Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina 24

Gdzie sa fajni faceci?

Polecane posty

Niech będzie, że teraz lepiej. :P \"Szczerze, to na początku miałam Cię za nudziarza i sztywniaka.\" I miałaś rację :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Naprawdę?? Czy mówisz tak, bo Cię obraziłam i chcesz, żebym się odczepiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Nudny ale nieobrażalski :P A jaki jeszcze jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, to trudne pytanie. Bo to dożo zależy od patrzącego. Na pewno introwertyczny - więc żeby sobie przypomnieć jaki jestem potrzebuję czasu i zastanowienia (I jeszcze skojarzeń) :P (typowo introwertyczne - dopiero niedawno zrozumiałem, że to nic złego i ma swoje zalety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Ty to się chyba chwalić lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
No, nie zauważyłam :O Wszystko przede mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
To rodzaj jakiejś konstruktywnej samokrytyki, czy pogarsza Ci się nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie wiem, miałem /mam/ dzisiaj taki średni ten nastrój. Może to wszystko przez to. A może już po prostu taki jestem (ee może nie :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Więc pierwszy raz to Ty masz zły dzień, a nie ja. Czyli, jeśli jutro spytam Cię czy jesteś nudziarzem, to odpowiedź będzie inna niż dzisiaj? A jakie to dziwne :D Ty nawet jak jesteś w złym nastroju to piszesz, że masz średni nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie jest zły - jest taki \"pomiędzy\". A odpowiedź na pytanie o bycie nudziarzem - to zależy od oceniającego. Jestem dokładnie taki jaki być powinienem :) Jednym to pasuje bardziej, innym mniej, a innym wcale. I jakoś nie mam zamiaru się za bardzo tym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Odpowiedź jak zawsze filozoficzna, byleby tylko odbiorca nie miał tak prosto. Widzę, że masz zmienne nastroje - najpierw piszesz, że jesteś nudziarzem, a po chwili, że taki, jaki być powinieneś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, chyba każdy ma zmienne nastroje. Nie wiem jak z tym nudziarzem. Pewnie wiele osób by się przy mnie zanudziło. Ale szczerze mówiąc to nie mam zamiaru na siłę się zmieniać, by ich \"uszczęśliwić\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Każdy to może nie, ale kobiety w ciąży to na pewno. A dużo gadasz, czy po prostu nie robisz nic ciekawego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im mniej kogoś znam, im mniej pewnie się czuję w towarzystwie tym mniej gadam. Naprawdę potrafię się rozgadać w bardzo dobrze znanym mi towarzystwie. Ewentualnie na dobrze znany mi temat. Czy nie robię niczego ciekawego? Do niedawna miałem takie poczucie. Ostatnio odkryłem rzeczy, które mnie ciekawią. (I które jakoś tam można powiązać nawet z moimi studiami). Generalnie nie jestem typem \"dynamicznego-ekstrawertyka\", który nie może usiedzieć zbyt długo na miejscu. Toteż ludzie o takim usposobieniu pewnie by mnie uznali za nudziarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałem dodać, że kobietą w ciąży nie jestem, czego jestem absolutnie pewny i mogę nawet wpisać to do jakiegoś oświadczenia lustracyjnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Uff! To dobrze, bo już się bałam. (Że wpadłeś czy coś i dlatego masz zły nastrój :D ) W życiu wyznaję zasadę, że przeciwieństwa się przyciągają. Z tego wniosek, że ekstrawertycy, nawet jeśli mają Cię za nudnego i tak Cię lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
wyjątkowa, niepowtarzalna, oryginalna, jedyna w swoim rodzaju, ponadprzeciętna Trochę skromności by się przydało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Tak poważnie to leniwa. Mam zawsze taki bałagan w pokoju, ze az nie chce mi się tam wchodzić. I do tego mam dwie lewe ręce, nie umiem prasowac, gotować, zmywać ani sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie umiem. Ale jak już mi się czasem zechce postarać to mi się udaje (np. czasem pizzę zrobić). Myślę, że też nie jest z Twoimi rękami tak \"źle\", prawa by się na pewno znalazła. Hmm, bałagan. Skąd ja to znam? ;) Czytałaś w ostatnim newsweeku o bałaganie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze - za dużo skromności to nie dobrze. Więc myślę, że nie powinnaś się tym przejmować :) Dobrze, że piszesz o swoich pozytywnych cechach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
No, kłóciłabym się, czy to aby na pewno sa pozytywne cechy. Ja nawet jajecznicy nie zrobię jak trzeba, co dopiero pizzę. :D Nie, nie czytałam. A pisali coś o mnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ee tam nie zrobisz - ja też np. zapominam posolić kotlety (jak od czasu do czasu muszę popanierować - ostatnio o mało mnie rodzina z tego powodu nie wydziedziczyła :P). To przyjedź do mnie na jajecznicę - to umiem :) Pizzę jako tako z pomocą przepisu i doradcy robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
No wiesz, jak kupię mrożoną pizzę to zrobię;) Jajecznicy mrożonej raczej nigdzie nie znajdę. Nieposolone kotlety to nic w porównaniu z nieposoleniem wody na ziemniaki. Dobrze, że tak rzadko je jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że znów tylko za mało w siebie wierzysz. ja pizzę robię \"od zera\" :) Zapraszam na kurs ;) A ziemniaków też pare razy nie posoliłem. Ale jakoś rodzina przeżyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dont like your girlfriend
Jak to "znów"? Straciłbyś za dużo nerwów, gdybyś chciał mnie czegoś nauczyć w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×