Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 35latka

dlaczego tak trudno znaleźć miłość ?

Polecane posty

Gość Sabeth27
Dajcie spokój, ja np. mam niezbyt ciekawą przeszloscc, popelnilam największy bląd, ale już tego nie zminię i nie wyobrażam sobie że jakikolwiek facet to zrozumie. Boję się związku, bo wiem, że jeśli powiem prawdę to prędzej czy później zostanie mi to wypomniane, a na klamstwie też nie chcę budować związku, więc jak widzicie chcialabym ale nie mogę. Marzę nawet o tym, żeby mi się udalo, ale zbyt duzy strach przed oceną itd. itp. Zyczę wszystkim wiele wiele milosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mara23
Przeraża mnie to, o czym tu czytam.. Jest tak strasznie dużo samotnych ludzi.. Rok temu zakończyłam sześcioletni związek, od tamtej pory trafiam na samych.. prostaków. Już teraz bardzo mi ciężko samej. Nie myślałam że to takie trudne i że nie jest łatwo znaleźć kogoś z kim można ułożyc sobie życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemloda
Nie czytałam wszystkich wpisów bo i po co, ale nasuwa mi się taka myśl:tyle kobiet i tylu mężczyzn jest samotnych,wszyscy tęsknią do drugiego człowieka,a jeśli on się pojawia,nie dają jemu szansy.Kobiety chcą faceta przystojnego,bogatego,a faceci szukają lalki Barbie,którą mogą pochwalić się kolegom i tu zaczyna się błędne koło-wracamy do pustego domu! Pomyślmy może o tym co możemy komuś dać,a nie o tym co on da nam.Miłość,zauroczenie trwa ok.2 lat i jeśli w tym czasie nie zbudowaliśmy silniejszych podstaw i więzów,to motylki w brzuchu zdychają.Wszystko zależy od nas i od tego jakie mamy oczekiwania w stosunku do drugiej osoby.Warto wyjaśnić to sobie nawzajem zanim złamiemy komuś serce.Wierzcie,wiem o czym mówię bo mimo iż bardzo kochałam z całą odpowiedzialnością,to jednak minęliśmy się w swoich oczekiwaniach, a dziś pozostał ból i tęsknota. Samotność jest następstwem złych wyborów. Pozdrawiam wszystkich i życzę nadziei, która umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37latka...
Ja swoją miłość-Męża poznałam mając właśnie 35lat..., po wielu latach samotności. Jako kobieta przeciętna, ale zaradna, pracująca z mieszkaniem i samochodem przyciągałam same pasozyty. Mój obecny mąż miał takie same doświadczenia. Porównujemy czasem nasze wspólne życie (a nie jest łatwo, rok temu zmarło nam nowonarodzone dziecko) do życia w samotności i oboje uważamy, że cudownie jest mieć kochaną osobę obok. Czego właśnie wszystkim samotnym z całego serca życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boj
a ja jestem chłopakiem i nie mam nikogo singiel jak to teraz się mówi ale jakoś mnie to nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAWIEDEDIA
KOBIETY TO MATERIALISTKI ZOSTAŁO TO UDOWODNIONE NAUKOWO PRZYKRE TO JEST WIEC PANOWIE MUSICIE W TOTOLOTKA WYGRAC WTEDY PANNA SIE ZNAJDZIE JA GRAM HEHEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ja mam 20 lat i również nie mam chłopaka. U mnie problem polega chyba na tym, że nie umiem się otworzyć, boję się porażki. Podoba mi się jeden koleś, znamy się z widzenia. Wiem o nim sporo, ale on o mnie nic, chyba. Kiedy się spotkamy, tak spontanicznie gdzieś, ja stoję jak wryta, on patrzy a ja wtedy odwracam głowę. Wewnątrz słyszę jakiś głos: dasz radę, ale głowa mówi nie... to on powinien zrobić pierwszy krok, w końcu to chłopak. I jak tak trwam już długo... Ja nie wiem, a może on nie jest po prostu dla mnie. Niektórzy twierdzą, że miłość sama cię znajdzie, ale jak przezwyciężyć wtedy tą niechęć przed porażką, co zrobić aby dobrze zacząć? Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich singli, tych z wyboru i nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieśmiała duszo ośmiel się i zagadaj go pierwsza :) może wypij przed kieliszek wódki doda Ci to pewności siebie ;) wiem jedno trzeba próbować , może on też się czai a skoro się wpatruje podobasz mu się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwiej znaleźć fajnego faceta
niż dobrą pracę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samAja32
Obawiam się,ze i jedno i drugie trudno znaleźć. Ja 9 lat temu znalazłam pracę, a szukanie mężczyzny...już sobie odpuściłam, to bez sensu, gdy przyciąga się tylko jakichś dziwaków, którzy chcieliby się uwiesić jak bluszcz. A i jeszcze jedno-po prostu śmieszy mnie, gdy mężczyzna uważa się za wysokiego, mając 170 cm, no bo przecież ja mam tylko 165! I nie dociera, gdy chciałabym mieć komfort ubierania wysokich obcasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorrka34
kobity...a gdzie szukacie? ja próbuje na czacie, bo przeciez na ulicy facetow zaczepiac nie bede, ale jak na razie same porazki :( a jakie sa wasze doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaJeSteM32
Ja też byłam na czacie,ale może nie tyle w celach poszukiwawczych, co do pogadania.No i też porażka.Doszłam już do wniosku,ze to ja takich przyciągam albo tylko jakieś ....niewydarzone przypadki tam bywają. Forum też się nie sprawdziło.Czas pogodzić się z samotnością,ale to takie trudne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslony
Skreslajcie dalej facetow z takich powodow jak buty na szpilkach to bedziecie ich miec cale tony. Jest przeciez 2 miliardy facetow, na pewno jeden wyzszy sie znajdzie. Niewazne ze ten niski to geniusz, zarabia kase i moglby was zabrac do Japonii a oprocz tego rozumie kobiety jak nikt inny, ale nie wychyla sie z dochodami bo rzuca sie na niego wszystkie poławiaczki diamentow. Ja sam jesli na jakim czacie trafi sie pytanie "jak wygladasz ?" wyłączam sie. Kontynuuje te znajomosci gdzie pytania brzmią: "Kim jestes wewnątrz ?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serek5555
kurczę , też nie umiem znaleźć miłosci , ok jestem jeszcze młoda (16 lat) ale boli mnie to jak koleżanki opowiadają o swoich miłosnych przygodach a ja mogę się jedynie pochwalić miłosnymi porażkami ;/ boje sie tego ze juz cały czas bd sama... choc pewnie wiekszosc tutaj mnie wyśmieje... no niestety , metoda otwierania się na ludzi i akceptowania siebie w moim przypadku nie daje zbyt pozytywnych rezulatatow... ;/ pozdrawiam.. i zycze wszystkim znalezienia tej jednej jedynej osobki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskaweczka30
szukam, pologowalam sie portalach randkowo-matrymonilanych miedzynarodowych bo polakow juz przeszlam z placzem i balam sie znow do tej samej rzeki wejsc ale weszlam bo niemcy i szwajcar mnie oszukali. Wszyscy sa tacy sami- faceci - niech ich piorun trzaśnie !! Nerwy mi puszczają ! Staropanienstwo mi pozostaje Tak XXI wiek jest wiekiem nie na milosc, egoizm i wygodnictwo facetow siegnelo zenitu - nie chca zakladac rodzin bo to trzeba utrzymac a lepiej wziazc kase i pojsc z kolegami do pubu na piwo, rodzina to obowiazek a po co im obowiazki jak moga zyc na "luzie" wyrywajac panienki na disco :/ Szlak mnie trafia juz na to wszystko. Dlazego trudno zanalez milosc ? Odpowiem na to pytanie: bo ludzie w XXI wieku sa egoistami zapatrzonymi w siebie, nie potrafia dzielic sie tym co maja z ta druga osoba, za dobrze w zyciu mieli, po tylku nie dostali, rozpieczone dzieci swoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boj
Kim jesteście wewnątrz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latek
samAja32 dobrze kombinuje, dobiera facetatów do wysokości obcasa, powiem jedno, powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to wina facetów bo są głupi tylko potrafią zapłakać na zawołanie i taki dziewczyn jak doda wina faceci tylko wykorzystują mię i nic nie robią dobrze i tak samo inne romantyczki głupia doda ma miłość zasięgu ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka waga 32
Myślę sobie, że wina leży po stronach obu. Laski leca na kasę- a prawdziwe kobiety dostają w de. Faceci lecą na laski- a prawdziwi meżczyźni liżą rany po kątach z przeswiadczeniem, że wszystkie Panie są materialistkami. I krąg się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yashira
coz tak czytam te komentarze i wydaje mi sie ze naprawde mam jeszcze czas mam 18 lat jestem sam od roku czuje sie dziwine samotnie pracuje a jak niepracuje siedze w domu dlatego trudno mi znalezc ta druga polowke mieszkam za granica tym bardziej trudniej ja znalezc ludzie mi mowia idz na imprezy a ja uwazam iz dziewczyny z imprez to sa ze tak powiem "dzi**ki" moze to zabolec dziewczyny niektore ale to jest tylko moj poglad co sadzicie mam jeszcze czas czy poprostu niemam szczescia znajomi juz maja dziewczyny po pare lat a ja wciaz sam. Pozdrawiam Yashira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C'est la vie
Witam Nie czytałem wszystkich postów w tym temacie lecz chciałbym się wypowiedzieć gdyż znalazłem ten temat przypadkowo i zaintrygował mnie. Otóż wydaje mi się, że przede wszystkim najpierw warto zastanowić się czym jest dla Was miłość i czego oczekujecie w związku z nią. Miłość może mieć naprawdę wiele znaczeń i tak naprawdę każdy ma swoje wyobrażenie o niej. Często bywa tak, że ludzie po prostu nie rozumieją czym ona jest i niema tu znaczenia ich wiek. Równie ważne jest aby nie tylko mieć świadomość tego czym ona jest ale też i pogodzenie tych wymagań z realnym życiem. Uważam, że chłodny realizm jest czasem lepszy niż namiętna pożądliwość wynikająca jedynie z chęci zaspokojenia własnego ego. Gdy zrozumie się to wtedy można nie tylko oczekiwać czegoś ale też i być gotowym dawać coś od siebie. Jednak najważniejsza jest akceptacja samego siebie i uczciwe spojrzenie na własne wady. Jeśli choć trochę uczyni się wysiłku w tym kierunku łatwiej jest pogodzić się z cierpieniem kryjącym się za miłością bo miłość wbrew obiegowej opinii nie jest sielanką ale nieustającym cierpieniem gdyż jak to zostało już stwierdzone ludzie bardzo często są krótkowzroczni i nie rozumieją się nawzajem gdyż są jedynie ludźmi a więc istotami ułomnymi. Związek nie równa się zakończeniu problemów bo ciągle rodzą się nowe. Tak więc może zamiast szukać na ślepo i ciągle wspominać brak miłości lepiej zainwestować we własny rozwój, pasje, zainteresowania? Rozdrabnianie tej sytuacji tylko ją pogarsza bo staje się to problemem ambicji oraz psychiki i nie daje spokoju a przede wszystkim nie pozwala cieszyć się życiem a to jest tylko jedno. Truskaweczka30 nie wróże ci, że szybko znajdziesz kogoś bo pisząc te słowa pokazujesz swój egoizm, małostkowość i krótkowzroczność. Jest wielu facetów którzy nie są tacy i bardzo często są samotni bo zrazili się właśnie na takich kobietach jak Ty. Myślisz, że dlaczego unikają Ciebie? Bo po prostu wyczuwają Twój charakter bo takie rzeczy da się przewidzieć jak się miało jakiś doświadczenie odnośnie związków a żaden porządny i szanujący się facet (a jak mniemam takiego szukasz) nie będzie zadawał się z kimś kto zaniża jego poziom intelektualny. To prowadzi do kuriozalnej sytuacji o której wspomina zielonooka waga 32. Niestety drogie panie bardzo często jest tak, że nie dajecie szansy facetom gdyż oceniacie ich powierzchownie więc potem nie dziwcie się, że zostajecie same albo facet jest z Wami nie uczciwy lub Was nie szanuje i wszystko się sypie bo trafiacie na cwaniaczka lowelasa. Jeśli chcecie by ktoś wam okazał serce otwórzcie swoje - polecam Wam (zresztą również i panom którzy zatracili świadomość czym jest uczucie miłości) piekną piosenkę Toma Waitsa - You can never hold back spring. Smutne jest jednak to, że wiele z Was jest hipokrytkami gdyż wymienia ideały typu wyrozumiały, romantyczny, opiekuńczy itp a często przy wyborze kierujecie się wyglądem, stanem finansowym i irracjonalnym impulsem. Na szczęście są jeszcze na tym świecie kobiety które faktycznie można nazwać kobietami a nie po prostu nieco starszymi nastolatkami. Serek5555 i Yashira Macie przed sobą tyle czasu, że na pewno kogoś znajdziecie. Nie szukajcie nikogo na siłę bo to zawsze źle się kończy i tylko można się zawieść na miłości. Niema nic gorszego jak ktoś zniszczy Wasze zaufanie obrzydzając Wam miłość. Wiadomo, że odczuwa się czasem presje i samotność ale lepiej być samotnym samemu niż samotnie trwać w związku z kimś kto was rani albo zranił. Ja w swoim życiu przejechałem się niejednokrotnie i mogę powiedzieć, że wiele mnie to nauczyło. Obecnie zamiast szukać kogoś na siłę wolę inwestować w siebie i rozwijać swoje pasje. Prawdopodobnie kiedyś kogoś znajdę ale teraz wolę cieszyć się życiem (choć wiadomo nic nie jest już takie samo jak było wcześniej bo kto raz dozna miłości temu odmienia się cały świat) niż szukać na siłę i się tym zamartwiać. Ja znam swoją wartość i nie zamierzam robić czegoś wbrew sobie. Ja nie żałuje niczego żałować mogą jedynie osoby które nie zadały sobie trudu by poznać mnie i zrozumieć. Jeśli odnajdę tą jedyną w przyszłości i która zechce mnie poznać, zaakceptować i po prostu być ze mną to jestem pewien, że będę w stanie sprawić by była najszczęśliwszą osobą na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michi
bo oboje sie boimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robi mi się słabo jak
was czytam... od początku tematu to już kilka lat użalania się nad sobą, wylewania tej rozpaczy "jaki to jestem samotny/a" i co z tego tuaj miłości nie znajdziecie - ruszcie wreszcie dupy od komputera zamiast narzekać bo od takiej pisaniny wasze życie na pewno się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama19lat
Ja szukam chlopaka ( jakies19 lat ) Niedawno zerwałam z moim byłym teraz szukam nowego POMÓŻCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda0
Nie można szukać mężczyzny na siłę- zgadzam się z tymi słowami. Miłość przychodzi do nas z zaskoczenia, kiedy się nie spodziewamy :) Warto zainwestować w siebie, podnieść swoje poczucie wartości. Zadajcie sobie pytanie, jak wyglądałoby wasze życie, gdybyście wiedziały, że już nikogo nie poznacie? Na pewno przyszłoby Wam kilka rzeczy do głowy np. zapisałabym się na kurs pływania, rozpoczęłabym studia,itd... I zróbcie tak, zróbcie coś dla siebie, nastawicie się pozytywnie do życia zamiast zadręczać się. Pozdrawiam Samotników;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arashina
Niestety miłosci trzeba szukać - biorąc pod uwagę pęd życia, brak czasu to nikt nie zapuka sam do naszych drzwi domu czy firmy (np małej firmy tymbardziej) To my musimy "wyjść do ludzi" Dla każdego to co innego znaczy: impreza, siłownia, lodowisko, wyjscie ze znajomymi do pubu, cokolwiek. Byle by na czyjś uśmiech zareagować uśmiechem a nie odwróceniem wzroku i ucieczką. Też szukam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet (bez obłudy)
Kama19lat - nie martw się na pewno niedługo znajdziesz jakiegoś cwaniaczka podrywacza który rozbudzi twoje uczucia po czym cie zostawi lub zdradzi ewentualnie nawet jak z nim będziesz na dłużej to i tak będziesz jedynie pionkiem w grze w podrywanie w której zamiast powiedzieć, że chłodno to wykalkulował by Cię zdobyć użyje on innych słów np że czekał na ciebie całe życie i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Po prostu pokaże Ci bajkę w która mimo, że będzie piękna będzie zwykłą obłudą a to wszystko po to by się do Ciebie dobrać i szkolić swoje umiejętności podrywania i potem chwalić się zdobyczą wśród kolegów i w internecie. W czymś jeszcze mogę Ci pomóc skoro szukasz na siłę i nie potrafisz zrozumieć, że bez faceta też można żyć? Arashina - no to szukaj dalej tylko potem nie płacz, że ktoś Cię wykorzystał i że wogóle faceci to dranie. To o czym piszesz jest oczywistością i dziwię się, że dla niektórych osób normalny kontakt z ludźmi jest czymś niezwykłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boj
a ja już zaczynam podsumowania tego roku i nic nie wyszło mi. no i bajka w poszukiwaniu księżniczki ma swój koniec. samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kowal swego losu
Witam. jestem Dawid mam 28 lat i jak do tej pory nie spotkałem miłosci choc chciałem ale im bardziej chciałem to nie wychodziło jak juz kogos zapoznałem to tylko kasa sie liczyła dla dziewczyny pewnego dnia powiedziałem sobie dosc przestaje szukac widocznie Bog nie przeznaczył nikoga dla mnie albo o mnie zapomniał !! dzis nadal jestem sam dobija mnie to strasznie ehhhh szkoda pisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×