Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zosia_007

G Y N A Z O L czy ktoś stosowal ???

Polecane posty

Gość meeguteek
Kurde dziewczyny ja własnie przed chwilą zaaplikowałam ten gynazol i jak go wyjmowałam to zobaczyłam krew :( Boje sie ze zaraz dostane okres i lek nie zadziała... i co teraz mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowababka
Witam ponownie :) Zmysłowa, co u Ciebie, lepiej? Faktycznie masz kłopot jakiś, ja niestety więcej nie pomogę, nigdy aż tak nie miałam.Może zrób badania na te chlamydie, będziesz mieć pewnośc.sama nie wiem...No nic, mam nadzieję, że Ci te cuda pomogły....Ja wróciłam już, wypoczęłam i od razu mi lepiej :) Tobie tez życzę! Meeguteek, i jak?? Pomogło, zdązyłaś? gdzie te baby siedzą, że Ci nie odpisaly...;) ozdrowiały, czy jak? Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna..
czesc kobietki..ja wlasnie przed okresem mialam grzybka..dostlam ten gynazol..ale wolalam poczekac na okres...po okresie zaaplikowalam..aha jdnoczesnie chce dodac ze zaczelam brac tebaletki anty ..w peirwszy dzien okresu...no i kurde do tej pory mam plamienia;/ ten gynazol chyba zadzialal bo nie odczuwam zadncyh dolegliwosci..ale tez nie widze wydzieliny bo mam te plamienia no i nie wiem jakie sa uplawy...na wszleki wypadek stosuje wciaz clotromolzum czy jak to sie tam pisze...co wy na to wszytsko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przed chwilą sobie zaaplikowałam... myślałam że to jakiś mały aplikatorek a to takie dość pokaźne ustrojstwo ale spoks ;) przy okazji dzisiejszego badania ginekologicznego okazało się że mam nadżerkę :/ ale byłam taka skołowana że nie zapytałam czy ten lek działa też na nadżerkę? może któraś wie czy gynazol leczy też nadżerkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martitta21
hey, ja mam taki problem: widzę tu same pozytywne opinie a ja niestety takiej nie mam. Zastosowałam Gynazol dwadni temu i po jakiejś ok pół godzinie zstosowania, wszystko mi "wyciekło" więc nie rozumiem o jakim pozostawaniu w pochwie preparatu jest tu mowa. Nie dość że wyciekło to przy tym piekło straszliwie. Po pierwszym dniu nawet objawy grzybka ustały ale znów czuję nawrót.a lekarz przepisał mi jeszcze flumycon i lactowaginal(na odbudowę flory bakteryjnej) więc poszło na to jakieś 130zł i czuję, żewszystko na marne:-((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie stosowałam gynazolu ale nie wiem czy nie zastosuje...mecze sie juz z ta głupia grzybica od półtora roku. zmieniam lekarzy jak rękawiczki..kazdy zapisuje clotrimazol do stosowania zewnętrznie , globulki , albo nystatyna...ostatnio nawet metronidazol i gynofemidazol...oczywiscie dodatkowo doustnie fluconazol dla mnie i dla partnera...a pozniej lactovaginal i lacidofil.a wiecie co z tego leczenia wychodzi? jedno wielkie szit...juz po prostu nie mam siły...miałam robiony wymaz .wyszło mize mam zakażenie candidia spp .miał ktos takie cos i szybko sie wyleczył? dodam ze najdłuzsza moja ,,porzerwa\\\" od cierpienia i swedzenia to 2 miesiace...prosze o odpowiedz .solidaryzuje sie w cierpieniu kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia20
Czesc kobietki ja właśnie dziś byłam u ginekologa i tez mi przepisał gynazol nawet nie wiedziałam od czego jest bo nic mi nie powiedziano sama musiałam się do myśleć bo widze ze jak wy piszecie to grzybica swedzi a mnie nie a lecze się od maja, CZY to może być grzybica?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martunia81
Kupiłam wczoraj Gynazol, na recepcie były dwa opakowania. Czy ktoś wie w jakich odstępach powinnam je stosować?? Codziennie czy może w 4-dniowych odstępach????? Odpowiedzcie plizzzz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26latkaaaaaaa
Powitać. Ja tez wczoraj otrzymałam Gynazol.. Też nie wytłumaczono mi na co, bo sobie u mnie jakiś upław wybadała. Po zaaplikowaniu troche wyciekło, dzis tez troszku. Hmm, mam nadzieje ze zadziała. Tak w ogóle z objawów, to raczej z układu moczowego problemy miałam, pieczenie i ból pod koniec siusiania, parcie na pęcherz, nic z pochwy.. ehhh Najlepsze że z posiewu i ogólnego moczu niebardzo chce cos wyjsć.. Tajemnica poliszynela normalnie :/ I tak chciałam ponarzekać na te ginekolożki, bo nic nie wytłumacza jak trza. O mojego faceta tez nawet nie zapytała, teraz z przerażeniem czytam tu, ze sie podlecze a on z powrotem mnie zarazi.. ??? Się naczytałam i już mentlik mam. Płace i wymagam kurrrde! Pozdrawiam cierpiące i rozumiem, współczuję.. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia20
hej no ja wczoraj zaplikowałam i dziś no nawet mawet zobaczym póżniej obyyyyy było dobrze 27 zmów mam wizyte mam nadzieje że bedzie spox pozdrawiam wszystkie cierpiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anja-04
Witam, ma nadzieję, źe ktoś jeszcze zaglada na to forum. wlaśnie wróciłam od ginekologa i ryczeć mi się chce. Przepisała mi ten lek, ale jestem całkiem zrezygnowana. Dostała dzisiaj wyniki z mojego posiewu i wyszedl mi paciorkowiec i grzyb. Z nerwow nie pamietam nawet jego lacińskiej nazwy. Na paciorkowca wyszedł mi antybiogram i przepisała mi jakieś leki. Na grzyba nawet nic nie wyszło i pokrzepiająco oznajmiła mi, źe moźe się to juź nie chcieć wyleczyć... Nic tylko w ryk. Wydalam 4 dychy na lek, który z góry jestem przekonana , źe nie zadziała. Trochę pokrzepiło mnie ( moźe zabrzmi to egoistycznie) , źe tyle tu osób na forum się z tym męczy, bo mam cholerne wyrzuty do siebie, że to ja muszę być winna, że zaniedbałam czy coś. Zresztą paranoja dla mnie, że babka leczy objawy a nie ma mowy w ogóle o przyczynach. Nie usłyszałam skąd mi się to wzięło i co mam dalej robić, nawet gdybym się wyleczyła, żeby na nowo mnie to nie złapało. Też mam stresa, co z moim facetem. Narazie to w ogóle seks nie wchodzi w grę, bo tak się przestraszyłam. NIe chcę przecież go zarazić. Ale czy nasz związek przetrwa ciągłe rezygnowanie z seksu na jakiś czas? To przecież facet. I tak muy z tym żle. Ja nie wiem, jakąś ogólnie niechęć do stosunku mam. Nie chcę , źeyśmy się z takiego powodu kiedyś rozstali.. Niby nie jest to choroba przenoszona droga płciową, ale kto wie. Co prawda jest to mój pierwszy i jedyny partner, ale wcześniej nie miałam takich problemów. Pogarsza się zawsze po stosunku. Polepsza zaraz po okresie. Zastanawiam się nad zrezygnowaniem z tabletek, bo moźe taż mają jakiś wpływ. Ale teraz i tak powinnam chyba skończyć opakowanie. Nie jestem z tym szczęśliwa, bo nie lubię używać gumek. Odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:)anja niezalamuj sie slonko to ze ci tak gin powiedzial to nieoznacza ze bedziesz sie juz z tym borykac niewiadomo ile.radze ci zmienic gina i sprubowac leczyc sie ,ja tez mialam podobny przypadek gin stwierdzil u mnie zakazenie ukladu moczowego i powiedzial ze trudno bedzie to wyleczyc a i dodal ze mam grzybice...poszl;am do innego gina i sie okazalo ze z moim ukladem moczowym jest wszystko oki zrobilam posiew i wymaz z pochwy i niewykryto u mnie zadnych bakteriii po prostu mialam skapa flore bakteryjna w pochwie i przepisano mi LACIDOFIL bakterie kwasu mlekowego ktore zapobiegaja infekcjom o chronia przed bakteriami pochwe sa one doustne ale moj gin mi powiedzial ze smialo je mozna stosowac dopochwowo gdyz rewelacyjnie dzialaja:)dziewczyny nie dajcie sie pozdroqionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WAZNE DZIEWCZYNY TAK JAK ANIA NAPISALA ZE POGARSZA JEJ SIE ZAWSZE PO KAZDYM STOSUNKU;JEST NA TO SPOSOB JA ZAWSZE PO STOSUNKU BIEGNE SZYBKO DO TOALETY I STARAM SIE SZYBKO WYSIUSIAC ;)NAPRAWDE TO POMAGA MOJ GIN MI TO ZALECIL GDYZ NIEGROMADZI SIE TYLE BAKTERIII

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANJA NIEZALAMUJ SIE TYLKO WEZ TE LEKI CO PRZEPISALA CI GINEKOLOG ,WIADOMO ZE ODRAZU CI NIEPRZEJDZIE ALE POWOLI A DO CELU ...JESLI TERAZ SIE ZA TO NIEWEZMIESZ TO TEN PACIORKOWIEC SIE ZASIEDLI U CIEBIE NA DOBRE I POZNIEJ NAPRWDE MOZESZ MIEC POWAZNE PROBLEMY;(STOSUJ TEN ANTYBIOTYK I DO TEGO KUP SOBIE W APTECE OSLONOWO TEN LACIDOFIL JEST NAPRAWDE DOBRY I NIEWIELE KOSZTUJE BO OK 16ZL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rannA220v
Ave Jakieś 2 tyg. temu byłam u gina, samo badanie już mnie bolało jak jasna cholera, nie wiem czy też tak miałyście, no i stwierdził stan zapalny i przepisał gynazol. Zaaplikowałam na noc, rano jak się obudziłam to nawet nie wstając miałam mokrą bieliznę. Niespecjalnie przeszło. Powiedział, że ja i partner możemy się pimafukortem na wszelki wypadek jeszcze posmarować, smaruję, ale piecze dalej. Jak sobie pomyLę, że teraz będą znowu na mnie wypróbowywać jakieś chemikalia to ponownie zaczynam wątpić w siłę medycyny. Póki co pogadam z jedną ponoć mądrą znajomą lekarką i wypróbuję jakieś płukanie ziołami, które pomogło kumpeli, bo wyznaję zasadę, że im mniej chemii tym lepiej ( a jak widać ta mi i tak nic nie dała). Dam znać jak mi pójdzie. Jak to nic nie da, no to trudno, pójdę jeszcze raz, ale nie wiem czy do tego samego... Strasznie mnie wkurza takie przepisywanie nowych specyfików na a nóż się uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie byłam u ginka 3 dni temu przepisała mi gynazol i powiedziała ze mam zaaplikowac dopiero po okresie(jestem 5 dni przed=)) a kiedys jak miałam grzybka to dała mi clotrimazolum pomogło ... a teraz znowu nawrót powiedziała mi cos w stylu ze jestem bardzo narazona na grzybice i zapalenie i ze musze jesc tez duzo cebuli i czosnku ?! co o tym myslicie? a wogole to kurcze ja nie odczuwam nawet swędzenia ostatnio troszke tylko mam te upławy... dodam ze nie pachną wogole...tzn nie smierdzą ani nei maja jakiegos nieprzyjemnego zapachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranna220v
Ave Hmmm polecam wam w ogóle inny wątek na Kafeterii - infekcje pochwy a czosnek tam można poczytać baaardzo dużo wypowiedzi bynajmniej nie tylko o czosnku, ale o różnych sposobach radzenia sobie Czosnek to metoda moocno kontrowersyjna, ale przeczytałam tam, że niektórym pomogło jak sobie na kilka nocy włożyły czosnek do środka (oczywiście obrany ząbek w całości, nie krojony!). Zaryzykowałam i czuję znaczną poprawę po 2 nocach. Planuję sobie jeszcze zrobić płukanie vagosanem i odnowić florę jakimiś bakteriami kwasu mlekowego, bo to też bardzo ważne. Takie sposoby na jakieś poważne infekcje pewnie mogą być nie wystarczające, ale stwierdziłam, że zacznę od najłagodniejszych, bo z tego, co czytałam organizm potem do tych mocniejszych się przyzwyczaja i już słabo reaguje. No zobaczymy. co do jedzenia czosnku i cebuli to myślę, że jak najbardziej, bo mają one właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wieczorem zaczeło mnie swędzieć :( a do tego dostałam okres masakra a gynazolu nie zastosuje no bo jak skoro mam okres na marne 40 zł ... wiec zastosowałam globułke z propolisem i masc clotrimazolum pomogło :))) jak narazie mnie juz tak nie swędzi . A co do tego czosnku to serio pomogło?? kurcze musze spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ranna220v
Ave No z tym czosnkiem, bądź ostrożna, jedne mówiły, że je piekło, inne że nie. Ja jak zakładałam sobie na noc to potem przze większą część dnia czułam ulgę, ale wczoraj pod wieczór znowu mi się zaczynało odzywać, więc nie wiem na ile te efekty są trwałe. Mój plan jest taki, że od dzisiaj się przestawię na propolis, żeby jeszcze podezynfekować, a potem się będę płukać vagosanem i korą dębu dla utrwalenia. No i oczywiście uzupełnianie bakterii kwasu mlekowego. Tak mi poleciła znajoma farmaceutka. O czosnku mówiła, że ok. No to dam znać za jakiś czas:) pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale KOCHANE ta metoda z czosnkiem to idiotyczny pomysl ;)hehe nie zyjemy w sredniowieczu :)zapytajcie jakiegokolwiek gina to wam powie co o tym mysli:)I ODRADZAM STOSOWANIE CZOSNKU TA METODA:)TRZEBA PORZADNIE WYLECZYC DOBRYMI LEKAMI A NIE LAPAC SIE JAKIS BZDURNYCH RAD :)JUZ SOBIE WYOBRAZAM TEN SMROD PO CZOSNKU :)FEEEEEEE TYM SPOSOBEM TO WY SWOICH FACETOW ZNIECHECICIE DO SIEBIE I PODEJRZEWAM ZE TEN SPECYFICZNY ZAPACH CZOSNKU TAK SZYBKO NIE MINIE:)DZIEWCZYNY OPAMIETAJCIE SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranna220v
Ave Prawdą jest, że nie żyjemy w średniowieczu i mamy do wyboru znacznie więcej metod niż te od babci, ale prawdą też jest, że nowoczesne leki również nie każdemu pomagają, o czym świadczą chociażby wpowiedzi na tym forum, więc nigdy nie wiadomo, co się u kogo sprawdzi. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flamma
Witam koleżanki Niestety mam dla was złą wiadomość. Miałam to samo co wy , ciągłe infekcje i wszystko wybrane co tylo jest na świecie chyba, ale przyczzyna tkwi gdzie indziej. W naszym sposobie odżywiania i leczenia. Częste antybiotykoterapie, wysokowęglowodowanowa dieta to są przyczyny naszych problemów. Mi jeszcze 7 miesięcy temu groziła śmierć, mój układ odpornościowy kompletnie nie działał, porównywalnie jak osoba chora na AIDS. HIV nie mam, ale w końcu się znalazł mądry lekarz, do tego doszła moja chęć nauki i zdobywania informacji o chorobie. Choruje na grzybicę układową !!! Czyli całego organizmu!! Grzyb jest w całym moim organizmie i jego grzybnia przerasta wszystkie tkanki. Leczenie jest mozolne i długotrwałe, trwa około 4 lata najszybciej pełne wyzdrowienie, ale to tylko w przypadku gdy jesteśmy niezwykle surowi dla siebie i konsekwentni w przestrzeganiu diety. Niestety żadne lekarstwa nam nie pomogą jeśli nie zmienimy diety. Dla chętnych , które chcą naprawdę zgłębić temat proponuję artykuł : http://www.zdrowie.klips.org/cichy_zabojca_nowy.htm, polecam również link do forum ludzi , którzy są już uświadomieni i chcą odzyskać własne zdrowie www.mikstura.kei.pl/forum. oraz stronę wydawnictwa któe wydaję książki na ten temat http://www.bioslone.pl/. Niczego nie reklamuje , po prostu chcę wam coś uświadomić....ja przeżywałam koszmar uwierzcie mi, a wszelkie leki pomagały tylko na chwile. Ciągłe infekcje pochwy , zero seksu, spadek odpornosci do zera i non stop zapalenia zatok, gardla, nosa, krtani, oskrzeli i pluc jednoczesnie. Od 7 miesiecy sie lecze i powoli wracam do zdrowia. Dieta i leczeni to pasmo ogromnych wyrzeczen , az sie czlowiekowi plakac chce. Dziewczyny proszę odwolajcie sie do tych linkow. Zaluje ze nikt wczesniej mi tego nie uswiadomil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z_usmiechem_na_twarzy_i_sercu
do flamma: mam prosbe .mogłabys sie do mnie odezwac ? napisz do mnie mejla chciałabym z toba pogadac na tzn privie:)) prosze o kontakt. z gory dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey:) właśnie zastosowałam gynazol 3 dni temu no i na drugi dzien troche mi wypłyneło,no i mam takie białe upławy nie wiem czy to gynazol czy grzybica? ale nic mnie nie swędzi ani nie piecze dodam ze te upławy takie wodniste tez są czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... ja własnie dostałam od ginekologa GYNAZOL ale nie wiem czy mam go teraz zastosowąc gdyż jestem przed okresem to kwestia dni jak dostane.... czy lepiej po okresie zastosować lek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×