Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m.t

REWELACYJNA DIETA WARZYWNO-OWOCOWA! s t a r t

Polecane posty

misia pysia! Precz placuszkom... toz to olejowe gabki! A ja popracowlam nad motywacja i zrobilam liste zakupow na jutro... marchewki, jabluszka, papryka i pomidory :) I moze zrobie sobie sok warzywny jako zapychacz :) Anawa witaj cieplutko... mamy dla Ciebie caly zestaw dobrych slow i kopniaczkow... co tylko sobie zyczysz :) m.t. wracaj! Dosyc rozpaczy! A facet jeszcze pozaluje, ze sam Cie stracil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celesteblu- co racja to racj a :) A ty planujesz tylko warzywa i owoce czy coś innego? masz już jakisplan? jezeli chodzi o mnie to codziennie pisze co je itp. Powodzenia, razem damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mam planu... czekam na ksiazke to moze mnie natchnie. Na razie nie chce popelniac glupot w stylu placuszki ziemniaczane ;) Ja jestem miesozerca, wiec wczesniej czy pozniej jakiegos filecika dopadne, ale nie zamierzam z tego robic tragedii. Poki co ile sie da bede jesc warzywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celesteblu...wiesz w tych linkach które na poczatku topicu podała m.t. jest dokładny opis tego co wolno, a czegno nie, to co jest w siażce , poczytaj sobie tam jest to co w ksiażce :) to widze że tak jak i ja:) oki, zmykam lulu. Dobrej Nocki Wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zaraz poczytam dokladnie, ale do mnie trafiaja bardziej obfite opisy... to mi dobrze do rozumu przemawia. Bo takie suche fakty w postaci co wolno a co nie, z gruntu mnie zniechecaja. Zycze dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam i czytam...mam sporo kilosków do zgubienia...Ile posiłków dziennie jecie? Czy jeżeli czuję głód mogę coś zjeść tzn.jakiś owoc lub warzywko ? Proszę opiszcie pokrótce jak to wygląda.Z góry dziękuję 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Amira no coz ja nie jestem ekspertem, bo dopiero stawiam pierwsze kroczki, ale z tego, co zdazylam sie zorientowac, to nie ma ograniczen co do ilosci spozywanych warzyw i owocow oraz ilosci spozywanych posilkow. Mysle, ze tak na zdrowy rozsadek to przydaloby sie jesc po prostu systematycznie i nie opuszczac posilkow. Podgryzac pomiedzy jakies warzywka w napadzie glodu pewnie tez nie zaszkodzi, ale co do ilosci owocow, to pewnie trzeba miec pod kontrola mimo wszystko. Ja bede sobie robic soki marchewkowe i pomidorowe z dodatkiem warzyw i jablek.... takie zapychacze. U mnie problem stanowi praca... ostatnio mam wrazenie, ze w niej mieszkam. W pracy nie mam kiedy jesc, czasem w przelocie cos moge skubnac i zwykle nie jest to nic dietetycznego, bo latwiej zlapac w reke jakas bulke i ja skubac dyskretnie niz biegac z marchewkami... No ale moze dam rade jakos zapchac sie jablkami i sokami. No a jak wracam do domu wieczorem to... wtedy zawsze nadrabiam obiad, kolacje... i tak schodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysiu naprawde jestes dusza człowiek...;) dziekuje ci kochanie za te słowa...a tak poza tym to ja raczej nie jestem jego warta stroiłam fochy wyzywałam sie na nim zachowałam sie jak idiotka doprowadzilam go nawet do lez powiedzial ze ma mnie dosyc ze nikt go nigdy tak nie potraktował....gdyby mnie ktos tak porraktował to nie chciałabym juz go wiecej oglądac. No cóż...moze czas tu cos pomoże.... I wiecie co? To wszytsko przez moje niedowartosciowanie jestem niezadowolona z siebie ze swojego wygladu i odreagowuje na innych, na najbliższych. Ciezko jest i uwierzyc ze to definitywny koniec wiec jeszcze nie jest ze mna tak zle jak bedzie jesli okaze sie ze to bezpowrotne rozstanie...to wlasnie byl moj ksiaze z ktorym mialam zycie spędzieć... A co do dietki po powrocie zz pracy wypiłam jeszcze mleko z siemieniem lnianym i łyzeczka miodku jeju jak ja to uwielbiam ahhh pijam codzinnie wieczorami;) Dziewczyny vbardzo sie ciesze ze jestescie! Wstyd mi ze tak się wylozyłam ale mocno was wspieram i trzymam goraco kciuki! A ty pysiu to juz w ogole dajesz czadu jestem z ciebie bardzo dumna;)!! Ah 5kg...to naprawde jest piekne musiała byc wspaniaiła ta chwila wejscia na wagę;) buziaczki dziewuchy spijcie z aniołkami;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anawa
dzień dobry :) ponieważ ta dieta nie daje mi spokoju, poszperałam trochę w necie, i znalazłam kilka ciekawostek, które takim jak ja - Nowym - ułatwią jej przejście ;) tak myślę :) a więc do rzeczy: Przykladowy jadlospis: Dz.1 S. sok z marchwi,surowka:pomidor,ogorek kiszony,seler naciowy; Surowka z bialej kapusty z jablkiem, herbata mietowa;sok jablkowy o. zupa ogorkowa, duszona papryka nadziewana jarzynami; surowka z czerwonej kapusty z grapefruitem, gotowany kalfior, kompot z jablek z gozdzikami bez cukru k. mus jablkowy na cieplo; surowka z marchwi z jablkiem, gotowana biala kapusta; sok pomidorowy,herbata z rozy Dz2. s. pomidor z cebula, surowka z bialej rzodkwi,jablka i ogorka kiszonegpo; surowka ze swiezej kapusty, marchwii i pora; sok z marchwii i jablek,herbata o. zupa jarzynowa(marchew,seler,por,pietruszka,kapusta bała, cebula, czosnek, bazylia, czaber, sol - wedle uznania) surowka z selera z jablkiem z dodatkiem wody,soku z cytryny i soli, surowka z kiszonej kapusty z marchwia,jablkiem i porem k. salatka z gotowanych burakow z jablkiem i cebula; jablko pieczone, sok pomodorowy, herbata mietowa dzien 3 s. jarzyny na cieplo (wg mnie najlepiej duszone w tzw. sosie własny, albo gotowane na parze); surowka z papryki,ogorka kiszonego,pomidora,ceebuli; utarte jablko z chrzanem; sok z kiszonej kapusty,herbata mietowa o. zupa kalafiorowa, leczo jarskie; surówka z kapusty kiszonej z jablkiem,szczypiorkiem, kompot z dyni z gozdzikami bez cukru k. mus jablkowy; surowka z marchwii z jablkiem, buraczki z chrzanem na cieplo; sok z czerwonej porzeczki,herbata z melisy dzien 4 s. sok z marchwi;pomidor ze szczypiorkiem;gotowany kalafior; surowka:czerwona kapusta, por, jablko; sok z czarnej porzeczki,herbata wieloowocowa o. buraczek faszerowany; surowka z bialej kapusty z jablkiem i ziolami, surowka z ogórka kiszonego z cebula, herbata owocowa, sok pomidorowy k. bigos jarski, marchew gotowana z koperkiem, tarte jablka z rzodkwia, sok pomidorowy, herbata owocowa dz.5 s. sur. z b.kapusty z jablkiem i cytryna; pomidor z ogorkiem kiszonym, sok z marchwi, herbata miętowa o. kapusniak; leczo jarskie; sur. z marchwi i jablka; kompot z jablek z gozdzikami k. 1/2 grapefruita, sur: ppryka czerwona,cebula,jablko,ogorek kiszony; burak gotowany,h. z melisy dz.6 s. sur.z marchwii, buraczki na gorąco z chrzanem; pomidor z ogorkiem kiszonym, h.mietowa o. barszcz ukrainski; surowka:kapusta pekinska,seler naciowy,jablko,ogorek kiszony,natka,szczypiorek,papryka; s.z marchwii,kompot jablkowy k. 1/2 grapefruita;sur:k.biala,cebula,jablko,;leczo jarskie z dynia,h.owocowa dz.7 s. sur.:jablko z chrzanem,sok wielowarzywny:marchew,seler,rzepa,burak ,cytryna;kalafior gotowany;pomidor z ogorkiem kiszonym,h.z dzikiej rozy o. golabki jarskie;buraczki na goraco,surowka:pory z jablkiem,kompoz z jablek k. surowka.ogorek kiszony,gotowany burak,cebula;surowka:swieza kapusta,melon,jablko;s.jablkowy,h. z hibiskusa Jedna wazna uwaga warzywa jemy nieobierane(tak,tak,buraczek ze skorka) wyszorowac porzadnie szczoteczka i gotowe. Do wszystkich potraw mozna dodawac mielony kminek,majeranek i inne ziola co zapobiega wzdeciom. Bardzo dobry jest tez pomidorek z chrzanem... wazne jest jednak zeby nie podjadac,mozna zjesc 1 jablko(dziennie) pomiedzy posilkami jak sie pada z glodu,ale za to najeść się porządnie na 3posilki podstawowe Oto jeszcze kilka przepisow Bigos jarski: ugotowac w malej ilosci wody pokrojona cebule,dodac kaputy: kiszoną i zwykłą świeżą. Dusic na malym ogniu,po ok.20 min.dodac pokrojone kwasne jablka,przecier pomidorowy i przyprawy i zagotowac. Leczo jarskie cebula,papryka,moze byc tez kabaczek,przecier pomidorowy,przyprawy i udusic na malym ogniu Golabki jarskie sparzyc liscie kapusty wypelnic farszem jarzynowym,udusic z mala iloscia wody i przecierem pomidorowym farsz jarzynowy marchew,seler,pietruszke,por i cebule ugotowac na parze,zmielic,przyprawic i...faszerowac-papryki,kabaczki,cebule,buraki(wydrazyc,dodac farsz jarzynowy i zapiec w piekarniku) Wazne jest aby codziennie zjesc cos kiszonego,surowego i duzo cieplego,bo cieple bardziej syci. No i mala uwaga-do wszystkiego dodajemy duzo cebuli,chrzanu i czosnku.O dziwo po jakis 10 dniach,jak organizm jest juz wstepnie oczyszczony,po zjedzeniu czosnku nie "pachnie" nam oddech i mozemy ze smakiem schrupac ze 2,3 surowe zabki z sola... Trochę tego jest, ale myślę, że skorzysta z tego ktoś, kto dopiero zaczyna, a tak jak ja mieszka zagranicą i nie ma jak zdobyć książki :) pozdrawiam, Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooncia
po tygodniu...prawie póltora kg w dół...heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Doberek :) m.t. jak bedziesz mi tak słodzić to sie rozpłyne:) Wiesz ja tez tak mam że czuje sie niedowartosciowana bo jestem niezadowolona z włąsnego wyglądu i też czasem wyzywam się na innych, a później mi głupio że tata byłam i próbuje ich jakoś udobruchać . Wiesz jeżeli to Ty tak na niego nakrzyczałąś, i tak naprawde jedynym powodem była chec wyzycia sie na kimś i niezadowolenie z siebie to może warto z nim spokojnie porozmawiać ale nie przez telefon i wszystko wyjaśnić, powiedzieć że chciałabyś żeby, no nie wiem, poświecał Ci wiecej uwagi, komplementował, dopingował, bo zostajesz sama ze swoimi problemami i czujesz się niedowartosciowana. Wiesz m oj ukochany na początku zwiążku powiedział mi że chce zebyśmy sobie zawsze o wszystkim mówili, i staramy się tak robić mimo że czasem jest coś krępującego i że moze sie łezka zakrecić. Wiesz...szczera rozmowa moze wiele wyjaśnic. Nie znam waszej sytuacji i nie chce sie wypowiadać ale jezeli go kochasz i byłaś z nim szcześliwa to wiesz że mozesz wiele stracić i to z własnej winy jak go tak zmieszałaś z błotem. Ja bym z nim porozmawiała szczerze i wyjasniła wszystko spokojnie...a i kupiła cos słodkiego , małego , jak juz sie wytłumacze to bo bym mu dała i z usmiechem powiedziała zebyś my zjedli czekoladke pokoju :D Ech....wariatka jestem :D Nie wiem jak Twój ale mój po takich przeprosinach by sie usmiechnał i przytulił, zreszta mój bardzo lubi słodycze. Tak czy inaczej zycze Ci powodzenia i mam nadzieje ze cokolwiek zrobisz bedzie to właściwe i będziesz wrescie szcześliwa. iesz miłosć to szczescie a o szczeście trzeba walczyć :) Pozodzenia Ci zycze. Aaaa...i gratuluje spadku wagi... wiesz jestes o te półtorej kilo bliżej sukcesu . A to twoje mleczko narobiło mi smaka :) Ja dzis już zjadałm jabłuszko i pije zieloną herbatkę. A pozodtałym walczacym jak idzie? Laski pisać pisać:) Pozdrawiam Wszystkich Cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pysiu zeby to bylo takie proste...on nawet słodyczy nie lubi;) on nie chce sie spotkac przeprosiłam...ale co moge wiecej? nie ma sensu wydzwaniac zawracac na sile mu glowe jesli on tego nie chce. Powiedzial ze ma tyle zalu w sobie i złosci ze nie chce ze mna rozmawiac i ze narazie tego nie widzi zebysmy byli ze sobą. powiedzial ze to nie pierwszy raz sie tak zachowalam ale kolejny i on juz ma tego dosyc. nic mi nie zrobil a ja sie zachowuje jak histeryczka...mysle ze musze sie teraz odsunac dac mu czas po porstu sie nei odzywac niech on sam sie z tym upora bo ja nic tu nie zdziałam...mysle ze jesli mnie kocha to wybaczy jesli to tylko nerwy to one miną...a moze nie miną...no coż... ja na dzisiaj mam zaplanowaną grahamkę z plastem zółtego sera i plastrem kaczki nadziewanej śliwką grejfruta jabłko i kubusia marchewkowego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***misis pysia***
m.t. aaaaa...to zmienia postać rzeczy, jeżeli przeprosiłaś to już teraz on musi zrobić nastepny krok.Masz racje...lepiej sie usunąć, niech sobie przemyśli. Wiesz, cokolwiek będzie, i cokolwiek zrobisz to pamietak ze robisz to dla siebie i masz być szcześliwa a jezeli nie jesteś to coś jest nie tak i trzeba cos zmienić żebyś była szczesliwa. Oki, koniec tych smutasów, główka do góry, piersi do przodu i chce widziec usmuechniętą pewną siebie kobietke , która wie czego chce. Aaaa...i która chce być szczupła i trwa w dietce. A swoja drogą to masz bardzo smakowity jadłospis:) Wiesz mam wrazenie ze nasz topic sie przekształca, bo Ty już nie jesz samych warzyw i owoców, a ja też tak czasem w kratke, bo niby jem warzywno-owocowo ale nie mam zamiaru sobie odmówić za bardzo białka bo też pomaga w odchudzaniu. Wiesz ja tez głównie chce ograniczyc kalorie, a ze warzywa i owoce maiją ich mao to i mało kalorii jest . I jak dodam białko to nadal bede chciała jesć mało kalorii a po dietce chce dodać na sniadanka oco drugio dzień owsianke na mleku lub jogurcie z owocami a co drugi dzień warzywko lub owoc z twarozkiem lub jajecznicą na oliwie z oliwek. Ale to dopiero jak spadne poniżej 75 -tki :) Ale to jeszcze pomysle :) Hmmmm...chyba pójde po ogórki kiszone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda pysiu chyba mi nie wypada juz tu pisac mojego jadłospisu bo jest zupełnie nie na temat....ale bede tu zawsze by was dopingowac i podziwiac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.t. no wiesz...właśnie pisz bo mój też jest nie natemat bo poważnie mysle o tym białku a to już nie bedzie warzywno-owocowa. A tak poza tym to moŻe nie bedziemy tu dziewczynom przeszkadzać w ich warzywach i owocach a bedziemy pisać na topicu Desperansy, atm jest dużo dziewczyn i jest fajnie a jak patrze na Twój jadłospis na dzis to też desperancko brzmi, no to co? piszemy tu czy tam? bo ja jestem i tu i tam juz od początku dietki:) a tu bysmy tylko smaka robiły innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a...i jescze...wiesz m.t. mnie juz szczerze mówiąc nudza te same wqarzywa i owoce i tak myśle zeby np. robić je co drugi dzień a co drugi dietować z normalnym jedzonkiem, twarożkiem, płatkami, słlonecznikiem, mięskiem, itp, tak dietować dietka desperatek, moze faktycznie lepiej by było pisać juz na topicu Klubu Desperatek? :) co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie przyłancze sie do desperatek...kolejna zdesperowana hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.t. oki, to nie będziemy tu robic dziewczynom smaka na potrawy niedozwolone na warzywach i owocach. Ja tez przechodze na topic Desperansy ale bede tu zaglądać i wspierać dziewczyny na tej dietce. celesteblu, i pozostałe walczace powodzenia i piszcie jak wam idzie bo to ważne zeby sie wspierac i motywować w walce i szczupłą figurę. Pozodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wiec tak ...poszłam do koleżanki na herbatkę przy okazji mówie do niej ze ide na wage ...i wiecie co..warze 67kg.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja pierdziele kiedy ja przytyłam 3 kg!!!!!!! skoro ja juz od kilku dni jem mniej a dzisiaj i wczoraj to ja naprawde mało zjadłam .:(:(😭 😭 wiec jak to jest ?????wcześniej jadłam duzooooooo potrafiłam dokładkę za dokładkę :(:( i nie tyłam tak ,a teraz w ciągu 4 dni az 3 kg!!!i do tego wciąż jestem głodna!!!! jej nic tylko ryczę co ze mna bedzie...załapałam doła i nie poradzę sobie za dużo do zrzucenie ,jeszcze moze jutro sie dowiem ze juz warze 70 kg.:(:( to juz całkiem bede podłamana...zjadłam dzisiaj 2 kanapki na śniadanie mało ziemniaczków do tego troszkę mięska i buraczki...ale ja muszę jeść choćby mało ale muszę normalnie ,bo jestem migrenowcem i jeśli nie bede jadła normalnie a od samych warzyw czy owoców sie rozchoruje..za często głowa mnie boli i jesli będę same warzywa i owoce jadła to zaraz bede sie zle czuła i będzie mnie mdlić.:(:(:( Kochani pomóżcie mi ,nie chce palić ale jeśli tak dalej bedzie to sama juz nie wiem...co robić...herbatę pije zielona teraz i nie słodzę co jeszcze ...ponoc jabłka wielkiej ilości tez tuczą ... OK jesli ktos bedzie tak miły i zainteresuje sie moja tragedia to prosze ...napiszcie jak to jest u was, jak każdy dzien wygląda co jecie ile jecie ... Pozdrawiam gorąco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadiya261 - nie panikuj, może ta waga u koleżanki jest niedokładna, - a wogóle jaką ty dietę stosujesz, jedząc mięso spowalniasz metabolizm, - czy ty zapoznałaś się z zasadami diety warzywno-owocowej i ze zdrowym żywieniem? - jedz 3x dziennie kiszone ogórki, 1x dz. kiszoną kapustę, pij kefir, maślankę, jogurt naturalny, zakwas buraczany (domowej roboty), na noc pij siemie lniane (1 dużą łyżkę siemienia zalej 1/3 szkl. gorącej wody - po 5 min wypij razem z pestkami - świetnie to oczyszcza jelita) - ogranicz ziemniaki, chleb, mięso, wędliny, słodkie mleko, sól i cukier oraz wszelkie słodycze (czekoladki, ciastka) i słodzone napoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadiya , wiesz wiele dziewczyn chwali sobie diete 500 kcal na szybkie schudniecie, wiem że to mało i możesz takiej nie chcieć do odchudzaia ale podobno szybko sie chudnie. A takm poza tym to podobno nie jedzenie macznych rzeczy, słodyczy i ziemniaków też działa cuda i to moge na swoim przykładzie powiedzieć bo bardzo zmniejszył mi sie brzuszek kiedyś na takim jedzonku, a co wtedyjeść? no np. chude białka, twarozki, jajka, miesko gotowane, uinkać smażonego i tłustego, jogurty, płatki owsiane, ryby, itd itp, no i oczywiscie warzywa i owoce. Główka do góry, moze to tylko taki chwilowy wzrostbagi, moze dodaj wiecej sportu, rowerka, spacerów itp, moze za mało pijesz. Wiesz musisz prezyjrzeć sie swojemu sposobowi odzywiania i ruchowi i wszystko sie wyjaśni. Powodzenia i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Widze, ze nie tylko ja sie miotam z poczatkami, ale jak to mawiaja... najtrudniejszy pierwszy krok ;) Zatem glowa do gory i nie ma sie co poddawac. A lepiej probowac niz nic nie robic i trwac w zastoju placzac. A co do moich zmagan, to dzisiaj w biegu miedzy jedna praca a druga zlapalam bulke.... ale z surowka, zeby tak calkiem nie grzeszyc. Mimo wszystko tak mnie to zdenerwowalo, ze przyszlam 2 godziny temu z pracy i zamiast odpoczywac, to nakroilam wielka miche salatki warzywnej... tylko dietetycznej bez zadnych tam jajek, majonezow itp. Doprawilam sola i pieprzem, a zeby byla ostrzejasza to przesadzilam z kiszonymi ogorkami i cebulka. Wyszlo miodzio i starczy na jakies 3 dni. Dzieki temu nie bede siegac po jakies szybkie bulki :) A do tego kupuje sok z marchewki jednodniowy i da sie przezyc dzien :) Od jutra przechodze juz na same warzywka bez grzechow :) A jak zgrzesze to sie przyznam i mam nadzieje, ze mi dokopiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M.t. strasznie mi smutno z Twojego powodu. Troche nad tym myslalam co powiedzialas i skoro nam powiedzialas, dlaczego skrzywdzials swojego faceta, to jemu tez sie nalezy to wyjsanienie... moze jeszcze sie nie poddawaj. Ja wiem, ze nie mozna sie narzucac, ale jak nawojowalas to moze zwykle przeprosiny jednak nie wystarcza. Moze nie powinnam sie wtracac, ale... Moze zawalcz o niego szczeroscia. Skoro on nie chce rozmawiac, to napisz do niego... powiedz mu, ze bardzo go kochasz i nie chcialas skrzywdzic, ale czlowiek to taka straszna konstrukcja, ze jak mu zle to zawsze sie wyladowuje na najblizszych w nadziei na to, ze to wlasnie oni zrozumieja. A ze czasem czlowiek zatraca sie w tym szalenstwie to jest to podyktowane cierpieniem plynacym ze srodka, a nie checia krzywdzenia ukochanych. Powiedz mu, ze wlasnie Ty cierpisz, bo ciezko Ci lubiec sama siebie taka jaka teraz jestes i nie dajesz sobie rady. Ze wlasnie w tym trudnym dla Ciebie okresie tak bardzo go potrzebujesz, a nie umialas wprost poprosic o pomoc. Czlowiek, ktory jest slaby zawsze atakuje, bo tak jest latwiej niz przyznac sie do slabosci i prosic o pomoc... Popros go o szanse naprawienia swoich bledow i zapewnij, ze mowisz mu to wszystko bo bardzo kochasz i ufasz jak nikomu na swiecie... Co o tym myslisz? Ja bym zmiekla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celesteblu...ja też bym zmiekła. ale niech m.t. sama sobie przemysli wszystko bo to przecież ona z nas wie najlepiej co mu powiedziała i jak on sie moze z ty czuć. m.t. Trzymam kciuki i wierze że wszystko się wyjaśni i będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziekuje misia pysia :) Macie jakies namiary na aerobic? Tzn chodzi mi o nazwe, bo moze bym sobie cos sciagnela i zaczela wygibasy... a, ze pismo obrazkowe do mnie przemawia, zwlaszcza animowane to.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celesteblu 🌼 prosze napisz mi co dodałaś do jest sałatki ... z góry bardzo dziękuje ,a jak jest z tą sola ile możemy solić ,zaznaczam ze ja sole duzooo :( Pozdrawiam was kobietki i trzymam kciuki za was:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki! Do mojej salatki dodalam wszystko... tzn jak do tradycyjnej warzywnej: marchew, pietruszke, seler, jablko, ogorki kiszone, cebule i troche zielonego groszku poza tym sol i pieprz, ale bez przesady, bo ja z kolei sole malo. I musze przyznac, ze smakuje pysznie :) Jadlam ja dzisiaj na drugie sniadanie. Wracam do pracy :) Pozdrawiam i nie milczcie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×