Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

35 - jak widac na zalaczonym obrazku ! :-D

Co do prezentów świątecznych,to ja się tez juz powoli oglądam.W tym roku to dzieciaki coś przebąkują o aparacie cyfrowym. A mnie sie marzy jakiś fajny dywan ,tylko nie wiem jak będzie z kasą...:P W tamtym roku na same święta mieliśmy taki wydatek wart 70 .000 zł. Musieliśmy wybudować nowy gnojok,tzn. miejsce do składowania obornika,takze prezenty były skromniejsze,i w tym roku przydałoby sie coś fajniejszego chociaz dla dzieciaków.

Alex - pewnie ze przyjmiemy . Dziewczyny sa SUUUUPER ! A wiek to przede wszystkim w glowie jest a nie w dowodzie ! WItaj wsrod nas

ja to jeszcze z prezentami nie mam takiego urwania glowy bo mala jest jeszcze za mala :) A mojemu kupie jakas fajna firmawa kurtke zimowa na codzien. On by pewnie wolal jakas gre albo xbox ale kurtke trzeba mu zmienic a sam sobie nie kupi. Witaj Alexandro!

Witaj Alexandra :) Tolerancja\"okolic trzydziestki\" jest tu całkiem spora,więc spokojnie możesz dołączyć:) Możemy nawet stworzyć podgrupę żon choleryków:D :D :D i uważaj,tu się nie tylko kawe pija:P

Dea...xbox?

Allexandraa witamy u nas,jak Ci się podoba to wpadaj ile wlezie. Ja tez mojego choleryka kocham inaczej bym tego nie dała sobie robić ,bo kto to widział zeby płakać przez chłopa.!!!

Dea - ja w pierwszej chwili tez, ale pozniej przeczytalam na spokojnie komentarz Kaszubki... czyli co, ona tez taka wiecej \"kosmata\" :-D :-D ?! U nas to i ja wybuchowa i moj tez, wiec czasami jest \"fajnie\" - wlacznie z trzaskaniem drzwiami... a ze zatrzaskowe sa to trzeba pilnowac zeby miec klucz przy sobie... bo potem glupio troche na drzwi pukac ... ;-) :-D

Ja też już myślę o prezentach. W telewizji pełno tych reklam z zabawkami a to wszystko drogie i niewiele warte. W zeszłym roku córka wypatrzyła gadającego kucyka no i kupiłam (jedyne 169 zł) a ona sie tym nie bawi. Dobrze że jest jeszcze trochę czasu. A co do picia innym napoi niż kawa uwielbiam piwko ale tylko wieczorkiem pije jak moja niunia idzie spać bo słaby leb mam. Tylko brzuch rośnie ale co zrobić jak większość wieczorów spedzam sama bo mąż długo "pracuje" Dzieki za miłe przyjęcie

Hej nawet już sie uśmiecham i słonko wyszło ,ale temu mojemu jeszcze nie odpuszcze niech tez troszke pocierpi. Dzisiaj moi rodzice obchodzą 39 rocznicę ślubu ciekawe czy ja tego dożyje... A co im sprezentować tez nie bardzo wiem .

Alex,moje dzieciaki już sie przekonały ,ze reklamy nie zawsze\" mówią \" prawdę .Ale są troszkę starsze,a co za tym idzie też \"droższe\" w utrzymaniu.

Anno, mój też chociaż rzadko to mocno wybucha, szybko mu przechodzi ale we mnie tkwi :( Dea Erw - dzięki za promyki ; witaj Aleksandro; ja muszę kupić prezenty dla wszystkich obecnych na Wigilii, więc już główkuję, może dziś wcześniej uda mi się wyrwać, to rozejrzę się po sklepach

My to się tak kłócimy że jest trzaskanie, płacz, krzyki ale później jak się pogodzimy to sielanka trwa. Codziennie sie kochamy on mi mówi że jestem piękna, mądra i że żyć by nie mógł gdybym odeszla itd. Więc czasem fajnie sie pokłócić żeby się później godzić. Teraz aktualnie mamy sielanke pogodziliśmy się we wtorek a było ostro już mu rzeczy spakowałam. Czasem się zastanawiam czy są pary które wogóle się nie kłócą...

Alexandra...chyba pary skarpetek;)

Kurde, te prezenty ! Ja nigdy nie wiem co kupic... Chcialaby cos oryginalnego, ale co ? Ciuchy to on sam sobie kupuje, takie jakie chce, majsterkowicz z niego zaden ...a jak spytam co by chcial sie smieje ze nic ponizej \"porche\" go nie interesuje... W rezultacie co rok jest prawie to samo... :-( jakis model samochodu (bo ma juz niezla kolekcje ) plus jakies duperelki typu slodycze, bo straszny z niego lasuch... Dobrze chociaz ze wiem mniej-wiecej jaki model ma na oku (wystarczy zerknac do historyku stronek internetowych ;-)... Moze w tym roku znajde cos oryginalniejszego, doradzcie cos, kochaniutkie !!! PROSZE !! Ide \"papusiac\" ! Wracam za godzinke !!!

A mój to uwielbia książki. Ale też chciałabym w tym roku coś innego bo ile można z książką wyjeżdżać. Dobrze że teściowa nas zaprosiła na Wigilie to chociaż raz nie nastoję się przy garach. Te święta wielkimi krokami się zbliżaja ale najbardziej cieszy mnie to że tyle dni wolnego. Wyśpie się w końcu

bez_torebki rozbawiłaś mnie tymi skarpetkami ale to święta prawda hihi

Sorki,ze tak dzisiaj wskakuję i wyskakuję co chwilę,ale szef się kręci i Was zamykam a za chwile otwieram;) O prezentach jeszcze nie myslę,ale pisałam,że w tym roku chyba dziergane;) Gdyby ktoś myślał o ksiązkach ,niekoniecznie nowościach to polecam www.czytajtanio.pl . Ksiązki przecenione,bo wydane rok albo 2 temu. Nie zamawialam,nie wiem jak z jakością i przesyłką,ale może na mikołaja się skusze i do słodyczy dorzucę:)

A ja się kłócić nie potrafię....Zamykam szczelnie pyszczek i już ...odzywam sie tylko \"służbowo\"... Troche głupie to moje postępowanie ,ale nie umiem inaczej:( U nas na wigili to tylko 4 osoby ,nawet teściowie jedzą osobno ,chociaż mieszkamy w tym samym domu.Mnie to troszkę na początku przeszkadzalo,ale teściu na pierwsze święta powiedział,ze my teraz tworzymy osobną rodzinkę i powinniśmy jadać osobno.A ja się dostosowałam,jak tak wolą to przecież nie ma sensu ich na chama zmuszać do czego innego.Lecimy tylko przed kolacją na dól do nich z opłatkiem i zyczeniami a potem już osobno....

Cześć 35 :) apropo sexshopu to mój uwielbia jak kupuję sobie sexowne haleczki i mówi że to dla niego najlepszy prezent jak ma mnie w takim opakowaniu. Na allegro sa fajne gadzety np. uszka króliczka playboya i.t.p. Niestety pod choinke to nie przejdzie bo co reszta rodziny by powiedziala hahahaa. W gre wchodzą inne okazje np.urodzinki

Mój małzonek to kiedyś zazyczył sobie na świeta gitare ,i dostał a tak przeważnie to też coś spożywczego.Pudło galaretki w czekoladzie,ptaśie mleczko ,albo jakiś lepszy alkohol. A ja często kupuję sobie sama prezent,coś do ubrania na imprezę sylwestrową albo inny ciuszek...

Fajnie sie gada ,ale muszę chyba troszkę popracować{czesc] Oczywiście wpadnę po południu....

Dziwni ludzie Ci twoi teściowie Anno ja bym tak nie wytrzymała. Święta to taki czas że rodzina powinna być razem ale masz racje nie to nie nikt nie będzie ich prosił. A co do kłótni to powinnaś nie dać sobie w kasze dmuchać. Ja też kiedyś tylko ryczeć umiałam ale stwierdziłam że dość tego i walcze o swoje. Nie wiem czy to lepiej ale ja nie czuję sie tak jak kiedyś wiecznie przegrana. Jak coś czasem powiem to mojemu szczęka opada.

Anna...znam to \"zamykanie pyszczka\" jak to ładnie nazwałas ;) On myśli,że strzelam focha a mnie się przez dłuższy czas odechciewa.Wszystkiego. Zresztą po mnie od razu widać,kiedy mam zły humor,bo mało gadam:P Dzisiaj mam dobry,co widać chyba i po ilości wpisów ;) A o wigilli osobno myślałam nie raz i nie dwa i z jednej strony bym chciała...nawet wyjechac gdzieś z mężem i dziećmi,żeby było inaczej...a z drugiej to jednak wiekszość w naszych rodzinach to tradycjonaliści...mój mąż i jego rodzice szczególnie;) Więc przewaznie jesteśmy na \"małym pozcęstunku\" u jednych a potem na tradycyjnej kolacji u drugich rodziców.Wszyscy we Wrocku na szczęście:)

35 na codzien tez wszystko osobno.Teściowie mają cały dól domu a my górę .Jesteśmy tak rózne z teściową ,ze raczej razem by nie szło. A te święta osobno to ja też na początku nie mogłam zrozumieć ale teraz już przywykłam i może tak nawet lepiej...!

Moze tak postępujemy ,bo jednak my na codzien to cały czas razem,więc na świeta chcemy od siebie odpocząć.

http://www.youtube.com/watch?v=ExKWyLATNz0&eurl=http%3A%2F%2Fwww%2Espieprzajdziadu%2Ecom%2F

Największy problem z prezentami mam jeżeli chodzi o teściów i rodzine męża, moi podpytuję co by chcieli, mąż też lubi książki i zawsze coś ciekawego wypatrzę.My na Boże Narodzenie raz jeździmy do jednych rodziców, raz do drugich, a Wielkanoc spędzamy sami, często nie w domu tylko jedziemy gdzieś.

35 to gratulacje,ze tak potrafisz tez bym chciała ale mnie zaraz łzy lecą jakby kto kran otworzył i jestem na siebie. Teraz już spadam do kuchni ,bo syn przyszedł a tu nawet nie wiadomo co zrobić na obiadek.chyba naleśniki...Pa

tak kochanie, masz racje kochanie ... 35 sprobuje to wykorzystac przy nastepnej klotni ciekawe czy u nas poskutkuje. A co do Wigili to powinna ją sie spedzać razem cała rodziną ale jak masz takich teściów to faktycznie bezsensu byłoby siedzieć z nimi przy jednym stole.