Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zlota jesien

Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Polecane posty

Samotny!!! Przyjeżdżaj szybko , będziemy czekały:-D Kawiarenkowa. Koleżanko! Czy poszłaś już spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się tez już kładę...👄 PANTOFELKI BABUNI Karolinka czesto Z babcia zostawala, Dla niej historyjki Wlasne wymyslala. Obie sie nawzajem Bardzo rozumialy I przyjaciolkami Siebie nazywaly. Wieczorem babunia Papuci szukala. Karolinka sama Babci je podala: - Przynioslam Ci zlote Buciki krolowej, Ze wstazka spleciona Z teczy kolorowej. W drugiej raczce trzyma Inne, niewidzialne, Ale dla jej babci Byly dostrzegalne. - A te pantofelki Piekne, cale szklane! Na nich tez teczowe Kokardki wiazane. Choc decyzja trudna Dla babuni byla, Zlote pantofelki Na stopy wlozyla. Drugie, niewidzialne, Schowa w pudeleczko I wsunie gleboko Pod swoje lozeczko. Babcia sie w swych butkach W lustrze przygladala. O wiele lat mlodziej Teraz wygladala. Autor: ejon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaha...
Podoba mi się Wasza Oaza... Naprawdę jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahaha...
łamanie języka... Na wyrewolwerowanym wzgórzu przy wyrewolwerowanym rewolwerowcu leży wyrewolwerowany rewolwer wyrewolwerowanego rewolwerowca... dobranoc:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cala Oaze! Wanilio ! piekny wierszyk o babuni! Jest tu w Was tak przytulnie i wesolo, piekne wiersze i opowiadania piszecie! Pozdrawiam i zycze milego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
kochani moi 👄 Tylko i jak korzystam z wolnej chwilki to lecę do oazy... A mój małżonek to się aż przeląkł jak ja mu wieczorem powiedziałam , ze na chwilkę wskoczę tylko do Oazy... On myślał , ze ja wyjdę do miasta na piwo czy wino do oazy która jest w naszym mieście to taki nocny klub... Oczy na mnie wybałuszył i tylko patrzył co ja będę robić... Jak zobaczył , ze zapalam komputer to usmial się do łez... Musiałam mu długo obiasniac co to za oaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
Razem jest lepiej Biegaliśmy codziennie, lecz to było coś innego. Ociekaliśmy potem od chwil, gdy wyskoczyliśmy z łóżek jeszcze przed świtem, lecz teraz wilgoć sączyła się wszystkimi porami. Był to etap treningu fizycznego w szkole komandosów Stanów Zjednoczonych; oczywiście spodziewaliśmy się wysiłku. Nawet wyczerpania. Jednak to nie był poranny bieg w podkoszulkach. Biegliśmy w mundurach polowych. Jak zwykle rozkaz brzmiał: - Wyruszacie razem, trzymacie się razem, działacie jak jeden i wchodzicie razem. Jeślibyście nie mieli wejść razem, wcale nie zawracajcie sobie głowy wchodzeniem! Podczas drogi mój umysł poprzez mgłę bólu, pragnienia i zmęczenia zarejestrował coś dziwnego w naszym szyku. Zauważyłem, że dwa rzędy przede mną jeden z chłopaków wypadł z rytmu. Duży, kościsty rudzielec o nazwisku Sanderson. Jego nogi pracowały, lecz nie w takt pozostałych. Następnie jego głowa zaczęła chwiać się z boku na bok. Ten chłopak walczył. Był bliski przegranej. Nie tracąc kroku, komandos po prawej stronie Sandersona sięgnął po karabin wyczerpanego człowieka. Teraz był objuczony dwoma karabinami. Swoim i Sandersona. Jeszcze przez jakiś czas rudzielec trzymał się dzielnie. Lecz potem, podczas gdy pluton wciąż się posuwał, jego szczęka opadła, oczy stały się szkliste, a nogi pracowały jak tłoki. Wkrótce jego głowa znów zaczęła się kołysać. Tym razem komandos po lewej stronie sięgnął, zdjął hełm Sandersona, wetknął sobie pod ramię i biegł dalej. Każdy system jest dobry. Wzdłuż polnej drogi słychać było zgodny, mocny tupot naszych butów. Bum - bum - bum. Sanderson cierpiał. Naprawdę cierpiał. Biegł coraz bardziej pochylony, prawie padając. Lecz dwóch żołnierzy, którzy byli za nim, podźwignęło tornister z jego pleców, każdy chwytając wolną ręką za rzemienie ramiączek. Sanderson zebrał pozostałe siły i wyprostował ramiona. Pluton kontynuował bieg. Całą drogę do linii mety. Wyszliśmy razem i powróciliśmy razem. A każdy z nas zyskał dzięki temu nowe siły. Razem jest lepiej. Stu Weber miłego dnia zycze WBW👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
Witaj Mała[ kwiatek]KSIEZNICZKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa50
Witam cię Steena🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ! Nowa 50, uśmiałam się z twojego małżonka, ale skoro nie wiedział to rzeczywiście mógł być zaskoczony... Witam nowe dziewczynki o tak miłymi nickach... Wildze , ze wesołek nas opuścił na 2 tygodnie, smutno będzie bez jego żarcików, ale jak sam napisał \" jak wróci to będzie \"hi hi hi ! :P Mam 30 minutowa przerwę na kawę i do kawki....:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świat jest ładny Poświatowska Halina to bezsilność uszminkowała świat do fotografii śnieg upudrowal kiełki konwalii i drzewa mają wygięte rzęsy prześwietlone okrągłym księżycem - świat jest taki ładny - na ulicy długi cień latarni wplątał się w deski płotu milczącego podłużnie w bramie - na przekór skrzypiącym krokom kwitną pocałunki słyszysz - dzwonią jak drzemiące główki konwalii - świat jest taki ładny - po drugiej stronie zamkniętych okien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłosz Czesław, Tak mało Tak mało powiedziałem. Krótkie dni. Krótkie dni, Krótkie noce, Krótkie lata. Tak mało powiedziałem, Nie zdążyłem. Serce moje zmęczyło się Zachwytem, Rozpaczą, Gorliwością, Nadzieją. Paszcza lewiatana Zamyka się na mnie. Nagi leżałem na brzegach Bezludnych wysp. Porwał mnie w otchłań ze sobą Biały wieloryb świata. I teraz nie wiem, Co było prawdziwe. miłego dnia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiala
🖐️👄 Dwa domki Mały domek, położony u podnóża wzgórza, był zrobiony cały z soli. W domku tym żyli: mężczyzna z soli i kobieta z cukru. Bywały dni, w których się kochali, i bywały dni, w których się nie cierpieli. Jednego dnia pokłócili się niesamowicie. Mężczyzna chwycił gruby kij z soli i wyrzucił kobietę. Krzyczał jak opętany: - Idź i zbuduj sobie dom z cegły! Kobieta odeszła płacząc, ale niezbyt mocno, ponieważ jej cukrowe policzki mogłyby się rozpłynąć. Zbudowała sobie domek z cegieł niedaleko od domku z soli. Był to bardzo wdzięczny domek, z ukwieconymi balkonami, kamiennym kominem - ale kobieta była smutna. Myślała dniem i nocą o mężczyźnie z soli. Pewnego dnia zdecydowała się. Poszła do słonego domku i zapukała do drzwi. Poprosiła człowieka o odrobinę soli do zupy. Mężczyzna złapał swój gruby kij z soli i przegonił kobietę: - Idź stąd natychmiast, bo będzie z tobą źle! Kobieta wróciła do swego domku płacząc, ale nie za wiele, żeby nie rozpuścić swoich policzków z cukru. Niebo, wielkie i litościwe, obserwowało całe to zajście, wzruszyło się i też zaczęło płakać. Zaczął padać deszcz. Deszcz ulewny. Mały domek z soli zaczął się rozpuszczać. Mężczyzna szybciutko pobiegł do domku z cegieł. Zapukał w okno: - Pozwól mi wejść, proszę, albo ten deszcz całego mnie rozpuści. - Ha, ha! Skończyło się święto! - triumfowała kobieta. - Ty odmówiłeś mi odrobiny soli, teraz radź sobie sam! Ale mężczyźnie udało się delikatnymi, uprzejmymi słowami wzruszyć kobietę, która zlitowała się i otwarła drzwi. Rzucili się w ramiona jedno drugiemu i ucałowali się długim, słodko-słonym pocałunkiem. A ponieważ człowiek z soli był mocno przemoczony, przykleił się do kobiety z cukru. Trzeba było sporo czasu na wyschnięcie i odzyskanie swobody. Od tamtego czasu człowiek z soli ma usta z cukru, a kobieta z cukru ma usta słone. I więcej już się nie kłócą. To właśnie różnice stwarzają przecudne bogactwo miłości. "W życiu istnieje tylko jedno wielkie szczęście: kochać i być kochanym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiala
Złota ,ciacho mniam mniam ...dzięki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waterlyli
Pozdrawiam gorąco WBW!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JGoor
hejka,hejka! Pozdrawiam i życzę miłego dnia:-D WBW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ol
🖐️ Pozdrawiam WBW:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne wiersze, wszystkie przeczytałam ... Jednak klasyka to klasyka ma swój styl i na zawsze zapada głęboko w serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×