Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondynka1982

Prosze,przeczytajcie i doradzcie.Nie mam juz sily...

Polecane posty

blondynka, ktoś już ci pisał i pewnie niejedna osoba: to nie jest typ, który żałuje. Widzi, jaka jesteś, a nie robi nic, żeby poprawić sytuację. Masz pasożyta, który cię wykorzystał od A do Z i ty nadal mu na to pozwalasz. Myślisz, że on nie wie, że lgniesz do niego jak chusteczka do wody? Widzi i naprawdę wcale mu to nie przeszkadza, bo i dlaczego miałby rezygnować z udanego seksu? Sama zresztą napisałaś, że dosłownie chwilę zajęłoby mu znalezienie sobie kolejnej dziewczyny, nawet tylko na seks. Na twoim miejscu nie liczyłabym na jego cudowne nawrócenie, bo jakby miał to zrobić, to już by zrobił. Nawet, jak zobaczy, że cię stracił, to zapewne poszuka pocieszenia u innej. Ja dostałabym pierdolca, dając drugą szansę takiego facetowi i ciągle myśląc o tym, co mi zrobił i czy nadal tego nie robi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chomikowa,ja wiem,ze ty masz racje i pozostale dziewczyny,ktore tu mi pisaly tez mialy racje. ale ja juz tego chce.wiem co o nim myslec,wiem jaki jest,wiem,ze sie nie zmieni,wiem ze mnie nie pokocha.seks jest wciaz bardzo ekscytujacy i nudany a ja uwielbiam jak on mnie przytula choc najczesciej to wlasnie tylko w nocy jak spimy.lubie spac w jego ramionach.to takie romantyczne.nie robie sobie zadnych nadziei.niech sie spotyka z kim chce. ja nie musze wiedziec.tylko chce go wykorzystac jesli chodzi o mieszkanie...no i seks jest taki cudowny z nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za idiotka z autorki
masz 25lat a gadasz jak 12 latka, tak dawaj mu dupy a potem wyjedz do polski nie masz honoru, nie masz wsobie godnosci facet cie zrobil w konia a ty jeszcze mu sie podkladasz jak dziwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłam, że kobieta dużo wytrzyma :classic_cool: Jeśli seks jest zajebisty, to nie ma się co dziwić. A autorka sama napisała, że czuje się jak małe dziecko, które potrzebuje bliskości, więc nie o seks chodzi tak naprawdę. Chociaż dla mnie uprawianie seksu (bo to już nie byłoby kochanie się) z facetem, który odwinąłby mi taki numer, to nie byłby żaden romantyzm, tylko jeszcze większe robienie SOBIE krzywdy :O Ale każdy ma inne... definicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemele dudki
haha, ale historia! Aż ją opowiedziałam swojemu facetowi. Autorka wciąz kocha swojego faceta i wciąz ma nadzieję że coś się zmieni do listopada. Było jasne że będzie pisać że ma go gdzieś.... Ale to nieprawda. W sumie... to nic złego. Nie można kogoś oskarżać o jego własne uczucia. Ja również robiłam jakieś masakryczne błędy z miłości. :) Wiesz... nie sam romans z Alicją mnie tak niepokoi, jak cały wasz związek. O 2 w nocy dzwonisz żeby przyjechał po Ciebie, bo jesteś sama w dużym mieście a on odmawia? Chodzi sam do knajp, dyskotek i wraca do domu w nocy? Po powrocie - zamiast przywitać się z Tobą, pędzi do kompa? Mówi o kuzynce i prosi byś przenocowała gdzie indziej i Ty się zgadzasz (załózmy że byłaby to prawda z kuzynką)? Ja również mam ze swoim facetem osobne pokoje i osobne kompy ale to nie do pomyslenia by po powrocie skądś nie witał się ze mną; nie przywoził mnie w nocy, nawet gdyby spał!, nocował tu jakąś lafiryndę, nawet kuzynkę a ja miałabym iśc do hotelu :O , albo chodził sam do knajp. E... cały wasz związek jest delikatnie mówiąc... dziwny. Narzekam na swojego Połówka, ale on w porównaniu z Twoim facetem to niebo do piekła. Ode mnie... z nim czy bez niego - życzę Ci żebyś była po prostu szczęsliwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elemele dudki: dzieki,ale ja nie nazywam juz tego zwiazkiem.to tylko uklad.ja moge z nim mieszkac,mi to nie przeszkadza.jemu tez nie. dla mnie to dobrze,bo: mam sie do kogo przytulic w nocy,spie w jego ramionach,a bardzo tego potrzebuje. seks jest cudowny z nim. nie musze zmieniac mieszkania i narazac sie tym samym na koszty. jest mi tam dobrze. on?chyba to samo co ja tyle ze bez tego o mieszkaniu. nie jestem dziwka.potrzebuje bliskosci,czulosci,a ze mieszkam z nim...to akurat jest on.nie pojde przeciez do klubu sie wyszalec zeby skonczyc w lozku jakiegos innego dupka. honor mam.ale po co sie unosic taka sztuczna duma? lepiej byc na dobrej stopie i miec to co sie chce. jesli bym sie wyniosla od niego,to tylko bym sie wytracila na wynajecie nowego pokoju,bylabym samotna,smutna,ze tak to sie skonczylo,a tak.....? przynajmniej moge sobie troche z nim pobyc i sie pobawic.bo ja juz tego zwiazkiem nie nazywam.#tak czuje jeszcze cos do niego,bo trudno nie czuc.ale nie jest to milosc.jedynie zal,tesknota i zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buska ruska
mowisz ze honor masz i chyba z tego honoru mu dupe podkladasz :o.Pewnie ze jemu taki zwiazek odpowiada,wedlug niego nic sie nie zmienilo, jest przeciez tak samo jak bylo od poczatku, ma praczke, sprzataczke i dupe na zawolanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to już nie
a to już nie jest normalne chory układ a tobie będzie ciężko się odzwyczaić o tego układu i do listopada jeszcze namówi cię żebyś została czy Ty chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honor...tak....zajebisty honor, czyste wygodnictwo, najmniejsza linia oporu, zero odpowiedzialności, chryste, żenujące... układziki...tak, warci jesteści siebie szkoda, że jesteś taka słaba, że z obaw przed samotnością sie puszczasz, ale to można leczyć ciekawe, czy jak będziesz miała córkę, opowiesz jej o swoich układzikach, ja bym takiej mamy mieć nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmacomka
no i wyszlo szydlo z worka blodnynko, niestety osoby nade mna maja racje, jesli ta cala historia to nie jest sciema, to brak Ci honoru... wygodnictwo? uklad? k**** mac, dziewczyno i Ty marzysz o prawdziwej milosci? Jest cos takiego jak zasady moralne, fakt trzeba troche pocierpiec zeby sie ich trzymac ale przynajmniej mozna potem patrzec na siebie w lustro bez obrzydzenia... ale coz... wiele jest takich "ukladow" wlasnie w UK, przynajmniej nie jestes sama smutna dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat HONOR i SZTUCZNA DUMA - to najlepsze, co mogłoby ci pomóc. Nie zdziwi mnie, jak facet pożegna cię na odchodnym wiązką epitetów albo będzie cię nękał smsami po wyjeździe (o ile wyjedziesz, co też jakby na moje oko robi się coraz mniej prawdopodobne, bo z takiego uzależnienia bardzo ciężko jest się wyrwać osobie takiej jak ty - nie zrozum mnie źle). Bez terapii nie dasz rady, bo zawsze (wiem, co mówię) przyciągniesz do siebie podobny typ faceta i zawsze wykorzystanie jakoś sobie wytłumaczysz: \"układ\", \"tak jest dobrze, bo...\", \"oboje niczego na tym nie tracimy, a ja wręcz zyskuję\" - o jezu :O Owszem, zyskujesz: sama sobie dokładasz kolejne traumy, zamiast zająć się swoją pokiereszowaną psychiką. Ale jak mawiali moi psychologowie: nawet w najbardziej koszmarnej sytuacji jest coś, co człowieka w niej trzyma - i to twój wybór. \"Doświadczeniem nie jest to, co się człowiekowi przytrafia, ale to, co człowiek zrobi z tym, co mu się przytrafia.\" [A. Huxley] Dopóki sama nie zrozumiesz, że robisz sobie krzywdę - nie o, ale ty sama sobie - to czyjekolwiek pisanie tutaj nie ma sensu; znam to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzyku_
Jak Ty sie sama dziewczyno nie szanujesz to faceci maja Cie szanowac.Z Twoich ostatnich postow wynika ze jestes strasznie plytka osobka, nie dziw sie ze faceci Cie zostawiaja,ze malzenstwo sie rozpadlo.Faceci szukaja czegos wiecej niz cudownego seksu i zacerowanych majtek, to jest tylko fajne na chwile. Facet Cie nie chce, zdradza, olewa, traktuje jak wycieraczke a ty mu dalej wlazisz do lozka, bo masz darmowe mieszkanie? chyba co noc splacasz w ratach, wiec nie jest takie darmowe.Nie masz honoru, nie masz zadnych zasad. Siedzisz w UK, nie wiem co Ty tam robisz, wynajmij mieszkanie, znajdz wspollokatora.Stan na wlasne nogi i zacznij liczyc na siebie.Uczepilas sie go jak rzep psiego ogona. wstyd:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co....to nie tak. :) wracam 7-go listopada do Pl bo bilet mam juz wykupiony i wracam na urodziny do rodzinki wiec nie zrobilabym obciachu i nie przyleciala.wracam na 100%. wygodnictwo...moze i tak,ale komu to szkodzi? nie jestem od niego uzalezniona.tak mi sie wydaje.nie mysle o nim w ciagu dnia juz jak wczesniej. zrobil sie mily.znowu sie do mnie usmiecha i pisze smsy od czasu do czasu.jest spoko i tak jest dobrze.moze zle sie wyrazilam,ze to uklad.nie wiem co to jest.po prostu bylismy razem i bylo super cudownie,potem zrobil sie okropny,wiec przestalam go powaznie traktowac,a teraz jest normalnie.z tym ze juz nie mysle o nim serio i nie ufam. on mnie zatrzymywac nie bedzie,bo i po co... i prosze przestac po mnie jezdzic.nie jestem zadna puszczalska.to moj facet w koncu byl,bylismy razem,a ze nadal jestesmy...puszczalskie to sa te co sie puszczaja z ledwie poznanym i tak sobie facetow poznawaja w klubach codziennie.. ja sie nie puszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary człowiek
blondynka1982, Przeczytałem Twoją histonie z pewnym napięciem. Tak jekbym czytał jakąś książkę i to nawet ciekawą. Szkoda że w życiu nie zawsze można dowolnie wykreować zakończenie. W książce pewnie taka historia miała by bardziej zaskakujący koniec. Powiem jednak że nie smuci mnie banalny finał a żal że coraz częściej czytam jak prawdziwe uczucia muszą ustępować pola czemuś Co nazywasz układem: "a ja mam darmowe mieszkanie,cudowny seks i do kogo sie przytulić w nocy". To trochę smutne bo w jakiś sposób się nawzajem się okaleczacie. Czy prawdziwe uczucia przestały być modne? Czy taki bezuczuciowy świat jest lepszą ofertą emocjonalną dla współczesnych ludzi? Przecież to wszystko bez prawdziwych uczuć przestaje mieć sens. To tylko marna egzystencja. To tandetna podróba prawdziwego życia. Strasznie jestem ciekaw czy w Twoich marzeniach na przyszłość jest jeszcze miejsce na prawdziwą miłość. To nieprawda że trzeba się godzić na taką pustynie uczuciową. Wierz mi, warto prawdziwie kochać i dla takiej miłości poświęcać wszystko. Niewart natomiast swoich uczuć lokować przypadkowo. Niezwarto nigdy rozmieniać swoich uczuć na drobne. I nigdy nie warto przestać wierzyć że ta wielka prawdziwa miłość, jak z książkowych romansów może i nas w życiu spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ciekawe*
ciekawe czy naprawdę wyjedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlellle
sledzilam twoja historie i bylo mi ciebie zal, ze jestes z takim...ech. ale brak mi slow na to, co teraz robisz. tez mieszkalam w angli i tez wiem, ze sa rozne sytuacje typu brak mieszkania,kasy i wiem, ze takie problemy mozna przy odrobinie chceci szybko rozwiazac, wiec to nie jest wytlumaczenie. chomikowa ma racje - jestes z nim dlatego, ze masz powazne problemy z byciem w zwiazku, przyciagasz do sibie takich wlasnie facetow - na to tylko terapia, bo inaczej wyladujesz z jeszcze gorszym typem. cos mi sie wydaje, ze beziesz chciala dalej ciagnac te chora relacje. no i opinie, ze nie masz honoru - wiesz, tez mi sie wydaje, ze troche ci tego zabraklo. kobieta honorowa tej samej nocy by sie wyniosla zatrzaskujac za soba drzwi. mowilas, ze dzwonilas do kolegi. na pewno masz kogos kto by cie przekimal jedna, dwie noce. az tacy zli za granica nie jestesmy:) a moze ten brak honoru jest wlasnie spowodowany twoimi problemami. zastanow sie nad tym. i zrob cos ze soba. jestes atrakcyjna kobieta sadzac po zdjeciach. trzeba tylko i az nad soba popracowac. trudno, ale do zrobienia. no i komfort zycia ci sie poprawi. a to przespanie sie z nim po tej calej akcji - to juz swiadczy to o tym, ze problem jest powazny i ze to co jest miedzy wami jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,dziekuje za wpisy.stary czlowieku,nie masz racji,ze jestem pustynia uczuciowa.caly czas go kochalam,dbalam o niego. teraz po prostu tylko z ta roznica,ze nie traktuje go serio bo jest nieprzewidywalny i juz wiem,ze nie moge na niego liczyc. owszem,spimy razem i jest cudownie.jest znowu bardzo mily,prawie taki jak na poczatku,choc nie robie sobie nadziei. znowu sie do mnie usmiecha,caluje i przytula.znowu jest mily. ciekawe na jak dlugo. wczoraj jak oboje wrocilismy do domu z pracy to on byl troche zly,ignorowal mnie.potem zastal mnie smutna w pokoju i zrobil sie czuly. ja juz nie wiem czego mu trzeba. honor...tak,moze mam z nim problem.boje sie okazywac honor,bo boje sie stracic to czego stracic nie chce. czasami mam honor ale w stosunku do innych ludzi.nie wiem czemu tak jest. smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlelle
boisz sie po prostu ze stracisz cos, do czego sie przyzwyczailas. i bedziesz musiala zaczynac od poczatku. zamierzasz znowu wrocic do anglii? i co dalej? moze juz teraz szukaj mieszkania, pytaj sie znajomych,moze ktos sie wyprowadza... bo znowu wymyslisz, zeby z nim mieszkac. jak juz mowilam, chory macie uklad, ale zacznij myslec o sobie, zeby siebie nie ranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję Ci...
:O o ile do tej pory Ci naprawdę współczułam, tak teraz napiszę co myślę: jesteś naiwną idiotką :O Przecież to było jasne jak słońce, że on to obróci przeciwko Tobie, jeżeli się przyznasz przed tym spotkaniem z nim. A to co robisz teraz... dla mnie jest po prostu żenujące. Więcej: uważam, że to prowokacja. Bo jeżeli naprawdę byś go kochała, to byś nie mogła na niego teraz patrzeć, nie mówiąc o kochaniu się z nim :O A jeżeli nie prowokacja - to jesteś po prostu... żałosna... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde na poczatku ci kibicowal
ale moge powiedziec Ci jedno - jestes prawdziwa idiotka bez poczucia godnosci, ja bym NIGDY wiecej nie oszla do lozka z takim debilem, wiec nie dziw sie ze Cie wyzywaja od Dziwek bo wiesz co teraz robisz? - placisz swoim cialem za mieszkanie, jestes naprawde beznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P*U*S*Z*C*Z*A*L*S*K*A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazdy Ci mowi to samo a Ty
swoje. Teraz on nie jest Twym chłopakiem, łączy Was układ, a Ty się sprzedajesz za mieszkanie - żal mi Cię dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki bardzo.zle sie wyrazilam nazywajac to ukladem.nadal jestesmy para z taka roznica,ze ja mu juz nie ufam i nie licze na niego w niczym.po prostu jestesmy razem.i tyle. moze i jestem idiotka ale nie sprzedaje sie za mieszkanie.jestesmy nadal razem i jest dobrze. moze mam nadzieje na cos wiecej choc tej nadziei nie chcialam wcale.nie wiem co on mysli ani co czuje.chyba jednak cos z tej milosci do niego mi zostalo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdjecie
Blondynko, a moglabys nam pokazac zdjecie "Alicji" ? Bo bardzo jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlelle
uklad czy para - w tym momencie to juz nie ma znaczenia. zwal jak zwal. ludzie maja racje - teraz to placisz za mieszkanie cialem. a wszelkie proby tlumaczenia sie sa marnym zabijaniem wyrzutow sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trlelle
i tez mam wrazenie, ze do niego wrocisz. zawsze sobie znajdziesz dobry powod, zeby sie taplac w tym blotku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×