Ametyst,Coralbay,MoniaAnia,Miffy,Ja-neczka, itd.ZACZNIJMY OD NOWA!!!

Hej Niestety po powrocie z urlopu sie zalamalam,bo okazalo sie,ze naszego topiku nie ma wszystko co pisalysmy przepadlo:(:(:(:( Postanowilam zacząc nowy topik,mam nadzieje,ze sie znajdziemy ponownie i juz nikt nas nie wykasuje,bo to bezczelnosc jest!!!!! Dziewczyny piszcie co u was jak starania jak ciaze ??? pozdrawiam ;);););)

Ametyst i MoniaAnia są na topiku STYCZEŃ 2008 !!!

To tutaj też się wpisuję chociaż już coś naskrobałam na topiku który zalożyła jerta.Cieszę sie bardzo że topik sie reaktywuje właśnie teraz kiedy już jestem w domu ,chociaz nie ukrywam że szukałam was od wczoraj i bardzo mi było smutno że was nie znalazłam. Mieliśmy z M paskudny wypadek i to z mojej winy do dzisiaj nie mogę dojść do siebie szczęśliwie nikt poza nami nie ucierpiał.Opowiem wam kiedyś wszystko dokładnie narazie ciesze sie z powrotu do domu chociaz jestem jeszcze unieruchomiona . Pozdrawiam wszystkie bardzo gorąco

To ja tez się tu wpiszę :D A to cytat z tamtego: Coral kochana, nawet nie wiesz jak sie cieszę, że się odezwałaś Miałysmy inf. na temat wypadku :( i liczyłysmy, że wszystko dobrze się skończy. Niestety jeszcze nie jestem w ciązy, ale pracuje nad tym by znależć się na kwietniówkach :D Jestem na topiku :Werzymy w cuda... ja nadal wierzę :D dobrze że jesteś

A kto wam powiedział o wypadku bo mój M was nie znalazł

wklejam :P Coral, chyba nie możemy tak skakac po dwóch topikach :P Kochana, najważniejsze że dochodzisz do siebie, wszystko sie ułozy:) Ja tez bym chciala widziec nas na kwietniówkach. Pamiętasz że trzymamy za siebie kciuki i jak jednej się uda, druga ma jak najszybciej dołączyc. Wierze ze tak będzie :) A kiedy planujecie się starac? Pozdrowienia dla męża, za dobre chęci ;)

masz rację siedzmy tutaj

O wypadku napisal nam Marek007, ale pomarańczowy nick i nie miałyśmy z nim kontaktu, bo więcej się nie odezwał. Napisał tylko, że mieliscie z mężem wypadek samochodowy.

więc ja starania już rozpoczełam ,to miało byc moje lekarstwo na depresje która niestety mnie dopadła w szpitalu. Ogłolny stan mojego zdrowia jest dobry tylko ta noga a najbardziej stopa pokiereszowana ...ale już ma być dobrze tylko nie moge jeszcze chodzić ...ale do staranek to chyba nie przeszkadza

O matko !!! Boze jak sie ciesze kobieto jak ja sie matwilam,nawet niewiesz jak bardzo !!!!! Ktos dal nam znac,ze mieliscie wypadek starsznie sie zmartwilam bo potem ie bylo juz nic wiadomo tyko tye,ze jestes nieprzytomna.:(:(:( Ciesze sie bardzo,ze juz jestes w domciu i ze w miare jest ok,pisz pisz pisz jestem z Tobą!!!! Yacynijmz od nowa bo tak bzlo nam fajnie a nas usuneliŁ)Ł poydrawiam

Pewnie,ze nie przeszkadza :) Ale to fajnie, bo znaczy, że razem mamy jeszcze szanse na kwietniówki :D Reszta dziewczynek oczywiscie też, piszcie co u Was?

A jak nazywal sie topik, ktory wam wykasowali?

Szylusia cieszę sie że jesteś. Tak byłam kilka dni nieprzytomna,ale dzięki Bogu i lekarzom jestem z wami.Nie wiem kto to Mirek 007 ale chyba się domyślam i dziekuję mu że dał wam znać Trzymam kciuki za wszyskie staraczki

Karina27 nasz topik nazywał się ...na 3 miesiące przed ciążą.... Janeczka a na jakim etapie jesteś ze starankami

U mnie 15 dc, wczoraj bylam na wizycie.Pęcherzyk jest jeden, wczoraj miał 15mm, a endo 10. Lekarz bardzo zadowolony, owu wyliczył na sobotę lub niedzielę. Cykl będzie znowu długi, około 33 dniowy. A Ty na jakim? Hej Ametyst, jak brzuszek?

Janeczka to wekend pracowity aż ci zazdrszczę....i wierzę że się uda. U mnie 8dc biorę leki stymulujące owulację,jeżeli nie będzie przeciwskazań to może zrobią mi transfer w tym cyklu (na moją prośbę nie chcę dlużej czekać) Mój lekarz mówi że i tak pewnię jak zajdę w ciaążę będę musiała leżeć wiec teraz i tak leżę i jest mi bardzo smutno to może jak by się udało byłobymi łatwiej. wcześniej nie było mowy o transfeże ponieważ miałam narkozy przed operacjami . Teraz podobno noga ładnie sie goi nie ma żadnych infekcji więc może warto zaryzykować .....ale wierzcie mi nie wiem czy dobrze robię trochę sie uparłam

Coral, to juz niedługo, skoro masz 8 dc, a którego masz kontrolę? Ja juz drugi cykl na clo, trochę nie najlepiej sie po nim czuję,ale juz o tym nie myślę. Teraz tylko zeby się udalo. Ja jakos tez nie mam sily czekac na kolejne cykle. Chcialabym i już, cierpliwości mi brak :(

Hej Kobitki Jejku jak sie ciesze,ze zaczynacie sie odzywac,bo naprawde sie zmartwilam jak zobaczylam,ze nas nie ma!!! A wiec kochane u mnie istny szal niekoniecznie przyjemny !!!!;) Jak pamietacie robilam sobie badania przed ciążą wykazały one,ze mam CYTOMEGALIE Chodzilam po kilku lekarzach(wczesniej czytalam sporo o tej chorobie) Pierwszy( przy wyniku stwierdzajacym cytomegalie)powiedzial,ze nie mam sie czym martwic,mam cytomegalie ale juz mam tez przeciwciala wiec spokojnie moge zachodzic w ciaze(wynik IgG 92,IgM 1,660(+)) Ok poczatkowo sie ucieszylam,ale wiedzac o tym ,ze wynik IgM powinien byc ujemny zaczelam nadal szperac po necie i forach na temat tej choroby. Po drodze trafili sie rozni lekarze,pani doktor ktora kazala mi czekac 3 miesiace i zrobic badania kolejny raz,czekałam 1,5 miesiaca,bo stwierdzila,ze tyle wystarczy,zrobilam drugi wynik(IgG 79,IgM 1,500(+),pani moja ginek(bylam u niej w zeszly czwartek)powiedziala,ze pierwotne zakazenie jest szkodliwe dla dziecka a juz takowe mam,wystarczy,ze wyniki zaczna spadac i bedzie juz ok.Gdy odebralam drugie wyniki pojechalam prywatnie do pana doktora specjalisty zakaznika,siedzial, badal,na koncu dal recepte na leki za 100 zł.za 3 tyg.mialam sie stawic u niego dalby mi skierowanie na kolejne badania,potem kolejny raz do niego z wynikami(wszystko razem jakies 350 zł.)wkurzylam sie na maksa bo nawet te leki byly nie takie jak trzeba(nie ma leku na cyto)niby mialyby byc wzmacniajace ale byly to (czytalam w necie)leki na powiekszone migdaly opryszczke itp. Wiecie co szlak mnie trafil,ze tacy ludzie jak ci lekarze bez skrupułów wykorzystuja fakt,ze czlowiek sie martwi,ze chce aby bylo wszystko ok i wkrecaja nam takie brednie!!!! Napisalam wynik mojej gin,ten drugi,odpisala mi,ze nie mam sie matwic cyto mija bo wyniki opadaja wiec juz spokojnie moge sie starac i dzidzie. Wiecie co mam dosc wszystkich tych opini bo tak mi namieszaly ze w pewnym momencie i nawet jeszcze troche teraz sprawily,ze przestalam chciec miec dzidzie,bo caly czas szlo cos nie tak!!!! Caly czas lekarze mnie dolowali bo kazdy mowil cos innego!!! Więc postanowilam,ze skonczy mi sie okres(jutro)i zaczynamy z mezem dzialania!!!! To tyle u mnie !!! :):):):):):) buziaki

A lekarz odradza Ci teraz transfer, czy wg niego wszystko jest ok? Nie dziwie Ci się z tym leżeniem, jezeli chodzi o nogę to ile masz jeszcze lezec? Ja w ciązy tez prawdopodobnie na leżaco, ale co tam najważniejsze dziecko :)

A TAK DLA JASNOSCI UMYSLU I W RAMACH PRZYPOMNIENIA ...NICK.........WIEK........MIEJSCOWOść..........STARANIA........SKUTEK;) Szylusia........27,5............Gdańsk.............od sierpnia..................

Szylusiu, przykro to pisac ale niektórzy lekarze to świnie, wykorzystujacy ludzi, a wiadomo że jak kobieta pragnie dziecka to się nawet zadłuży, byle starczyło na leczenie. Szkoda słów. Najważniejsze że pomiar spada i masz zielone światełko do działania :)

dziewczynki napiszę coś więcej puzniej, narazie mam odwiedzziny rodzinki

Hej No ta z lekarzami jest roznie,,,,cholera czlowiek mysli nadal ,ze oni sie znaja,ze pomoga,ze sa guru..a tu sie okazuje,ze dupa jedna wielka.zeruja na ludzkiej naiwnosci i na checi posiadania dziecka i wciskaja rozne kity bo wiedza jak bardzo czlowiekowi zalezy!!:(:(:( Ehhhh szkod gadac bo to temat morze!!! piszcie kobietki,bo stesknilam sie strasznie za wami ;););) buziaki Coral daj znac jak juz odpoczniesz od rodzinki !!!;) buziaki

Witam wszystkie dziewczyny ze skasowanego topiku Szylusia, dzięki że mnie odnalazłaś na styczniówkach, bo inaczej bym tu nie zajrzała (rzadko patrzę na nowe tytuły) U mnie wszystko wspaniale. Brzuszek rośnie, że już zwraca uwagę nawet nieznajomych i dzidzia zaczeła delikatnie kopać. Okazało się, że w rodzinie ze strony męża są obecnie 4 babki w ciąży (łącznie ze mną). Dwie rodzą w październiku, dwie w styczniu :-) i wszystkie mieszkamy w promieniu 30km od siebie (jeden szpital nas czeka ;-) ), więc jest mi bardzo raźnie :D CoralBay - wracaj do zdrowia i bądź ostrożniejsza na drodze! Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792

Coral -buzia śmieje mi się od ucha do ucha. Chciałabym Wam kibicować, to może ustalicie gdzie się ulokujecie. Coral - nas poinformował o Twoim wypadku \"mirek 77\" . Miałyśmy informacje, że jesteś nieprzytomna. Ametyst jest na \"styczniówkach\" . Dziewczyny trzymam kciuki.

ehhhehehe jak milo sie zaczelo robic;);););) kobitki wpiszie sie do naszej magicznej listy !!!! w amach przypomnienia;) buziole

Wiecie, ja się tak zastanawiam czemu tak lubię być z Wami na topikach. Macie w sobie coś magicznego, a poza tym ostatnio dotarło do mnie, że ja już nie będę mieć dzieci i może dlatego tak chętnie Wam kibicuję. Cieszę się, że w wieku 37 lat urodziłam jeszcze najmłodszego synka, bo ciągle czuję młoda.Późne macierzyństwo to jednak fajna sprawa. Moja koleżanka ma jedno dziecko - które ma 18 lat i już z górki a przede mną jeszcze szkoła , komunia, pierwsza miłość,

NICK.........WIEK........MIEJSCOWOść..........STARANI A.......SKUTEK Szylusia.....27,5...........Gdańsk...............Od sierpnia................ Coral bay....33..........Nowy Sącz.............sierpień.....................

Goście wczoraj się zasiedzieli.....więc jestem dopiero teraz. Janeczka jeżeli chodzi o nogę to mam leżeć jeszcze ok 6 tyg. może nie cały czs leżeć ale nie mogę na niej stawać ani się podpierać. W stopie mam kilka drutów ale one już zostaną na stałe więc narazie nie czeka mnie żadna operacja ani zabieg. Mój lekarz od in vitro jakoś specjalnie nie widzi przeciwwskazań,martwi go tylko to że moja skóra na nodze nie jest jeszcze wygojona i żebym nie złapala jakieś infekcji...bo wtedy zabieg się nie uda.podobno nawet lekki stan zapalny w organizmie może być przyczyńą niepowodzenia. Ale ja tak sie nastawiłam na ten lipiec....że chyba spróbujemy jednak teraz w sierpniu co ma być to będzie. Szylusia życze ci powodzenia i cierpliwości..naprawdę ciężko trafić na dobrego lekarza ja wiem coś o tym za mną 10 lat leczeń .nic się nie martw wszystko będzie dobrze. Monia Ania będe ostrożniejsza na drodze bo prędko nikt mnie nie zobaczy za kierownicą....ale za błędy sie płaci jechałam za szybko a zakręt był bardzo ostry i stało sie. Jak twój dzidziuś bardzo kopie czy narazie tylko daje znać że tam jest...zaglądaj czasem i pisz jak się czujesz. Jerta dzięki jeszcze raz że zaczełaś mnie szukać,ja próbowałam również ale nie wpadłam na pomysł żeby założyć topik... Fajnie że nam kibicujesz...ja zdecydowałam się na transfer teraz ponieważ myślę że nie ma na co czekać ...życie jest takie kruche że nie ma na co czekać. Jak leżałam w szpitalu to miałam dużo czasu na myśleniei postanowiłam że nie pozwolę na to żeby omineło mnie macierzyństwo będę próbować do skutku...wiem że teraz będzie gorzej finasowo bo ja w najbliszym czasie do pracy nie wrócę ale skoro Bóg dał mi drugą szansę to ja ją wykorzystam. No to dziewczyny do dzieła u mnie 9 dc w piątek Usg,i podglądanie jajeczek.