Nierówny marsz równości.

a ja wygrałem życie - a Ty jakie masz zdanie na ten temat????

ill_, może dlatego, że inne tematy nie są tak ciekawe, burzliwe i kontrowersyjne.

homosie jako zyjacy w grzechu ciezkim sa wykluczeni jezeli chodzi o korzystanie z sakramentow swietych.Nikt ich nie wyklucza z Kosciola.Kosciol jest dla wszystkich.Po zaprzestaniu praktyk homoseksualnych i spowiedzi,kazdy z nich moze zaczac normalne korzystanie z sakramentow sw.

mam wrazenie ze do dyskusji wlaczyli sie ludzie z lpr-u czy mlodziezy wszechpolskiej wiec ja znikam, bo nie znajduje z nimi plaszczyzny umozliwiajacej dyskusje czesc

das, nie zwracaj uwagi.

Ja nie jestem przeciwnikiem homoseksualizmu - bo on zawsze istniał i będzie istnieć. Jestem przeciwnikiem zrównywania związku homoseksualnego i heteroseksualnego pod względem praw. Małżeństwo - ok, ale adopcja już nie. I denerwuje mnie, że geje mają fobię na tle homofobii. Wierz mi, nie rozmyślam na codzień o gejach, nie zastanawiam się czy moi koledzy nie są gejami a koleżanki lesbijkami, wszystko mi jedno. Ale jeżeli, nie daj Boże, raz na ruski rok śmiem skrytykować tego czy owego geja - np. na forum, to od razu jestem homofobem, nietolerancyjnym zaściankiem, katolem etc. etc. etc.

do --->das czytaj moze mniej idiotycznych pseudointelektualnych pismidel.Z tego co tu czytam,nie widze nigdzie poza toba agresji.

ja tez ide bo sie zakrecilam na tych przykazaniach i dysutujecie na tematy religijne a nie mam w tym zakresie za wiele do powiedzenia

a co do tego mają pseudointelektualne piśmidła? :)

kiedys na uroczystosci wreczenia fryderykow zapytano Piotra Fronczewskiego:panie Piotrze,co by pan chcial zobaczyc tak najbardziej ? Piotr Fronczewski po krotkim namysle : mine ateisty na sadzie ostatecznym....Ty chyba bedziesz jedna z tych,o ktorych mowil Piotr Fronczewski ---das.....

schizofreniczka - nie da rady z wami mozna bylo dyskutowac ale nie z tymi elokwencikami nieoczytanymi w mundurkach. mnie to przeraza neurosa :) nie spotkalam sie z takimi okresleniami jakie recytujesz ja sie obracam wsprod intelektualistow, ktorzy mecza mozgi nieustanna lektura. chcetnie i bez obelg dyskutuja ale nie z kazdym (nie mam na mysli ciebie). bo nie lubie tracic czasu jest tyle nie przeczytanych ksiazek

:D Nie chcesz chyba ateisty sądem ostatecznym straszyć?

Seks przed slubem jako problem rowniez zostal rozstrzygniety w przykazaniu, natomiast w tym zakresie katolicy nie biora juz tak bardzo zdania kosciola do serca.

jednak zostałam :p a no własnie ill, 10/10

Seks przed ślubem to inna kwestia. Zresztą księża teraz inaczej na współżycie przedmałżeńskie patrzą. Namawiają do abstynencji, ale nie potępiają tak gorliwie. Przynajmniej ja nie spotkałam księdza, który by potępiał w sposób tak radykalny jak potępiają homoseksualizm.

ill - biorą, tylko Ty nie chcesz tego widzieć i wiedzieć :) biorą również w sprawie aborcji, antykoncepcji (nigdy nie stosowalam), pornografii, masturbacji i tego typu problemów das bo to kulturalny topik jest, który bez sensu przemienił się w jakąś dyskusję o katolicyzmie

Wiec co to oznacza? Skoro mozna zmienic podejscie do seksu przed slubem - ktory w przykazaniach jest caly czas na NIE, rowniez mozna zmienic nastawienie kosciola do homoseksualizmu - proste.

Brac pod uwage a sie do nich stosowac - dwie rozne sprawy. Mamy taka jedna nagminna ceche, wybierania tego co jest wygodne i podpinania pod to poglady wedlug wlasnego uznania.

To jest inna kwestia. W seksie przedmałżeńskim chodzi tylko o przedwczesne współżycie a w homoseksualizmie trzeba by zaakceptować całą naturę nie tylko współżycie.

tak zmieńcie świat i nastawienie kościoła :D tylko że po naszym trupie ;)

ill_ to nie jest cecha a społeczna tendencja.

Przedwczesne wspolzycie... z wieloma partnerami. Trzeba zaakceptowac, bo to tylko wspolzycie? Wiecie, dlaczego dyskusja na temat kosciola jest bezsensowna? Poniewaz niezbite dowody i argumenty mozna zbijac za kazdym razem, wiec nie wiadomo kto tu sie osmiesza i po co. Ci co bronia, czy ci co udowadniaja ze zaklamanie w kosciele rowniez wystepuje - czy to jest wygodne czy nie. Naginanie tego do homoseksualizmu \"bo tak nie wolno\" jest oszustwem, poniewaz trzeba najpierw spojrzec na ustepowanie kosciola w wielu kwestiach nieakceptowanych w przykazaniach i zastanowic sie nad tym, czy istnieje takie prawo stanowiace o niemoznosci zaakceptowania rowniez innej orientacji seksualnej.

ill - przecież mówiłaś, że katolicy nie biorą pod uwagę a teraz piszesz, że biorą ale się nie stosują :o piszę wyraźnie STOSUJĘ SIĘ i nie jestem wyjątkiem :)

kościół jest skostniałą instytucją boja się, ze pójscie na ustepcstwo w 1 kwestii zadziała jak domino że jedna cegiałka podważy ich zmurszałe podwaliny dlatego idą w zaparte

Nie zrozumiałaś mojej myśli. Kościół na równi stawia sprawę każdego grzechu. Czy to chodzi o wcześniejsze współżycie czy też o homoseksualizm i oba te aspekty są potępiane, ale łatwiej przychodzi (nie zaakceptować) a zrozumieć przedwczesne współżycie.

a to co wspomina Haris to jeszcze inna kwestia.

neurosa1 - nie oceniaj katolikow sama po sobie. Jesli wciaz uwazasz, ze katolicy SIE STOSUJA, przejrzyj sobie dokladnie chociazby taka kafeterie i wtedy sie nad tym zastanow. Zajrzyj do dzialu aktykoncepcja, zajrzyj na erotyczny, zajrzyj na uczuciowy (powinien zostac przekwalifikowany na dzial pt. zdrady). Teraz porownaj mnogosc dziwacznych topikow pisanych calkiem serio do % katolikow w naszym kraju. Takich topikow nie pisze jedna osoba. Jak teraz to widzisz? Co powiesz na topik \"mezatki zakochane... nie w mezu\" bijacy rekordy popularnosci? Wydaje ci sie, ze nie siedza tam katoliczki? Nie, dyskusja na temat kosciola nie ma sensu bo sytuacja wyglada tragicznie a ja jednak wole jej nie oceniac - bo to nie moja brocha. A poza tym... zaraz koniec pracy, wiec chcac nie chcac musze przerwac ta emocjonujaca dyskusje ;)

http://www.youtube.com/watch?v=uiuFTllXoTM ;)