Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tigero

STRACIŁAM CIĄŻĘ - PAŻDZIERNIK 2007

Polecane posty

Cześć, ja jestem 2 tygodnie po zabiegu. Krwawiłam ponad 1,5 tygodnia jak przy skąpej miesiączce. Jeszcze w szpitalu powiedzieli mi, że gdybym zaczęła bardzo mocno krwawić albo gdybym dostała gorączki to natychmiast mam się stawić do szpitala. Ponadto usunięto mi ciąże pod narkozą więc nie czułam żadnego bólu ani podczas zabiegu ani po nim. To przykre jak cię poraktowali, ja trafiłam na świetnych lekarzy, miłych, cierpliwych i troskliwych. Acha, jeszcze jedno. Lekarka powiedziała mi, żebym po wypisie ze szpitala dużo chodziła po mieszkaniu aby macica dobrze się oczyściła i nie robiły się skrzepy. Może nie ma powodu do zamartwiania się zawczasu ale gdyby to trwało dłużej lub się nasilało to jednak powinnaś zgłosić się do lekarza. Tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za troskę o mnie:) A na tym topiku to nie o mnie chodzi:) Naprawdę brak słów na tą znieczulicę lekarzy. To przykre. Ja myślę, ze rodzace bardziej boją się właśnie tej atmosfery niż samego porodu. Tak bynajmniej jest w moim przypadku. Trzymam za was wszystkie kciuki:) Do następnego razu:) musicie być silne:) Ściskam i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathey dziekuje za odpowiedz jak juz wczesniej pisalam w szpitalu kompletnie nic mi nie powiedzieli dlatego jak cokolwiek sie dzieje to szukam informacji w necie Narazie nie chce isc do szpitala czy na pogotowie bo trafilabym w to samo miejsce gdzie mialam robiony zabieg a tego chce uniknac za wszelka cene Jeszcze nie leci ze mnie jak z kranu wiec chyba nie jest tak zle :) jest silne krwawienie ale daje rade moze do jutra przejdzie byle nie pojawily sie znowu te skrzepy bo jak je widze to od razu przychodzi mi do glowy ze mnie zle wyczyscili albo co gorsza ze ten ... no wlasnie cos mi tam w srodku uszkodzil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie się nie zamartwiaj na zapas może właśnie w ten sposób oczyszcza ci się macica. Jeżeli nie masz przy tym bóli w podbrzuszu to zapewne wszystko będzie dobrze. Swoją drogą to strasznie Ci współczuję, że taką tragiegię przeżywałaś w takim miejscu wśód takich lekarzy. To zbrodnia jakaś, normalnie w głowie się nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathey bardzo dziekuje ci za wsparcie jest to dla mnie bardzo wazne staram sie nie zamartwiac ale wiesz tak na 100% to sie nie da robie co w mojej mocy najgorzej ze ufam tylko mojej lekarce a jej nie ma jeszcze przez tydzien wiec tak czy tak bede czekala bo mowie ci do tego szpitala to mnie juz nikt nie zaciagnie nawet sila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikaa, wcale ci się nie dziwię. Uszy do góry, po burzy zawsze wychodzi słońce a po zimie przychodzi maj :) Głęboko w to wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathey mam nadzieje ze jak najszybciej wyjdzie to slonce dla nas wszystkich mam nadzieje ze jak najszybciej uda nam sie znowu zajsc w ciaze i urodzic zdrowiusienkie malenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak będzie napewno. Nie wiem skąd tyle we mnie nadziei i wiary... może to moje maleństwo nade mną czuwa. Pozdrawiam gorąco i życzę szybkiego powrotu do zdrowia - tego fizycznego bo psychiczny zostanie w nas jeszcze dłuuugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikaa, może zadzwoń do swojej lekarki? będziesz spokojniejsza. ze mnie \"lało się\" jeszcze 2 tyg po porodzie i też miałam takie skrzepy, no ale ja to co innego, bo nie miałam zabiegu. sądzę jednak,że nie masz się co zamartwiać na zapas, ale tak jak napisałam wyżej, nie czekaj tylko zadzwoń o ile masz taka możliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kathey i mikaa mikaa nie denerwuj sie. Ja w 3 dni po zabiegu dostałam jakby miesiączkę. bolał mnie przy tym brzuch dośc mocno i brałam ibuprom przeciwbolowo nawet 4 tabletki dziennie, ale był to taki znajomy ból mesiączkowy (przed ciaża zawsze miewałam bolesne misiaczki), krwawiłam również dosyc mocno przez jakieś 4-5 dni. W tym czasie raz tylko był skrzep ,średnicy 1cm pozniej juz nie. Pozniej już ani nie krwawiłam ani nie plamiłam. Dzisiaj jestem 30 dni po zabiegu i od 2 dni plamie. W srode byłam na pierwszym badaniu kontrolnym o lekarza i powiedział, że wszystko ok. Mysle, że jest to po tym badaniu gonekologocznym, bo robił usg dopochwowe i bardzo dokładnie sprawdzał każdy obszar i pierwszy raz w zyciu to badanie mnie troche bolalo, ale dr przeprosikl i powiedział że tym razem musi dotrzec i sprawdzić troche głebiej stad ten ból. No i teraz plamie troche, ale nic mnie nie boli, wiec to chyba jeszcze nie misiaczka. No coz ...czekam. Mam nadzieje, że nor,alna miesiaczka przyjdzie w przeciagu 2 tyg, wtedy juz bede pewna ze wszysko wraca do normy. Gdybys mikaa faktycznie dostała krwotoku to mi rowniez lekarz mo wił, że trzeba sie szybko udac do szpitala. Na razie obserwuj i odpoczywaj. Kathey...mi powiedział lekarz zebym raczej polezała po zabiegu chociaż ze 3 dni i nie chodziła za bardzo. Powiedział, że ja mnie nic już nie bedzie bolalo i bede sie dobrze czuła to generalnie juz mozna zaczać normalnie funkcjonować, tyle że beż noszenia ciężkich rzeczy. Przy okazji przypominam tabelke :) NICK…..........MIEJSCOWOŚĆ….....WIEK.......W NIEBIE OD...........ZNÓW IIkreseczki tigero...........Poznań................30.......12.10.2 007..................??? Majek123......Zakopane.............22.......30.09.2007 ...................??? dowa............Łódź................ .28….....14.08.2003 4.10.2007 .......??? kiza.mizia......Piotrków Tryb.......27.......14.10.07 ......................??? mikaa..........Kedzierzyn-Kozle.....26.......6.11.2007 ....................???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki. mika je ci powiem tak: zabieg mialam w czwartek wieczorem, po wyjsciu ze szpitala lekko plamilam lecz w sobotę.... ojjej zupełnie cos innego. tez skrzep i o wiele wiecej krwi niz wczesniej. z wc prosto po tel i dzwonilam do gina. powiedzial ze jak do popoludnia nie przestanie tak bardzo to mam jechac do szpitala lecz czasami tak moze byc. szyjka po zabiegu moze b.szybko sie zamknąc i jak nastapi rozwarcie to moze nastapic taki uplyw krwi. stalo sie tak jak mowil, pod wieczor wszystko ustapilo lecz krwawilam prawie przez tydz jak na przed ost dzień @. 2 tyg po zabiegu rowniez zaczelam krwawic wiec znow dzwonie do niego - a on na to: zwyczajnie ciotkę dostalas. wczesniej bylam na kontroli dokladnie 3 dni po tym pierwszym krwawieniu i wszystko ok. wczoraj znow dostalam @ jednak troche wczesniej niz zazwyczaj. nie wiem moze cie uspokoilam. mam nadzieję. pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopisuję LadyDi bo nie ta tabelka byla wklejona :) NICK…..........MIEJSCOWOŚĆ….....WIEK.......W NIEBIE OD...........ZNÓW IIkreseczki tigero...........Poznań................30.......12.10.2 007..................??? Majek123......Zakopane.............22.......30.09.2007 ...................??? dowa............Łódź................ .28….....14.08.2003 4.10.2007 .......??? kiza.mizia......Piotrków Tryb.......27.......14.10.07 ......................??? mikaa..........Kedzierzyn-Kozle.....26.......6.11.2007 ....................??? LadyDi........Giżycko.............28.......5.11.07... ..........???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki wczoraj caly dzien przelezalam plackiem w lozku no i chyba dalo to efekt bo dzisiaj juz tylko mam male plamienie wiec pewnie bylo tak jak pisalyscie ale mowie wam juz mialam wczoraj dosc wszystkiego co chwila do lazienki i bomba skrzepowa pozniej juz nawet nie patrzylam jakiej wielkosci sa te skrzepy na szczescie dzisiaj rano wszystko ustalo i mam nadzieje ze nie wroci na wszelki wypadek poleguje sobie dzis w lozeczku dziekuje wam bardzo za podtrzymywanie mnie na duchu naprawde bardzo duzo mi to daje i wiele dla mnie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) mikaa mam nadzieję, że juz lepiejsie czujesz? :) A dla Was wszystkich kochane polecam nowy portal http://nasza-klasa.pl Może już na nim jesteście a może jeszcze nie, w każdym razie można w nim odnaleśc swoich starych i obecnych znajomych ze szkolnej ławy zarówno podstawówki, szkoły sredniej czy studiów. Na prawde mam dzięki niemu niezły ubaw od paru dni :P Odezwali się do mnie ludzie, których np 15 lat nie widziałam a teraz maja dzieci i rodziny...polecam Wam gorąca...tak, dla oderwania od naszego problemu :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja nadal siedzę na zwolnieniu, ale fizycznie czuję się już na tyle dobrze, że zabrałam się za generalne porządki szaf i całego domu. W końcu coś muszę robić jeszcze przez tydzień, mam jakiś cel i nie myślę tyle. Powiem Wam, że mi też bardzo pomaga to forum i rozmowy z Wami. Podczytywałam też topik CIĄŻA OBUMARŁA-DLACZEGO? ale jest tam tyle nieszczęścia i cierpienia, że ostatnio dałam sobie spokój. Teraz trzeba myśleć o rzeczach pozytywnych i iść do przodu. tigero wskoczyłam na tą stronkę w poszukiwaniu znajomych z klasy, ale niestety nikogo nie znalazłam ;-( jednak ostatnio udało mi się namierzyć kilku starych znajomych przez grono.net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) LadyDi mnie też bardzo pomógł ten topik i ten o którym wspomniałaś również.najpierw właśnie pisałam na tamtym, ale jak Tigero założyła ten to przeniosłam się tutaj a tamten sobie tylko podczytuję,żeby zobaczyć co tam u dziewczyn słychać. Wszyscy mnie wysyłali do psychologa po tym wszystkim, ale uparłam się że nie pójdę, bo wiem że zrozumieć może mnie tylko ktoś kto przeżył to samo. Mój mąż poszedł do psychologa raz...i na tym był koniec. Mam dla Was propozycję:) jeżeli macie ochotę to możecie podać mi adresy @ i będę Wam wysyłać jakieś zabawne maile na poprawienie humoru w te zimne, białe dni:) zawsze to coś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ja juz czuje sie lepiej krwawienie przeszlo ale jeszcze na wszelki wypadek postanowilam polezec w lozku ale tylko wczorej i dzisiaj jutro wracam do normalnosci tzn wyskakuje z lozka i zaczynam krecic sie po domu a od poniedzialku powrot do pracy juz teraz wie ze bede miala caly poniedzialek wypelniony po brzegi od samego rana do wieczora klienci ale moze to i dobrze przynajmnmniej sie czyms zajeme :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynyyyyyyyyyyyy
ja rozumiem wpisac sobie date smierci dziecka w stopke ale pisac i tworzyc tabelke z tej "okazji"??????????????????? same sie zadreczacie w ten sposób wezcie to ugryzcie z drugiej strony--natura "odrzuca " słabe osobniki" by nie meczyły sie w swj byc moze wrodzonej wadzie widocznie bog tak chciał wiec nie lamentujcie tworzac tabelki z okazji poronienia bo same sie pograzacie bardzo wam wspolczuje ale ta tabelka nie napawa optymizmem którego potzrebujecie i tego wam zycze ze SZCZEREGO SERCA❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nadzieja ....
Witajcie dziewczyny, przepraszama ze nie pisalam, a pewnie jestescie ciekawe jak sie czuje,,, dzis jest u mnie 5 tydzien i 4 dzien, w piatek mam rano wizyte, dzis skonczyl mi sie duphaston, dzisiaj czuje sie wyjatkowo dobrze co mnie martwi, ostatnio mialam mdlosci, ktore dzis ustaly, dzisiaj troszke sobie poplakalam bo nie wyobrazam sobie usiasc w piatek na tym wielkim fotelu i uslyszec ze ciaza znow obumarla, a mam jakies dziwne uczucie, powiedzialam mojej mamie- bardzo sie cieszy i ona wiezry ze wszytsko bedzie ok i nawet bylam z nia w sklpeie to ona normalnie do mnie ze fajna bluzeczka ciazowa akurat bym miala co ubraac na swieta...moja mama bardzo we mnie wierzy, sama przezyla poronienie w 7 miesiacu ciazy po czym ja przyszlam na swiat.... dziewuszki na pewno sie odezwe... ale tak sie boje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ndzieja nie zamartwiaj się, wszystko będzie dobrze, uwierz swojej mamie. Wiem, że to bardzo trudne. Musisz wiedzieć że prawdopodobieństwo drugiej ciąży obumarłej wynosi ok.3-6 % (gdzieś w necie wyczytałam). Dużo zdrówka życzę tobie i maleństwu. Mocno trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ndzieja nie zamartwiaj się, wszystko będzie dobrze, uwierz swojej mamie. Wiem, że to bardzo trudne. Musisz wiedzieć że prawdopodobieństwo drugiej ciąży obumarłej wynosi ok.3-6 % (gdzieś w necie wyczytałam) to w sumie niewiele. Dużo zdrówka życzę tobie i maleństwu. Mocno trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z nadzieja trzymam kciuki z calej sily musisz wierzyc ze wszystko bedzie dobrze a napewno bedzie ja juz sie lepiej czuje nawet na tyle nabralam sil ze jutro planuje wrocic do normalnej rzeczywistosci wstac z lozka i zaczac cos robic bo od tego krwotoku w sobotnia noc to do dzisiaj ze strachu lezalam plackiem no ale koniec tego lezenia jutro powrot na nogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaczerniona
Majek - czy mogę wiedzieć dlaczego straciłaś dzieciątko w 30tc?? Weszłam przez przypadek na Wasz topic i bardzo przykre, że tak się musiało stać.. Też jestem w 30tc i nie potrafię sobie wyobrazić żeby moja mała umarła... :( Myślałam, że w tym tygodniu ciaży maluszka da sie uratować..? Bardzo Ci współczuję i życzę wszystkiego dobrego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaczerniona , właśnie wróciłam ze szpitala...byłam po wyniki, bo lekarz tak kręcił, że niewy3małam i chciałam mieć wszystko czarne na białym. niestety w dalszym ciągu nic nie wiem i w dalszym ciągu czekam na wyniki z wycinków. z wyników hist. wyszło,że powodem była choroba łożyska -dystrofia i zwapnienie wieloogniskowe łożyska. Ci, którzy robili sekcję zasugerowali,że mogłam mieć toxoplazmoze...robiłam badania na początku ciąży i wszystko było w porządku, więc nie mam pojęcia skąd nagle wzięło się takie coś. Lekarka oznajmiła, że nie da się wykryć tej choroby...jedynym sposobem jest lezenie pod stałym monitoringiem. Badania na toxoplazmozę powinno robić się 3 razy w ciąży i jeżeli wcześnie ja wykryjesz to da się leczyć...niestety dowiedziałam się o tym dopiero teraz...mój lekarz niestety mi tego nie przekazał...mam nadzieję, że Twój lekarz bardziej dba o Ciebie i Maleństwo niż mój...A w 30tc da się uratować dzidziusia, ale u mnie było już za późno:( normalnie kopał i na drugi dzień przestał...kiedy pojechałam do szpitala było już za późno...Jeżeli nie robiłaś badań drugi raz to nie czekaj aż lekarz Cie skieruje albo i nie, tylko idz sobie zrób sama. To jedyne co mogę Ci doradzić. Jutro idę zrobić te badania i jeżleli okaże się, że to nie to było przyczyną to już nigdy się tego nie dowiem...Ale nie martw się na zapas:) Na pewno Tobie się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nadzieja ....
Dziewczyny jutro mam wizyte na 9:15 i wszytsko bedzie wiadome, dzisiaj chyba nie usne a nad ranem nie bede mogla wylezc z lozka.... Majek jest mi bardzo przykro naprawde, wspolczuje Ci z calego serca... Prosze powiedzcie mi jak to sie liczy jestem w ciazy 5 tyg i 5 dni, to znaczy ze szosty tydzien mi sie konczy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzułmanka89
Tigero. Moja najlepsza przyjaciółka straciła ciążę w 2. miesiącu. Nie wiedziała jednak że jest w ciąży, o tym dowiedziała sie od ginekologa, kiedy poszła, bo zauważyła że cos jest nie tak. Nie rozmawiamy teraz o tym, jednak wiem że jest załamana. Czuje to. Ma 17 lat i bardzo sie o nia martwię. To osoba o bardzo wrażliwej psychice. Nie chcę namawiać jej do wizyty u psychologa, bo znam ja i wiem że nie poszłaby. Nie wiem co robić. Cos zgasło w jej oczach. O tym zdarzeniu nie wiem nikt oprócz niej i mnie. Boje sie o nią. Jesli mogłabys mi jakos pomóc, albo ktokolwiek - byłabym bardzo wdzięczna za wszelka radę. Pozdrawiam. Trzymaj sie cieplutko, wierze że wszystko Ci sie ułoży.. Bedzie dobrze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muzułmanko89... Podaj swojej przyjaciólce adres www tej kafeterii i naszego topiku, tu każda z nas ja zrozumie i pocieszy i myślę że bedzie jej napewno lżej na duszy. Myśle , że tracac dziecko wiek nie ma znaczenie aczkowliek rozumiem, że w wieku 17 zachodzac w ciąze a tym bardziej ja tracac mozna sobie z tym psychicznie nieporadzić. Dobrze ze przy niej jesteś i ja wspierasz - nie powinna byc teraz sama. Pokaz jej ten topik, niech się odezwie i opowie swoja historie a sprobujemy jej pomóc. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nadzieja...i jak wizyta u gin??? Dziewczyny zamilkłyscie no dajcie znak życia! Ja musiałam niestety wyjechac sluzbowo na pare dni i dopiero wrocila stad mnie nie bylo. Dostałam 3 dni temu pierwszy okres po zabiegi i kurcze leci ze mnie jak jasna cholera, wczoraj wzielam 4 tabletki przeciwbolowe dzisiaj nie bolało ale potop szwedzki to mało jak na to co sie dzieje. Też tak miałyście?? Ponmału zaczynam sie tym stresować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigero ja tez mialam potop - taki jak nigdy w zyciu. zadzwonilam do gina a poniewaz tego dnia nigdzie nie przyjmowal kazal mi jechac do szpitala. takiego usg dawno nie mialam. pani dr powiedziala ze to jest 1 miesiaczka od poronienia i jest po prostu obfita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po zabiegu krwawiłam (skąpo) ok.1,5 tygodnia tezaz minęło 3 tygodnie i znów zaczęłam. Nie wiem co mam o tym myśleć, czyżby @? Nic mnie nie boli a i nie leje się ze mnie. Nie wygląda to jak wcześniejsze plamienia po zabiegu ale i okres zawsze wyglądał u mnie inaczej. Zauważyłam ślady śluzówki więc to chyba raczej @. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×