Schlecker - praca

a jeśli chodzi o wyjścia w czasie pracy to tylko i wyłącznie do banku lub skserować coś w sklepie obok. Wszystkie inne sprawy nawet wizyta w Sanepidzie i urzędzie miasta związana z pracą były załatwiane nie w godzinach pracy bo nadzwyczajnie nie miał kto siedzieć w sklepie bo dziewczyny mają za mało godzin. Już nie mówiąc, że telefony służbowe odbieram nie tylko od 8 do 20, one dzwonią nawet o 7:30 czy o 21:30 tak jak ostatnio.

Hej dziewczyny. Zastanawia mnie to dlaczego w każdym sklepie są różne pensje a te same godziny pracy. Np. w jednym sklepie kierowniczka ma 2100 brutto a w drugim 2500 brutto;/ ciekawe od czego to zależy. Też to zauważyłyście?

a propos pensji ma ktos wyplate czy bedzie tak jak w poprzednim miesiacu?

ja jeszcze kasy nie mam i czasu na zakupy i inne w czasie pracy też nie!!!!!! a grafiki zabieram do domu bo w pracy ciężko to zrobić

u nas kierowniczka pracje co drgą sobote i niedziele i nie robi problem ,zamyka średnio trza razy w tygodniu pozdrawiam wszystkie zorganizowane kierowniczki bo wcale nie mają łatwo.

Ja piernicze ale macie problem z tym zamykaniem!!!a najwiekszy to chyba maja te kasjerki co nic nie robia!! Ja nie zamykam wcale bo mi to nie pasuje a tak wogole to nigdzie nie jest napisane i niemam tego w umowie ze kierowniczka musi zamykac!!!niedziele i soboty jestesmy tak jak leci lista poj kolej !a tak poza tym to ja mam to gdzies jestem kierowmiczka i robie tak jak chce i moja regionalna nawet nie interesuja zadne grafiki!!!

tym co nie pasują godz pracy popołudniowej powinny szukać pracy do 15 :)

No wlasnie niech se poszukaja takiej pracy do 15.a tak wogole to jak sie chce praowac w tym wielkim bajzlu to trzeba miec grupe nasz regionalny dal nam to jasno do zrozumienia a najlepsze jest to ze beda wywieszac ogloszenia na probe i sprawdzac ile osob sie zglosi a tu zamiast cieszyc sie praca to one sie kloca ogrfiki!!zenada!!!!

to wy tez musicie szukac pracy do 15,pseudokierowniczki,a tak w ogóle to nikt nie ma na umowie ze musi zamykac sklep

to wy tez musicie szukac pracy do 15,pseudokierowniczki,a tak w ogóle to nikt nie ma na umowie ze musi zamykac sklep

u nas juz wisi ogłoszenie co jakis czas,i nikt nie chce pracowac,nawet jak sie przyjma to tydz i spadaja,

jak to wszystko widze, to zaczynam coraz bardziej sie bać, ze za chwile strace swoja prace, ktorą mimo wszystko lubie....

dlaczego stracic masz prace,przeciez w tej firmie nowi nie chca pracowac,kobito,ta firma mimo ze jest kryzys to ona nie ma nic co by ludzi zachecało nowych do zostania,kiepska pensja,socjalu brak,jedna na zmianie,same popołudniówki,roboty od h,,,,,,.wysikac sie nie ma kiedy,a i przerwe należna trzeba miec szczescie aby sobie ja zrobic,stwierdzam ze stary pracownik pracuje tu juz z przyzwyczajenia a nie ze ta praca jest luks :)

siostry radwańskie będa reklamować sieć sklepów dayli

i co jest już kaska?

na radwańskie jest a na pracownikow niema ....

dziewczyny to może macie mało godz na sklep ze tak długo same jesteście???u nas jak się jest samym to 4godz rano i ewentualnie 2-3 wieczorem,takze nasz kierowniczka tez zalatwia swoje sprawy w czasie pracy,ma na to sporo czasu zważywszy ze w sklepie nie robi nic,nawet doszło do tego ze zamówienie za nia już"pykamy",kuriera zamawialysmy,zmiany cen,promocje,drukowanie tych gówien na kasie to tez my robilyśmy.....Także zazdroszczę tym sklepom gdzie sa takie kierowniczki które robia to co do nich należy..Ale do czasu;-)

ma ktoś wypłate??????bo myśle że juz powinna być!!!!

jest wyplata.......

u mnie na sklepie jest tylko 3 dziewczyny ja- kierowniczka i 2 moje pracownice. jedna dziewczyna jest na rano druga na poludnie a trzecia ma wolne. zazebiamy sie 2 czasem 1.5 godz. wtedy mam czas zeby cos w papierach porobic, zaeby do banku skoczyc czy na ksero, czy nawet pogadac o zwyklym zyciu codziennym. naprawde mam bardzo dobre dziewczyny zawsze chetnie pomoga czy przyjda godz wczesniej jak jest duzo pracy nawet nie musze ich o to prosic naprawde same przyjda, jestem strasznie wdzieczna za to wszyskto, bez nich bylo by mi o wiele trudniej, dzieki Bogu za mam takie wspaniałe dziewczyny, w ogien bym za nimi poszła.

Zgodnie z kodeksem pracy wypłata powinna być wypłacana do 10-go kolejnego miesiąca. Przed chwilą sprawdzałam w banku i niestety nie ma!!!! To już kolejny miesiąc kiedy jest 10-ty a nie ma wypłaty, niech ta cholerna firma zacznie w końcu wywiązywać się z obowiązków względem swoich pracowników, bo mnie już brak cierpliwości!!!

dziś mamy 9 dzień września:)

dziś mamy 9 dzień września:)

http://biznes.newsweek.pl/siostry-agnieszka-i-urszula-radwanskie-beda-promowac-drogerie-dayli,artykuly,270023,1.html

To skopiowałam z fejsa: Osoby zatrudnione przy ul.Senatorskiej w DAYLI są wykorzystywane do granic możliwości, poniżane przez prezesa oraz przez Panią Wierzbicką, która zachowuje się dosyc hamsko i beszczelnie wobec pracowników. Ponadto wymagania są takie że się w głowie nie mieści jak by płacili co najmniej kilka tysięcy zł. a tak na prawdę zarabia się marne 700zł. na 1/2 etatu, a roboty jest w hu....!

I jeszcze to: Osoby które zostały zatrudnione przed otwarciem sklepu zostały później zwolnione w beszczelny sposób i zmuszone do podpisanie zwolnienia za porozumieniem stron w sposób zastraszający. Przestrzegam wszystkich przed tą firmą żeby nie dały się wykorzystac przez tych wyzyskiwaczy !

Tez by mnie interesowało jak się pracuje nowym pracownikom w nowych sklepach? Czy miałyście szkolenia i czy jest odpowiednia opieka ze strony regionalnych po otwarciu na bieżąco i jak sobie ogólnie radzicie i jakie macie dzienne obroty, np. 2-3 tys.? Podzielcie się doświadczeniami bo u nas jest tragedia. Wszystko zostawione samemu sobie i jakoś to będzie. Mam nadzieje że te 1500 średnio dziennie nie licząc kiepskich niedziel to wystarczy, czy nie ???

jacy nowi regionalni takie i sklepy...nasz nic nie wie...nawet nie warto dzwonic...same na wlasna reke sie wszystkiego dowiadujemy...dzwonimy miedzy soba...wypytujemy...

są wypłatki...????

my swojego regionalnego nazwalysmy NIE WIEM :)) bo zazwyczaj tylko taka odpowiedz dostajemy na nasze pytania...musimy o wszystko dbac same... wszedzie dzwonic i dowiadywac sie wszystkiego...