nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej!

no co do samotności to tu tkwi chyba większa część problemu... jak sobie z tym poradzić ? hmm... mi się jakoś udało ale czasami przyjdzie ten niedobry wykop no i ciężko się z niego wygrzebać... ja to mam wykopy(dołki) zawsze jedno dniowe :) i słuchajcie nie stało się to ot tak, musiałem zmienić swoje myślenie, patrzenie na świat... trwało to dość długo ale teraz cieszę się ze wszystkiego co mam... może wiele może nie wiele a co mi tam :) pięknie tu i tam

to będzie teraz straszne- bo chyba jestem tu najstarsza:( 31

jak kawa to tylko fusiasta ;) i całkiem naga bez cukru i śmietanki... :D

Maniu-chcialabys sie zakochac z wzajemnoscia,co?O to chodzi prawda?

Maniu ja cię rozumiem, tu jest mój topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3434082&start=0 moze będzie ci lżej, bo wiem ze najgorzej boli obojętność ja w takim koszmarnym śnie na jawie żyję ostatnie lata, wcześniej zwyczajnie nie wiedzialam, ze to będzie tyle trwać wyśpij się, moze jutro poczujesz się lepiej bo ja juz tylko chcialabym, żeby coś mi się udało - jedna malutka rzecz, ale to się nie dzieje od bardzo dawna

no strasznie straszne wiesz co 31 lat to naprawdę niewiele :) ja mam 28 no i co ? Czuje się na hmm 18 i 3/4 :D mamy tyle na ile sie czujemy a nie tyle co w dowodzie... ;) no uśmiechnij się ino troszeczkę do nas :* dziewczynko :)

Pięknie i mądrze piszecie, a ja mam jakieś wielkie klapki na oczach, jestem ślepa i głucha na wszystko- nic mnie nie pociesza. Nie wiem, chciałabym czegos fajnego co spadłoby z nieba, bez zabiegania o to. O miłości już nawet nie marzę

czarna, bez cukru.....klasyka:)

Alez musisz marzyc o milosci dziewczyno!!!!!!!!!!Musisz, musisz.Ona przyjdzie, przeciez musi przyjsc, ale jak bedziesz ciagle tak na nie, ciagle taka smutna i nieszczesliwa, to wtedy mozesz ja przegapic, albo odstraszyc.

magnolio no wiesz Ty już stara jesteś więc czas już zaniżać swój wiek :P mmm... powiadasz że też lubisz taką kawkę ? mmm... magnolio ;)

do Olgii- dokładnie tak- to niewiarygodne ale tak własnie mam. Wszystko co miłe, wesołe, fajne- nie jest dla mnie. Zupełnie jakby ktos postawił barykadę:(

jak to nie marzysz o miłości ? czyli zadnemu przystojniakowi już nie dasz szansy w życiu ? hmm... o jaka szkoda ;)

Maniu tylko nie myśł sobie, ze coś zmarnowałaś, wszystrko przed Tobą!!

ja się czuję, jakbym miala zwariować pomysl sobie, ze jesli placa ci za prace to masz jakis pozytyw w swojej sytuacji

Nie marzę o miłości, bo już przestałam wierzyc w happy endy

Czy można sie przysiaść?

slady... jasne :) wierzysz czy nie jeśli przyjdzie to nie będziesz miała nic do gadania :)

jak na kozetkę, to spytaj Kornika:):):) pewnie, ze można:):)

ja ? neeeee :P

Sluchaj Magnolii i Kornika-pieknie i madrze pisza. A milosc przyjdzie do Ciebie, tylko od ciebie zalezy czy zostanie i jak na dlugo.

zaraz się polożę, bo czuję aż fizyczny ból jedynie sen sprawia mi przyjemność rany, żebym tylko nie zbzikowała , bo wtedy nawet z nkim na przystanku nie pogadam nie chcę tu truć, bo chyba sama się juz nakręcam Maniu, moze zrob sobie spis rzeczy, ktore sprawialy Ci przyjemnosc-czasem pomaga

Maniu, moim skromnym zdaniem zrobiłaś już jeden mały kroczek do przodu zakładając ten topik. Jestem tutaj nowa, przeczytałam pare stron i już wiem, że chcą Ci pomóc naprawde wartościowi ludzie. Dołaczam sie do nich. Pomożemy Ci wstać :)

kornik79-- nie mam już siły, i to nie są tylko słowa, po prostu wiem,że to nie ma sensu. I tak coś wyskoczy, coś dziwnego, do końca niewyjaśnionego, tyle razy już to przerabiałam,że już mi wystarczy do olgii-- wiesz na zewnątrz funcjonuję w miare normalnie, mało kto wie co przeżywam, pracę mam całkiem niezłą- nie mogę narzekać-tylko, że każde takie wyjście strasznie dużo mnie kosztuje

...upsss -> jasmn, że na kozetkę :). Jestem rasowym, emocjonalnym popaprańcem ;)

mam pytanko masz z kim porozmawiać o tym na żywo ? masz przyjaciół znajomych przed ktorymi możesz się otworzyć wyżalić zrzucić troche tego ciężaru z siebie ?

Do Olgi-pamiętam, też kiedyś miałam taki okres, że łapałam się za głowę i mówiłam, zeby tylko nie zwariować, o dziwo nie zwariowałam, Ty też nie sfiksujesz, czasami sen jest dobry na wszystko!!! ale czasami...

ja niestety mam w sobie coś co sprawia, ze kazdy mnei wykorzystuje mam niewiele lat mnie niz Ty i znow trafilam pracodawcę oszusta, ciągle niepowodzenia są upokarzające - moze nie tyle niepowodzenia, co ujawnienie ich przed ludzmi

a ja jak zwykle odpisuje po pięciu godzinach! Ślady_stóp miło,że Jesteś!

do olgiii - no na pewno nie jest to miłe... niestety ale nieszczęścia chodzą parami :)

A ze ja jestem nie cieszysz sie?!?!?Chlip chlip