Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Cześc laseczki:) Nie wyobrażacie sobie cxo wczoraj przezyłam.....:( najwazniejsze ot ze PRZEZYŁAM!!!!!!!! Jadą do apteki... zaczął padac deszcz....... oczywiscie nie doczytałam na wypisie ze nei mogę prowadzic auta:( ale ze czułam sie dobrze wogole mi by to do głowy nie przyszło. Nawet maz chcial jechac a ja mu ze sama pojadę Jadę jadę .... nagle kierownica wymsnęła mi sie z rak.... i auto zaczeło obraca sie dookoła!!!! Noramlnie tak zaczęło zapierdalać... ze ja juz widzialam siebie kaput:( Przec oczami mialam słup .potem inne auta.. potem zas słup i normalnie nie wiem jakim cudem kilkarazy odwrocilam kierownice zeby nie przypierdolić na przeproszeniem w jakis obiekt. Smierc mialam przed oczami:( Auto tak szybko jachalo ze wkoncu jak sie zatrzymalo to myslalm ze rozpierdoliło sie w poł:( masakra jakas!!!!! Przejechalam w wzdłuz ok 1o m a w tym czasie mialam 3 pełne obroty:( i myslalam ze bede fikołkowac.:( Jak stanęłam to szok ,łzy w oczach i pomyslalam sobie Boziu ...Ty nade mna trzymałas piecze ...to opaczność Boska jakas była nade mna...... widac Bozia mnie uratowała ...bo matką musze zostać:):):):):) tak sobie pomyślalam:) Wrocilam do domku poryczałam sobie normalnie to byl tak istres nie wiem albo jakies wyładowanie po punkcji.... potem pogadalismy z mezem bo on mowi ze on jest juz ojcem:D:D:D:D ja jeszcxze poki co nic nie mowie:P dzis jest oki ,odpoczywam i mam zamar odpoczywac:) Kurna Emiczko ja mam wkładac we wrota 10 lutein dziennie!!!!!!!!! szok, Ty tez tak mialas???? O 12- dzwonie do Nowum co z moimi komoreczkam iczy sie zapłodniło cos:) Mam nadzieje ze tak!!!! wkoncu Bozia mnie ocalala:) Meniu pamiętaj nic na siłę!!!! odpręż sie ,wyluzuj.... nie miej foch i nie złosc sie na chłopa..... dla niego to też stres!!!! Jesli On nie che sie kochac to nie nalegaj..... \\to nie jest tak ze kdy zawsze chce.... my tutaj podczas staranek tez miałyśmy z tym problemy..... rozumiem Cie doskonale ...ale wowczas albo trza odpuscic dany dzien albo postarac sie o prychylną atmosferę:) Napewno nie kłocic i obwiniac się:) Głowa do gory!!!!! Jesteście mlodzi wszystko przed Wami:):):):):) Zabajonku:) myślałam dzis o Tobie i Oli i o Foli i Nadii jak to będzie jak wrócicie do pracy:( Patrząc na to jak teraz doskonale sobie radziłyście to mysle ze problemu nie bedzie:) Asiku!!!!!!! odezwij sie ...moze masz Jakies niusy od Myszki?????? Aga:) nadwislanko dzis okaze sie o ktorej w pon będę w wawie:) gosiaczek granini monik joannka ika Ana paula anka Sabruś estellko co tam z Tobą , jesteś po hsg??? owulka lara miłego odpoczynku:) Sysiu dziękuję:) Suzinko Andziu :):):) Silve Iwona beti kkkasia kasiula jesteś juz w Polsce???? Golka zobaczysz jak to szybko u Ciebie pojdzie:):):):) buziaki dla wszystkich których nie wymieniłam

Emika !!!! kurna co Ty mi mowisz tutaj o jakims cewniku??? grrr.... czy czeka mnei cos o czym nie wiem/????:P:P:P:P:P pisz mi tu szybko:) Ja mam przodozgięcie i mam miec pełny pecherz to znaczy ze cewnik mi wsadza czy jak??? aaa i czy transfer boli???? halo foli Ty chyba tez miałas przodozgięcie????? dajcie jakis cynk:)

Enigmuś Ty nasza ale się przestraszyłam i aż mnie zatkało czytając Twoją wypowiedź :( Bogu dzięki że jesteś cała i zdrowa widzisz to naprawdę był znak że teraz to masz dla kogo żyć i że Twoje dzieci czekają aż je weźmiesz do siebie, już sie nie mogę doczekać nowinek od Ciebie :) a następnym razem to czytaj to co Ci dają bo powinnaś po tyłku dostać i ale i tak się cieszę że nic sie Tobie nie stało. Trzymam kciukaski za dzieciaczki

Dzwoniłam do Novum:) Zapłodniły sie moje 4 komóreczki:) ale jeszcze nie wiem co z podziałem bo Paniu powiedziala ze są zapłodnione i zaczną sie dzielic:) mam nadzieje ze tak:) W Novum mam byc w Niedziele po południu ale jeszcze nie wyznaczyła mi godziny powiedziala ze ok 16-18 ale do mnie zadzwonia i powiedzą:) Nadwislanko i Emiczko wiec narazie nie wiem co i jak ze spotkaniem..to zalezy kiedy będzie transferek tzn o ktorej godzinie:) Sysiu dzięki za kciukasy:) przydały sie Pierwszy etap mam za sobą :) teraz czekam na podział:) no ciekawe jak tam będzie: czy będzie Maksiu ,Oskarek ,Borysek a moze Nadia ;) Amelka ;) Emilka;) Marysia:) Albo Iga albo Pola;) hihihihihi:) zwaliłam imionka dziewuszek;0 bo BARDZO mi sie podobają:) sorki:) buziaki :)

Boze z tego szczęscia:) pomyliłam sie :P mam być w Nowum w poniedziałek po poludniu albo wieczorkiem:)

hejka Enigmuś wspaniałe wieści - ja czytam i kibicuję. Będzie dobrze ! ile podadzą Ci dzieciaczkó w- dwójkę czy trójkę? a z tą \"przygodą\" samochodową - Dziewczyno uważaj na siebie, dzieci w drodze a Ty takie piruety na drodze wyprawiasz! dobrze, że skończyło się bezkolizyjnie! A może i ja w poniedziałek na ploty bym dołączyła? mogłabym? nie byłam na hsg, tzn. byłam ale sprzęt nie dojechał :-( bo ja miałm mieś robione nie zwykłe hsg, tylko SIS czy jakoś tak - jest to podanie cienkim cewnikiem soli fizjologicznej i sprawdzanie na usg czy dobrze się rozchodzi. Podobno bezbolesne i nie inwazyjne. Ale zrobię to za miesiąc. A na razie działamy naturals :-) bo dziś 13 dc, a ja mam owu koło 13-14 dnia :-) inseminacja przesunie się więc na wrzesień, ale co tam, byle efekt był... wielkie buziaczki dla Was wszystkich!!!

aaa a moje typy imon to Igor i Iga - niezmiennie :-)

enigma-ale mnie wysrszylas...... No tak sobie czytam posty i napierw piszesz ze po punkcji siadzsa za kolko. No nic. na babski rozum wydalo mi sie ze po narkozie raczej to niwskazane. A potem nastepny post i piszezsz o tych kreciolkach i piruetach na drodze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na szczescie wsio OK. Uffffffffffffff. Super ze wsio idzie do przodu. daj znac mi smskiem co do poniedzialku. Bo u mnie ten problem ze dojezdzam autem firmowym z 2 osobami Wiec jak chce sie z Toba spotkac biore swoje privat autko na poniedzialek. Mzoesz dac mi nawet w niedziele wieczorkiem smska. Bardzo bym chciala Cie spotkac. I Emiczke. dziwuchy powiedzcie mi kiedy nalezy testowac po inseminacji?? 10 dni od inseminacji??? Jeli tak, to wypadnie to na 7 dni przed moja nastepna @. Czyli wg mnie za wczesnie. sama nie wiem. Emiczka-ja dobrze sie czuje w ecru, brazach i wszelkich cieplych kolorach. Ale moj ulubiony to bialy. Ale oddam sie w rece specjalistki. Nie deklaruj kochana nam wszystkim te szaliczki, bo jak przyjdzie co do czego to ciazy ci zabraknie na zrobienie i bedziesz musiala nie 9 m-cy a 24 w niej chodzic :)

enigma ja miałam dość mocne przodozgiecie przy inseminacji mnie bolało ale transfer jakoś nie. żadnego cewnika nie będziesz miała, luzik :) to po to żeby macica się podniosła i żeby ją lepiej było widać na usg, zawsze z pełnym pęcherzem się podchodzi, ja wypiłam za mało i czekałam w poczekanli pijąc litr wody i co chwilę lekarz sprawdzał na usg czy już ok, no ale za to potem po transferze tak mi się siku chciało po tej wodzie a musiałam odleżeć tochę i to było najdłuższe 20 minut w moim życiu, potem wstać nie mogłam przez ból pęcherza. Ale nie lekceważ zalecenia i wypij sporo, łatwiej im będzie umieścić zarodki. a kopniaka masz za tą jazdę samochodem po narkozie :(cholero jedna. Cieszę się ze miałaś 4 komóreczki, teraz tylko trzymamy kciuki za ich piękny podział i udany transfer :)

Nadwiślanka, 14 dni po inseminacji testem domowym, a jeści beta (z krwi) to 10 dni. Powodzenia :)

Foli-dzięki. Nie ma to jak podpytac doswiadczona:) Foli-a ty ile razy mialas inseminacje??? I w czym byl u Ciebie problem w poczeciu naturals?? Dlaczego sie nie udawalo???

Kurna :) senkju laseczki ale teraz jestem wsciekła:P nakurwowałam :P do telefonu emice bo dowiedzialam ze se DrWojewodzki se pojechal na urlop i transfer zrobi mi Dr Stanislawska no to ja pamietajac jak Emika mowila ze tamta przez 2 lata nie widziala u niej PCO mienilam na Dr Sowinska:) no to emika mowi mi ze ło matko:P:P:P:P:P no to ja jeste najlepsze to to ze tylko te 2 baby robia ponoc teraz transefry. Ale jutro za namowa Emiki zadzwonie do Nowum i poprosze Dr Zamore zeby mi powsadzał moje jajucha:) ale nie wiem czy to wypali bo duzo lekary jest na urlopie:( i pani z Nowum powiedziala ze nie mam wyboru:( Nadwislanko a Ty dostałas ode mnie sm sy wczoraj???? bo do Emiczki nie doszły:( estellko no pewnie ze mozesz:):):):):) bez pytanka!!!!! ja mam byc w Nowum na 14L:30 ale w pon rano dowiem sie co i jak Poza tym to kurna jak okaze sie ze w poniedziłek rano będą podzielone na 4-6 kom to pocekam do wtorkju zeby były 8 komorkowe zarodki bo czytałam ze takie lepiej sie zagniezdzaja:) kurna ale czy Oni mi tak pozwolą we wt przyjechac????? emiczko jak sądzisz?????? ale ja teraz marudzę..masakra:( pisałam na bocianie prosbe o opinie o tych babach moze cosik laski mi napiszą:) narazie czekam cierpliwie:)

Ja tu kurna felek wchodzę by poczytać czy już się dzielą komóreczki a tu kurna nic a nic :P Enigmuś a co z tymi babami jest nie tak? Ta co Emiczce nie wykryła PCO to tylko taki przypadek czy ona z tego słynie? Że też cholercia same baby zostały ale mam nadzieję ze te krowy będą wiedziały jak zrobić i dobrze zrobić ja nie wiem czy w tym życiu musi być tak pod górę, miejmy nadzieję że wszytsko będzie jak należy! Dzidzie niech się dzielą jak należy bo do mamci trzeba wrócić i to migusiem! Sabruś czekamy kochana na nowinki o Amelce i Maciusiu Nadwiślanko a ty jak się czujesz nasza mamcio :P Emiczka a ty pracoholiczko moze skrobniesz nam tu parę słówek czy ta wstręciucha poszła już na 9 miesięczny urlop :P

Hello widzisz enigmuś jaka ja zajęta, cały dzień tu zajrzeć nie miałam kiedy :-P ty uważaj na siebie piracie drogowy i lanie dostaniesz, oj szykuje Ci sie że nie przestrzegasz zasad spokojnego życia dla dzidzi a tak na marginesie to zostaniesz mamą, już niedługo, a jak Bozia da to obie będziemy rodziły w kwietniu :-D 10 lutein też wkładałam, ale moja koleżanka poleciła mi zmienić na lek -utrogestan - jego się bierze 5 kuleczek dziennie, jest dużo droższy i jego 1 kula zastępuje dwie luteiny, lepiej się wchłania.... cieszę sie że komóreczki się zapłodniły, mam nadzieję, że sprawy cewnika wytłumaczyłam ci telefonicznie :-P hahahahahaha panikaro:-D transferek nie boli, ja też mam przodowzgięcie i pęcherz musi być wypełniony :-P no tak czytam co piszesz o niedzieli w novum????? zakręcona jak naleśnik jesteś :-D głuptasku mały jutro nie dodzwonisz się do novum tylko w poniedziałek, pamiętaj że dr Zamora jest od 13 godziny, może się uda, no niestety ja do tych dwóch lekarek straciłam zaufanie, dr Sowińska "leczyła" mnie przez chyba rok, oglądała monitoringi przez parę miesięcy po 5 razy w miesięcy biorąc 100zł za wizytę i mówiła tylko jest pani piękna, młoda i wszystko będzie oki, zajdzie pani, żadnych badań, sugerowania zabiegów - nic dosłownie, ja jej mówię że inny lekarz mówił mi i pokazuję wyniki hormonów, usg że mam PCOS, a ona że nie bo ja ani nie gruba ani nie owłosiona jestem, z kolei dr Starosławska - owszem bardzo przemiła dr,zawsze uśmiechnięta, wytłumaczy itp. ale miałam wrażenie że nas naciąga na koszta, oprócz dwóch iui nieudanych chciała nas naciągnąć na dwie kolejne - mimo tego że widziała ze są problemy z pękaniem pęcherzyków, też jej mówiłam o PCOS to olała to zupełnie, jak jej powiedziałam i pokazałam na wypisie usg że mam przodowzgięcie to stwierdziła że mam tyłowzgięcie i pierwsze iui było katorgą, bo kazała mi przyjść z pustym pęcherzem i wciskała mi się z 10 minut, po czym zawołała dr Taszycką, która jej od razu mówi że jest przodowzgięcie i sama postanowiła to zrobić, z kolei przy transferze dr Starosławska zwiększyła mi dawkę jednego leku bez porozumienia z dr Lewandowskim(który ten lek przepisał) że wątroba mi zwariowała i dwa razy na kroplówkach wylądowałam, więc jak mam mieć zaufanie do takich lekarzy? nawet gdybym chciała to serce mi inaczej podpowiada, ja wierzę że innym osobom mogą one pomóc,ale ja już z ich pomocy skorzystałam i nie ma efektu.... ale enigmuś Tobie może się i u nich uda, nic nie oznacza że jak mnie sie nie udało to z Tobą będzie to samo Estelko witaj, ja miałam HSG w szpitalu św. Zofii w Warszawie i dokładnie wyglądało jak piszesz, zakładają aparaturę żelastwa, wpuszczają sól fizjologiczną i patrzą na usg, mnie okropnie bolało - coś strasznego, nigdy więcej takiego badania nie chciałabym przechodzić, ja płaciłam 100zł i nie musiałam czekać długo tylko na odpowiedni dzień cyklu (chyba przed 10 dc się robi) nadwislanko moim zdaniem spokojnie po 0 dniach od iui test powinien wyjść a z pewnością beta, znam osoby które po 8 dniach robiły badania i były w ciąży... mówisz 24miesiące miałabym chodzić w ciazy hahahahahaha jak słonica:-D pewnie tak będę wyglądać :-D Zabajonku ucałuj Oleńkę od cioteczek Menia czasem kryzysy się zdarzają, ale najważniejsze jest to jak się godzicie i rozmawiacie o problemach, jak je rozwiązujecie i jak Was do siebie po tyjm wszystkim ciągnie, będzie dobrze, w życiu nie zawsze musi być różowo, a to wcale nie oznacza gorzej, czasem ludzie muszę się posprzeczać by móc coś zrozumieć, naprawić, poznać się z innej strony, poznać swoje emocje, pragnienia....... ale się rozpisałam :-P lecę wziąć prysznic

sysiu a wiesz że ta moja wstręciucha już chyba sobie poszła, mam nadzieję, ze właśnie przyjdzie za 10 miesięcy :-D - bo po porodzie po miesiącu chyba przychodzi nie? byłoby cudownie, .....ale ja tak dziś z moim kochanym mężusiem rozmawialiśmy o kolejnym transferku i chyba sami razem się boimy choć on wierzy, że w końcu sie uda, ale smutno mi było, bo mój misiek powiedział, że zawiódł się na Bozi, i musiałby zdarzyć sie cud by uwierzył w Bozię jak kiedyś, to smutne, bo on mówił że zawsze prosił Boga o dzidzię, a tyle cierpienia dostawaliśmy co miesiąc i najbardziej stracił wiarę po nieudanym transferze, powiedział że wierzy w ludzi i w siebie póki co, ja go troszkę rozumiem, nie powiem że nie wierzę w Boga - bo wierzę, ale muszę przyznać, że mam czasem żal do Bozi, bo gdzie można mówić że jest sprawiedliwa kiedy tyle cierpienia jest, po co jest napisane proście a będzie Wam dane skoro nie dostaliśmy to czego pragniemy od tak dawna, o co prosimy nawet ze łzami w oczach, troszkę można stracić nadzieję ...... i wiarę, zwłaszcza jak widzi się pijaczki z brzuchem, rodziców znęcających się nad dziećmi i cierpienie ludzi którzy nie mają mają dzieci..... smutne, ale czasem tak jest, no ale miejmy nadzieję, że nasza 7-emeczka będzie bardzo szczęśliwa również i dla nas i dla wszystkich starających się

czesc BABECZKI!!!!! Ja jeszcze nie w Polsce ale wlasnie dzis kupilam bilety.Jezeli nic nie spodziewanego sie nie wydarzy to bede w kraju 1 sierpnia o 9:45!!!!! Wykupilam tez miejsce dla mojego pieska,mam juz dla niego klatke,nawet ubranko :) .Ubranko to dlatego ze pani z LOTu powiedziala ze pod pokladem jest zimno i ze lepiej cos dla niego zapewnic,a on golutki,bo to bokserek wiec futerko ma cienkie.Mam nadzieje ze jakos to wszyscy przezyjemy.Trzymajcie za nas kciuki. Ja czuje sie co raz lepiej,z dnia na dzien przybywa mi krwinek wiec i kolorow.Poza tym co raz bardziej sie stresuje calym wyjazdem,musze sie spakowac po 3 latach,a to nie latwe,poza ty martwie sie jak to bedzie w Polsce,jak damy sobie rade. Powiedzcie dziewczyny,jak jest w kraju.Czy zmienilo sie cos przez ostatnie 3 lata???? Emikaja jestem z Olsztyna!I tam wracamy ,mamy tam mieszkanko i jakies tam znajomosci,wiec moze bedzie latwiej... EnigmaaWariacie drogowy ;) ja mialam dokladnie taka sama sytuacje 4 miesiace temu i tez smierc mialam przed oczami.Ktos jednak czuwa nad takimi trzepakami jak my-na szczescie!!!!!!!!! Pozdrawiam Was wszystkie!!!!!!!! Nadwislanka Sysia Sabra] Maklady Menia Beti78 Gosiaczek FoliAndzia i wszystkie inne kobitki ktorych nie wymienilam bo u mnie juz w pol do drugiej i oczy mi sie kleja.

Nadwiślanka, 5 inseminacji mam na koncie z własnej woli bo mi w klinice odradzano, nawet 2 mi za darmo zrobili tylko dlatego że się uparłam, raz bez wspomagania clo na naturalnym cyklu nawet i profesor mi nie policzył za nią (no tak są jeszcze normalni lekarze) A ostatnią dlatego że chciałam dać sobie ostatnią szansę przed in vitro i prof. odjął mi jej cenę od zabiego in vitro :) i to już przed in vitro mi powiedział że mi odejmie bo on nie widział szansy jej powodzenia z takimi wynikami męża. No bo to ze względu na wyniki męza mieliśmy in vitro, które polepszały się z miesiąca na miesiąc (ilość)ale ruchliwość była słaba. Zaczęliśmy od 5 mln leczenie a skończyło się na 23 mln :) ale leniwe były więc już nie chcieliśmy czekać czy zaczną łaskawie przyspieszać :) no i in vitro isci udało się za pierwszym razem i mamy jeszcze 4 zarodki, które na nas czekają do przyszłego roku, 2 próby. Jak się uda za pierwszym razem to wrócimy o kolejne :)

Enigma, ja miałam taką sytuację, ze w dniu transferu nie było profesora Radwana i transfer robił mi jego syn. Też mnie to martwiło na początku ale potem stwierdziłam że to akurat tylko formalność umieścić zarodki w macicy i byłam pełna nadziei. No i słusznie :) chyba najważniejsze w tym wszystkim jest prowadzenie stmulacji i dobranie leków. No a poza tym stwierdziłam że może młody lekarz zrobi to precyzyjniej bo rutyna go nie dopadła i b. się stara. Zawsze można się pocieszyć. Nie martw się będzie dobrze. Estelka, ja cały czas ci kibicuję i liczę na zdjęcia twojego dzidziusia. Wiem że je w końcu dostanę a ty zbieraj się kochana bo mi cały czas w głowie tej maj siedzi (pamiętasz miał być szczęśliwy dla ciebie? :) Jak w sierniu się zbierzesz to w maju przyślesz zdjęcia :) tak sobie to obliczyłam Kasiula, cieszę się ze wyniki się poprawiły :) Emika :) sysia:)

a ty Emika się tak nie wychylaj z tymi szalikami bo jak dziecko (lub bliźniaki ) będzie to w ogóle czasu nie znajdziesz a jak wyczai że umiesz to pewnie dla lalek lub misia będziesz robić szaliczki non stop :)

Enigma-ostalam od Ciebie 1 smska ze masz 4 komorki. Enigma-czyli dzis nie bedzisz wiedziala czy w poniedzialek zostajesz na noc??? Ja we wtorek nie jestem w W-wie. No nie wiem jak zorganizowac sobie bete. Bo jestem w pracy caly tydzin od rana do wieczora. musialabym za duzo kombinowac zeby zrobic. A w sobote nie robia. Coz. Poczekam do anstepnego poniedzialku, bo bede miala juz wolne (urlop) i spokojnie sobie zrobi bete. Ale za wczesnie ejszcze spekulowac. jedyne co widze to masa pryszczy, bo mi progesteron rosnie i widze to na twarzy. Sysia-czuje sie OK. Nic mi nie dolega. :) Jedynie te pryszcze. Nie ukrywam, ze jekies smutaski sie mnie czepiaja i watpliwosci. Kilka dni temu bylam mocno pewna. A dzis cos mnie dreczy...:( Ale chcialam wam cos powiedziec, co daje mi nadzieje. Otoz jak bylam u gina na poczatku tego cyklu dostalam recepte na wspomagacze owu i rozowa karteczke na ktorej gin zapisala mi co i jak czesto mam brac. W domu zauwazylam, ze na odwrocie tej kartki napisane jest imie i anzwisko dziewczyny oraz krotka info z boku: \" Test ciąż. (+)\". tak dokladnie. Wzielam to za dobry omen.

hello w upalny dzionek, na chwilkę siadam bo nie da się wysiedzieć nawet z dwoma wiatrakami przy sobie :-P kasiula to sporo wysiedziałaś za granicą, a czemu wracasz? czy w Polsce się zmieniło?, z pewnością tak, zależy jeszcze wszystko od punktu patrzenia i miejsca w którym człowiek się znajduje - ale jeszcze po koreańsku nie gadamy pomimo napływu ludzików z tej krainy, bardzo lubię pieski-bokserki, będzie dobrze nie martw się.Mówisz z Olsztyna pochodzisz, mężuś ma tam rodzinkę więc może kiedyś się spotkamy w sierpniu z pewnością będziemy widzieć się z Golką - a ona niedaleko ciebie mieszka, trzymamy kciukaski za udany lot i powrót do kraju...... już na stałe przylatujecie? foli ja nic nie mówiłam o żadnych szalikach, no co ty ja nic nie umiem, dziewczyny ja tylko mogę pruć swetry i zawijać w kłębki nitki :-P :-Dhahahahahahha no jakby mi przyszło Wam wszystkim szaliki zrobić to chyba musiałabym już zacząć, zawiesić firmę i zatrudnić męża do robienia szalików :-D chyba że będę je robić dla misiów:-D nadwislanko a nie skusisz sie na sikańca? gosiaczek zrobiła i widzisz jakie ma szczęście teraz przy sobie, ja wierzę, że jesteś już z fasoleczką nic nie tracisz w sumie, jak nie wyjdzie to poczekasz na betę z tydzień, ale ja wierzę, ze już wyjdzie a ja też sie martwię,choć nie powinnam, boli mnie nadal podbrzusze jak na @ dzisiaj zwłaszcza, bo wczoraj tego nie czułam i czasem pojawia mi się plamienie krewką, nie wiem co to jest, może to dzisiejsza pogoda a może to wczorajsze prace ogródkowe, bo oczywiści nie mogłam sobie darować i wieczorem czegoś nie zrobić, przecież ogród beze mnie padnie :-P , zobaczymy, dziś pospałam sobie w dzień może do jutra przejdzie, a we wtorek sie dowiemy co i jak na wizycie...... miłego dnia życzę ja idę w basenie nogi pomoczyć

Witajcie w ten ciepły dzień a w sumie to już prawie wieczór. Enigmuś - i jak tam kiedy jedziesz odebrać swoje zarodeczki? i ile zamierzasz mieć podanych? A w ogóle to powinnaś dostać manto za jazdę po narkozie samochodem. Dobrze, że ktoś tam na górze nad tobą czuwa. Czekają na ciebie piękne zarodki a ty im taki numer wywijasz. Masz na siebie teraz szczególnie uważać. Nadwiślanko - tak jak pisała Emika zrób może sikańca będziesz wiedziała czy się udało, a jeżeli nie wyjdzie to spróbuj potem betę. Ja czekałam na dzień spodziewanej @ z tym, że ja mam regularnie i wiedziałam kiedy ma być no i przylazał. Ja jednak trzymam za ciebie kciuki i nie denerwuj się. Emiczko - widzę, że już podjeliście decyzję nas odwiedzić. Czekam na was z nieciepliwością. Gdybym miała bliżej do Wawy i lepsze połączonie to sama bym przyjechała do ciebie na weekend. A kiedy masz planowo mieć transfer teraz, bo z tego wszystkiego nie zauważyłam? No i jeszcze ty manto powinnaś dostać na puupe. Masz odpoczywać a wzięłaś się za ogród. Sama na mnie wołasz uparciuch a ty to co inna. Wiecie co teraz sobie pomyślałam, że te bociany, które widziałam po drodze do Białegostoku każdej z was wysłałam. Po kolei mówiłam kogo mają odwiedzić i chyba pierwszą odwiedziły Gosiaczka. Jestem ciekawa, która będzie następna w kolejce. A u mnie plamienie było jednodniowe. Teraz od czasu do czasu boli mnie w prawym boku, ale idzie wytrzymać. Dzisiaj za to rozbolała mnie głowa - migrena, czyli w tym tygodniu na pewno przylezie tylko jeszcze dokładnie nie wiem kiedy. Była u mnie kuzynka męża i tak sobie rozmawiałyśmy o in vitro. Ona teraz pod koniec lipca jedzie do Białegostoku na laparo i jak okaże się, że nie mają szans na naturals to będą mieli in vitro. No więc stwierdziłyśmy, że jak coś to dobrze by było gdybyśmy razem zaczęły cały proceder to łatwiej byłoby nam wszystko przejść i tańsze koszty dojazdu, bo można by jednym samochodem jeździć. Ona też już nie może się doczekać, bo bardzo by już chcieliby mieć dzidziusia. Uciekam dalej na tv leniuchować, bo jutro znowu do pracy. Miłego wieczorku. Enigmuś trzyma kciuki i czekam na wieści.

Hello:) Ja dzis poł dnia przespałam:) nadwislanko :) jutro rano zadzwonię do Nowum i zaptyam jak sie podzieliły. Jak mi powie ze na 4-6 kom to chyba pojadę we wtorke. Tylko będę umialala cos wymyślec, bo wolę aaby mi podali bardziej podzielone zarodki. A jak będzie oki to mam być na 14:30 .No ale ja jeszcze kombinuje zadzwonic do Dr Zamory zeby mi zrobil punkce:) ale on ma od 15 godzinę tel. Więc na dzis nie wiem o ktorej wyjdę i czy pojjadę jutro. Ale z samwego rańca dam znac:):):) Emika ,Estellka a Wy jak tam???? chętne na pogadychy?:) Nadwiślanko to dobry omen:) Golka jutro u mnie sie wszystko okaze:) Emika a Ty dostaniessz wpierdol>>>>>>:):):):) za to k,opanie w ogródku:P odpoczywac poki mozesz!!!!1 Ja spadam ,jadę z suką na dzialke zeby sobie pobiegała:) narazie wszystko raniutko napisze:) i dam znac:)

foli :) senkju za wskazówki:):):):) no a tak apropo ,czy Ty folisiu juz planujesz braciszka lub siostrzyczkę dla Nadii??????

Enigmus-ja ekstra na kompik przy;azlam do tesciowej spr co wiesz. Wiec jutro rano juz za pozno mi to wiedziec bo ja o 6 rano jade autkiem. Jade firmowym z 3 osobami wiec musze po pracy wrocic z nimi. Posanowilam nie jechac oddzielnie swoim. Ale bede w pracy na gg i forum. moze jak sie cos zmieni to sie spotkamy a do P. wroce autobusem. buzki!!

Cześć dziewczynki:) U nas jest już dobrze, wkońcu porządnie porozmawialiśmy dzisiaj byliśmy w Bornem Sulinowie załatwić papiery w sprawie ślubu data zaklepana czyli 18 sierpień godzina 15. Wszystko opłacone tylko obrączki, i bedzie gucio:) Buziaczki dla wszystkich:)

hello, ja też tylko wpadnę i już lecę lulu, obejrzałam z mężusiem film o papieżu i jakoś optymizm troszeczkę wzrósł i nadzieja że będzie dobrze.... dziś też sobie w dzień pospałam pod wiatraczkiem:-D chyba ze 3 godziny...... Goluśno na pewno Was odwiedzimy, nie może być inaczej, wiem że uparciucha jestem i wiedziałam że zje....kę dostanę od każdej z Was :-D ale ja tylko trawniczek podlewałam i kwiatki pieliłam, żadnych ciężkich robót - mężuś by mi nie dał:-P to fajnie że Twoja koleżanka razem z Wami będzie starać się o dzidzię, trzymam kciuki za Was obie i jak tam u ciebie z wstręciuchą? we wtorek dowiem się więcej na temat transferu ale już plamienia ustały, brzusio nie boli i jest wszystko oki ;-) pewnie to od gorąca było.....albo od leków na endo podobno ciężkie na wątrobę a ja to czuję... enigmuś taka zakręcona jesteś że piszesz o tym że dr Zamora ma ci punkcję robić, hihihihihihihi nie przejmuj się z pewnością twoje zarodeczki są już 8 komórkowe, piękne i gotowe do wejścia do mamusi brzusia, tak się przez chwilkę zastanawiam że może nie upieraj sie by rezygnować z dr Sowińskiej czy dr Starosławskiej, w sumie nie ma znaczenia(jak mówi nawet foli ) kto robi transfer, każdy ma tą samą procedurę i nie da się tego inaczej robić, nawet jak mi przyjdzie że dr Starosławska będzie robić transfer to pójdę do niej, bo chyba nie ważne tyle transfer co po transferze...... ja wierzę że już niedługo uda się dużej gromadce dziewczyn z tabeleczki II ty to potrafisz zj....bać ludzi :-D hahahahahahah , już odpoczywam, teść wrócił więc przywiązana jestem do kompa, we wrześniu kupuję lapatopa nowego więc będę z nim chyba spać nawet :-P teść dołożył mi kolejny projekt ale to malutki, bo nie wyrobił się więc pomogę mu, a potem jadę na wakacje z dzidziami w brzusiu :-D Menia to fantastycznie, gratuluję terminu ślubu, i cieszę się bardzo że konflikt zażegnany to już niedługo może jakieś zdjątka nam swoje podeślesz na e-mail co? bo my tu się wymieniamy zdjątkami :-D, jakby coś to łap nas z tabelki III na numerki gadu gadu to uciekam, buźka

cześć dziewczynki:) U mnie słonecznie poprostu Bomba. A co zdjątek ze ślubu to każdej kobietce wyśle która będzie chciała. Ale odrazu podkreślam że ślubu nie biore w sukience, tylko w mundurze wojskowym. I mój nażeczony też.:) A jak jakieś pytanka macie to proszę bardzo na każde chętnie odpowiem:)

Menia-panna mloda w mundurze!!! Za mundurem chlopy sznurem :) Mnie juz schiza dopada. Im blizej terminutestowania, ty gorzej. Tu nie ukrywam, ze jestem strachula.... Sama nie wiem co robic.... jest zsansa by jutro rano zrobic bete, bo po stwierdzeniu pekniecia pecherzyka i 9 po inseminacji.... Nie chce zrobic z siebie glupka. Jesli nie zdecyduje sie na jutro to zostaje sikaniec w poniedzialek. Ku....a boje sie jak nie wiem co. Boje sie rozczarowania. Wolalabym sie rozczarowac w poniedzialek bo od poniedzialku mam urlop wrazie co mozna jakos przezyc. A tak bede sroda, czwartek i piatek nie do życia..... Co za dylemat!!!

Ale napisalam: chodzi o to , ze mija jutro 8 dni od stwierzdenia pekniecia pecherzyka i 9 dni od inseminacji. A tak w ogole to powiedzcie mi ile moze wynosic beta na poczatku. Bo ja nawet jak zobacze wynik to nie bede wiedziala co to znaczy!!