Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

Gość Rebaka72
Udalo mi sie Was przeczytac ale nie moge nic wyslac :-( Skopiowalam sobie posta i probuje do oporu ;-) Nie chce mi sie co chwile pisac tego samego :-O Ale ja jestem uparta :-P w koncu kiedys uda sie poslac :-D... Ania - ja chyba dzisiaj nie dam rady wieczorem :-(... dzisiaj po pracy zakupy a jutro rano wczesna pobudka, jedziemy do Reims... przywioze zapas szampana :-) Ewanisia - z tymi cenami to roznie bywa... Kolo mnie : 2p (salon+1 sypialnia) poczawszy od 850€, 3p (salon+2 sypialnie) poczawszy od 950€, 4p (salon+3 sypialnie) poczawszy od 1100€. Do tego dodatkowo trzeba liczyc jakies 100-150€ oplat (sprzatanie, wywoz smieci...), nastepne 100€ na podatek do gminy i reszta oplat w zaleznosci od zuzycia (woda, prad...) Na polnocy znajdzie 4p juz za 800€ ale dzielnica taka ze wieczorem lepiej z domu nie wychodzic :-O. I generalnie im dalej od Paryza tym taniej... logiczne. Jakby jeszcze cos to pytaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak sie pomylilam to sie udalo :-P... nic dodac nie ujac... po prostu 13-ty piatek :-D :-D Chyba sie zdenerwowalam ...ide na dymka :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..............ochłodziło sie więc mam troche więcej czasu. Zaglądam do WAs.......🌼 Rebeko...........👄 Ewanisia.......zarobiona jestem;);)........a co do nicku................no taki mi przyszedłdo głowy.......ale ,że co? taki zły?:D Kaszubka.........👄 super fotki........ Wesoła anko......... Rybko.......🌼 Annapo........... jeszcze nie wiem czy mam problem z kafe...za chwilke sie okaże.... Mecz oczywiście oglądałam,żębu nie było ,że nie;)..............uczucia mieszane........no ale cóż........sprawa sie rypła....... Miało padać.na to czekałam...a tu troche pokropiło.i tylko zimno jak wszyscy diabli........... Zamówiłam sobie kije do nordica............zaczynam od jutra:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarylis 🌻 - no to milych wedrowek zycze :-D :-D Ja sie juz z Wami zegnam... o ile sie uda ;-) Zycze wszystkim milego wieczoru i milej soboty... nie wiem o ktorej wrocimy... I uprzejmie prosze o sprawozdanie z imprezki :-) Moc 😘 dla kazdej z osobna ! 🖐️ 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam fajnie zdanie... hihihihi :D Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł. kto odważy sie głośno i szybko je powtórzyc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piątek trzynastego: przesąd czy fatum? Dziś omijamy czarnego kota, na widok kominiarza chwytamy się za guzik i szukamy czterolistnej koniczyny. Okazuje się również, że lęk przed liczbą trzynaście i piątkiem trzynastego klasyfikuje się jako jedną z fobii. Skąd właściwie wziął się pech trzynastego w piątek? Teorii jest tyle, co ludzi. Jedna tłumaczy na przykład, że tego dnia Ewa podała Adamowi jabłko. Jednak przeciwko tej tezie świadczy fakt, że wtedy kalendarz składał się tylko z siedmiu dni. Inna teoria mówi, że pecha przywieźli kosmici z Marsa: Najczęściej powtarzana hipoteza wiąże się z zakonem templariuszy; w 1307 roku francuski król Filip IV Piękny zaczął likwidację zakonu, bo był winny templariuszom pieniądze. Strach przed trzynastką. Czy to można leczyć? Trzynastka przynosi pecha, podobnie jak trzynasty w piątek. Większość z nas co najwyżej zdaje sobie sprawę z tych rzekomo nieszczęśliwych skojarzeń, ale zdarzają się przypadki, kiedy przesąd przybiera rozmiary fobii. Triskaidekafobia - to lęk przed liczbą 13, natomiast friggatriskaidekafobia, to strach przed piątkiem trzynastego. Fobię można - jak to zwykle bywa - leczyć. Propozycje terapii są różne: od hipnozy, przez psychoanalizę, po jogę i ćwiczenia oddechowe. Wiele zależy od tego, z czym nam się „13” kojarzy, jeśli kojarzy się dobrze, nie ma się czego bać. Liczba 13 nie musi oznaczać jednak kumulacji pecha. Okazuje się, że niektórzy celowo szukają bliskich związków z "trzynastą", bo wierzą, że ta liczba przynosi im wyjątkowe szczęście. Reporter RMF FM odwiedził mieszkankę bloku nr 13, mieszkania 13. Myślę, że trzeba się zaprzyjaźnić z tą liczbą i założyć, że piątek trzynastego to będzie nasz szczęśliwy dzień - mówi kobieta, która pecha się nie boi: W roku mamy zwykle jeden piątek trzynastego, są jednak lata, kiedy występują aż trzy takie piątki - tak będzie w przyszłym roku, potem w 2012.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cosik mi sie wydaje ,ze sobie ze soba poimprezuje,ale coz czasami tak bywa......ułoze pasjansa i jeszcze raz zajrze...moze ktos bedzie:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Witam ! 🌻 No,no...w takim razie stawiam na stoł kawe...impreza była taka ,ze Rebeka bedzie miała kłopoty z przeczytaniem wszystkiego hi,hi... Kaszubko...jakos wczesniej Cie nie zauwazyłam ,bo moze chociaz do konca meczu mogłabys ze mna pogadac...przy okazji gratuluje i wnuczka i nowego sprzetu...nic tylko pozazdroscic... Wesoła...co tak skromnie?...chociaz dzieki i za tyle... Rebeko... mam nadzieje ,ze nie kibicowałas Frankom?..miłego wyjazdu i licze na te bąbelki,ale chyba dopiero na nastepny piatek...przynajmiej dobrze sie schłodzi :D Ewanisiu...czyzbys sie wyprowadzała do Francji?..ciesze sie ,ze wyniki dobrze wyszły,bo u mnie moja mama jest cukrzykiem i wiem ,ze nie jest to nic przyjemnnego... Dea...mam nadzieje,ze jakos wytrzymujesz te tesknote za bliskimi...dla mnie kazdy wyjazd dzieci ,mimo ,ze juz nie sa małe ,ale za kazdym razem licze godziny do ich powrotu...ale takie zycie,im dziecko starsze tym wiecej czasu spedza z dala od rodzicow... Amarylis...zagladaj jak tylko znajdziesz czas,chocby tylko pomachac... Mam nadzieje ,ze uda sie nam doczekac do jesieni i znowu bedziemy miały wiecej czasu dla topika,w koncu juz niedługo skonczymy 10 miesiecy i szkoda byłoby to zaprzepascic...🖐️... miłego dzionka wsiem i do kiedys....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja przestała ostatnio do nas zaglądac.... She również.... Idą bardzo ciemne chmury od południa - zrobiło sie duszno.... ale już zaliczyłam drobne zakupy.... nie muszę obawiac się deszczu. :D Annapo - od 17 czerwca będzie lepiej na topiku.... zacznie się 10 miesiąc... a według numerologii - pierwszy. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubko,ja sie spodziewałam ,ze przyjdzie wiosna ,lato,to topik bedzie cienko przedł ,ale mam nadzieje,ze nasze dziewczyny tak jak ptaki na jesien wroca w ciepłe strony.... Teraz jak tak ładnie na dworze to trzeba z tego korzystac.... A tak w ogole to bardzo dziekuje za propozycje prezentu dla nowozencow...i ramka i album przypadły mi bardzo do gustu tyle ,ze na razie nie znalazłam w mojej okolicy niczego takiego w sprzedazy ,ale mam jeszcze troszke czasu... Kupiłam im za to \'Jak wytrzymac ze soba nawzajem\" Jooanny Chmielewskiej... Jutro jedziemy na mała wycieczke w okolice Krakowa...maz znalazł w internecie kombajn i chce go zobaczyc \"na zywo\"...takze jutro raczej nie bedzie mnie na topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mały książę" Zmuszony przez awarię samolotu pilot - narrator utworu - przymusowo ląduje na pustyni Sahara. Mając zapas wody zaledwie na osiem dni, możliwie szybko próbuje naprawić awarię silnika. Pewnego dnia wieczorem zasypia na piasku o tysiąc mil od zamieszkałych terenów. O świcie budzi go maleńki człowieczek - Mały Książę. Człowieczek ów prosi pilota o narysowanie baranka. Niestety, pilot nie potrafił dobrze rysować, gdyż dorośli ludzie pozbawieni wyobraźni zniechęcili go do zajmowania się sztuką. Ku zdziwieniu i na szczęście dla pilota, po kilku nieudanych próbach, nieznajomy zadowolił się rysunkiem skrzynki, w której właśnie ukrył się baranek. Z rozmów z Małym Księciem pilot wywnioskował, że przybysz mieszka na maleńkiej planecie, niewiele większej od zwykłego domu. Na planecie księcia (prawdopodobnie B-612) rosła róża, którą Mały Książę bardzo starannie pielęgnował, zabawiał rozmowami i pokochał. Róża jednak bywała niezadowolona, więc książę opuścił ją. Podróżując odwiedzał kolejne planety. Mały Książę spotkał m.in. Króla, który wydawał wciąż rozkazy, chociaż ... nie miał ani jednego poddanego, Próżnego oczekującego wyłącznie oklasków i uznania, Pijaka, który pił, ponieważ wstyd mu było, że pije, Bankiera, bezustannie liczącego gwiazdy i uważającego je za swoją własność, Latarnika, zapalającego i gaszącego co minutę latarnię - tak szybko następował tam dzień po nocy. Na szóstej planecie Mały Książę spotkał uczonego geografa doradzającego księciu zwiedzenie Ziemi. Na Ziemi Małemu Księciu przytrafiło się kilka interesujących spotkań. Żmija obiecała mu pomóc w powrocie na jego planetę. Z lisem rozmawiał o polowaniu, oswajaniu i innych ważnych sprawach. Rozmawiał z kwiatem, Kupcem i Zwrotniczym. Znalazł ogród z pięcioma tysiącami róż, lecz żadna nie przypadła do serca księciu. Po kilku dniach spotkań z pilotem wybrał się na poszukiwanie studni. Znaleźli ją w końcu na pustyni (zresztą może w rzeczywistości nie istniała???). Mały Książę ostatecznie zrozumiał, że kocha tylko swą różę. Postanowił wracać. Pomogła mu w tym Żmija, ukąszając go w nogę. Zasypiając mówił, że tylko jego ciało zostanie na Ziemi, jest bowiem zbyt ciężkie, by wziął je tak daleko. http://tomqq.wrzuta.pl/audio/58H4jk1GGj/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolkka
Lubicie ziemniaki? Młode, z koperkiem, z sadzonym jajkiem, albo z zsiadłym mlekiem (ale to sklepowe się nie nadaje). Albo pieczone w folii, z kminkiem. Albo... znalazłam jeszcze jedną pochwałę ziemniaka i przypomnienie o innej formie jego spożywania: Ech, ziemniaku, ziemniaku – kartofelkiem zwany, lepszyś ty niż wszystkie najlepsze banany! Pyro na kluski, placuszki i ciasta; grulecku drobny dla panienek z miasta. Czy to w rosołku, czy to na fryturze – pociecho brzucha, wydarta naturze . Kiedy cię Kolumb w Ameryce zbierał, bardzo nieufnie na ciebie spozierał. A i majtkowie rechotali głośniej; żeby wiedzieli, co z ciebie wyrośnie! Dla nas, ziemniaczku – kartofelku drogi – jesteś ucieczką, ostoją ubogich! Gdy cię w gorzelni przerobią na ciape, gdy spirytuskiem płyniesz w naszą jape I cieszysz głowę, serce i wnętrzności Toś naszym królem – nasza szczęśliwości! Grulku kochany, panie nasz nad pany! Wtedy najlepszy - gdyś REKTYFIKOWANY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka_ziemniaczana
tolkka i tekst i ziemniak są super ach, te pyrki, barabolki, bulwy, kartoszki, kartofelki i wiele innych określeń tegoż cudownego warzywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam macham 🖐️ i zaraz znikam ale najpierw... Kaszubka ty to zdolna bestia jestes ,chyba musze sie zglosic na przeszkolenie do ciebie ,by moc porobic troche "innych" zdjec:) no i znoikam calujac was wszystkie po kolei😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Szklaneczkę koktajlu truskawkowego na śmietance??? Dziś wreszcie padało, ale 5 minut. Piękny rzęsisty deszczyk po ktorym slady nie ma. Tylko się zimno zrobiło i mocniej wieje. pozdrawiam i zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez pada jak by chciało, a nie mogło....i zimno.... zakryłam sie kocem, zwierzaczki zaraz do mnie wystartowały.. kotka jak zwykle rozpoczęła swój koncert i ....zasnęłam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie po krotkiej nieobecnosci 😍 ! Wycieczke sie udala :-), zahaczylismy o Sredniowieczny Festyn z rycerzami i przywiezlismy skrzynke szampana... bedzie na nastepne imprzey ;-) . Kaszubko 🌻 - Ty nasza skarbnico wiedzy :-) ! Zdania nie podejmuje sie powtorzyc;-), radia posluchalam a kolaz slodziutki :-) 😘. A \"Malego ksiecia\" zawsze chcialam przeczytac w oryginale i byl pierwsza ksiazka ktora przeczytalam po przyjezdzie :-) Ania 🌻 - ciezko bo ciezko ale dotarlam do konca Waszej imprzey :-D :-D... no coz, bywa i tak :-D... Przynajmniej sie wyspalas :-). A po cichu Ci powiem ze ucieszylam sie ze Holendrzy Frankom nosa utarli :-P Wesola 🌻 - widze ze wracasz do starych nawykow ;-). No ale \"lepszy rydz niz nic\" :-) Rybko 🌻 - nocny Marek z Ciebie :-). A koktajem nie pogardze ;-), mniam :-) Rudamawi 🌻 - no to dla Ciebie i Twoich brzdacow tez po 😘 :-) Pozdrawiam wszystkie mile panie (te obecne i te nieobecne-usprawiedliwione ;-) ) i zycze milego rodzinnego niedzielnego wieczoru ! 😘 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×