Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

ode mnie też:-) moja też pięknie sylabizuje-zaczęła tak z dnia na dzień ja też mam kolczyki,w nosie i w języku for my husband:-)

moj tez slicznie sylabizuje a ostatnio zaczal krzyczec dosc glosno. Wasze maluchy tez tak wrzeszcza? Normalnie uszy pekają :D

ja na chwilkę, własnie odsypiałam noc, bo Emilka dalej gorączkuje i nie spała w nocy tylko teraz:( byłam wczoraj u 2 lekarzy (znajomej-mamy kolegi i prywatnej) i obie stawiają na coś z drogami moczowymi... byłam dziś na badaniach ale wynik moczu dopiero w pon. tylko morfologie zrobili i coś tam nie tak jest, pod wieczór ma lekarka przyjechać i zobaczymy co powie... tak mi źle:(

aha, co do kasy...mam kuzyna w Szwecji i tam miesięcznie na dziecko dostają 6tys koron, tj ok 2400zł. Fakt, tam jest drozej i wogóle, ale w stosunku do średniej pensji krajowej która u nich wynosi ok 20tys koron, to jest prawie 40%, a u nas? 48zł:(( to jest jakiś 1,5% do średnich zarobków... porażka A ja wczoraj w Kerfurze wydałam 70zł, potem lekarka 50, dziś badania 30 i jeszcze wieczorem coś lekarka weźmie no i leki pewnie zapisze:( ja ostatnio dla siebie kupiłam coś z ubrań .... na ciążę, a teraz nawet nie wchodzę do sklepów z ciuchami...

Cześć Laski !!!! O rany nie nadążam za Wami ;) Przepraszam, że piszę tak rzadko... Naprawdę mam ostatnio mało czasu dla siebie. Teraz wpadłam Wam pomachać i obiecuję, że w wolnej siądę i poodpisuję :) Miłego weekendu Wam życzę. A teraz zmykam bo czekamy na gości.

a ja juz po pasemkch ach jak sie dobrze teraz zsoba czuje :-) Lady kurcze no tak mi szkoda Emilki... 3mam,y mocno za was kciuki i zyczymy zdrowka!!! a co do kasy to doslownie zenua... my nawet nie dostajemy tych 48zl bomaz ma zbyt wysokie zarobkie.. szkoda gadac...

łoj ile wy skrobiecie ;) Dziś była taka piękna pogoda a ja nie mogłam iść z Miko na spacerek bo ma coś z uszkami :( bolą go pić nie chce i non stop sie maca po uszach - zakrapiam mu dzwoniłam do lekarki ale powiedziała że nie przyjedzie bo jest na kursie ... więc nie przyjedzie do nas mam zakrapiać dicortineffem 3 x dziennie ... modle sie żeby przeszło . Musiałam kiedyś zrobić mu przeciąg :( ale ze mnie idiotka ... Zbliżają sie święta i moje urodziny babka już dała kase ona daje z wyprzedzeniem ... mój szanowny mąż mi mówi weź odłóż do koperty uzbieraj większą sume i kup sobie coś z czego będziesz zadowolona ..................... :o ... taa .. i ja też ci dam pieniądze chcesz już ? kutwa ...... :o :o :o aha i mam w planach kupić te krzesełko do karmienia : http://allegro.pl/item574052184_krzeselka_corrado_comfort_stolik_rewelacja.html albo http://allegro.pl/item578318330_baby_care_2w1_stolik_i_krzeselko_do_karmienia.html może wiecie coś na temat tego krzesełka ? Nie wiem czym sie kierować myśle że syn wykorzysta na przyszłość stoliczek i krzesełko osobno co nie ;) Karusia1978 jak z powodu Michała nie przyjedzie na urodzinki >> nie czaje LadyMia witam w gornie w grudniu w aptece zostawiłam 400 zł a na sklepy nie patrze bo w portfelu ciągle brak kasy kupuje co trzeba jak dostaje wypłate to 500 zł miesięcznie Mikołaj potem jedzenie prąd , telefony internet i nie zostaje niestety nawet na lichą bluzke za 30 zł :( przykre bardzo ale sie pociesz że ja od momentu jak urodził sie Mikołaj nie mam nic nowego w szafie ........ no na dzień kobiet masz kup sobie coś :o mam już go dość .... widze go dosłownie wieczorem przy obiado-kolacji i jak wchodzi do łóżka - tyle mam męża :( ;( ;(

to ja oczywiście ;-)

No i Emilka ma jakąś infekcję ale jaką nie wiadomo, w poniedziałek się okaże czy to drogi moczowe. Na razie mam jej dawać Bactrim i czopki na gorączkę.

LadyMia duzo zdrowka dla Emilki :)

lady--->duuuużo zdrówka.Jak coś to pytaj,zakażenia dróg moczowych są częste u dziewczynek ze względu na ich budowę.Będzie dobrze. eudaio--->bo go nie cierpi i nie chce go widzieć mój Paweł wczoraj zdobył 3 miejsce na mistrzostwach Polski juniorów w biegu przełajowym na 1 km,jako jedyny z małopolski stał na podium...:-)no teraz wiem,że szkola sportowa to był dobry wybór:-)duuuuuuuuuuuuumna jestem:-) Misia ma tak szeroko rozstawione i duże zęby u góry że szok normalnie ,do tego tak mi tymi górnymi skrobie po skórze za przeproszeniem na cyckach że krew mi się leje.Nie gryzie tylko jak ciągnie to skrobie.Nie wiem czy będzie coś z tego karmienia. z piątku na sobotę była na noc u teściów,bo im się samochód zepsuł i nie mieli jak jej przywieźć a my nie mamy auta.Przywieźli ją w sobotę rano bo pożyczyli od sąsiada.No i żyje ,świat się nie zawalił ,pomimo,że cycka nie miła:-)

ale puchy :-) Karusia możesz mi jeszcze raz napisać jaki dajesz grysik Misce? A biszkopta dajesz całego do rączki i sama je?

tak sama je i tak samo ogóra kiszonego i chrupy kukurydziane:-) ja gotuję grysik na swoim mleku.Kupiłam taki drobny,błyskawiczny,który gotuje się tylko 2 min.Jeżeli karmisz butelką to ugotuj na wodzie ,a potem zasyp to odpowiednią ilością mleka i tyle:-) puchy okrutne...

Cześć dziewczyny! Coś w weekend zamarł topik... Ja miałam cale dwa dni urwanie głowy, więc nie czytalam i nie pisałam. Wczoraj była u nas siostrzenica mojego ksiecia z 9 m-cznym chłopczykiem. Ale się obawiłam z małym - boskie dziecko. Nie marudził, ładnie siebawił i nie bał wcale - choć nas nie znał, jak się urodził to bylismy u niego - to była kruszynka - mimo, że urodzony w terminie ważył tylko 2350 i mierzył 48 cm jak się urodził. A teraz kawał chłopa - rwie się do chodzenia, wcale nie chce raczkować. No i tak mi się teskni za swoim bąbelkiem... Mój synio wczoraj bardzo interesował się maluchem - co je, a czym się bawi, czy płacze. Do okresu jeszcze kilka dni - zobaczymy. Na razie testu nie kupuję. Po weekendzie mam wogóle mieszane uczucia, wkurzył mnie jeden palant. Nie znoszę jak ludzie wtrącają się w nie swoje sprawy. Na razie spadam.

A gdzie Wy wszystkie? pewnie spicie. Ciekawe jak Avi w pracy.

Cześć dziewczyny. Ale tu cisza. Co wy w ten weekend porabiałyście? Ja już po weselisku, fajowo było. Ale jak oglądałam wczoraj zdjęcia, to normalnie wyglądałam jak czerwony ślimak. Tfuuu ale jestem grubas pierwszej wody. Muszę się wam pochwalić, że oprócz sylabizowania, takiego już często gęsto Miki sam SIADA :D. I to ponoć przy przytrzymywaniu nóg od dawna, tylko mój mąż mi łąskawie nie powiedział. A sam od wczoraj :D. Ekstra :D. Dzisiaj montujemy z moją mamą i babcią pierogi. Także pewnie zjedzie się trochę rodziny do nas. A dzisiaj mam w pranach z Fetą i z czosnkiem i papryką :D. Tak jak ruskie tylko do niektórych feta a do niektórych miesza się farsz z papryką słodką i czosnkiem. Wczoraj byłam na zakupach i znowu załamka. Kur... ktoś już na łeb upadł z tymi cenami za kaszkę mleczno pszenną z bananami i sucharami zapłaciłam 7,5. Kosmos jakiś. Wszystko poszło w górę. Na Nestle to już nawet nie patrzę. Słoiczki to jakieś szaleństwo. Nie wiecie może czy są teraz gdzieś promocje na pieluchy i na chusteczki bo mi się wszstko pokończyło. A i powiem wam, że mega zabawka dla Mikiego to dwie latarki do gardła, takie niewiele grubsze od długopisu :D.

faktycznie pustki tutaj przez weekend i dzis laski gdzie jestescie?

o oczko widze, ze jestes :) Gratuluje zdolnego malucha, a mozesz mi mniej wiecej opisac jak wyglada siadanie u Mikiego? Bo moje dziecie probuje, jak jest na pleckach przeklada sie nie brzuch i jakos dziwnie probuje dzwigac caly ciężar ciala na bok...za kazdym razem pada :D

Wiesz co jak leżał np. na przewijaku to rękami się opierał i odpychał. No i nogi w górę jak mu się je przytrzymało to tak jak przy robieniu brzuszków to normalnie siadał. A tak normalnie to tak samo, odpycha się sam trochę rękami i dzwiga głowę i brzuch jak przy brzuszkach. Ciągnie głowę i resztę ciała.

moj przekreca sie wlasnie z plecow na brzuch, opiera sie jakos dziwnie na łokciu i ciagnie cale cialo w bok do samej gory... pomysl moze i ciekawy ale on nie daje rady tak sie podciagnac :) A jak ja mu pomoge to usiadzie i wlasnie trzyma sie za stopy. ale jest mega zgarbiony myslalam, ze tak nie mozna bo kregoslup jest za bardzo pochylony... mowisz, ze Miki tak siedzi? Pozwalasz mu za nogi sie trzymac?

On nie siedzi zgarbiony. Miki siedzi już od dawna prosto, bez podparcia. Nie pozwalałbym mu siedzieć jakby był zgarbiony. Za nogi to się ciągnie jak chce zdjąć skarpetkę. A tą technikę na bok i do góry to stosuje w łóżeczku :D. Ona też do czegoś prowadzi, na pewno :D.

ja wlasnie tez nie pozwalam. Czasami siedzi prosto ale nie sadzam go bo i po co. Sam sie nauczy w swoim czasie :) Byla u nas w weekend znajoma meza ze studiow co sie okazalo, ze mieszka u nas w miescie. Oczywiscie na n-k go wyczaila :) Ale laska ma problem - jest z chlopakiem kiilka lat a on nie chce slubu, nie chce dzieci, mowi, ze nie wie co do niej czuje :D A co ona? Ona nam mowi, ze nie ma szczescia do chlopakow i bedzie z nim bo moze mu sie zmieni kiedys... normalnie jak jej sluchalam to sobie pomyslalam, ze to desperatka na calego :o Bo ona ma 29 lat i juz moze za pozno na nowy zwiazek... ehhh jakie niektore laski sa glupie :o

Julka ja mam kilka takich znajomych. Jedna jest z facetem mimo iż on ma nie tak coś z głową, jakieś agresywne sprawy, chorobliwa zazdrość, ale mimo wszystko ona go kocha, i wierzy że się zmieni. Druga chłop hmmm w trąbe wiecznie ja robi, mają dziecko ale ona kobieta cierpiaca, wyciągnela go niby z dragów, alkoholu, Pitu pitu, robi ją tak, że ona nawet nie wie kiedy. Kolejna chłop pod 30 dalej żadnych delkaracji, zaręczył się z nią kilka lat temu ale dalej cisza o ślubie, bo on nie wie czego chce. Kobiety jednak same utrudniają sobie życie. A najlepszy przykład mam w rodzinie do czego zachowania włażenia w d... przesadnego chłopu i podkładania się i udawania że pewnych rzeczy nie ma prowadza

cześć Julka ta metoda na siad bokiem to bardzo dobra jest, on się powinien podeprzeć na łokciu a potem na dłoni i tak siedzieć z podparciem :-) a nogi mogą być z przodu albo z boku. I właśnie w łóżeczku dzieci tak się podciągają do siadania trzymając się za szczeble. Nie powinno się uczyć dzieci siadania ciągnąc je za obie ręce. Jeśli już to tylko za jedną a drugą ma się podpierać. My tak ćwiczymy i z początku też się garbiła i bujała ale już jest coraz lepiej :-) Nie szkodzi, że się garbi, przez moment może tak siedzieć bo przecież jakoś musi ćwiczyć mięśnie brzucha i kręgosłup, zwłaszcza, że już sam tego próbuje więc jest na to gotowy :-) Musisz tylko go pilnować, żeby się nie przewalił. Jak moja odpuszczała to rehabilitantka nawet pozwoliła jej się przewrócić, żeby zapamiętała, że jak się nie podeprze to upadnie. A i z powrotem też dobrze, żeby najpierw był łokieć, potem bark i na końcu głowa, żeby tak nie upadało dziecko gwałtownie.

Tak jak mowisz, same sobie zycie komplikuja :) A co te kaszki w pl takie drogie? Jak bylam w grudniu to te ryzowe nestle cos 4.50 chlodzily.. tu za pszenna kaszke 220 gr place euro a te smakowe to 1.20. Ja zawsze pisalam, ze Polska jakas drozsza od zachodu jest :D Dziwna sprawa.

naturalna dziekuje za szczegolowy opis, bede juz wiedziala jak malemu pomagac :)

Julka a znasz te produkty HOLLE? http://www.victualia.pl/sklep-on-line/514.html

naturalna- widzialam te kaszki w Polsce, oni tez sloiki bio maja ale ja zostalam przy hipp sloikach i kaszkach nestle- jak bylam w Polsce. Tutaj w Holandii tego nie maja... Polecasz ? Jak bede w pl to kupie i zobacze czy maly zasmakuje, chociaz on to je wszytsko co mu sie do buzi wlozy :D

Ja jeszcze nie polecam :-) Wczoraj to znalazłam bo szukałam różnych kaszek bezmlecznych z glutenem. I tak się zastanawiam czy kupić ale nie podają ceny ;-) Mama mi wczoraj zmieliła płatki owsiane i z tego też mogę robić małej kaszki ;-)

naturalna ja jesli dobrze kojarze to te kaszki w grudniu bylo po okolo 7-8 zlotych ale pewna nie jestem, nie kupilam bo Filip nie byl na etapie glutenu jeszcze :) A sloiki w tych samych cenach co hipp. ale to byl grudzien.