15 kg do Sylwestra! Start-1.10.07..ktos sie przyłaczy???

Dokladnie majka ==== moim zdaniem 350 kcal na dzien to zbyt malo..rozumiem ze pewnie szybko stracisz kg na takiej diecie,ale to niezdrowe!! przeciez naszym celem nie jest tylko utrata kg,na sylwka trzeba miec takze sliczne wloski,paznokcie a przede wszystkim skore no nie? ;) A jeszcze wazniejsze jest zdróoofffko i energia a do tego potrzeba troszke wiecej kcal,dlatego jak juz pisalam nie zamierzam rezygnowac nawet z tego masła..oczywiscie w rozsadnych ilosciach i dzienna dawka kcal nie bedzie przekraczac 1000, a propo tej salatki to ja nie pisze ze ttego majonezu ma byc poł michy tylko troszke do smaku..:) ==== a ja jestem z woj. kujawsko-pomorskiego...a dokladnie Grudziadz- zadna metropolia ale zyc sie da ;) ;)

kóólka22--------> ojejciu :( to duży kawałek ode mnie :( w sumie prawie na drugim końcu Polski :D :D

Ja jestem z Rzeszowa. Z moich ,,grzeszków" rozliczę się pod koniec dnia. Ile ćwiczyłam i co zjadłam... Cieszę się, że jest nas już tak dużo! Naprawdę! Mam propozycję. Może ustalimy jakiś konkretny dzień do ważenia się? Ja proponuję każdą sobotę naczczo. Uważam, że raz w tygodniu spokojnie wystarczy. Co wy na to?

ja się kiedyś ważyłam każdej soboty rano tak jak mówisz :) i myślę, że to będzie najlepiej :) ale mi się waga popsuła ;( :(

justa===ja na to ide! to z tym wazeniem...tylko ze nie obiecuje,ze nie bede oszukiwac..nie dam rady czkac do soboty :p ..wiem ze powinno sie wazyc co tydzien ale moja ciekawosc mnie predzej zezre ===czemu wy tak wszystkie daleko mieszkacie :( nie ma nikogo z góry?

No siemka dziewczyny!!! Mój pierwszy dzień diety , leci narazie dobrze rano zjadłam kromkę chleba z serkiem , popołudniu sałatke z kapusty i marchewki i pół jabłka. No i na tym skończe chyba:). Podziobałam troche słoneczniku , bo to mój nałóg :D hehe. A co tam u was jak pierwsyz dzień ??? Całuskii :****

No siemka dziewczyny!!! Mój pierwszy dzień diety , leci narazie dobrze rano zjadłam kromkę chleba z serkiem , popołudniu sałatke z kapusty i marchewki i pół jabłka. No i na tym skończe chyba:). Podziobałam troche słoneczniku , bo to mój nałóg :D hehe. A co tam u was jak pierwsyz dzień ??? Całuskii :****

No siemka dziewczyny!!! Mój pierwszy dzień diety , leci narazie dobrze rano zjadłam kromkę chleba z serkiem , popołudniu sałatke z kapusty i marchewki i pół jabłka. No i na tym skończe chyba:). Podziobałam troche słoneczniku , bo to mój nałóg :D hehe. A co tam u was jak pierwsyz dzień ??? Całuskii :****

No siemka dziewczyny!!! Mój pierwszy dzień diety , leci narazie dobrze rano zjadłam kromkę chleba z serkiem , popołudniu sałatke z kapusty i marchewki i pół jabłka. No i na tym skończe chyba:). Podziobałam troche słoneczniku , bo to mój nałóg :D hehe. A co tam u was jak pierwsyz dzień ??? Całuskii :****

moim zdaniem to wy wcale duzo nie jecie a poza tym 1000kcal to jest malo a widze ze wiekszosc z was nie dochodzi do tego:) ja z tym wazeniem w sobote tez jestm za bo nie chce wchodzic wczesnej bo tylko sie zniechece do dalszego dietowania jak bede widziec ze waga stoi w miejscu

jak na razie dobrze :) do końca dnia już nic nie jem :) hihi bo dzisiaj to nie wiem czy nie przesadziłam :/

forumianka----> widzę, że mamy takie same wymiary i chcemy to samo osiągnąć :) ja mam 164cm wzrostu i także ważę 60kg :( różnimy się tylko tym, że jesteś 2cm wyższa :D :D

forumianka----> hej :) widzę, że mamy takie same wymiary i takie same cele do osiągnięcia :):) hihi :) tylko Ty jesteś o 2 cm wyższa :):)

forumianka----> hej :) widzę, że mamy takie same wymiary i takie same cele do osiągnięcia :):) hihi :) tylko Ty jesteś o 2 cm wyższa :):)

Dziewczyny mozna się do Was przyłączyć?

dobra dziehhczynki moja dzisiejsza spowiedz: --sniadanie: kawa z mlekiem i słodzikiem ---obiad :250 g kalafiora z lyzka masla i pokruszona wasa ---podwieczorek: duza gruuucha ;) ---kolacja: srodziemnomorska zupa pomidorowa,( taka "porcja warzyw" z saszetki) mysle ze nie doszlam do 1000 dzis ale to dobrze...czuje sie najedzona, to najwazniejsze :)

dobra dziehhczynki moja dzisiejsza spowiedz: --sniadanie: kawa z mlekiem i słodzikiem ---obiad :250 g kalafiora z lyzka masla i pokruszona wasa ---podwieczorek: duza gruuucha ;) ---kolacja: srodziemnomorska zupa pomidorowa,( taka "porcja warzyw" z saszetki) mysle ze nie doszlam do 1000 dzis ale to dobrze...czuje sie najedzona, to najwazniejsze :)

wkrotce szczupła!=== no jasne zapraszamy do nas! napisz cos o sobie ...buziaki === ej laski co sie dzieje z tym netem ? wy tez nie moglyscie wejsc? a teraz po 5 razy to samo? co jest grane?

Dziewczyny ja tez miałam problem z wejsciem na ten topic! Dzięki za przyjęcie! Ja mam 165 cm i ważę 62 kg! Moim marzeniem jest 55 kg! Na sylwka chcę wyglądać odlotowo...

dzisiaj zjadlam serek kokosowy waza z serkiem almette serek bialy z kielkami parowke z grzybkami na cieplo jablko serek almette sliwkowy zupke pomidorowa knorra herbate z mlekiem sporo tego bo lubie jesc czesto a w malych ilosciach, zreszta slyszalam, ze tak lepiej kalorii sie uzbieralo 1050, wiec zle nie jest jestem z wojewodztwa mazowieckiego, scislej z Warszawy

Dzisiaj zjadłam ok 900 kcal... a dietkuję juz od jakiegos czasu! Swoja walkę z tluszczykiem rozpoczynalam od wagi 69 kg! Schudlam juz 7 kg i jeszcze tyle mi zostalo do pełni szczęścia! Wierzę, że mi się uda. Wam też życzę wytrwałości...

CZEŚĆ DZIEWCZYNY ,BARDZO CHETNIE SIE DO WAS PRZYŁĄCZE, OD DAWNA ZAMIERZAM SIE ZABRAĆ ZA ZRZUCENIE PARU KG ALE JAKOŚ BRAK MOTYWACJI. MYŚLE ŻE Z WAMI MI SIĘ TO UDA. WAŻE 67 KG PRZY WZROŚCIE 165 CM. MÓJ CEL TO WAGA 60 KG.

no kurde :( nie wiem co jrest grane, ale piszę do Was posty, a one się nie wyświetlają :(

no dobra...to teraz moja spowiedz... - 300ml mleka 3,2% - bulka slodka z dzemem i serkiem - 1/2 paczki chipsów i 1/4 paczki paluszków :( koleżanka mnie namówiła, a teraz nie mogę przeżyć, że jej uległam :( - 2 kanapki z szynką - 3 kanapki z pasztetem - 4 x 200ml herbaty rozpuszczalnej (cytrynowej) z 2 łyżeczkami cukru - 2 kuleczki ziemniaków + buraczki + devo-lay - 200ml herbaty sypanej z 3 łyżeczkami cukru :(:( ups...jest tego troszkę :(:(

Cześć dziewczyny , 15 kg to ja właśnie przytyłam ehh i chciałam bym zrzucić nawet 20 Wstyd mi się przyznać ale mam 176 i ważę 90 kg , nigdy w życiu nie pomyślała bym że będę tyle warzyć . Zawsze byłam okrągła ale teraz przegięłam , czas wziąć się w garść i stanąć twarzą w twarz z moimi kompleksami i słabościami . Mam nadzieje , ze z wami będzie mi łatwiej buźka laseczki :)

Ja nie wiem czy Panie wiedzą ale nie można wazyć sie w dzień.Idealna i prawdziwa waga jest tylko rano.Przed sniadaniem po wyjściu z toalety radze sie zwazyć.To jest wtedy idealna nasza waga. A i mam pytanie.Jak mam sie do Pań zwracać.Czy na Pani/Pan czy jak?? No i dzisiaj zjadłam troche dużo ale teraz pije sobie gorzką herbate i zaraz ide spać bo jutro do szkoły :( Wiem ze małolata ze mnie i powinnam siedzieć przed ksiazkami ale taka mobilizacja na mnie bardziej wpływa.I mam pytanie jaką pogode zapowiadają na jutro?? Lece spać.Dobranoc wszystkim Panią :)

Czesc dziewczyny :-) Czy moglabym sie do was przylaczyc? mam 24 lata i mieszkam w Belfascie, tu maja tak okropne jedzenie a to co dobre jest tluste lub slodkie i baaaardzo wysoko kaloryczne, a mnie tak trudno samej sie zmobilizowac i zaczac cos z soba robic :-( Jesli dzis czegos nie zmienie w swoich nawykach jedzeniowych i cwiczeniowych ;-) za miesiac bede wygladac juz jak sredniej wielkosci slonik :-(

Ułożyłam plan na jutro i coś obliczyłam SPANIE-62 kcal. Odpoczynek-77 kcal Bieganie-1000 kcal. Rozebranie sie i ubranie-180 kcal. Spacer-100kcal. Odkurzanie-150 Kcal. Sprz.pokoju-180 kcal. pisanie długopisem -540 kcal. wchodzenie na schody-1100 kcal. taniec-500 kcal. słanie łózek-200kcal. To razem 4027 kcal na cały dzień. Dużo czy nie??

źle obliczyłaś !! napisz mi ile czasu wykonujesz poszczególne czynności!! a Ci obliczę

Magda Ni====witamy! no jasne ze mozesz sie przylaczyc..trafilas z dniem bo akurat dzis rozpoczela sie nasza walka z kilogramami..napisz cos o sobie..ile wazysz ile mierzysz itd...ile zamierzasz wazyc :) pozdrawiam serdecznie ==kingunia--po pierwsze to..jakie pani?? my jestesmy tez mlode ,co ty sobie myslisz...kasia jestem ,milo mi...zadna Pani! ;) a po drugie to cos ty tam napisala...pisanie tyle kcal?? chyba pisanie epopeii przez dwa tygodnie co? ;)