Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondynka1982

Prosze,przeczytajcie i doradzcie.Nie mam juz sily...

Polecane posty

Gość widziałam raz
a mi się podoba ta wersja jak on sie tłucze te 200kilometrów i potem jak wraca to zastaje opuszczone mieszkanie...tylko ja bym jeszcze opustoszyła całe mieszkanie tak aby nie mial nawet gdzie spać ;) tak w ramach zemsty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam raz
....albo zmienić zamki a na drzwiach przykleic kopertę z wydrukiem ostatnich meili do alicji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam raz
takiego dupka powinno sie ostro potraktować bo przez niego straciłas sporo czasu, którego bynajmniej on ci nie zwróci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam...
...nie udusiłas go jeszcze jak spał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wazne - zeby nie mogl
ci zarzucic ze wiedzial ze to ty od poczatku i dlatego to ciagnal masz jakas kolezanke??zamiast siebie podstaw kolezanke jako alicje, tylko tak sprawdzisz czy on cie oszukuje, bo jak przyjdziesz ty na spotkanie to moze cie wysmiac ze go sprawdzasz i on to wiedzial i powie ci ze nie jest taki lgupi zeby sie nie kapnac ze ty to - wiem ze wysylalas mu zdjecie - jakos ten problem rozwiazesz ale wane jest zebys sama sie na tym spotkaniu nie pokazywala a jak on juz ta kolezanke do siebie przygranie to wtedy do mieszkanie przyjdziesz ty... inaczej sie wyprze i nie bedziesz miala satysfakcji ze mu dokopolas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj kupialm sobie nowy telefon i nowa karte sim z nowym numerem.mam wiec 2 telefony.moj i alicja.no bo on tak bardzo w mailach prosil alicje o numer telefonu.wiec wysylamy sobie smsmy i on by chcial zadzwonic ale nie kazalam.poznalby moj glos.powiedzialam jako alicja w smssie ze jak sie spotkamy to pogadamy.no i teraz pisze do mnie jako do alicji mase smsow. a do mnie to nie.dzis nawet mnie oklamal.rano jak wychodzil do pracy to mowil,ze wraca w nocy,a jak alicja wyslala mu smsa to napisal,ze jest w klubie z przyjadciolmi o 20 wieczorem.potem juz ja jako ja do niego zadzwonilam i pytalam co porabia bo na moje smsy nie odpowiadal,wiec powiedzial,ze skonczyl prace wczesniej i jest z przyjaciolmi w klubie.byl tam taki halas i on nie chcial nawet ze mna rozmawiac.ja do niego mowie,a ten sie rozlaczyl mowiac ze zadzwoni pozniej. ok,teraz na inny temat.wczoraj w nocy.polozylismy sie do lozka,zaczelo sie robic romantycznie.rozmawialismy tak szczerze bardzo o naszym zwiazku.on szczerze wyznal,ze chce ze mna byc i ze nie ma nikogo innego w jego zyciu.wyznal ze docenia ze dbam o niego i wie o tym. :( obiecal,ze nigdy mnie nie oklamie,przesiagal mi normalnie ze nigdy nie spotka sie z inna dopuki ja jestem z nim. nagle zaczelismy rozmawiac o tym,ze...no wlasnie.oszust cholerny!!!!! powiedzial,ze we wtorek przyjezdza do miasta kuzynka jego kolegi i ze kolega poprosil go aby ja przenocowal tylko na jedna noc.kopara mnie opadla! a wiec jednak!!!! poprosil,abym na jedna tylko noc przenocowala u swojej przyjaciolki!!!!! o matko! nawet nie wiecie jak sie poczulam.ale sie zgodzilam.ciekawe jakbym powiedziala,ze nie.ale w koncu to jego chata. no wiec on szczesliwy i napalony ze alicja przyjedzie pojutrze,alicja niby tez szczesliwa ze sie spotkaja i on ja przenocuje,a ja zdruzgotana! zalamana! ohhhhhhhhhhh!!!!!!!!!!!! nie mam juz sily. on nawet ani jednego smsa mi przez caly dzien nie wyslal,a na alicji numer to chyba z 15!!!!!! poklocilismy sie,bo rano mowil mi ze prace konczy w nocy a teraz mowi,ze jeszzce idzie z kumplami na obiad do restauracji.na kolacje.nazwalam go oszustem bo juz nie wytrzymalam i o! prosze! dostalam takiego smsa: \"nie mow do mnie w ten sposob,jesli nic nie wiesz.jak smiesz mnie nazywac oszustem,to nie jest wcale przyjemne.\" a na moj drugi telefon wysyla takie super czule smsy do alicji,ze jak czytam to az placze.rece mi sie trzesa juz prawie caly dzien,nie mowiac o bolu glowy,ale juz wzielam 2 ibuprofeny wiec troche przeszlo.spotkalam sie dzis z moimi przyjaciolmi na miescie,zwierzylam im sie.jak ja sie strasznie czuje. no i na pewno teraz obrzucicie mnie blotem i wyzwiskami ze jestem pojebana i jeszcze gorsze bo wciaz z nim jestem,ale... spotkam sie z nim jako alicja we wtorek i dojdzie miedzy nami do powaznej rozmowy.bardzo powaznej.a potem juz mnie nie bedzie obchodzilo co z nami dalej.tylko na ta rozmowe czekam.chce wiedziec czemu mi to robi. ale mi sie trzesa rece.rany!!!! boje sie tylko jak on zareaguje na moj widok zamiast alicji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgódź się na kuzynkę
ale zastrzeż że chcesz ją poznać i posiedzieć z Wami wieczorem a później że pójdziesz do domu. (że niby zazdrosna że z obcą kobietą będzie siedział ) ciekawe jak zareaguje, a potem zaraz powiedz że może lepiej nie, nie będziesz mu sprawiać kłopotów, bo pewnie kuzynka kolegi będzie chciała się wcześniej poożyć, zmęczona podróżą itp - to nie wzbudzi jego podejrzeń dlaczego tak łatwo się zgadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje.tak zrobie.tak powiem wlasnie. ale mi sie rece trzesa.czuje jakbym umierala.jak mogl mi to zrobic?jak ktos tak moze az bawic sie czyimis uczuciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze,jak ja cierpie.siedze przed kompem,czuje sie tak jakbym miala goraczke,rece mi sie trzesa jak u nalogowej alkoholiczki,glowa mnie boli i tak mi goraca.i jeszzce bol brzucha,taki ucisk.a on sie bawi z kumplami w restauracji i jedza kolacje.a alicji wysyla co chwile smsy z pytaniamy czy moze ja za rake chwycic i przytulic jak sie spotkaja.i czy nie bedzie miala nic przeciwko temu ze on jest taki romantyczny. serce tez mnie boli.plakac mi sie chce ale dzis akurat jestem w kafejce internetowej,chce pozno wrocic do domu.wiec nie moge tu ryczec,ale i tak oczy mi sie szkla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam Twoja historie
ja tez mam ciarki, jestem w wieku autorki i swiezo po rozstaniu z chlopakiem, ktory ciagnal ze mna zwiazek mimo ze mnie nie kochal. Takie sytuacje utwierdzaja mnie w przekonaniu, ze faceci to dno! Jak tylko jakas inna laska sie trafi to wykorzystuja okazje prawie w 100%. Autorko wytrwaj do wtorku i powiedz mu wprost co myslisz. Wez sie w garsc, na nim swiat sie nie konczy. Ja sobie powatrzam to kazdego dnia od rozstania, ale minely dopiero 2 tygodnie, wiec jeszcze jest mi ciezko. On nie jest Ciebie wart, znajdziesz sobie lepszego, zostaw w cholere takiego drania i oszusta poki nie jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
i nie zauważył, ze alicja ma taki sam nr tel.jak ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam Twoja historie
przeciez napisala ze ma drugi nr tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
a to przepraszam, nie doczytałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane kobietki,dziekuje za wsparcie.tak bardzo tego potrzebuje. nie,nie zauwazyl,napisalam wczesniej,ze kupilam sobie drugi telefon i nowa karte sim z nowym numerem,wiec jeden telefon jest moj,a drugi jest \"alicji\".paranoja,wiem.nie wyzywajcie.ja juz taka zdesperowana.on sie nie odzywa po tym ostatnim smsie co mi wyslal. :( wroce do domu pozno,on juz pewnie tam bedzie,.nawet do mnie nie zadzwoni zanim wroce bo go nie obchodze.wroce i co?wezme prysznic,poloze sie i bede ryczec?a moze nie wracac?ale gdzie bym teraz miala niby przenocowac?teraz nic sie nie da.wytrwam do wtorku i jakos to pociagne.chce tylko powaznie z nim pogadac. ale bardzo boje sie jego reakcji na moj widok we wtorek zamiast alicji. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
serce, czego ty się boisz? Ja bym jeszcze PRZY NIM zadzwoniła z tej drugiej komórki do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam Twoja historie
czego sie boisz? przeciez nic Ci nie zrobi, najwyzej mu oczy wyjda z orbit, a Ty powiesz co myslisz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko przeczytałam cały Twój temat nie wiem po co sobie to robisz? tak, chcesz się zemścić wiem, ale coś mi mówi, że liczysz podświadomie, że kiedy go przyłapiesz, on sie ukorzy przed Tobą, a Ty mu wybaczysz efekt? tak zostanie z Tobą jeszcze jakiś czas, może przez moment będzie nawet jeszcze lepiej, ale i tak będzie to robił jestes od niego uzależniona, takich facetów jak on, odrzuca się od razu, wiesz kim jest, wiesz, że mówi do Ciebie same kłamstwa, wiesz, że może być i tak, że nawet złapany za rękę, powie, że to nie jego ręka wyprze się wszystkiego i wpędzi Cię w poczucie winy tacy jak on są zdolni do wszystkiego! powinnaś Bogu dziękować, że wiesz, jakim jest naprawdę i sama sobie uczciwie odpowiedz, chcesz do końca życia być z kimś takim? zaufasz mu? to, co on teraz robi, będzie się jedynie pogłębiać musisz naprawdę nisko siebie cenić, aby po czymś takim walczyć bo jest to walka o niego nie oszukuj się cierpisz, bo kochasz ale po takim oszustwie z jego strony, odebrałabyś to jak policzek, dumnie kopiąc go w dupę a Ty chcesz mu coś udowadniać, karać niby sama popatrz, ile Cię to kosztuje :O serdecznie współczuję teraz tylko Ty możesz zmienić swoje życie on nie powinien mieć już na nie ŻADNEGO WPŁYWU powodzenia i mądrej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam Twoja historie
i tak Cie podziwiam, ze potrafisz ukryc emocje, ja bym chyba po kilku mailach wymiekla i wykrzyczala co o tym mysle. Ale skoro tyle wytrzymalas, to pociagnij do wtorku i do spotkania. A co bedzie potem to sie nie martw, dasz sobie rade i nie bedziesz miala przynajmniej takich stresow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silna?czuje sie beznadziejna,nieatrakcyjna,slaba,brzydka,po prostu i jak totalne zero.przed chwila przyslal smsa do alicji: \"chcialbym trzymac cie za reke,patrzec w twoje oczy,zblizyc sie do ciebie i wreszcie zakochac,moje slodkie kochanie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam Twoja historie
Autorko, wytrzymaj do wtorku i nastaw sie juz lepiej na rozstanie. Czas naprawde leczy rany i odzyskasz wiare w siebie, ale na pewno nie z takim draniem u boku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×