Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

znudzonycenzura

Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2

Polecane posty

asia, dziękuję.... Wzięłam mocne przeciwbólowe i zjadłam kanapkę...ale czułam się jakbym jeża jadła :( Mam nadzieję, że końska dawka antybiotyku zrobi swoje i jutro będe mogła jeść...ałałała u mnie wieje (szczecin) a do tego gradem podsypuje :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow - Gio - ale piekny poscik :) mialam dzisiaj isc spac wczesnie z racji jutrzejszego dnia pracy, ale jak widac nie dalam rady :D za duzo telefonow i za duzo spraw do zalatwienia i to juz na poczatku roku ech... zrobilam sobie przerwe od wszystkiego w przerwie świateczno - noworocznej a teraz przede mna \'kupa\' roboty a na Nowy Rok zycze sobie wiecej czasu wolnego dla siebie, Aniola i Przyjaciol - czas odswiezyc stare znajomosci i nawiazac nowe :) dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bry wszystkim:) troszke spoznione ale najserdeczniejsze zyczenia noworoczne..tyle... ....tyle tam na gorze od Was dobrych zyczen, pozytywnych fluidow....ze juz nic wiecej nie da sie zyczyc....oryginalnego:) dawno tu zagladalam:(....no niestety chora bylam troszeczke😭 ale juz jest dobrze...uffff...ale dostep do netu i tak mam utrudniony:/....no ale jakos to przezyje:) wlasnei sie pakuje.....na studia jade....nooo kurde..nie da rady...nie spakuje sie😭...a jak nawet sie uda to nie zaladuje sie do pociaguuu ehhh...bedzie po mnie musial ksiaze wyjsc na dworzec....jakikolwiek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no....czytalam o Twoich snach...Tygrysku....:)...Tygrysico...wrrr... u mnie tez zimno...brrr...od paru dni pada deszcz...a w nocy przymrozek....jutro wychodze na dwor po raz pierwszy od dluzszego czsu....ciesze sie niezmiernie wiec nawe zimno mi nie przeszkadza :)...juz nie placze:)....chociaz nie spakowalam sie jeszcze....do konca...ehhhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Diably w Nowym Roku! :D:D:D Nie wiem co sie dzieje, nie nadrabialam jeszcze zaleglosci, bo pare godzin temu wrocilam z Sylwestra :D i pobieznie latam po necie :D Chce Wam Wszystkim bez wyjatku zlozyc najlepsze zyczenia :D Aby ten rok byl o miliony razy lepszy od ubieglego :) I aby najgorsze chwile 2005 roku byly miliony razy lepsze od najlepszych chwil 2004 roku :) Coby Wam sie darzylo, kurki Wam jaja jak balony znosily, krowy zeby sie Wam cielily, koty kocily, i tak dalej :D (Wybaczcie, ale ja z gór wracam i taki klimacik lokalny pozostal :classic_cool:) Pozdrawiam i lece dalej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabel
buuu!!!!😭 a ja dzis kolo mam :(:(:(:(:( chyba nie musze dodawac ze wiekszej polowy nie umiem :(:(:(:( a na nowy rok zycze sobie wiecej sie ruszac i powtorzyc w koncu angielski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w Nowym Roku!! Dobrze, że stary sie sie skonczyl, choc nie byl taki zly. Jeszcze w starym zachorowalam i kryzys chorobowy przyszedl na mnie akurat w Sylwestra. naladowalam sie redem bullem choc przyznam, ze mialam niezly zjazd - oczka jak u swinki, katar jak cholera i zalamanie widokiem w lustrze. na szczescie na imprezie nie bylo zbyt jasno;-) Ubaw byl niezly zwlaszcza, ze nie znalam prawie nikogo, moze ze dwie osoby, a bylo ich ponad 30. w zwiazku z tym, sciagnelam na impreze 3 swoich znajomych. Gdy zadzwonili do drzwi, koles ktory im otworzyl nie wiedzial co robic bo ich nie znal. a oni do niego: to my! przyszlismy! postal pare sekund i rzucil sie ich witac: a to wy! fajnie ze jestescie:-D jeszcze ich wycalowal. Kupa smiechu. Niestety, kiedy juz przestalam saczyc %, kryzys chorobowy dopadl mnie ze zdwojona sila i musielismy szukac taxi (ponad 40 min dzwonienia). Ale bylo super, naprawde... a teraz nadal chora siedze w worku (z angielskiego slowo, co byscie nie mysleli) i patrze na szalejaca za oknem zamiec sniezna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem juz oficjalnie bezrobotna, znaczy sie zarejestrowalam sie :) Qrcze, jakie te Panie w urzedzie sa mile :) Serio, serio baaaardzo sympatyczne :) Szamcia -> to u nas jakas zamiec byla?? A Ty se kuruj, zdrowiej i ang ucz ;) hihihi wesolo mialas na imprezce :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga strona?? co sie dzieje?? po nieprzespanej nocy czuje sie fatalnie :( w dodatku za 3 dni mam zajecia pokazowe :0 no i jak tu przetrwac?? trzymcie sie, Diabelki, cieplutko do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio ---> no właśnie, dlaczego za mąż nie wyjść i sobie jakiegoś dziecka nie urodzić :P Myślę, żę w tym roku raczej nie, ale kto wie czy już nie w przyszłym :) Ten rok i bez tego będzie dla mnie stresujący jak jasny pierun :P Miałam dziś super dzień, Michał miał wolne, więc się w końcu mogliśmy spotkać na dłużej niż na dwie godziny i nikt na zegarek nie patrzył :D Pogoda zła, brzydka, niedobra :o grad padał, deszcz, wiatr bardzo niefajny i gdzie ta zima, śnieg, bałwany? No bałwany akurat są bez względu na porę roku :) hehe Od 15 stycznia zamawiam śnieg w górach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrcze, wiekszosc jakies powazne plany snuje.... a ja?? ech... ja sie czuje jak dzieciak czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzisiaj spalam troszke wiecej ale i tak sie nie wysypiam :0 Tygryniu - ja tez nie robie wielkich planow :) dobrego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, szczere kondolencje. Do 6.54 to jest troszkę więcej.?.. A ja się zastanawiam, czy wstać, czy wrócić do łóżeczka.... dzieci wygoniłam na deszcz... Obiecałam sobie, że odnowego roku zbieram się w kupę i wracam do Rzeczywistości, ale łóżeczko jest silniejsze ode mnie, .. Chyba się jeszcze położę... Tygrysku, bez takich, brykaj sobie spokojnie (albo niespokojnie, jak wolisz) i się nie przejmuj. Brykanie potem, przy poważnych planach, może wyjść bokiem, a Tygrys bez brykania długo nie pożyje... Kluseczko, trymaj się :)) Gio, nie idzie mi pisanie, ale dużo ciepłych myśli :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygruniu, się nie przejumjesz chyba, co nie? na wszystko jest czas i pora, nie ma co przyspieszac, bo inni, bo tak trzeba, itp. Warto się najpierw dobrze wewnętrznie i psychicznie przygotować i juz. A co trzeba i tak przyjdzie. Zawsze gdy sie najbardziej staramy, najmniej nam wychodzi. odpuscic, uspokoic sie, i samo przyjdzie;-) POzdrówka dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
informuję zainteresowaych, jeśli tacy są ;) , że czuję się super, nie biore już przeciwbólowych, antybiotyki podziałały natychmiast :) Ale ulga niesamowita, jednego dnia nie można jeść, mówić, pić, boli nawet przy oddychaniu, a drugiego już nic nie boli :) Pozdrawiam, cmoakm i uważajcie na sobie, bo jest perfiidna pogoda, ciepło i leje, przynajmniej u mnie :( fu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis nie moge sie skupic na niczym... brat ma wizyte w szpitalu moze go wezma na 24h, moze na dluzej, moze wcale... ech... Kluska -> ja jestem zainteresowana :) I bardzo dobrze, ze juz sie czujesz zdrowa ale uwazaj nadal na siebie!!! nie wychodz lepiej z domu i sie grzej :) Szam -> dziekuje, wiem, wiem ale sie czasem czuje taka... hmmm \"inna\" ;) Saszka -> Tobie tez dziekuje za cieple slowa, no brykam, brykam ale qrcze latka leca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku, dzięki :) grzeję się, ale też trochę wychodzę, bo czuję się bardzo osłabiona. Te antybiotyki rzeczywiście zwalają z nóg, a leżenie dodatkowo robi swoje...:) a w czwartek...do pracy rodacy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! pozdrowionka z Lidzbarku Warminskiego..pogoda beznadzieja,rano snieg,szklanka potem deszcz...brrr Tygrys ..nie martw sie z bratem bedzie dobrze:) ..jakie plany? ja mam plan jeden jakos przezyc ten rok,lepiej od poprzedniego i jak najczesciej widywac sie z drugim Danonkiem:) Kluska...to superr..ze juz sie czujesz lepiej:) Szamka...no ...Sylwek.. Red,czyli kolesie u drzwi;)..hihi fajowo Saszka ..sumienia nie masz ..dzieci na deszcz;)a sama w wyrku:P;) Airka...no..czyli co na narty sie wybierasz? ponoc mozna juz pojezdzic,brat byl w Zielencu i mowil ze da sie slizgac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek ---> plany planami a rzeczywistośc daje kopsa w tyłek czasami :) Kluska ---> pewnie, że się cieszymy, żę się lepiej czujesz. Ja nienawidzę mieć bolącego gardła, to jest okropne, ja zawsze płuczę garło solą. A mama przyniosła z pracy sposób, żeby odgazować coca-colę i nią przepłukać garło jak boli, ale tego jeszcze nie przetestowałam. Dzięki Bogu nie musiałam nigdy brać antybiotyku. Swoją drogą co to są biotyki? :P Borewicz ---> ja mam nadzieję, że śnieg będzie, a ja jadę do Zakopanego, więc w tym roku trochę dalej. No i myślę, że Kasprowy i Gubałówka będą białe, chociażby sztucznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Airka ...e ..do Zakopca :) brat byl tam na Sweta, mowil ze armatkami traktowali gory;) ..bo tyle sniegu napadalo, ale ponoc spoko da sie pojezdzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo?????? Jakto?? dlaczego?????? ja bylam u brata w szpitalu. badaja go i badaja i badaja..... ale dawno tak dobrze mi sie z nim nie rozmawialo. bo bylismy znow razem, jak rodzenstwo, nie bylo dzieciakow, babc etc itd itp :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no...na bolące gardło to ja też antybiotyku nie biorę, natomiast kidy czuję, że angina mnie zżera, gorączka taka że kaloryfery można wyłączyć, a środki przeciwbólowe nie działają to lecę po antybiotyk... ale już mi się żołądek buntuje, chyba ma dosyć, a je jeszcze do połowy nie dotarłam, ło matko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykluczyli tetniaka u brata!!!! :D I nadal go badaja... Kluseczko -> nie ganiaj po dworze, mowilam, prosilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hejo :D Tygrysek ---> bardzo się cieszę, że wykluczyli u brata najgorsze, teraz będzie już dobrze :) A ja pisałam cały dzień recenzje z tomiku wierszy i z \"Panny Nikt\" na piątkowe zajęcia. Jestem kompletnie wypluta a teraz jadę na hiszpański, to sobie chyba odpocznę, mam nadzieję że nie będzie mnie lektorka męczyła za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilke jutro mam lekcje otwarta, wiec trzymcie za mnie kciuki od 13.00 pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kciuki.... za Mala o 13 : 00 , zanotowane :) Air, skarbie a kiedy Ty cos napisze, hę?? ja bym poczytac chciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tam co u Was? :D Zatrzymałam się na zaległościach, ale to był błąd.. bo okazało się, że za dużo jest tego jak na jeden wieczór :D Ciasto na sylwestra robiłam :) mama mówi na to napoleonka: warstwa herbatników, budyń (albo krem karpatkowy), na to znów herbatniki a na wierzch galaretka ;) Ja robiłam z budyniem a Anioł mój jeszcze dodał pomarańcze \"do\" galaretki ;) W sumie zjedliśmy je dopiero w Nowy Rok a do tego.. u rodziców Niepokornego (plus siostra z rodziną) a na miejscu się okazało.. że budyń się.. \"rozlał\" haha.. a zazwyczaj mi to ciasto wychodzi :D Na sylwka bawiłam się ;) z Aniołem w jego domku, kameralnie - jedna para (nie sto ;) ), w sumie to nie poszliśmy nawet na Pietrynę, chociaż miały być niezłe gwiazdy :D ale .. jak byliśmy na dworze 22 czy 23 to padało niemiło, więc zostaliśmy w \"klubie NOT\" (nocne oglądanie telewizji) :D ale tańczyliśmy też trochę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×