Jutro Zaczynamy! start 07-05-2007. do wakacji 15kg mniej!

czesc dziewczynki:) Ja właśnie niedawno wróciłam ze szkólki:) ai zjadłam mały obiadzik:D i teraz jem rzodkiewki:) to chyba nic złego,prawda:) sprawdzałam w internecie i pęczek rzodkiewek ma niecałe 20 kcal:)Dzis zaczynam ćwiczonka:) juz sie ich nie moge doczekać:):P

mam pytanko- ile Wy chcecie schudnac??????? tylko prosze o dokladna liczbe :-) ja 20 kg :-)

pariskaaaa A czy Ty nie powinnaś skonsultowac sie z lekarzem...przecież zrzucenei 20kg to jest naprawde troszke źle dla organizmu:) ja schudłam 10kg i teraz sa tego efekty...odbiło sie to na moim zdrowiu:( Ja bym chciała schudnąć tak z 3kg..wiem że to śmieszne..ale JA SIE NIE MOGE POWSTRZYMAĆ OD JEDZENIA i to mnie naprawde meczy....

ja min. 3 max 5...ale te ostatnie kg gdzie jest sie juz szczuplym...naprawde ciezko zgubic:( Ja wiem,ze nie ma co wariowac, ze zasyuj napewno minie, ale nawet gdybym zobaczyla na wadze 59,99 to by mi sie wlaczyl taki motor i tak bym walczyla zeby znow nie skonczylo na 60 ze napewno szlo by latwiej...i z gorki :( a ja sie staram i stoje w miejscu ;(

Dziewczyny jak obiecałam, nawet wcześniej... 8 MINUTES...pamietajcie,aby przed rozpoczeciem cwiczen zrobil pol godzinna rozgrzewke, to daje gwarancje spalania tluszczu podczas cwiczen: stretch polecam na koncu na rozluznienie :) RAMIONA http://s000.wyslijto.pl/?file_id=047339624074804291130576155 POŚLADKI http://s006.wyslijto.pl/?file_id=011421648318576533672919472

NOGI http://s000.wyslijto.pl/?file_id=047463542145751617381112082 STRETCH http://s002.wyslijto.pl/?file_id=63081448212603396631 BRZUCH BEDZIE ZA OK 1,5 GODZ. WYSTAPIL BŁĄD NA STRONIE

BRZUCH http://s004.wyslijto.pl/?file_id=98527301298197393782

Zaczynam teraz w tej chwili. Mam do zżucenia 28 kilo i półtora miesiąca, wiem że podołam!!!!!!!!!!!!

naiwka... nie jestes w stanie zrzucic 28 kg w 1,5 ms :( a nwet jesli zrzucisz ok 10 to bedzie to kosztem twojego zdrowia... zdobadz sie prosze na troszke wytrwalosci...wiem ze lato tuz tuz, ale... ehh... niewazne. Ile masz lat? Ile wazysz? ile wzrostu?

Ja chcę schudnąć 10 kg.

hej dziewczynki ja już po pracy:)mam wolną chwilkę więc pisze.dzisiejszy dzień był dla mnie makabryczny,po prostu straszny.kiedy stwierdziłam,ze na dworze jest tak ciepło już miałam myśleniówkę co na siebie włożyć...od czasu jak jestem gruba nie lubię takiej bardzo słonecznej pogody..wiadomo,trzeba się bardziej rozbierać do wyjścia niż ubierać a przy takim wyglądzie to aż się płakać chce.każda fałda...no dosłownie wszystko razi!no ale jakoś poszło z tym ubraniem,gorzej jak wyszłam z domu.upał niesamowity a ja bez siły.w autobusie znów tak gorąco,że myślałam,że oszaleje!pot się ze mnie lał jak nigdy!czas w pracy jakoś przeżyłam,ale to co się działo w drodze powrotnej do domu dosłownie mnie załamało.słuchajcie to,że jakoś naprawdę nie mam siły to jedno,ale te straszne poty.no makabra!nigdy tak nie miałam i przez to cały czas się zastanawiam dlaczego tak?no dosłownie porażka!stałam w autobusie i czułam jak od środka wycieka ze mnie woda!straszne uczucie,potworne!tak myślę,czy to czasem nie przez to,że się wziełam tak za picie tej mineralnej ale czy to możliwe wogóle?jak myślicie?jak najbardziej chciałabym też dodać,że mój dzisiejszy dzień dobił mnie jeszcze z drugiej strony-otóż miałam okazję powiedzmy podziwiać te chude szczupaki chodzące już prawie nago...tak sie tym jeszcze bardziej zdołowałam,że tym bardziej mam zamiar skończyć z tym swoim tłuszczem!któraś z Was pytała która chce ile schudnąć,a więc i ja dodam coś od siebie-początkowa moja waga to 90kg a wzrost 170,gdzieś wyczytałam ,ze powinnam ważyć 62kg....dla mnie prawdziwym ideałem byłoby 65 kg,ale myśle,że jak najbardziej ucieszyłaby mnie również waga 70kg jeśli tylko dobrze bym sie w niej czuła.acha,jeszcze jedno...jutro z rana staje na wagę,ostatni raz sie ważyłam te dwa tygodnie temu kiedy to o zgrozo ukazało sie90...pozdrawiam:)i ponawiam prośbę byście pisały jak dbacie o skórę i o biust(nie chciałabym w finale mieć i tu tragedii)

tez bym bardzo chciala schudnac waze duzpo nie wiem ok 80kg:( ale chce schunaac stwierdzilam ze nie bede sie glodzic zeby pozniej przytyc postanowilam ze nie bede jessc slodyczy napoji pic itp pije duzo wody mineralnej tylko gazowanej bo nie lubie bez gazu wiem ze zle ale na poczatek moze byc:) 1 lipca mam 18stke chlopaka i naprawde bym chciala dobrze wyg;ladac a najbardziej chce schudnac z obwodu brzucha bo to jest najgorsze te boczki:/:/:/ co mam robic pomozcie dziewczynki:* buziaki

Sandrusia, znam to uczucie. Ja mam to szczęście w nieszczęściu, że do szkoły muszę chodzić w garniturze (czyt. koszula, żakiet, garniturowe spodnie/spódnica). Pozytywne jest to, że nie odkrywam tego, czego zresztą nie chcę... Negatywne natomiast, że było mi tak strasznie gorąco... Powiem Ci, że też nie mogę patrzeć na chude szprychy... Ale bardziej od ich figur przeraża mnie to, jak się ubierają. Zero wstydu. Wiem, konserwatywne podejście, jak na osemnastoletnią dziewczynę.. :) ale naprawdę, nie rozumiem pewnych zachowań modowych. Jeśli chodzi o skórę to ograniczam się do balsamu nawilżającego, takiego zwykłego, aktualnie mam Soraye. Jeśli natomiast o biust chodzi, to mimo wieku wykonuję ćwiczenia ujędrniające, bo twierdzę, że lepiej zapobiegać :D link: http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=42&dz=11&page=1&PHPSESSID=496a773388e48886341b9bfd1c869ce9 :D Póki co, idę się kąpać i kontynuować naukę... Ach, zapomniałabym, jak już pisałam we wcześniejszych postach - mam 168 cm. wzrostu, moja waga początkowa to 67 kg. Cel... super byłoby, gdyby 50 kg. Ale jak narazie taki najbardziej upragniony, to 55 kg. : ) A Czas na dojście do celu... myślę, że do końca lipca... Jutro napiszę ile ważę obecnie. Aż się boję, bo czuję, że nic nie schudłam na ten przeklętej diecie. Dobranoc Wam i miłego jutra :D i dietetycznego.

Aska---------------- czy ja powiedzialam ze te 20kg to chce zgubic w miesiac??? nie ja chce to zgubic w 4 miesiace, Twoje 10 kg moglo byc zrzucone \"aby szybciej\" to moze Ty wyciagnij z tego wnioski ?

witam koleżanki dziewczyny mój dzień zaczął się wspaniale:)było obiecane ważenie i nawet nie wiecie jak miło się zaskoczyłam...-5kg:)jestem w siódmym niebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):)i Wam życzę z całego serca dobrych wyników:)

Ja też donoszę, że się ważylam. :D I schudłam... 3 kg w 13 dni. I cieszę się niezmiernie :D Myślę, jaki reżim dietetyczny zaprowadzić teraz. :D

Sandrusia, gratulacje :D!

hejka, ja wrocilam ze szkoly, zjadlam piers gotowana ogorka pol i calego pomidora, natomiast rano zjadlam grejpfruta a wieczorkiem zjem jogurt naturalny a tak nawiasem to musze sie czyms pochwalic,a mianowicie zaczynam w wakacje uczyc sie tanca a dkoladnie hip-hopu, jak myslicie fajny jest to styl?????

Czesc :) Ja wlasnie wrocilam z uczelni, jutro mam hospitacje placowek w Poznaniu a potem ide na koncert, zaczely sie juwenalia :) Zaraz zaczne cwiczyc 8, nie wiem czy ktoras byla zainteresowana i je sciagnela ale osobiscie polecam :) Gratuluje wynkow :) Milego dnia :*

Pariskaaaa ja Ci chciałam tylko popwiedzieć co mnie sie przydażyło..a Ty od razu na mnie \"naskakujesz\"...widziałam w poprzednich Twoich wypowiedziach że chcesz zrzucić 20kg do wakacji to jest naprawde troszke niebezpieczne... no ale widze ze mnie nie chcesz słuchac....ja juz wole nic nei mówić bo znowu bedziesz na mnie naskakiwać....

One breath, ja próbowałam ściągnąć, ale wyskakuje mi ciągle jakiś błąd, więc dałam sobie spokój. Parisko, czy jest to fajne... to zależy od gustu. Mnie totalnie nie podchodzi subkultura skejtów, hip-hop i tympodobne... Ale jeśli Tobie to odpowiada, to myślę, że powinnaś to tańczyć. : ) Aska, Parisko... nie warto się irytować : ) Mamy się tutaj wspierać! Aska, mimo iż nie opowiadam się za kłótniami, to rozumiem konsternację Pariski. I nie miej pretensji, że zareagowała nerwowo. Też bym była zła, gdyby ktoś mi prawił morały. Wyznaję zasadę, że warto się uczyć na błędach. Na SWOICH błędach. One uczą nas najwięcej.

hmmm Jaskra a ja sciagalam probnie i wszystko bylo ok :( szkoda bo sa swietne popieram apel o nieklocenie sie :) moraly czasem prawie, ale tylko w sytuacjach podbramkowych, kiedy lepiej pomoralizowac niz bezczynnie sie prygladac jak ktos sobie zycie marnuje. Akurat w tej sytuacji Pariska mogla poczuc sie urazona, gdyz jest na topicu od dawna i gdybys Asiu go przesledzila wiedzialabys ze Pariska ma glowe na karku. Ale konflikt jest zarzegnany, fochami nie rzucajmy w koncu mamy sie wspierac...ehhh ten moj zastoj :( korci mnie wejsc na wage

zalozenia byly ze do wakacji chce zrzucic AZ 15kg, lecz stwierdzam ze wole to 15kg rozłożyc na 3 miesiace, a 20 kg na cztery, teraz chyba juz nikt mi nie powie ze robie zle, prawda??? a jesli chodzi o dzien dzisiejszy to jestem z siebie strasznie zadowolona, bo: *zjadlam w ciagu dnia tylko : rano- grepfrut, po poludniu ok. godziny 15 miesko i salatke, a potem to juz nic, *wypilam 3 litry wody niegazowanej, *wypilam takze 3 herbatki:czerwona, zielona i jakas odchudzajaca * w szkole cwiczylam przez rowne 45 minut * zrobilam 60 brzuszkow i 40 przysiadow jedyne z czego nie jestem zadowolona to to ,ze dzisiaj nie moglam biegac ale jest to uzasadnione : mialam duzo nauki wiec czas na bieganie wyznaczylam sobie o godzinie 20 a ze zaczelo padac to niestety wykonac biegow nie moglam :-(

Cześć Dziewczynki ...a ja bym chciała te swoje 15kg zgubić do końca czerwca... pogoda dziś fatalna,leje wieje...brrrr...gdyby nie ten deszcz byłoby ok:) standardowo siedze przy rannej kawie,dziecko odprowadzone do szkoły,pies wyprowadzony:) Pariskaaaa i jaskra----gratuluje:)kilogramy spadają,super:) ja też jestem z siebie dumna..jak i zdaje sobie sprawę,że to dopiero początek i jeszcze wiele przede mną...za jakieś pół godzinki znów będe poty wylewać:)a kapie ze mnie wtedy oj kapie..jak myślicie jakie ćwiczenia na pozbycie się tłuszczu z bioder?bo to moja największa zmora.mam tam kilka ,ale może coś od siebie polecicie? miłego dnia Wam życzę i ogromnej wytrwałości w drodze do celu

Gratuluję wszystkim zgubionych kg.Ja niestety 1 kg więcej.Nie wiem co się dzieje ale to może od tego jeżdzenia codziennie na rowerku.Chyba ograniczę porcje żywieniowe.

hej wszystkim! dzisiaj rano wypilam czrwona, zielona i odchudzajaca herbatke, nic nie zjadlam bo zapomnialam :-) teraz tez pije te 3 herbatki i zjem obiadzik : miesko i salatka a potem to juz nic :-) a jak tam Wasze poczynania????? :-)

Cześć wszystkim : ) Sandrusia, ja też bym chciała. Ale wiem, że nie dam rady. Nie potrafię się głodzić, a żadna dieta, w której się je nie da mi takich efektów :P Poza tym, wiem, że później rzuciłabym się na jedzenie. Chociaż muszę przyznać, że wczoraj byłam dumna z siebie. Nie rzuciłam się na słodycze, ani żadne przekąski.

ale jestem wkurzona: oczywiscie przez glupie niby kolezanki. jakies dziewuszyska mnie obgadywaly. ja im pokaze, sa z mojej szkoly, rozlicze sie z krowami po wakacjach a Wy moje Drogie poradzicie mi w tym........... moze jakies pomysly????????????? :-) no ide chyba biegac, mojej mamie sie nie chce ale ja trwam w postanowieniu i lece, do zobaczyska.......... ;-)

hej Kochane,widze że strasznie nas tu mało... ------Babeczka Jogurtowa----jeśli masz wrażenie,ze porcje mogą być jeszcze mniejsze jak najbardziej je zmniejszaj,a co do rowerka to raczej nie wydaje mi sie,ze by to było powodem.najlepiej żebyś do tego dodała jakieś inne ćwiczenia i skakanke.całe ciało bedzie wtedy w ruchu i napewno cos zacznie siie zmieniać. ------- jaskra-------głodzić sie nie trzeba:)wystarczy zmienić nawyki,wykluczyć to i tamto,nie najadać sie do syta,zapomnieć o kolacji,ruszać sie ile wlezie i dobrze bedzie!:)dlatego też sama wybrałam sb-mądre odżywianie połowa sukcesu:) ------- pariskaaaa-----co tam sie przejmujesz,szkoda Twoich nerwów na głupie babsztyle.niech sobie gadają kozy jedne:)a pewnie !niech im gały wyjda jak Cie zobaczą po wakacjach!:) no to teraz o mnie:)raniutko syn do szkoły,pies na spacer,małe zakupy...śniadanko-2 listki sałaty,2plasterki szynki=dwie roladki na dobry początek.godzina z minutami wyciskania potów,lało sie ze mnie jak zawsze,mówie Wam.pózniej miałam troche nerwów,dostałam tel z pracy aby być dwie godz wcześniej...zlana potem chciałam w biegu sie wykąpac a tu takie ciśnienie,ze więcej sie naklełam niż tej wody poleciało hi hi:)ale zdążyłam ze wszystkim,to najważniejsze.w pracy jak zwykle nie miałam czasu nic zjeść wiec po raz kolejny serek wiejski wrócił ze mną do domu..a że w domu byłam o 21 to drugi dzień z rzedu na kolacje sie nie załapałam:(możę jutro bedzie lepiej i sie uda:) podsumowanie--2 listki sałaty,2plasterki szynki i odrobina brokuła ze skrawkiem piersi z kurczaka...to se dziś pożarłam hi hi

ach jak to dobrze ze mam tu Was. po wakacjach ja im pokaze, w szkole sie panosza i rozstawiaja wszystkich po katach, a potem ja je porozstawiam ;-)