Kopenhaska--STart od DZIS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 07.08.07

Hej dziewczyny:) Jest ładny dzień, ja nie czuję głodu...ale...wczoraj zdałam sobie sprawę z tego, że całe życie na diecie mnie nieinteresuje. Uwielbiam piec i gotować, ech...tyle ciast czeka, zebym sie ich nauczyła, tyle przepisów....i szczerze powiem, że nie wim co robić:( Bo jeżeli dotrzymam dietę, to pewnie wrócę do kg...ech...sampopczucie spada. Z jednej strony mogę zawsze marudzić, ze jestem gruba, z drugiej strony mogę zawsze się odchudzać...co wybrać?:(

Oj dziewczyny...nie wiem czy się Wam nie wykruszę:/

Nonemi ja wczoraj tak miuałam że padałam z nog.ustac nawet nie moglam a chodzilam jak pijana i raz zemdlalam.ale dzis juz lepiej.tez nic nie jadlam bo nie mam ochoty blee

oj Monika dasz rade wierze w ciebie:) ile dni do konca ci zostaly??mi 4 nie liczac dzisiaj:P

Czyś zaczął się mi 5 dzień...no i co z tego, że dam radę w tej diecie skoro i tak przybiję to samo na wadze?

monika zrob jak uwazasz:) i tak bedziemy trzymac kontakt..j a dziewczyny jestem cholernie chora i nawet lyzki nie dam razduy podniesc..leb mi peka i zaraz pewie bede wymiotowc:(:( uciekam do lozka,,potem wpadne jak lepiej sie poczuje:)

Jeszcze nie wiem jak zrobię...ech...nie mam pojęcia. dziś rocznica zaręczyn, chciałam ją uczcić, coś upiec, ale nie wiem. Zobaczymy. A Ty zdrowiej:( Zrób sobie ciepłej wody...ech może ta dieta Ci nie służy? Czy przez co to? Zdrowiej!

a czemu myslisz ze przybierzesz spowrotem??

Bo to dość logiczne skoro zacznę stare odżywianie, wiesz...namiętność do pieczenia ciast i gotowania tylko tym grozi:)

nie wiem czy t przez diete:( ale ogolnie słabo mi i na mysl o jedzeniu to mi słabo...jak lepiej sie poczuje to wpadne do was:) angeliczka17- pij magnez i witaminy:) monika- zrób jak uwazasz, uwazam ze dieta to nie cale zycie:) ja po prostu mam pragnienie by wygladac jak daawniej:)

Póki co jem zalecaną marchewkę, więc nie wiem jak będzie dalej, ja nie jestem głodna już, nie czuję zbytnio potrzeby zjedzenia czegoś innego...to właśnie chodzi o dalszy ciąg...po diecie...ech.

No ja wdziałyście jak wyglądam:/ Nikt by nie był zadowolony na moim miejscu, dlatego ciagle walczę, ale coraz mniej w tym sensu.

monika- wierze w Ciebie :* dasz rade:):)

monika- poprawa nie przychodzi z dnia na dzien czasami, tak samo jak nie tyjesz zdnia na dzien:) troche silnej woli i wytrwałości!!!!!!!! buziaczek wzielam laptopa do lózka bo przy stoke nie usiedze:(:(

Ech dziewczyny, szkoda mi skończyć tą dietę, bo lubie doprowadzac sprawy do końca, ale jestem zniechęcona, bo marnuje ten czas. Myślę tylko o jedzeniu, miałam się uczyć gotować we wakacje, bo jak mam zajęcie na studiach, to się wraca...wieczorem:) I ciągła nauka, tylko kawa i coś przegryźć. Miałam czytać,a ja tylko o jedzeniu myślę...grrrrrrrrr!

monika nie poddawaj sie:)

ja juz nie mysle o jedzienu.jest mi nidobrze na jego mysl...dzis jeszcze nic nie jadlam i chyba nie zjem;(

Ale to własnie jest okropne, nabiera się wstrętu do jedzenia, a ja przy gotowaniu się relaksuje:/ Jateż nie czuję już głodu...w każdym razie teraz.

hej dziewczyny musicie jesc!!!! ja to normalnie ledwo juz widze chce mi sie spac ale tak mi glowa peka ze nie moge zasnac:(

To może Ty powinnaś sobie jakiś rosolek ugotować?

juz mąż na mnie krzyczy dzwoni z pracy żebym cos zjadła..ale wez zjedz jak nie dam rady:(:( bo mam takie odruchy wymiotne:(:(: Dziewczyny walczcie , dacie rade!!!!

Nonemi! Ty nie walcz w taki sposób...no coś Ty, Twój mąż ma racje, teraz ważysz mało, po prostu jedź mniejsze posiłki i nie jedź słodyczy, a waga i tak Ci spadnie, a chociaż ją utrzymasz, ale w takim stanie nie rób głodówki, jak sobie zrbisz coś aromatycznego, jakiś rosołek czy coś i trochę zjesz, to apetyt wróci, ja nie wierze we walkę za wszelką cene. No coś Ty!

Angelika, no powiedź jej, bo on się w jakąś chorobe wpędzi:(

moze sprubuj brac tussi dosc ze nie jestes glodna to masz duz energii

cos czuje ze zaraz mi sie rodzina zjedzie do domu :( bo maz mi tu dzwoni ze dzwonil do siostry i zaraz przyjedzie mi normalny obiad ugotowac:( ratunku!!!!!! moniko- jesli dzis sie lepiej nie poczuje to oczywiscie przerwe diete i zaczne jak wyzdrowieje ,,narazie jeszcze sie trzymam:):)

nic za wszelka cene:( tusi brac nie bede i tak mam słaby zoładek:(

Mysle ze brak apetytu jest zwiazany z choroba.powinnas pujsc do lekarza i zobaczyc co on ci na to powie.ja tak mysle ze moze przejde po kopenhaskiej na glodowke.anoreksja i ta mi nier grozi bo juz dawno sie wyleczylam a jak schudne tyle ile bede chciala to zaczne pomalu jesc

Wybacz, ze tak Ci mówie, ale jak ktoś się źle czuje, to jestem przewrażliwiona, bo moja koleżanka jest anorektyczką, ważyła niedawno 29kg, i dużo trzeba było poświęcić czasu by nie umarła, a nie chcę by Tobie się coś stało:/

spoko dziewczyny uciekam do łóżka bo musze pospac .czuje sie jakbym miała w głowie autostrade pełna samochdów buziaki

ja tez mam slaby zoladek ale jakos nie cierpi na tym:P