Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

oczywiście. nie namawiam przecież:) miałam taki wózek i byłam zadowolona.potem kupiłam ten wózek wielofunkcyjny, ale był strasznie ciężki do znoszenia po schodach, no i w ogóle za duży do tramwaju... a potem kupiłam zwykłą , lekką spacerówkę, składaną w parasolkę. i z niej byłam też zadowolona..

ten z linku ładnie by się komponował w wiosennym ogrodzie:) szemrze źródelko,bzyczy muszka,dzidzia nie ma kolki i słodko śpi,pieluchy łopocą na sznurze...:D:D sielankowy obrazek.....zapomniałam o czerwonej dachówce na domku..:D

Witam!! Ale sie rozpisałyście wiosenne mamuśki:) dopiero nadrobiłam zaległości....Bardzo mi sie podoba ta wanienka nakładana na wannę właśnie o czymś taki myślałam,bo szczerze mówiac też nie wyobrażam sobie noszenia wanienki z wodą do pokoju maluszka a stojaki wydają mi się niestabilne szczególnie gdy dzidzuś jest już wiekszy i bawi się w kapieli:) Jeśli chodzi o wózek to ja kupię ten (na 95% jestem o tym przekonana) http://www.x-lander.com/xlander/pl/modele/xa/ tylko waham sie co do koloru będzie niebieski lub pomarańczowy (chyba pomarańczowy bardziej mi się podoba) komplet z fotelikiem i spacerówką to około 1750 zł więc cena \"raczej\" przystepna....Waga wózka sie zbytnio nie przejmuję bo mieszkam w bloku z windą:) a ten waży 14,5 kg wiec chyba nie jakos specjalnie dużo.... Wczoraj na zakupach widziałam dziewczyne z wózkiem retro,ale takim retro retro:) bo wyglądał na lata 20-30 ubiegłego stulecia:)niziutki na paskach jak ze starych przedwojennych filmów:) widać odrestaurowany i napewno oryginalny z tamtych czasów....fajowy:) ale sie rozpisałam....uciekam już papapa Dobranoc dziewczynki do jutra pozdrawiam

motka: można kupić taniej...dokładnie trzeba tylko dopytać o gwarancję ... http://www.allegro.pl/item272904283_wozek_x_lander_xa_spacer_gondola_torba_nowy.html niby ma super-sprzedawcę:)

Ten na aukcji jest bez fotelika:( niestety, a fotelik to jakieś 350-400 zł więc na to samo wyjdzie....a tak ogólnie to poczytam jeszcze na forach co maja do powiedzenia użytkowniczki wózka ...

Bosh tych wózków jest tyle ze ja nie wiem jak ja się zdecyduje..muszę chyba sie przejść do jakiegoś sklepu i na żywo zobaczyć..ale jakoś cały czas wolę to odłożyć na później..i czasem oglądam jakieś ciuszki ale kupno odkładam może na luty...

Ale się rozpisałyście;) Super;) Dziewczyny tak piszecie o tych wózkach, nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Czy dla niemowlaka może być inny wózek niż gondolka? Tzn np spacerówka którą się rozkłada całkowicie? Czy musi być idealny poziom i wtedy tylko gondolka pasuje? ja się gubię, ale to dla mnie pierwszy taki wóz;) Nie wiem już która z Was pisała o tabletkach aaa Alicja chyba. Ja też biorę Magnez, No-spę na twardnienie brzucha tylko nie wiem czy 1 tableka magnezu starcza? Bo tyle mi lekarz kazał brać, a koleżanka bierze aż 4..? I jeszcze biorę na twardy brzuch Fenoterol ( recepta). Nie wiedziałam natomiast, że do żelaza potrzebny jest kwas foliowy!! Na szczęście biorę go od początku ciąży. Marysia78-witamy! Masz termin porodu dzień po mnie;) Minimisia-- dałaś dużo super porad o wózkach, nie wiedziałąm, że na tyle szczegółów trzeba zwrócić uwagę.

Alex ja to myślę ze jak nie gondola to taki wczepiany fotelik...jakos tak niemowlaka w spacerowym nie widzę...

witajcie:) alex, biorę nie 4 tylko 6... magnezów dziennie. do tego 3 nospy. wieczorem miałam strasznie napięty brzuch. bałam się zasnąć. teraz jest ok. 1976 , trafiłaś w sedno:) ten obrazek marzy mi się;)

1967 ;)

ali-cja Widziałam taki piękny retro wózek w sklepie Gluck /chyba/ - w każdym razie w Poznaniu w nowej części Starego Browaru:) Niestety był dość drogi, ok. 2tys., ale cudo:) Duże koła, wiklinowy koszyk,, granatowa budka:) Marysia 78 Witaj u nas:)

Ale biało:)) Pierwszy snieg który lezy w toruniu w tym roku:) ehh lecę na basen:) miłego dnia!!

http://www.allegro.pl/item273026770_piekny_wozek_gleboki_inglesina_duze_kola_.html ten też jest fajny. suzanke.. no pewnie , że strasznie drogi. ale nie będzie mi przeszkadzać, jeśli kupię używany.

http://photos01.allegro.pl/photos/128x96/268/28/69/268286964 i jeszcze taki...

witam wszyskie dziewczyny fajnie nie być juz samej widze ze te bóle brzucha męczą więcej z nas a już bałam sie że to zemnną jest coś nie tak .Ja na razie nie szukam wózka ,staram się tylko przeżyc kolejny dzien.Najlepsze jest to,że ja mam urodziny 31.03,moja córcia ma wtedy imieninki a ja mam termin na 3.04 ale było by fajnie urodzic w swoje urodziny .Pozdrawiam Was wszystkie

Cześć Kwietnióweczki:) Nie nadążam za Wami, cały weekend przez mieszkanie przewijai się goście, dziś w pracy nie mam czasu nawet poczytać... Alicjo, cieszę się że wszystko w porządku, każda z nas sie boi, że moze coś się stać i trzeba będzie udać się do szpitala, ja w sobotę się zestresowałam że znów synek męża się zaniesie, po czym nie mogłam usiąść a potem wstać, tak mnie rozbolał brzuch i krzyż... przeszło po dobrej chwili... Ale wpadłam tu, żeby Wam napisać o tym co mnie wczoraj uszczęśliwiło:) Mój mąż po raz pierwszy poczuł kopniaka... od Maleństwa oczywiście:) Od paru dni czułam juz ruchy na zewnątrz, choć myślałam że może mi się wydaje... I tak jak trzy tygodnie moja lekarka była zdziwiona że jako \"pierwiastka\" już czuję ruchy, to jak jej powiem o tym, ze w 21 tygodniu mąż też poczuł to chyba mi nie uwierzy;) Co do wózków, ja już nie szukam, bo jestem na 100% zdecydowana na Nomada, natomiast wciąż zastanawiam się nad łóżeczkiem, drewniane czy turystyczne... Do tej pory skłaniałam sie ku temu drugiemu, ale dziś już sama nie wiem, wybór turystycznych jest mały... Któraś z Was ostatnio pytała, czy te z nas, które pracują wybierają się na zwolnienie... Ja na razie nie i myślę, że do lutego popracuję:) Czuję się znakomicie i mam nadzieję ze tak zostanie. Prace mam naprawdę mało stresującą, o 15-tej kończę. A w domu dostałabym chyba kota i wpadłabym w depresję... ;) Ok, wracam do swoich obowiązków:) Miłego poniedziałku! dla wszystkich:)

czesc dziewczyny! nie wiem nawet jak zaczac ale wczoraj przezylam cos niesamowitego bylam zmeczona bardzo w sumie to nic takiego nie robilam ale jakos ogarnelo mnie zmeczenie i przy tym moj dzidzius jakos sie nie ruszal przez jakes 2godz. oczywicie u mnie juz wystapila panika ze jest cos nie tak ale wzielam polozylam reke na brzuszku i paluszkiem zapukalam a dzidzius w to samo miejsce mi od pukal i tak ze 3 trzy razy jak ja zapukalam to dzidzius mi odpowiedzial to bylo cos cudownego az sie poplakalam ze szczescia to bylo takie uczucie jakby mnie zrozumial ze sie martwie to tak jakbysmy trzymali sie za rece wiem ze tylko wy mnie rozumiecie co to bylo za uczucie

Pigi, wiem doskonale... mój Dzidziuś wczoraj cały dzień spał, nie ruszał się do 21wszej, a jak Tatuś położył rękę na brzuszku to od razu zaczął się wiercić:) Wczoraj Maleństwo chciało sobie pogadać z tatusiem:)))))

jak dobrze ze nie jestem sama z tymi objawami bo bym chyba zwariowla:)

Witajcie U mnie dzidzia też różnie kopie najczęściej wieczorem rano słabiej się smiejemy że jakiś nocny marek po tacie. Ola31 ja jak lekarzowi powiedziałam ze w 16 tyg poczułam ruchy to powiedział ze to niemożliwe a to na 100% one były tylko bardzo leciutkie teraz to już solidnie a to 20 tydz. już mój mąż nawet je poczuł byliśmy w szkoku. Ja zauważyłam że jak ręke położe to się uspokaja :-) Ola31 czy Ty pochodzisz z Namysłowa mój tata pochodzi z Namysłowa pozdrawiam cieplutko

polina80- jak to nie mozliwe ze poczulas ruch w 16tyg. jak ja tez poczulam w 16tg. a to moja pierwsza ciaza

witam brzuchatki !!! ale się rozpisałyście, nie nadążałam za czytaniem was ..przez weekend raczej \"ściemniałam\" i szukałam jakiejś dobrej szkoły tańca dla mojej Oli i znalazłam...szkoła działa przy Szkole Baletowej w Bytomiu i prowadzi ich para absolwentów tamtej szkoły, oczywiście moja Olcia jest wniebowzięta i zaczyna zajęcia w czwartek, najpierw godzinka tańca nowoczesnego a potem dwie godziny tańca klasycznego i sama zdecyduje który chce wybrać...w niedzielę byliśmy u rodziców i było bardzo fajnie tak wesoło rodzinnie....niepamiętam kiedy taka miła atmosfera była u rodziców...ale wracając do domu moje dzieci wyskoczyły z niebyt ciekawym tekstem... że nie chcą już Kubusia bo jak się urodzi to ja nie będe miała dla nich wogóle czasu...ja na to że jesli mi pomożecie to znajdę czas na wszystko a oni coś tam pomruczeli i koniec dyskusji, potem weszli na temat imienia wtórował im mój mąż któremu imie się jnie podoba bo tak woła się psy na podwórku ja mu na to powiedziałam że tak psa nazwać może jedynie głupia istota np jego matka na co on już zpauzował bo wiedział że dla mnie nie ma tematu...jest i pozostanie Jakub, Kuba, Kubuś... piszecie o dobrym lub złym samopoczuciu...nie jestem w stanie odnieść się z osobna do każdej z WAS ale kochane na Boga uważajcie na siebie, dbajcie o te nienarodzone skarby pod waszymi sercami...nie po to bóg nam zesłał takie dary w ich postaci byśmy ciężko zastanawiały się co jest ważniejsze praca? obowiązki? dzidziuś? to on jest to najważniejszy...a praca jest gdzieś w dalszym planie, w końcu nie na codzień zostaje się mamą...dbajcie o siebie dwójnasób!!! piszecie o wózkach...zakupach...ja już mam parę rzeczy kupionych a resztę upatrzoną i jak tylko kubuś się pojawi na świecie to mąż po nie pojedzie...wózek trójkołowy ok.500zł (z miękką gondolą bo wydaje mi się skoro nasze Misiaki pojawią się na wiosne głęboki byłby najzwyczajniej zbędny), leżaczek 155zł, mata 70zł,i mobil nad łóżeczko 150zł...upatrzyłam wszystko u jedngo Allegrowicza i ceny sa przystępne...dziecko tak szybko rośnie i wydaje mi się że kupowanie rzeczy bardzo drogich np wózek za 2000zł jest dla mnie głupota ale skoro kogoś na to stać to oczywiście jego wola i wybór... dziubaski pewnie mnie przeklniecie za to że się tak rozpisałam....przepraszam i obiecuje dziennie pisać bez zaległości tak by nikogo swoim postem nie zanudzić...a aha mój mąż stwierdził że nie ma takiej potrzeby by on asytyował przy porodzie zatem zostałam sama na polu walki...będe dzielna i silna a co mi tam, moją cudowną dwójke tez rodziłam sama... życze wam brzuchatki miłego dnia, pozdrawiam cieplutko i duża bużka!!!

Polinko, mieszkam w Namysłowie od maja ub. roku, pochodzę znad morza:)

piszesz Aniu ze glupota jest kupowanie drogich rzeczy ja wlasnie wychodze z innego zalozenia kupic cos drozszego a lepszego nie raz kupowalam tansze rzeczy a pozniej do nich dokladalam tyle samo albo i dwa razy tyle takze czlowiek uczy sie na swoich bledach. Oczywiscie pisze to bez zadnej zlosci takie jest poprostu moje zdanie

Aniu, głupota dla każdego oznacza co innego... a za te 2000 mam spacerówkę, małą gondolkę i fotelik samochodowy w jednym.... i cała spacerówka a nie tylko stelarz waży 6,5kg, co dla mnie jest niezmiernie ważne, bo mieszkam w kamienicy na 2 piętrze, bez windy....

Dlaczego ktoś usunął mój wpis z 12.40?????????

Napisałam tam do Ani, że dla każdego głupota to coś innego... za 2000 mam spacerówkę gondolkę i fotelik samochodowy w jednym, a cała spacerówka , a nie tylko stelaż, waży 6,5kg, co dla mnie jest niezmiernie ważne, ponieważ mieszkam w kamienicy na 2 piętrze, bez windy...

http://www.bobowozki.pl/index.php?cPath=1 tu można popatrzeć wirtualnie na wózki a potem zerknąć w realnym sklepie na jakość.. osobiście coraz bardziej przekonuję się do x-landera motka fotelik samochodowy do 13 kg. to duży plus i taki wózek posłuży spokojnie nawet trzylatkowi,który zmęczony na spacerze dreptaniem po prostu przyśnie:) ola31,pigi15: nie ma o co kruszyć kopii--każda z nas ma inne potrzeby wynikające z posiadania lub nie wind,babć skłonnych do zrobienia zakupów,\"dodatkowych\" dzieci,którym też trzeba często zabrać zabawki,napoje na spacer..... pozdrawiam cieplutko

Olu31- jesteś niesamowita. Jak czytam twoje wypowiedzi ostatnio to bardzo Ci zazdroszczę tej siły jaką w sobie masz. Ciężka atmosfera w domu, a jeszcze do pracy Ci się chce chodzić i to do lutego!! Tylko podziwiać takie osoby!! Piszesz, że mieszkasz na 2 piętrze. Ja mieszkam na 4 i też nie mam windy, więc wózek muszę mieć lekki. Aniu co to znaczy miękka gondola?? Piszesz, że głęboka gondola na wiosnę jest zbędna a jaka to niegłęboka? Jejku ja się guubię!! Ali-cja- 6 magnezów? to ja jednak pogadam z tym moim lekarzem, czy 1 to nie za mało;/ Też wczoraj popołudniu miałam dziwny brzuch i lekkie pobolewanie w podbrzuszu ( lekkie skurcze??) i wzięłam no-spę i przeszło. Mnie niestety dokuczają często wzdęcia. Ciężko z nimi sobie poradzić. Macie jakieś sposoby na pozbycie się ich? Pigi15- ja też uwielbiam jak maluszek kopie, bo wtedy jestem spokojna, że wszystko jest ok. też lubi się odzywać jak położę rękę na brzuszek. Teraz te jego kopniaczki są tak silne, że brzuch mi zaczyna też się ruszać;)

zgadzam sie co do wypowiedzi OLI ktora umiescila na poprzeniej stonie poniewaz za 2000tys jest wszystko Alex-chodzilo mi zupelnie o cos innego ja tez uwilbiam jak moje malenstwo kopie ale wczoraj to bylo cos innego ja sie martwie ze dzidzia nie kopie i pukam do niej a ona mi odpowiada na moje pukanie nie umiem tego opisac