pieknego i słonecznego dnia życzę:) Dotka Tobie też;)

Kreska ja niestety dzisiaj zupke ogórkowa planuje.Ale po południu ide na miasto więc kupie sobie młodych ziemniaczków i maslankę i jutro zaserwuję taki obiadek.Ja do tego wszystkiego daję jeszcze jajko sadzone;)

Ja wpadam w przerwie, bo skończyła mi się woda w spryskiwaczu...:D Kreska - spokojnie, ja mam zawsze na pierwsze promienie słońca uczulenie na dekolcie..:O ale staram się rozsądnie korzystać ze słońca..:D a pomysły na obiadki w upalne dni....prześcigamy się w pomysłach, ale ja też mam zupkę kalarepową..:D Aga10 - te dolegliwosci z kupką mam od zabiegu na wyrostek i po komplikacjach po nim, gdzie miałam zap. otrzewnej i skręt jelit i niewydolnosć nerek..:O juz w tedy lekarze mi mówili, ze w przyszłości moge mieć z tym kłopoty, bo miałam bardzo mocno poranione jelito i musiałam trzymać ostrą dietkę..:D teraz mija ponad 10 lat i zaczynają się dziać dziwne rzeczy, ale to chyba o to chodziło lekarzowi przed czym mnie ostrzegał..:O i jak na razie diagnoza stoi w miejscu, ze to jelito cienkie, którego sie nie bada, chyba że operacyjnie, tj. operacyjnie usówa się najbardziej zrośnięty zrostami ten odcinek jelita..:O wszystko operacyjnie i ryzyko kolejnych zrostów, a mam ich juz dość.....:D Uciekam spowrotem na balkonik, bo się nierówno podsmaze..:D

ja dzis bez zupki.Mały ostatnio nic nie chce jesc,na noc zasypia w miare spokojnie ale w dzien to jest zadyma,płacze wierci sie,kopi,prze chwila sie tez przebudził z płaczem ale na szczescie zasna jeszcze.Juz sama nie wiem czy to z goraca czy od tego ze trojki ma ida:O

aha zapomniałam Wam napisac ze dzwoniła dzis siostra Mrcina ze pogotowie ojca rano zabrało,bo cała noc majaczył i wogole.Ponoc lekarz powiedział aby jednak oddac go do hospicjum i nie miec zadnych wyrzutow bo to naturalne,a ze poprostu jak tego nie zrobia to beda codziennie wzywac karetke bo sami sobie nie poradza bo choroba jest zbyt zaawansowana,przezuty i wogole no i bede pozniej do niej dzwonic bo rano w sumie nic nie wiedziała,pozatym ze go zabrali i tylko tyle jej powiedzieli co Wam napisałam

Witajcie!!!! Czy u Was też brakuje powietrza? ;) U mnie jest przeraźliwie gorąco ;) Ala jest w przedszkolu,Zuzanka też już wróciła ;)..dziś po raz pierwszy zostawiłam ją samą w przedszkolu i poszłam na pocztę;),ale była bardzo dzielna i nie płakała ;) Aga u mnie tak często ktoś choruje, bo Ala przynosi zarazki z przedszkola i zostawia je w domu...;)...a ja teraz jestem chora, bo na dworzu jest gorąco, a w większości sklepów jest klimatyzacja,więc zmiana gwałtowna temperatury odbija się na mnie ;)..zawsze latem mam problem ze zdrowiem..;) U mnie też jest dziś zupa ogórkowa :)....a młode ziemniaczki, maślanka i jajko sadzone..mniam,pychota..jutro mam to na obiad ;)...więc dziś i jutro mamy to samo na obiad...;) Chyba jutro pojedziemy na cały dzień do mojej siostry na działkę, tam zrobimy sobie grilla, dzieciaki pochlapią się w basenie....a my z moją siostrą i mamą siądziemy sobie z piwkiem i będziemy świętować dzień matki, urodziny mojego taty i mojego męża..;) Anka moja Zuzanka ma dokładnie tak samo jak Twoja Julka..przychodzi jej pora na kaszkę i nie ma zmiłuj..;)..napisz jak Gabi spędziła nockę, czy jest zadowolona...;)..dzięki za fotki... Dymku,a czy udało Ci się skontaktować z tym znajomym lekarzem?..współczuję Ci tych dolegliwości jelitowych.... Kreska wyrazy współczucia dla Was z powodu taty......hospicjum to są trudne decyzje...trzymam kciuki ...ja też na potówki kąpałam swoje dziewczyny w nadmanganianie potasu i dużo wierzenia ;) Karolina ja podaję Zuzi eurespal, zyrtec, rutinacea, i nos jej kropię wodą morską..;)...napisz,czy byłaś z Maksem u lekarza i co Wam powiedział... Zmykam podać ZUzi obiadek, bo musimy iść po Alę, a potem dziewczynki idą do mojej mamy,a ja uciekam do lekarza, bo skończyły mi się lekarstwa...chociaż Ala dziś rano coś mówiła o tym,że popołudniu dziś pójdziemy przekłuć jej uszy,ale jak to będzie to zobaczymy....;) Pozdrawiam Was cieplutko..;)

własnie rozmawialam ze szwagierka,stan tescia jest agonalny:(dostaje tylko leki na usmierzenie bolu a najgorsze jest to ze Marcin nie moze sie z pracy urwac zeby pojechac do szpitala

wzięłam się za dmuchanie tego baseniku dla Julki...i aż mi się ciemno przed oczami zrobilo.nawet nie patrze na termometr. na szczęście w lodowce czteropak Tyskiego,wlasnie popijam.:) Gabi zadowolona,ale dostala słowotoku na sam początek opowieści:D,wiec sama stwierdziła,że poczekamy na tatę.polozyła się też.bo Jula śpi.ponoć po północy dopiero pozasypiali. czytam,że smaka wam narobiłam tymi ziemniaczkami z maslanką! aga10 dzieciaki rano dzis po śniadaniu wspólnym mieli normalnie lekcje. dymek piszesz ,,witajcie z rana przy kawce,,-no ładne mi rano o 11-tej!u mnie juz pól dnia uciekło:D i bardzo się zdziwiłam,jak chlodnik może byc ciepłą zupą???u mnie chłodnik to ,,zupa,, na jogurcie naturalnym,albo maslance,ze szczypiorkiem,koperkiem,utartymi burakami i jajkiem na twardo. a co to jest gziczek? na problemy w wc z serca ci kochana polecam ISPAGUL.to jest łupina nasienna babki jajowatej,dostaniesz w zielarskim,może w aptece też.ja po porodzie mialam problemy i po tym leku przeszlo.no i aktivia jogurty są bardzo pomocne.tylko jeść trzeba regularnie. kreska oj,ty tez masz chlopa,co bidak nadgodziny robi!:( żebyś ty wiedziała,jak mi trudno było taką kepkę stokrotek znależć!dlatego ponawiam apel-KOCHAJCIE STOKROTKI!!!:D strasznie mi przykro z powodu teścia.i naprawde nic nie da sie zrobić w tak zagłej sprawie,by Marcin mógl ojca zobaczyć?jeśli nie ma już nadziei,to niech jego cierpienia nie trwają długo.:( kaasia ciekawe,czy Ali uszka przekłute? milego życzę jutro świętowania przy grillku.uwielbiam takie rodzinne imprezki! Juleczka juz gaworzy,szykuję basenik.dobrze ze akurat skończyłam. pa pa.

Ale tutaj ruch..;) Moje dziewczynki już wykąpane, po kolacji oglądają nową bajkę na komputerze.;)...a ja mam chwilkę,żeby odpocząć i napić się herbatki ;) Byłam u lekarza okazało się,że mam początki zapalenia oskrzeli i oczywiście dostałam antybiotyk :(..ale nie było wyjścia.... Ala ma przekłute uszy ;)...nie obyło się bez trzech łez, ale teraz chodzi dumna i wszystkim się chwali,że ma kolczyki ;) Kreska bardzo mi przykro z powodu teścia :(...mam nadzieję,że nie będzie długo cierpiał :( Anka podziwiam Cię... ja już nie pamiętam kiedy dmuchałam basen swoimi płucami :).. .czekam na relacje z nocki Gabi :) ZMykam dokończyć herbatkę i jeszcze chcę wstawić pranie ;) Jak bym nie zajrzała to spokojnej i chłodnej nocki ;)

tesc odszedł o 15.20:(

Kreska serdeczne wyrazy współczucia...bardzo mi przykro..:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Trzymajcie się

Iwona- serdeczne wyrazy wspolczucia:( BArdzo mi przykro....Jestesmy z Wami, trzymajcie sie.

dzieki dziewczynyjuz dzis mamy nieco lepsze samopoczucie kiedy pogrzeb bedziemy wiedziec dzis prawdopodobnie,bo facet z firmy pogrzebowej ma dzwonic,wszystko zalezy od tego ile sie czeka na kremacje,tak zadecydował moj Marcin a reszta rodzenstwa sie zgodziła,a to dlatego ze mama nie zyje 11 lat i to za krotki okres zeby pochowac razem,a tak po skremowaniu bedzie mozna rozmawialismy z ksiedzem o tym i on był jak najbardziej za,powiedział ze \"z prochu powstałes i w proch sie obrucisz\"wiec zeby nie miec zadnych zbednych przemyslen,a wogole to byłam w szoku bo siedzielismy cała rodzina u Marcina na podworku a tu ksiadz przyjezdza,w mojej parafi to ksiadz nigdy by sie nie ruszył z zainteresowaniem chyba Wam nie pisałam ale tej siostry ktora mieszkała z ojcem syn ma jutro Komunie,biednyniuniek tak uroczyste swieto a w tak smutnej atmoswerze przepraszam ze tak smuce

zapomniałam chciałam wszystkim nam mamusiom złozyc najserdeczniejsze zyczenia z okazji dnia matki,najbardziej to pociechy z naszych kochanych dzieci;-)

Iwona bardzo mi przykro.... Wpadłam tylko aby wszystkim mamusiom życzyć spełnienia marzeń w dniu naszego święta buziaczki

Witajcie !! Wszystkiego najlepszego,spełnienia marzeń i pociechy z naszych dzieciaczków...

Dzień dobry Kreska bardzo mi przykro z powodu teścia....składam na Wasze ręce wyrazy współczucia:( Ale to moze i lepiej że nie musieliście go oddawać do hospicjum i nie musiał sie męczyć.Mysle że decyzja Twojego męża jest bardzo dobra.Rodzice napewno chcieliby razem leżeć. Kochane z okazji naszego święta składam Wam nejserdeczniejsze życzenia samych radości z tych naszych pociech a zarazem bardzo dużo cierpliwości do nich:) Ja uciekam do porządków;)

Kreska,,przyjmij moje najszczersze wyrazy wspolczucia,,bardzo mi przykro z tego powodu. :(:(:( Moj tata tez byl kremowany,tez to byla wola taty. Nie wiem jak Cie pocieszyc,co powiedziec,trzymaj sie,badzcie silni,, Wszystkiego naj naj dla wszystkich mamusiek!! Wpadne pozniej poczytac jak malego poloze,,dzis mam dzien tylko dla siebie,,tak zadecydowalam Tylko maz wroci z pracy to ja sie biore za sibie,kapiel w solach i te sprawy ;) :) Ok,,do pozniej

Kreska - na Twoje ręce składam najserdeczniejsze wyrazy współczucia dla męża. Bardzo mi przykro.

kreska Iwonko,szczere wyrazy współczucia. Teraz bądz podporą dla Marcina.I pomyślcie oboje,że teraz tacie jest już dobrze,tam w górze.Serce się kraje,jak bliscy odchodzą,ale to dobrze,że Bóg oszczędził mu cierpień,a wam trosk i poczucia bezsilności wobec choroby. trzymajcie się.

Iwonko kochanie przyjmij szczere wyrazy współczucia :( Trzymajcie sie dzielnie aga10 - co to za motora twój syn dosiadł :D? Fajne foteczki, az miło sie oglada ;) anka - chlebek wyglada bardzo smakowicie :D A zdjecia z Polski udowadniają ze fajnie sie bawiliście ;) A Gabi slicznie wyszła na tych komunijnych zdjęciach :) Karolinko a Maks to co zdjęcia to lepszy kawaler :D Tak sobie porównałam z tymi całkiem pierwszymi fotkami - to ci naprawde z dnia na dzień lepszy przysojniak rośnie :) Asiu to impreza wystrzałowa byla :D No w końcu to był roczek ;)) Trzaa pobalowac, zeby później nasze maluchy wiedziały jak sie urodziny robi :P ;) Mama dzwoniła - tata znowu był u lekarza i dostał mocniejsze leki :( Bardzo sie o niego boje... I to by było na tyle - idziemy na spacerek . . . Buziaki

Ah no i najlepsze zyczenia dla wszystkich mamusiek :D Pociechy z maluchów, cierpliwosci i mnóstwo radości i miłości :)