Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

a ja odwrotnie niż ty :) wcale nie widzę różnicy w oddychaniu ale że brzuch mam niżej to zauważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na pewno by był szczęśliwy:) dziś sobie zażartowałam że mnie jutro złapie a on na to że 2 godziny mnie przetrzyma w domu i zawiezie po meczu, no to ja mu że najwyżej będzie odbierała poród sam w domu :) a z tym brzuchem to tak mam że jak siedzę to leży mi dosłownie na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że mam dużo niżej brzuch ale oddycha mi się bardzo ciężko, bo pomimo wszystko czuję moją Księżniczkę na żołądku. I nawet dobrze się nie mogę oprzeć, bo jak mam przyciśnięte plecy to zaraz mnie dusi w klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja narazie zciskam nogi, zeby mala posiedziala jak najdluzej, najlepiej do 22 .06 Pisalam wczesniej ze moja mama przylatuje do mnie 21, i juz nie chodzi mi o to ze nie dam rady z dwojka, bo my babki jestesmy twarde jek trzeba :classic_cool: .ALe problem polega na tym , ze gdy przyjdzie jechac do szpitala nie mamy z kim zostawic naszej 2 letnie Kamilki. W dzien to pol biedy , wezmiemy ja ze soba, ale w nocy ,rozbudzac ja i ciagnac ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasiedzi zaproponowali ze z nia zostana w razie czegos, pod warunkiem ze ich dobudzimy w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula lepiej umów się z sąsiadką albo koleżanką jakąś, żeby w razie czego w nocy przyjechała do małej. Bo dosyć, że stres porodem, to jeszcze będziesz się martwić o starszą córcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rzeczywiście nie za bardzo ciągnąć dziecko ze sobą :( moje córki są już spore bo jedna ma 8,5 roku a druga 7 lat skończy teraz w czerwcu, a poza tym ja mieszkam na piętrze a pode mną na dole teściowa to w razie czego można jej powiedzieć żeby na nie zerknęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szpitala mam ok 20 min w nocy, a w godz, szczytu to i z 2 godziny.Maz mnie tylko zawiezie i niech wraca doKamili, a przy porodzie juz wiecej go nie chce, jak urodze to dam mu znac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie dlatego tez go odprawie do domku , wiem ze on najlepiej - zaraz po mnie :P zajmie sie mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie! jestem tego samego zdania że zaraz po mnie mąż najlepiej zajmie się dziećmi :) chociaż trochę im współczuję bo jak ja będę w szpitalu to dziewczynki lekko z nim nie będą miały. Jest trochę surowy i zawsze mi powtarza że ja im na wszystko pozwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , drugi powod to ten, ze juz byl ze mna na pierwszym porodzie i zamias mnie wspierac, pomagac to tak mnie denerwowal ze szko, panikowal , jeczal kiedy to sie wreszcie skonczy ( mialam dlugi porod , druga faza , parcie trwalo 5 godz). w koncu kazalam mu wypierd*****, doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez stara sie ja troche temperowac i tak samo uwaza , ze jej za duzo pozwalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no to nieźle :) ja oba porody miałam szybkie raptem 2-3 godz wszystkiego ale nie chciałam męża przy porodzie i teraz też nie chcę, bo on mi i tak nie pomoże, bólu nie odejmie a po co potem ma komuś cokolwiek opowiadać :( a wiem z doświadczenia że faceci są jeszcze większymi plotkarzami niż baby chociaż to nam przypinają etykietki plotkarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze jeden minus :( chyba wolę żeby nie widział mnie w takim stanie w jakim jest kobieta na porodówce, spocona, zmęczona, krew i te sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciowa mieszka ok.20 km od nas. ale na nia nie mam co liczyc, bo prawie nie utrzymujemy kontaktow, Kamili nie widziala od Bozego Narodzenia , tj. pol roku.Mala jej chyba nawet nie pamieta, dla miej to obca baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to koniec mojego pisania bo mężuś właśnie wrócił z rybek i na tyle co go znam to właśnie będzie chciał usiąść do komputera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co. to dobra babcia :( dobra ja spadam dobrej nocki, a dla ciebie popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim umawialam sie na poczatku ze bedzie stal przy mojej glowie i nie bedzie mi tam zagladal, umawialam...... pozniej zaczal lazic po sali i zagladac, czym mnie jeszcze bardziej wkurzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ci faceci sa strasznymi plotkarami. pozniej chyba przez dwa miesiadze opowiadal zajomym jak to bylo na tym porodzie, jak to on dziecko odbieral, bohate :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam :) fajnie ze jednak ktos tu jeszcze jest-mimo poznej pory:)Agula przypomnij mi na kiedy masz termin ,jaki porod? Chlopczyk czy kobietka? Bo jestem tu od nie dawna i nie kojarze jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogladalam twoje zdjecia na nk, bardzo ladne, robiliscie je u fotografa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×