Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emika

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Polecane posty

ni ma za co;) jestem od Zabajonka..z topiczku.stara kafeciara:) Obawiam sie ze niedluga pojde Twoimi sladami enigmo... Mam nadzieje ze jesli tak bedzie bedziesz mogla posluzyc nie raz rada i pomoca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie:) jakos ten nick wydawał mi sie znajomy;) Oczywiscie olinku:) co tylko będziesz chciała wiedziec:) Poza tym nie obawiaj się:) z perspektywy czasu wspominam to całkiem dobrze:) ale jesli mozesz starac sie naturalnie to oczywiscie próbuj:) Ja z uwagi na wiek musiałam skorzystać z tej metody:D Wazne ze udało się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Widzę, że trochę przycichło na forum i jedyną aktywną jest jak zwykle Enigmaa. Reszta chyba siedzi tak jak ja w krzakorach, chociaż nie jest tam tak wesoło. U mnie trudno powiedzieć jak jest. Niby próbujemy razem być, ale czasami albo ciągle nam nie wychodzi albo już nie potrafimy. Oczywiście siedzimy rano, pijemy razem kawę i oglądamy filmy. Ale potem zaczynamy jakąś rozmowę i zaczynają się wspólne pretensje i kłótnia. Potem nie odzywamy się do siebie pół dnia i znowu kłótnia, po której jest długa rozmowa. Wtedy zaczynamy spokojnie rozmawiać, rozważać wszystkie błędy, mówimy o tym co chcieliśmy, o naszych wątpliwościach, obawach. Siadamy razem przed teleziworem lub kładziemy się do lóżka i jest spokój. Tylko jedyne co nas w tym wszystkim potem dzieli to jest strach bycia razem. Co będzie dalej jak będziemy się dalej zachowywać, czy nie będziemy się nawzajem krzywdzić. Z drugiej strony przecież możemy odpocząć od siebie, ale czy to jest dobre. Sami już nie wiemy. Ja wiem i czuję, że to rozwiązanie jest chyba najgorsze. Ciągle się nadal kochamy i chcemy być ze sobą tylko się tego boimy. Chciałabym żeby ktoś dał mi złoty środek i powiedział co mamy zrobić. Ale nikt takiego jeszcze nie wymyślił. Ja staram się jak mogę, ale mimowolnie jakieś pretensje się pojawiają. Kochanie moje za to boi się do mnie odezweć, cokolwiek zrobić, bo nie wie czy nie będę miała o to pretensji. I kółko zamknięte. Kurcze dlaczego musimy mieć tak bardzo pod górkę. Co robimy nie tak, że tak musimy cierpieć. Kurcze za bardzo się rozpisałam, ale chyba musiałam trochę ponarzekać. Miłej nocki. Pozdrawiam was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Golka, a może trzeba udac sie do psychologa małżeńskiego. Jest podobno taka \"instytucja\", która pomaga rozwiązac problemy w związku, spojrzy z drugiej strony na Wasze problemy, rozterki, wątpliwości. Ktoś, kto może profesjonalnie doradzić. Ja myślę, że naprawde warto skorzystać z takiej pomocy... trzymam kciuki, aby było tylko lepiej, a ta burza w Waszym związku jest przejściowa i spowodowana jesiennnym przsileniem, Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na sekunde - Enigmaa - polecam implata - bardzo dobra firma a i przystepna cena! Ja byłam super zadowolona z wózeczka! Polecam! Dla drugiego bobasa tez kupię implasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane po mojej dłuższej nieobecności. Przepraszam że nie zagladałam ale potrzebowałam się trochę wyciszyć co mi się wcale nie udało :( Wyjechaliśmy na urlopik w góry, potem druga inseminacja - nieudana, teraz powoli chcę sie pozbierać do kupy... Prosbę mam do Was streścice mi troszkę co się działo na naszym kochanym forum? Ja zatrzyamłą sie na etapie kiedy Enigmuś oznajmiła szczęścliwą nowinę. Włąśnie Enigma jak tam zaokrągliłaś sie troszke ;) Jeszcze raz Was wszystkie przepraszam, mam nadzieję że mi wybaczycie i czekam na sprawozdanko i dobre wieści ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Beti! sto lat! fajnie, że się pojawiłaś! szkoda, że nie masz jeszcze brzuszka, ale trzeba wierzyć, że to tylko kwestia czasu i będziemy rzygać...podchodzicie do kolejnej inseminacji, czy na razie odpoczynek? zresztą spójrzmy na tabelkę II - pięknie nam się kurczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika, a Ty czemu się nie odzywasz? jest początek października, kiedy wybierasz się na transferek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti-stale bywalczynie streszcza Ci co u nich. Powiem za enigme, ze sie zaokraglila, chociaz nie widzialam jej zadncyh fotek. ale tak twierdzi :) A ja jej wierze. U mnie ruszyly sprawy adopcyjne. Od wtorku zaczynamy regularne spotkania w OA. Poza tym nic nowego nie slychowac u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! beti - no tak pokrótce enigma - to już wiesz, jest nareszcie w ciązy, już 13 tydzień. maklady - walczy ciągle, u niej prolaktyna miesza, no i stara się to jakoś opanować. Paula - stara się jakoś układać swoje sprawy, też miała moment załamania w związku, ale chyba wszystko jest na dobre drodze. Golka - zaczęła już proces przygotowań do in vitro, ale z powodu problemów w związku postanowili to odłożyć. Choc to trudne, to jednak musza najpierw poukładać swoje życie i odnaleźć się w tym wszystkim. No my trzymamy za nią kciuki, by rzeczywiście na wiosnę znowu wszystko ruszyło. nadwiślanka - jak już napisała ... rozpoczęli starania o adopcję. Emika - ostatnio się nie pojawia, co nas martwi nieco, bo z tego co było nam wiadomo, dostała @ i oczekiwała na decyzję, ze będzie kolejny - 3 - transfer (niestety 2 się nie powiodły). Oczekujemy w napięciu wiadomości od niej i martwi nas jej milczenie. Oby jednak to tylko oznaczało chwilowe wyciszenie. Foli - dawno nie pisała, wróciła do pracy i ma mało czasu, wiadomo - w pracy dużo pracy, a po niej chce jak najaktywniej spędzać czas z Nadią. Andzia- czasem coś skrobnie, Nadia super rośnie i już jest taka słodziuchna. Generalnie u niej wszystko w porządku. Iskierka - też mało się pojawia, ale zapewne to z nadmiaru zajeć; czasem podeśle fotki przystojniaczka :) aaa i zaczeła się starać o rodzeństwo dla Eryczka. Ana - nieskończona optymistka i pracuś. Kibicuje swojemu męzowi, który leczy się. granini - niedawno urodziła słodkiego synia :) sysia - tez pojawia się, walczy z buntem 2-latka :) sabra - no tez dawno nie pisała, ale generalnie wszystko było na dobrej drodze, Amleka być moze jest już w domku, a Maciuś ... może już, a może niedługo dołączy do reszty rodzinki. Aga - ostatnio odnotowałam ją, ale nie pamiętam dokładnie co pisała. Przepraszam, ale już mi się merda. W każdym razie Wielkolud broi ile wlezie. I jak kogoś pominęłam, to przepraszam, ale niestety z pamięcia u mnie kiepsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enigmo... natuarlnie to juz raczej sie nie uda:(..... A co do wieku...u mnie tez juz 32 na zegarze.... nie ma zmiłuj... Zabajonku🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny, najważniejsze Estelka już przerabia protokół do in-vitro. Jak wszystko dobrze pojdzie, to o ile nie pomieszałam, po weekendzie będzie punkcja (?) Estelko - jak pomerdałam to popraw i wybacz :p gosiaczek -już w 5 miesiacu, czas leci. Jest już na zwolnieniu, a ostatnio miała zmartwienie z powodu choroby córci. Ale już jest ok. No i ma piękny okragły brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) No to Zabajnku dałas czadu:) super streszczonko:) Mogę tylko dodać :P i tutaj znowu pokaże swoją wredotę:P ze : Asik ;) zapracowany ze hohohohohohoho mogłaby sobie trszkę odpuscic:P ❤️ Suzinka czesem wpada: ale pewnei tez zajęta Mateuszkiem ❤️ Myszka urodziła w lipcu Kubusia i teraz nie ma neta w domu ❤️ Silve tez zajęta mamuska ❤️ A pozostałe babole to tajniaki :D:D:D które oczywscie serdecznie pozdrawiam:) monik! ika! joannka! judytki!lara! owulka! menia! A aaaaa Iwona77 stara staraczka fiku miku i bzykubzyku i zaciązyła ostatnio:):):):):):):):) ❤️ nasza nowa kolezanka Rude kocię tez:) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie napingala gardło:(:(:(:(:( co mogę sobie zaaplikować? tylko nie mowice abym płukała bo normalka se żygnę:(:(:(:(:(:( ratunku!!!!!!!! olinku ❤️ a u Ciebie z Tobą czy z M jakis feler ze nie mozecie naturals? czy wszystko dobrze? a natura ma focha?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmo..:) Mam wynik z laparoskopii .Przyczyna -niedroznosc jajowodow.Tzn. ...niby hsg jej nie wykazalo .Nie sa to przypuszczalnie zrosty ale moze byc endometrioza w jajowodach ....niby mam mozliwosc proby leczenia tego....Ale-znoe kolejny rok a gwarancja powodzenia -zadna:( W polowie miesiaca mam w swojej klinice IVF konsultacje z moim ginem i ...zobaczymy. W kazym razie juz si z tym godze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enigma - mi lekarz powiedział, ze wsio co homeopatyczne mozna w ciązy brać, więc poproś w aptece cosik takiego, ja sobie pryskałam tantum-verde, ale to było bliżej porodu (w szpitalu się przeziębiłam). A jak ty nie wytrzymasz rozpylenia, to moze tabsy tantum verde ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma Suzinka wpada codziennie, ale brak czasu i sił na pisanie. Poza tym w przyszłym roku kolejne staranka, więc w zasadzie nie mam o czym pisać. Mateusz gada jak najęty i tworzy już krótkie zdania. Łapie i powtarza wszystko. Uwielbia oglądać teletubisie, grać w nogę i robić to wszystko czego nie powinien :) (psotnik mały). Pozdrowienia dla WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku ❤️ to rzeczywiscie niezbyt ciekawie u Ciebie:( Ale bynajmniej wiesz co jest przeszkodą ,u mnie to wsjo było git;) a skonczyło sie na icsi. Pamiętam jak wzbraniałam sie przez 1 inseminacją, a potem myk myk miałam az 4.... potem .. moj Dr mowil mi ze nie mam na co czekac ..bo latka leca ...itd...... i jak podjęłam tą decyzję to normlnie jak grom z jasnego nieba szybko przebiegło błyskawicznie:):):):):) Wiec olinku ❤️ nie podchodz do tego pesymistycznie tylko postaraj sie myślec ze to jest jedna z cudownych metod aby miec dzidziusia:):):):):) Ja jestem bardzo szczęsliwa ze podeszłam do icsi i pamietam jak foli od nas z tobiku też zawsze była pelna wiary i nadzieii i udało się:):):):):):) takze Tobie tego róznież zyczę:) A do jakiej Ty kliniki chodzisz? Zabajonku ❤️ własnie se zaaplikowałam do gamby;) tatum:) jest better;) Suzinko:) no ja tez cierpliwie czekam az moj maluch zacznie psocic:) ja uwielbiam dzieci z powerem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do Olinka-wiesz, ja tez mialam HSG ponad erok temu i wyszlo mi ze drozne, ale pod zwiekszonym cisnieniem. A odkad pamietam mialam b. bolesne @ i takie ze skrzepami. I to odkad sie diagnozowalam w Novum nie dawalo mi spokoju, ze cos nie tak. Co prawda nie mialam laparo i nie pojde na to, bo juz nie ma to znaczenia dla mnie (zaczelismy proces adopcyjny), ale moje babskie i rybie przczucie mowi, ze wlasnie w tym jest problem. Kto wie, moze laparo by to wykazalo. Bo na pewno nie usunelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Einigmo jestem z Krakowa i chodze u siebie do kliniki w Krakwoie. Wiem ze sa zwolennicy tylko Novum ,albo tylko Bialegostoku albo tylko Provity katowickiej.... Wiem... ale ja osobiscie uwazam ze nie ma takiej jednej ktora ma 100% przypadkow udanych. Uwazam tez ze nie do konca warunkiem powodzenia takiej procedury jest miejsce i luedzie ale nasz wasny organizm i to on jest tu ta najwazniejsza sprawa.To jak pacjentka sie stymuluje ? jakie ma wyniki itp. Poza tym nie wyobrazam sobie tego ciaglego zycia w pociagu z Krakowa do Wawy-przecierz mam tez jakis swoje zycie i to byloby praktycznie niemozliwe. Tak po krotce cos o sobie... tak jak napisalam jestem z \"Chce miec dziecko\" i moj staz na Kafe jest juz dlugi... Niedlugo bedzie dwa lata jak staramy sie o 2 dzieciatko. Pierwsze urodzilo sie prawie 9 lat temu.Bez zadnego problemu zaszlam w planowana ciaze ktora przebiegala bez zadnych problemow a Mała urodzila sie zdrowa . Jak wdac dlugo zwlekalismy z decyzja ale w tych naszych czasach tak juz jest ze wciaz cos.... Jednak los jak widac jest przewrotny.Jak sie juz zdecydowalismy okazalo sie ze prrrrr......nie tak predko:( Najpierw lekarka -taka zwykla moja ginka ktora odwiedzlalam kontrolnie uspokajala ze pomalu ze jest czas...A ja czulam ze miesiac za miesiacem mija a tu nic sie nie zmienia... Bylo mierzenie tmpki,testy owu...oeparol,ziolka i wszystko do bani... Tym sposobem nie chcac tracic czasu sama zglosilam sie do krakowskiegi Ivf-u.Ciesze sie ze tak sie stalo.Bo tam w koncu poczulam sie we własciwym miejscu.. Zrobilam wszystkie zlecone badania.Hormony tarczycowe,płciowe...nawet marker CA-125 ktory wykluczyl obecnosc zaawansowanej endometriozy lub innych zmian jajnikowych.Przeszlam przez monitorin cyklu ktory potwierdzil cykle z owulacja a takze pekajacy pecherzyk. M zrobil kilkakrotne badanie nasienia.Wyniki nie byly moze championskie ale tez nie takie ktore decydowalyby o tym ze to jest przyczyna.Jedan zdecydowalismy sie na insemonacje łudzac sie ze moze sa zbyt slabe i to pomoze. Wczesniej mialam badanie Hsg na ktorym wlasnie wyszla uposledzona droznosc ...kontrast nieby przechodzil ale pod duzym cisnieniem co bolalo:O... Ginek w klnice po 2 nieudanej inseminacji zasugerowal ze warto byloby zerknac do wewnatrz ... zdecydowalismy sie na laparo. Zabieg mialam 6 tego wrzesnia. Wspominam bardzo dobrze. Chce Wam powiedziec ze jesli mialoby to kogos przyblizyc choc o krok do celu to naprawde dziewczyny nie wahajcie sie -to nic strasznego .Zero znaku i zaden bol.Chyba wiekszy strach ..jak to przed nieznanym niz to warte. Niestety diagnoza mnie przybila bardzo .... \"W trakcie laparoskopii stwierdzono trzon macicy w przodozgieciu ,prawidlowej budowy,jajniki niezmienione z cechami owulacji,ogniska endometriozy punktowej w przednim zalamku oraz w lewym wiazadle krzyzowym.Jajowody niezmienione.Skoagulowano ogniska endometriozy punktowej. Pomimo dwukrotnego podawania kontrastu nie uzyskano jego przeplywu przez jajowody. W histroskopii jama macicy i ujscia maciczne jajowodow bez zmian\" Na rozmowie z lekarzem robiacym zabieg dowiedzialam sie ze gdyby nie ta droznosc to tylko pozazdroscic takiej diagnozy..ale nijak mnie to nie pociesza..bo coz z tego? ze nie ma miesniakow,cyst itp ....jak i szansa prawie zadna.. Dowiedzialam sie od Niego ze najprawdopodobniej musza byc jakies ogniskska endometrialne w jajowodach.Nie ma tak zeby byly zarosniete bo cos tam przelazi ale kazda uposledzona droznosc minimalizuje szanse na powodzenia. Niby mozna probowac to leczyc.Analogami...:( Ale -własnie .Mozna sie nacierpiec .i efektu moze nie byc wcale. Dlatego z tym wynikiem i ta wiedza wybieram sie do kliniki z M. chcemy sie dowiedziec czy ta diagnoza mialaby wplyw na ewentualne in vitro? czy nieleczenie tego moze miec konsekwencje? Oraz jakie wogole mamy szanse na powodzenie takiej ...misji?:) O samym zabiegu wiem niewiele Dlatego tu sie Wam tak po krotce przedstawiam:) Moze byc tak ze bedziecie mi duza podpora w decyzjach i gorszych chwilach -jesli zajdzie taka potrzeba:) Przyznam sie ze poczytuje Was czasem....:) z reszta chyba nie tylko ja;) Ps. Nadwislanko...w sumie nie wiem bo zaczelas od tego ze masz pytanko ..a ono nie padlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika33
Nie wiem czy mnie pamietacie ale 21.09 mialam transfer , no i mimo tego , ze to byl transfer z zamrozonej blastocystyi byl on tylko jeden , ale udalio sie . Dziewczyny badzcie dobrej mysli , ja poszlam po swoje dzieciatko po to aby tam nic nie zostalo mojego , bo nie sadzilam , ze sie uda. Bo to jenak tylko 30 % szans przy 2 wpuszczonych zarodkach , a u nas zostal tylko jeden. Wiec zabardzo nad soba sie nieroszczulalam i normalnie pracowalam ,a moze nawet mialam wieksze zaciecie do pracy.Zmienialam wystawki i oknie sklepowym, robilam porzadki , pozmienialam posciel , i prosze udalo sie. Buziaczki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za te relacje, teraz przynajmniej jestem na bierząco! Dzieks ❤️❤️ Nono Granini juz urodziła, matko jak to zleciało szok! Estelko to powodzonka, jeszcze niedawno pisałas że odkłądacie staranka a tu juz proszę jak ten czas leci Enigmuś jak tam się trzymasz, Ty pewnie jak ja chcesz poczekać na efekty transferku, pamiętaj ze czekamy tu na Ciebie. Witam nowe kobitki, czujcie się jak u siebie ❤️ Pozdrowionka dla całej reszty ktrórej nie wymieniłam, dzięki za przywytanie po powrocie. Co do mnie to jeszcze nie wiem co dalej, kończą mi się pomysły, z kasą krucho (ostatnia inseminacja wyniosła mnie ponad 1000zł!!, miałąm drogie leki a sam zabieg podrożał w Gamenice o 200zł), nie wiem co mam dalej robić szczerze mówiąc. NA invitro jeszcze nie jesteśmy gotowi, mam jeszcze nadzieję ze uda się bez... Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiście Nika GRATULACJE ❤️❤️❤️ Strasznie się ciesze jak czytam takie wieści, dbaj o siebie kochana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka GRATULACJE późne ale jak najbardziej szczere :) Enigma pij wapmno z wit c - na 100% nie szkodzi pomaga na gardło (miałam zapalenie krtani w ciąży) a pediatrzy przepisuje je nawet noworodkom, także nie szkodzi :) jutro się odezwę, dzięki za pamięć i sorki za milczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Foli, Beti ja też już nastawiłam się na invitro za 2 lata, wzięłam się za remont a tu rach ciach i dzidziuś. Także, może i Tobie się uda jeśli wyniki nie są za słabe. U mnie 3 inseminacje nieudane. Poza tym kurczę, dziewczyny ile wy musicie zarabiać!!!!!!! Inseminacja 1000 zł!!!!!!!! To mnie chyba nie byłoby stać na nic. Dzięki bogu mieszkam niedlaeko Białego a tam alebo 100 zł ale nic :) Poza tym byłam w poniedziałek u gina i strasznie sie rozczarowałam. Chciałam chodzić na książeczkę, ale jednak to nie to samo. Masówka, nawet nie chciał mi zrobić usg dopeiro za tydzień. Ale go uprosiłam i zrobił mi takie po brzuchu no i coś tam było. Najważniejsze, ze się ruszało. We wtorek jestem umówiona do innego gina, prywatnie. Ehhh, nasza służba zdrowia ..... Bet trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziwczynki. Bardzo przepraszam ze nie pisze ale do jutra muszę skończyć coś pilnie i nie mam nawet czasu \"piernąć\" w pracy - że tak powiem. Myślę że od poniedzialku już wszystko się uspokoi to wtedy sie odezwę - buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×