Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Witam!! Kurcze znowu mnie dlugo nie było. Moj mały jest chory, ma zapalenie gardla, dostal antybiotyk i teraz spi, wczoraj mial wysoka goraczke ponad 39. To wszystko przez ta pogode bo jednago dnia upal drugiego zimno i nie wiadomo jak dziecko ubrac. Nie czytalam dokladnie co tam u Was, mam nadzieje ze wasze maluchy nie choruja. buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą wyświetliła się jakaś głupota o błędym pseudo? Wszystko mi skasowało już nie chcę mi się pisać.:( :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEjka Niebieska niezły ten tekst z kochaniem marzeń :) Kiedyś chciałam być stewardessą hihi ale trzeba było znac za dużo języków a ja mało kumata do języków :P hahaha ale przeleciec samolotem pewnie kiedyś mi się uda, przeciez te bilety coraz tansze :) Raaria ja się zgadzam z Emcią, haha jeszcze bardziej jak sama zastałam strajk jeszcze bedac w ciązy i z moczem latałam zeby ktos przyjął do badań (bo nawet prywatnie nie chcieli tego zrobić) no i oczywiscie musiałam zabulić wiecej prywatnie, heh stare czasy :) Emciu od jutra zaczynamy z Nadusią zaklinac dobrą pogode i codzien bedziemy tanczyc taniec na pogode :D Lidziu mi też już kilka razy tak sie stało, normalnie boje sie cos wiecej napisac bo potem wiadomo drugi raz sie nie chce skrobac, no i czasu brak. Ale mam nadzieje ze Dami juz lepiej się czuje :) My dzis u mojego taty na urodzinkach i imieninkach bylismy, potem jeszcze na chwile do tesciow zajechalismy, i tak minąl dzien a mialam sobie woski farbnąć no i się nie udało mam nadzieje ze zdaze do soboty hihi:) pozdrówka miłej nocki mi wczorj nadia dała sie wyspac ciekawe czy juz wiecej nie bedzie miala takich atakow niespania?? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! Iwonka dużo zdrówka dla Twojej pociech i wpadaj częściej ;-) Lidziu, wiesz, mnie też tak się dzieje, dlatego przed przejściem do hasła kopiuję sobie tekst, bo nie raz mnie krew zalała :-) Dociu, no liczę na to zaklinanie pogody..... bo jechać i się nudzić, to lepiej zostać w domu, nie? Kurcze, oby było ładnie :-) A my po imprezce urodzinowej dzieci :-) Było fajnie, rodzinnie i miło :-) Potem goście się rozeszli i zostały dziadki........ no i się ululali........ masakra!!! Nie wspomnę, że mąż tez był w stanie...... Ale najlepiej mówi mi „no co ty, ja wypity?...zrobić ci jaskółkę? I zrobił........... i znikł za szafą :-) :-) masakra!! Ale to już za nami :-) Niunia dostała od dziadków rowerek, z którego nie chciała zejść, Kapi dostał krzesełko na rower, do tego ciuszki i zabawki oby dwoje. Potem wyśle Wam zdjęcia. Dzisiaj mam wizytę u gina i jakoś bardzo się tej wizyty obawiam.... Śnił mi się mój były szef, który bardzo dał mi w tyłek..... i jeszcze w snach mnie prześladuje.... ufffaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wczoraj już dużo lepiej. To już druga vprzespana noc bez pobudki o 5 i nieustającego płaczu z powodu bólu brzunia. Okazało się, że to jakiś zmutowany rotavirus. Wściekła jestem bo z kolei od soboty jest zachrypnięty jak niewiem. Dostaje tantum verde i rubital mama nadzieję pomoże.Nie wiem czy to przez ten płacz czy może te jego krzyki TATA, DZIDZIA, DZIADZIŚ! Czy znowu jakieś cholerstwo:( Na dzień ojca Dami dał tacikowi Różyczkę i słodycze czyli to co nasz tygrys lubi najbardziej. Przykro mi niebieska, że tak to u was z tym dniem taty :( Może pokażesz nam Kirę i siebie? Ja chętnie pooglądam. wczoraj mąż Sidney podziwiał :) Dociu pokaż się w nowej fryzurce. No zdjęcia Naduńki superrrr, a z tego przy żubrach no do dziś się śmieję. Emciulek trzymam kciuki i koniecznie daj znać jak tam Faolka. Just jak Ola? Mam nadzieję, że choć jej już przeszło. U nas apetycik wraca powoli ale już sam z siebie chętnie coś tam chwyci. Wczoraj po obiadku i imieninach teściów wyskoczyliśmy do Skarżyska Kamiennej do Muzeum Orła Białego, obok jest zalew połaziliśmy, pozwiedzaliśmy 4 h i do domku. Dla zainteresowanych nowe zdjęcia dodane do albumu, kto ma link zapraszam. Uciekam, nawet nie będę pisać co robię bo Emcia zacznie się śmiać, ba ale ty razem to i wszystkie zasłony i firanki popram, wiecie co może i to ładnie wygląda ale ile na tym kurzu . Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia...no niech zgadnę co robisz :-) :-) :-) Okna myjesz? Hihi no sorki, ale Twój dom to bym chyba z daleka poznała...... każdy cm Twojego domku odbija światło słoneczne jak z lustra? Ale z drugiej strony Ci zazdroszczę tego zapału..... ja dziś ogarnęłam dom, bo teściowa wzięła dzieci..... chyba sama zobaczyła, że TAK!!! mieszkać nie można.... a ja sprzątała przez 2 h, począwszy od wyzbierania wszystkich zabawek w każdym kącie naszego mieszkania i nawet łazienki .... uuuufffff ale teraz mogę gości zaprosić :-)... tylko coś mnie teraz łupie w kręgosłupie :-o Lidziu a jak wyszedł ten rotawirus? Lekarka to stwierdziła? Kurcze, ile tego paskudztwa się czai na nasze bąble..... A sąsiad, ten uciążliwy dziadek, puścił by z dymem swoją chałupę.... sprzątam mały pokój i czuje jakiś smród.... myślę, kurna zaś dziadek coś smrodzi, zaglądam, a z garażu kłęby czarnego dymu!!!! Coś tam mu się popaliło, wszystko wynosił, krzesła plastikowe mu się potopiły..... uuuuuuuuuu jaki smród!!!! Szok!! Zmykam jeszcze coś poprasować póki dzieci nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasnowidz z tej Emci czy co? :) Oj tak troszkę tylko z jednej strony. Już ci pisałam, że to zboczenie czasami nie mam siły, a i tak późnym wieczorem za robotę się biorę. Siedzimy z Damim w domu choć pogoda fajna ale on osłabiony nawet w mieszkanie często kładzie się lub siada. Na dodatek na chrypa. Na szczepienie za okoł 1,5 tygodnia. A jak wasze to mmr zniosły u nas tylko odra narazie. Idę nakarmić małego, Emcia mam ogórki małosolne masz ochotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia!!! Pytasz???? :-p :-p :-p puszczaj po kablu... mniam.....no obślinię klawiaturę :-p :-p My szczepienie mamy przeniesione, jak Kapi wyzdrowieje, bo całkiem dobrze to z nim jeszcze nie jest :-( Już m-c :-( Jutro Paulinka jedzie z babcią i dziadkiem do Kolbuszowej na dwa dni, to troszkę będę miała mniej pracy przy nich. A z Kapim na kontrolę oczu i po wyniki z kału. Ciekawe co wyszło. A teraz o wizycie..... pani doktor mnie zwarzyła, nic nie przybrałam, potem zbadała i tu moje zaskoczenie...ciąża jest nisko.... ups... do tego bolał mnie dzisiaj brzuch i mam nakaz leżenia!!!!! Matko, jak ja to zrobię... w każdym bądź razie musze trochę spuścić i się tak nie forsować. Potem USG, dzidzia ma już z nóżkami 10 cm!! No nieźle, co? Wykonała tez badanie NT i wyniosła 0,2 i jest w normie. Jak mi powiedziała do 0,4 jest ok. I zalecenia: leżeć 3 dni, duphaston, kwas foliowy i wit E. Idę się położyć Buziolki 😘 Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamałam się nie dosyć, że chrypa, to jeszcze dziś zaczął za uszka się łapać i podrapał aż do krwii, gorączki żaadnej, całe szczęście miałam otinum więc zakropliłam, i wysmarowałam pulmeksem. Boże wysiadam. Co do cholery lepiej to z powrotem jakieś świnstwo się przypląta! Emcia, Podrzuć Kapiego do teściowej powiedz, żeby wracała tylko na karmienia, a ty przez te dwa dni odpoczywaj. Jak powiesz, że to dla bezpieczeństwa to mam nadzieję pomoże Ci. No fasolka duża już 10 cm szczęścia! Docia, Niebieska, Eli, Just co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejak!! Ja jak zwykle z niczym nie wyrabiam się, ale przynajmnij czuje sie o niebo lepiej :) ehhh czekałam na tą @ jak na zbawienie i w koncu nadeszło, wszystko co złe minęło i weszło w końcu słoneczko do mnie hihi :) Emciu to ty leż i odpoczywaj, jak takie zalecenia, niech Ci wszyscy wkoło usługują, choć swoją drogą chyba bym się załamała jakby mi kazali w ciązy lezeć, ja uwielbiam chodzić :) Lidziu ja też na te ogórki się pisze niam niam jaką mi ochote narobiłaś, zawsze jak dziadek robił wybierałam zanim się jeszcze ukisiły hihi a ogóry uwielbiałam codziennie mogłam jesc kilogramami, hihi dobrze było u dzidka na działce :) Co z tymi Waszymi dzieciaczkami?? :( bidulki ja mocnooo trzymam kciuki oby szybciutko wyzdrowiały i zeby w koncu mogły się cieszyc z uroków lata. duuużo zdrówka im życzę. ehh ja spadam bo jak zwykle pozno haha miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja Kira ma nową diete nawet calkiem dobrse to znosi, prynajmniej zdrowa będzie a ja dalej przeżywam dzień ojca, Florian mówi że już bym mogła przestac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just28
Cześć, ale miałam wekend ! Ola cały czas gorączkowała temperatura dochodziła do 39 stopni (już od rana miała wysoką gorączkę) zbijałam ją czopkami, lekarka przypuszczała że to trzydniówka, no ale jak pisałam wcześniej miała zaczerwienione gardło. Zasugerowała nam też żeby zrobić jej badanie moczu bo może to zapalenie układu moczowego. Co my się namęczyliśmy, żeby od niej pobrać mocz. Dwa dni z nią walczyliśmy i woreczki, kubeczki cuda na kiju byleby tylko trochę moczu złapać. W końcu na trzeci dzień tzn wczoraj nam się udało. Niewiele tego było ale zawsze to coś. No i pojechaliśmy z tym moczem na badanie (babka najpierw mówiła że trochę za mało przywieźliśmy i nie może zrobić badania, no ale jakoś później zrobiła to nie wiem) W wyniku wyszło że mała ma liczne bakterie, więc pojechaliśmy do lekarki a ona na to że nie ma infekcji tzn zapalenia pęcherza bo krwinki białe są w normie. Na całe szczęście daliśmy również na posiew moczu żeby sprawdzić co to za dziadostwo się przyplątało. Tak więc przez przypadek wyszły jakieś bakterie w moczu, czekam na wyniki . No ale teraz to już zgupiałam co jest małej bo wczoraj na wieczór gorączka jej przeszła (gorączkowała od piątku wieczorem) więc się cieszyłam że to może trzydniówka i dzisiaj dostanie wysypki no ale nic takiego nie miało miejsca. Nie wiem może jeszcze później wysypka się pojawi. No ale znowu dzisiaj byłam z nią u lekarza bo mała coś rano mi zwróciła i taką kupkę ze śluzem zrobiła a lekarka stwierdziła że gardło jest w miarę ok i skoro nie ma już gorączki to może to był jakiś wirus. Tak naprawdę to pewnie sama nie wie co jej było. I nie wiem co mam robić, poczekam jeszcze na ten posiew może to te bakterie. Zgłupiałam już całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Oj Just współczucia, że też biedne dzieciaczki muszą chorować :( My mieliśmy problemy z bakteriami w moczu. Tyle ze u Nadii nie było praktycznie zadnych objawów, no oprócz kilku krostek w okolicach pupci, zrobiliśmy badanie moczu, posiew no i wyszło szydło z worka, trochę się z tym męczyliśmy, ale teraz wszystko oki, no potem jak Nadia gorączkowała, to obowiązkowo mocz na badania, bo to moze być oznaka czegos z układem moczowym, ale nic sie nie wracało hihi. A Liczne bakterie nie muszą byc oznaką choroby, wystarczy ze niedokładnie wytarłas niunie i juz gotowy błąd, posiew wtedy tez moze wyjsc zakalamany jesli mocz nie byl w miare jalowyale skoro białe krwinki były w normie i nie było leukocytów to wsio gra, oj mam nadzieje ze ci to troszke wytłumaczyłam zebys sie nie martwiła, bo sądzę ze wszystko bedzie dobrze :) Napisz koniecznie czy posiew wyszedł jałowy, trzymam kciuki zeby taki był. :D Niebieska a może miałabyś ochote podzielić się z nami twoimi sekretami np co takiego sie dzieje ze tak przezywasz ten dzień ojca, może ulży Ci jak się wyżalisz?? A my z nadusią byłyśmy dziś u wujka pomyć mu okna hehe tk jako prezent urodzinowy, troche okrzątnelysmy mu w domku hihi tylko nie wiem czy zauważy te umyte okna bo tak dziś leje jak nie wiem cały czas non stop, ehh co za pogoda, wracając spotkaliśmy dziadka, kupił nam czereśnie i podrzucił nas do domku. Jejkuś zawsze się tego boje a jednak wsiadam do auta z Nadią na kolanach, ło matko mam nadzieję ze nigdy nic złego sie nie stanie. dobra juz nie smęce papa miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! No z leżeniem to jest problem, bo miałam leżeć a tu z młodszym trzeba było na kontrolę dna oka pojechać, córkę wyprawić, bo dziadkowie ją wzięli i wrócą jutro, tak więc miałam leżeć i chyba nici z tego. Dzwoniłam do mojej mamy, ale u niej trwa remont łazienki i nie może przyjść, mąż za chwilę do pracy...... no nie wiem jak to będzie, nie ma kto pomóc :-o Ale dzwoniłam wczoraj do lekarki, bo mi to spokoju nie dawało i powiedziała, że to nie jest zagrożenie, ciąża się podniesie, ale trzeba leżeć.... tak 3 dni kazała...hhmmmmm ciekawe jak? I dzwoniła babka z sanepidu...Kapi i Paulinką sa nosicielami salmonelli!!! I nic tylko czekać, aż się wydali....ahhh do duszy.... Spadam się położyć Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu własnie przejrzałam sobie Wasze zdjęcia :) suuper przystojniak coraz większy, A to na człogu niezłe zdjęcie, wogóle super zdjęcia, Ty też wyglądasz suuper Emciu bidulko uważaj ty tylko na siebie aby nie zarazic sie od dzieciaczków ta salmonella spadam robic obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Byłam u mamy. Emilak została z małym, a my na zakupy. Próbowałam kupić sbie sukienkę ale co wy falbanki i groszki. Kurna na następny sezon będzie modny prosty krój i sukienkę groszkową raz założę- 14 mam wesele? Oj wściekłam sie bo wszystkie to na taki tym kobiety wieszaka :( . Dami lepiej ale zachrypnięty nadal. Jutro 18 mojej siostry więc znowu mnie nie będzie. Dociu dziękuję za miłe słowa to prawda rośnie bo większość ciuszków za malutka. Just u nas też był to wiru ja małemu sprowadzam trakie krople na uodporninie wyciąg z grapefruita CITROGRIP! Ponoć działa zobaczymy ja też tych chorób mam dosyć. Od około`20 urlop i nad morze, Docia może gdziesz znasz kogoś z fajnymi kwaterami? Nie wiem jeszcze gdzie patrzyłam Dąbki i Władka. Emcinia poleż choć w weekend. Jak bym bliżej była to bym ci go podebrała na parę godzin. Bidulko. Niebieska, wspólczuję tobie i maleńkiej, szkoda, że faceci są czasami tacy mało domyślni :( No uciekam jutro imprezka. Całuski kochane pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! Właśnie przeglądnęłam skrzynkę mailową..... ale super forki.... Dociu, no słodziudka ta Twoja Naduśka :-) Niebieska, super te ujęcia...aż mi się zamarzyło :-) Jak tylko znajdę chwilkę to Wam powysyłam fotki urodzinowe Buziolki Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just28
Witam moje miłe Panie ! U nas lepiej Ola już nie gorączkuje, i czuje się dobrze. Oczywiście jest problem z jej jedzeniem bo na widok łyżeczki zaciska usteczka no ale dobrze chociaż że cyca ciągnie. Jednak to nie była trzydniówka tylko jakieś wirusowe cholerstwo. Wydaje mi się że ona trzydniówkę przeszła poprzednim razem tj. wtedy gdy dostała antybiotyk rzekomo na zapalenie gardła. Bo teraz sobie przypominam że wtedy na 4 dzień dostała wysypki (obsypało jej całe plecki, brzuszek i górę rączek) z tym że myślałam , że to z przegrzania bądź reakcja na antybiotyk. Te krosteczki utrzymywały się ok 2 dni i znikły. Tak więc nie wiem czy to wtedy nie była trzydniówka, no a teraz to wirus był chyba. dota25 dzisiaj odebrałam wyniki z posiewu no i niestety wyszła bakteria e coli ale lekarka powiedziała że to dość powszechna bakteria występująca w jelicie grubym i bardzo często łapią ją dziewczynki ze względu na krótką cewkę moczową. Na szczęście na antybiogramie wyszło że jest ona wrażliwa na Furagin więc mała będzie go brała przez 10 dni, no i na razie obędzie się bez antybiotyków (na całe szczęście) LidiaM widzę, że też walczysz z wirusami u małego, ach te nasze bobasy to jakoś mało odporne, mam nadzieję że z Damin już wszystko w porządku. Widzę że też szykujesz się na wesele ja mam w ten weekend aż dwa (jedno w piątek z imprezką do 24-tej a drugie w sobotę na całą noc) Ja też mam problem z sukienką ponieważ na mnie z kolei wszystko wisi jak na wieszaku (to przez to karmienie piersią nie mogę przytyć) tak że chętnie od Ciebie wezmę te parę kilo jak oczywiście masz na zbyciu :-) Emciu trzymaj się dzielnie, musisz uważać na swojego małego dzidziusia, oszczędzaj się kobieto Cholera już niedługo mamy wyjeżdzać na wczasy a ja jestem pełna obaw. Ale tak to jest jak się człowiek nie zastanowi. Pewnie będziecie się mi kazali puknąć w głowę jak Wam powiem że mamy lecieć do Turcji. No i owszem będziecie miały rację bo gdybym mogła cofnąć czas to na pewno tam na razie bym się nie wybrała, no przynajmniej nie z Ola. Tak to jest gdy człowiek słucha się innych. aha dziewczyny widzę że następuje wymiana zdjęciami ja część zdjęć Oli mam na stronie http://www.bobasy.pl/just28 no a resztę jak mi podacie Wasze adresy to Wam wyślę. Oczywiście jakbyście mogły to mój e-mail juszym1@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
docia - wielkie dizęki za zdjecia Naduśki, jest taka kochana :) pisze od razu zeby mi później nie wyleciało z głowy że miałam od tego zacząc bo coś przyćmiona jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dota nie chciałabym za bardzo narzekać więc po krótce powiem tak. Mój ojciec nas zostawił jak miałam 5 lat i potem widziałąm go dopiero jak mnie do ołatarza prowadził, na dodatek przez to że nas zostawił jako nastolatka naprawde przerobiłam coś zbliżonego dopiekła. Po moim ślubie raczej specjalnie też się mną nie ineresował, no ale tą kartke na dzień ojca zawsze wypadało wysłać choć nigdy specjalnie dobrze usposobiona się do tego nie zułam, no ale jakiś czas temu mój ojciec swobie w końcu przypomniał że ma córkę, no i ostatnio widuję go ciut częściej, bo jakoś nie potrafie powiedzieć, że spacalnie nie mam ochoty na to, zwłaszcza że najczęściej potrzebje jakiejś moje pomocy, a chyba jego nowa żona wiecej o mnie wie niż on sam, wiec dzień ojca nie jest dla mnie czyms wspaniałym, zwłaszcza ze w tym roku w dzień ojca się musiałam z nim zobaczyć, no i niby czego mu miałam życzyć? No a moja córeczka swojego ojca też nie zna, no i jak jest dzień ojca już drugo rok z rzędu zasypuje mnie pytaniami, a mi naprawde głupio, czuje sie jak nie powiem kto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
🖐️ Hej kobietki!! ŹŻyję i czekam na urlop...Jeszcze tylko jutro i 3 tyg. luzu więc Dota ten taniec na pogodę odprawiaj bardziej sumiennie, bo póki co Bogom się on chyba nie podoba, że ciągle tak leje :-D U nas nocki bywają różne...czasmi 2 godz. przewry w spaniu i wtedy mama chodzi niewyspana i co za tym idzie zła 😠, a czasami tak jak wczoraj np. senod 19.30 do 6.30 i mamusia szczęśliwa następnego dnia :-P za to z jedzeniem nie ma problemu...Wiki uwielbia jeść :-) A najbardziej lubi kwaśne rzeczy typu kapuśniak, ogórki konserwowe, kiszone i małosolne - te małosolne to dobre na apetyt są....... Także nie narzekam, bo zawsze może być gorzej... Emicu- odpoczywaj kiedy tylko możesz :-) Zdrówka dla chorujących maluszków 🌻 ] Aaaa no i najważniejsze...nadusia urocza...Damianek słodziutki...Super bąble. Iza--wywyłam Tobie fotki Wiki i czekam na Wasze. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć! Damianek już lepiej, teraz nadrabia to co utgracił przez brak apetytu. Spi pięknie. Just oj cieszę się bardzo, że maleńka już lepiej mam nadzieję, że i apetycik wróci prędziutko. Oj oddał bym Ci trochę kg szczególnie z bioderi biustu. O zarazo sukienka była by dobra gdyby nie ten biust nie karmię schudłam, a ten nadal wielki. Pogoda jest i słonko też ale taki wściekły wiatr, że nawet na nogach utrzymać się nie można. A co dopiero z dzieckiem po chorobie iść :Docia Dami z nami na wesele potem kiedy bedzie zmęczony podrzucę go do teściów. Ale ja mam nie daleko bo około 6,7 km. Emcia jak u Ciebie. Niebieska czasem to się życie tam popierniczy, że szkoda gadać. Ale mam nadzieję, że ty braki maleńkiej uzupełnaisz swoją tgroską i miłością. Ja dziś na deser zrobiłam zupkę wiśnową ale pychotka z makaronikiem, Dami nadal na diecie jest ale jakby mógł to cały gar by wpierniczył. Eli no cieszę się, że u Was ok. Oj my nadtomorze tylko na parę dni bo nie przepadamy, wolimy Mazury i góry. No uciekam, czeka mnie wielka sterta prasowania :( nie nawidę prasować!!!!Emciulek No ślicznie niunia w tej sukienusi wygląda! Też spora imprezka tylko iebie na żadnym nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Ło matko to chyba nie lato a zima się zaczęła no normalnie zimnica jak diabli szczególnie w nocy, a wczorajszy wiatr brrrr i ciągły deszcz, ehh az szkoda gadać, u Was tez tak zimno w nocy jest ponizej 10 stopni,w dzień cieplej ale i tak chłodno :| Lidziu haha co do tej mody to rzeczywiście wszystko na jedno kopyto i pewnie tylko na jeden sezon, dlatego ja nawet nie myślałam o zakupie czegoś nowego,ale za to byłam dziś u frycka, tak se mi się podoba, no normalnie ja boję się do fryzjera chodzić, i jeszcze zapłaciłam jak za zboże hehe ludzie !!! a dwa kroki dalej był kolejny fryzjer o połowę tanszy, hehe jak zwykle szkoda gadać :0 A co do kwater to niestety nie znam tu nikogo, więc w tym temacie nie pomogę. Dzięki dziewczyny za miłe słowa :D Emciu fajnie Paulinka wyglądała no kobitka jak się patrzy taaaka już duzia hihi slicznotka Ci rosnie :) Just Twoja Oleńka też jest śliczniutka, zresztą same słodkie skarby tu na forum siedzą :) Just co do powsiewu to u nas też byla cola, ehh trzymam kciuki oby wszystko u Was zakończyło się szybciutko, a no i po furaginie małej będzie się chciało baaardzo dużo pić, właśnie przez furaginę Nadia nauczyła się ciągnąć smoka z butli bo łyżeczką jej już nie starczało, a ze szkalnki wszystko sie rozlewało wtedy hihi :) a wit c tez dajecie do tego?? A co do Turcji to się niczym nie przejmuj, tylko bierz dobry krem z filtrem, cyca masz przy sobie i niczym sie nie przejmuj tylko sobie odpoczywajcie :) Na jak długo lecicie i czy tylko na wypoczynek czy ze zwiedzaniem? fajnie macie :D Niebieska wcale nie narzekasz zbyt dużo po to chyba jest to forum zeby kazdy mógł z siebie coś wydusić :) bo to chyba tak lzej jak sie ma z kim pogadać :) A Tobie strasznie współczuję, niektórzy faceci są rzeczywiście niepoważni i mimo swojego wieku zachowują się jak dzieci ehh szkoda, ale życie pisze swoje scenariusze a my musimy sie z tym zmierzyć :| Mam kumpele która wychowuje córkę sama, dzielna dziewczyna, a teraz poznała faceta i jest chyba najszczęsliwszym człowiekiem na ziemi, ...należy jej się, a ja mam nadzieję ze będzie taka szcżesliwa zawsze :D Eli co do tańca heh ja już sama nie wiem co to się dzieje na dworze, ale obiecuję ze pogoda bedzie na wasze wyjazdy :P a tak wogóle dokąd się wybierasz? hihi Nadia tez lubi wszystko co kwasne ostatnio nawet z tatą rabarbara jadła :) Lidziu bardzo się ciesze ze Dami zdrowieje oby juz nic go nie tykało juz się duuużo za duzo wycierpiał bidulek. a tego biustu to mi możesz oddać hihi bo jak nigdy nie miałam problemu tak teraz jakiś taki mały sie zrobił :P hihi A na wesele to nawet nie wiem jak sie ubrac jak to tak zimno brrr, my nie mozemy podrzucic potem nadii bo to troche dalej, bo to koło 30 km, heh ja juz ochłonęłam, haha ale teście to chyba są oszołomieni własnie dzwonili ze wózek dla nadii kupili i ze nie musimy im przywozić, hahaha oni nigdy na spacery nie wychodzą :P A ostatnio Nadia przejadła mi sie czereśniami i myślałam ze zwymiotuje ale na szczęście minęło sniadania tylko nie zjadła troche pomarudziła, dałam jej dwie krop[le amolu na łyżecce herbaty i potem było tylko lepiej, ale jak się krzywiła hihi potem jeszcze duzo herbatki miętowej wypiła :P dobra koncze sorki bo chyba troche chaotycznie pisałam ale juz sama ledwo zyje pozdrówka ppapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Cieszę się, że wasze pociechy wracają do zdrowia. To najważniejsze :-) U Kapiego nadal utrzymują się kupki, ale tylko czekać mi pozostało, kiedy ta bakteria się sama wydali :-( Najlepsza była wczoraj niunia.... wróciła po dwóch dniach do domu, jak pisałam wcześniej pojechała do rodziny teściów i wieczorem ona w ryk, żebym dała jej śpiochy, bo ona jedzie spać do babci !!! :-) No ale szybko mi się dziecko odzwyczaiło od domu, szok!! Za to mój pies Wiki został wypuszczony wczoraj rano na poranną toaletę i zwiał!!! No zjeździłam całą wiochę i jej szukałam, patrzyłam już po drodze, czy ją coś nie potrąciło!!! Oj ale byłam na nią wściekła!! Ale po 2,5 h wróciła do domu!!! Dostała wciery... no ale można ją było zrozumieć, cieczkę ma, wiec natura wzywa.... ło matko, tylko żeby małych nie było... No i więcej nie da mi Kapi napisać... wali mi po klawiaturze... Miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
🖐️ No to ostatni dzionek w pracy i ...URLOP!!! :-D Dociu--- niestety w tym roku nigdzie nie jedziemy..Zadanie nr 1 w trakcie urlopu---remont kuchnii buuuu!!!!! Już mnie to przezraża, ale co tam..Kiedyś trzeba... Ja na ten czas pewnie się z Bunią z domu wyniosę, albo do mojej mamy albo do teściowej...Zobaczymy, która zaoferuje lepsze warunki hehehehehehe Miłego dnia kobietki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Oj Dociu, żadna wieczorowa nie dopina się w biuście :( Jutro mojaostatni szansa na kupienie. Dami ze mną jedzie i siostra najmłodsza. Wiąże z tym wielkie nadzieje, bo wszak nie będę na weselu paradować w sportowej sukience, albo dżinsach. Szlag mnie trafia bo uwielbiam tę sukienkę. Ale muszę się pochwalić, że mąż kupił mi buty, sam wybrał i sam kupił. Bardzo mi się podobają i straszliwie się cieszę, bo jeden zakup z głowy. Damik mówi Nie i tak. I to logicznie jakczegoś nie chce to zdxecydowanie Ne, ale jak o coś przyjemnego chodzi to ta, ta! Oj cwaniaki właśnie wczoraj drugie zaproszenie na wesele dostaliśmy na 11 sierpnia. Nic to bo w przyszłym roku ola boga aż 4 i to u najbliższej rodziny na które koniecznie iść musimy. U nas też zimno choć dziś nieco wiatr ucichł. Szukałam wczoraj miejsc nad morze i dupa. Nie ma i już, a gdzaie niegdzie to oznajmili, że z tak małym dzieckiem nas nie przyjmą :( Wszak na plażty koczować nie będeiemy. Jak mówimy Damiemu, żew jedziemy nad wielką wodę to bierze buciki i do drzwi idzie, mówiąc tam! Eli gratulacje urlopu. Oby remoncik szybko i bez problemowo zleciał. Just to ca masz najważniejsze do tej Turcji to cysio. Przed wszystkim uchroni. Ja powiem jeszcze żebyś spakowała węgiel taki w tabletkach, smectę w razie czego, i mnóstwo pozytywnego doświadczenia. Jeśli boisz się jak zniesie podróż idź do pediatry i zapytaj czy mogła by przepisać coś na uspokojenie delikatnego my mamy w domu hydroksyzynę. Podajemy na dalekie wyjścia i teraz w tej chorobie też zaleciła. NIe bój się moi znajomi pojechali z 4 tygodniowym do Egiptu i wszystko było ok. Emcia właśnie coś mi wpadło ten węgiel kup go i podaj Damiemu dzięki temu i nifuroxazidum przeszło Damiemu. Może częściowo oczyści te jelitka bezpieczny więc warto spróbować. Uciekam kochane, niedługo pokaże wam syna w garniturze. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Just chodziło o pozytyne nastawienie nie doświadczenie, tak to jest jak się z dzieckiem na kolanach pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!! My dziś już po spacerze haha nijak się udał. Nie chce mi się już Nadii dzwigać, więc ja do wózka wpakowałam ...wczoraj jako tak troche popłakała i był spokój, no ale dziś jak tylko doszłam do wózkarni już głową keciła i te swoje ne ne. Oki powiedziałam i ją postawiłam na nogi zeby szła na nózkach a onja w płacz ze chce na rączki to ja ja do wózka no i był taki ryk wrzask i wielkie łzy ze się az wróciłam bo ludzie się tylko gapili i mysleli jaka wyrodna matka, ehhh normalnie chyba mnie rozniesie w tym domu, no ale co tam mi tez sie nazbierało troche prasowania :( no i obiadek trzeba dokończyć dziś rosołek mniam mniam :) Emciu hihi niezła jest Paulinka, no ale własnie wiadomo u rodzinki jest fajnie bo kazdy rozpieszcza jak tylko umie a potem wez i sie sama martw co robić :P Eli urlop w domku też fajna sprawa, hihi ja to chyba się już starzeję bo jakoś mi się coraz mniej chce podróżować :) a kiedyś to w domu usiedzieć nie mogłam zawsze gdzieś :) No ale w nowej kuchni od razu więcej się bedzie chciało robić :D Lidziu trzymam kciuki oby zakupy udały się i oczywiście wklejaj zdjęcia w sukni :) Niunia też wie czego chce i to już od dłuższego czasu, hehe wszyscy są z niej dumni ze potrafi okreslić nawet co chce, bo może jeszcze nie wszystko dokładnie nazywa ale potrafi pokazać, weżnie cię za reke i zaprowadzi nawet tam gdzie chce :) oj cwaniara z niej wielka. ostatnio baardzo polubiła slizgawke hihi moga by godzinami sie slizgać :D wogóle taka odważniejsza do innych dzieci sie zrobiła :) fajnie, ale na placu zabaw to sie nie mozna odgonic od dzieci kazdy by chciał a to ja podniesc a to za rączkę zaprowadzić gdzie indziej hihi fajnie to wygląda :P A Just nie wiem jak to w turcji, ale w egipcie czy tunezji (mój brat był) to smecta to na nic( o węglu nawet nie wspominając) trzeba było isc tam do apteki po ich preparat haha Ale życzę Wam duużo powodzenia zeby was takie problemy nie dopadły no i na wszelki wypadek weżcie smecte ze sobą a nuż pomoże :D a przede wszystkim uważajcie co jecie, choć to nie zawsze wystarczy, niektórzy po prostu mają takie predyspozycje ze nawet jakby nic nie jedli to i tak bedą cierpiec :P pozdówka i miłego dnia pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu a jak podajesz ten węgiel Damiemu? To takie bbrrrrr.... do jakiegoś picia, czy na łyżeczce? Kurcze dobrze, że napisałaś o tym specyfiku uspakajającym... muszę się zaopatrzyć przed wyjazdem. To są czopki czy tabletki czy w syropie? No ale wesel to Wam się kroi.... :-) no i wydatków z tym związanych :-) Proponuję Ci isc do Orsaya, tam na pewno coś na siebie znajdziesz :-) Eli udanego remontu :-) Oby poszło szybko, sprawnie i bez kurzu :-) :-) Dociu, no cwaniara z małej. :-) Kapi jest na etapie małpowania od Pauliny wszystkiego. Ostatnio nauczył wychodzić na łóżka i teraz to już go nawet na sekundę zostawić nie mogę.......ahhh U nas dzisiaj dość ładnie, słoneczko świeci, więc czekamy na nadejście lata :-) Z wyjazdem na razie się wstrzymiemy, poczekamy aż się ociepli. Raz pojechaliśmy nad Balaton pod koniec września.......bbbrrrrr, ale tam zmarzłam, nigdy więcej wakacji w chłodne dni!!! Żaden wypoczynek tylko męczarnia :-p Zmykam się położyć Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×