WRZESIEŃ 2008

z tego co widze to wasi lekarze mowili co nieco na temat diety natomiast moja nic wrrrrrrrrrrrrr jakbym rodzila co najmniej 6 dziecko i wszystko wiedziala jak tak mozna... dobrze ze jest internet :-} a co do lekarza to umowilam sie do innej dr mam nadzieje ze u niej juz pozostane i wszystko bedzie ok... to moje pierwsze dziecko i ciekawa jestem ile przytyje :-} pozdrawiam goraco wszystkie mamusie ................................................................................. 7tydzien i 3 dni

naprawde dziewczyny wygladałam okropnie moja mała cały czas przy cycku siedziała a ja nie mogłam nic prawie jesc bo mała miała straszne kolki.po tygodniu jak wyszłam na powietrze to zemdlałam dobrze ze nie byłam sama.

U mnie lekarz tez nic nie mowil o diecie w zasadzie powiedzial ze mozna jesc wszystko oprocz surowego i wedzonego miesa. Moja kolezanka w ciazy jadla wszystko i jakos urodzila zdrowego synka a przynajmniej anemi nie miala. W zasadzie dopiero w internecie wyczytuje czego sie nie powinno jesc czy pic i komu tu wierzyc....

dziewczyny mam problem z bezsennością ,jak myslicie co można na to brać bez szkody dla maluszka.Do lekarza ide dopiero za 2 tyg.

Hejka!!! Witam wszystkie wrześnióweczki. Ja tu jestem nowa i nawet sie do tabelki nie umie wpisać ale może któraś mi pomoże. U mnie już siódmy tydzień i wczoraj widziałam moją cudowną RYBEńke

gocha87! Skopiuj ostatnią wersję tabelki, wklej do swojego posta i i po prostu dopisz się na dole, na pewno sobie poradzisz ! Powodzenia :)!

Imię..........wiek....miasto....termin............płeć/i mię.... .ktora ciąża Evi_22......... 22.....................20.08......Emilka/ ?.. ...........2 Backspace82..25.....Poznań.....23.08.... .Alex/Nela........... 1 Kasiutka3..... 20............... ......27.08 mata78........ 30.....................28.08.......... ? ...................1 wiewiórka.... .20............... .....29.08?? Anika3....... ..33......................30.08 Jołasia ....... 31...... ...............31.08 ? mamahuberta. 26.................. ..02.09 Monika_28.... 28...Kraków......03.09......Nicola/Mateusz. ........1 MaMani....... 21................... ...04.09......Kornelek/Jaśminka?...2 asia 83........ .24.....................05.09 Andusiaaa..... 24...Londyn.... ....05.09.......Nicola/??............1 Aga_ja......... 30............... ......08 .09 Ewa............ 20......................09.04 eryka......... .28......... ............13.09 Nytka........... 27....... .............13.09? Natka............26...Wrocław........15.09.............. .................1 Edytka113..... 25.....................17.09? majka28.... 29.........................18.09? olenka7olenka. 28...Tarnów.....19.09...Piotr/Aleksander/I nga....1 sanday1........ 25.....Zywiec........20.09.....Franek/ Emilka.......1 Koug.............34....Opole...........20.09 Kamcia1985... 22...Warszawa... ..24.09................?..............2 aga...-......... 24.....gdanisk.......24.09.......Jakub/Natasza.....1... naturalna blondynka...31....Łódź.....03.09......David/Natalia.....1 kasińska28...........28................15-20.09 betty-83..............24............ ok 22.08-10.09?...Alicja/Patryk.....2.... gocha 87..............21.......Kielce....26.09 ? ? 1

Dzięki kasińska28. Chyba mi się udało....

ja tam generalnie jem wszystko. wystrzegam się tylko niedosmażonego/pieczonego etc mięsa. także grill na pracownianej stołówce odpada, bo tam steki zawsze są lekko krwiste, nawet jak się poprosi o bardzo wypieczone, cóż, taka specyfika Belgii. Jestem też fanką różnych smacznych serków, w tym pleśniowych, więc zrobiłam mały research, jak to jest naprawdę. Tak naprawdę to problem leży w tym, czy mleko z którego ser jest zrobiony było pasteryzowane, czy nie. Jak się kupuje takie serki bardziej 'przemysłowe' w supermarkecie, to tam zawsze w składnikach jest podawana taka informacja i raczej zawsze jest to mleko pasteryzowane. Więc tym się też już przestałam stresować. Za to, śmieszna rzecz, zawsze uwielbiałam czekoladę, a teraz raz na kilka dni zjem kawałek ptasiego mleczka i koniec, nawet nie mam ochoty na więcej. Dawniej potrafiłam pół opakowania zjeść ot tak, a bywało że i całe.A do takiej normalnej czekolady w ogóle mnie nie ciągnie. Może organizm sam rzeczywiście dobrze wie, czego mu trzeba. Aha, jeszcze jedno : przed ciąża prawie nie jadłam owoców, jakoś nie miałam ochoty. A teraz? Banany obowiązkowo, kilka dziennie, winogrona pycha. Na sałatki wszelkie też mam smaka. W zielonych liściastych roślinach zresztą podobno jest dużo kwasu foliowego. A, no i na samym początku ciąży, jak nawet jeszcze nie wiedziałam ,że jestem, nagle dostałam fazy na rybki w pomidorach, których wcześniej może i ze 2 lata nie jadłam albo i więcej... :). No i fazę na jogurty mam też. Zwłaszcza na taki z suszonym śliwkami, które podobno dobroczynny wpływ mają na niektóre ciążowe dolegliwości ;). Dzidziuś pochłania to chyba jakoś natychmiast, bo wiecznie głodna jestem i niedojedzona, aż się boję ,co z tego będzie, bo jak dotąd byłam bardzo szczupła i ciężko byłoby mi zaakceptować siebie 2 razy większą... no cóż. Niedobrze czasem też mi bywa dla odmiany, jednak na szczęscie rybek w morzu jeszcze nie karmię ;). Jeśli utyję w ciąży to w każdym razie zamierzam potem wrócić 'do normy', inaczej sobie tego nie wyobrażam. Pozdrawiam wszystkie mamusie wrześniowe.

no wlasnie ta bezsennosc Co na nia poradzic?

Ją też mam z tym problem dziewczyny tzn z bezsennością a najgorsze jest to że usypiam nad ranem i później mogłabym spać i spać. Rozmawiałam z doktorką na ten temat i zabroniła jakichkolwiek leków na bezsenność. Mam nadzieję że to samo minie. :-(

To chodziaz nad ranem mozesz spac. U mnie to gorzej wyglada. Mi lekarka poradzila Melise ale znowu tu slysze ze herbatek ziolowych nie mozna pic wiec sama juz nie wiem

co do melisy to wydaje mi sie ze mozna ale sprawdz jeszcze na necie ona wyciszy ci troszke przed spaniem... a co do potzreb organizmu to rzeczywiscie sam wie co nam potrzeba ja tak samo przed ciaza slodycze wszelkie obowiazkowo a zwlaszcza sernik mmmmm...... a teraz nie mam ochoty wogole ale nie wiem czemu nie mam ochoty na mleko i przetwory chodziaz czytalam zeby sie do niego nie zmuszac bo moze wtedy uczulac moze pozniej sie zmieni... co do owocow to wcinam jablka no i ostatnio mialam wielka chcice na bób kupilam jeszcze brokuly i szpinak .... a przed chwila wciagnelam pizze i lazanie mniaam... a co kupujecie waszym przyszlym tatusiom na walentynki ja myslalam o koszuli czarnej c prawda juz ma ale przydalaby sie nowa ... kurcze faceci to maja dobrze maja tyle rzeczy do wyboru zeby nam kupic... trzymajcie sie mamusie ............................................................................. 7 tydzien i 3 dzien

Co do melisy to nie wiem, ale dopytalabym sie na twoim miejscu...Ja melise zawsze na sen pilam ale teraz nie, bo mam taka naturalna z ogrodu tesciowej a takiej na 100% nie wolno pic. Tez mam ochote na rybki w pomidorach ogromna...i na wiele innych rzeczy oczywiscie :) Co do bezsennosci to mi tez na poczatku doskwierala i spalam w dzien niestety a teraz staram sie z tym walczyc i nie przesypiac calych dni, choc to nielatwe...i wtedy zasypiam jakos rozsadnie o 23-24...

Wczoraj byłam z moją sąsiadka u ginekologa bo mąż w trasie. Jest w 8 tc.Serduszko puka.Termin ma na 19 września 2008. Polecę jej to forum.

Hej dziewczyny! Wpadłam na chwilkę się przywitac i wracam do łóżka. W końcu i mnie dopadło choróbsko, mam straszny ból gardła :( Dzwoniłam do gina i pozwolił mi psikac Tantum Verde, ale jak nie przejdzie to mam iśc do lekarza ogólnego. Miłego dnia

czesc dziewczyny dawno tu nie bylam hehe ale juz przywoluje sie do porzadku:) wczoraj bylam na USG i powiem wam ze nie dosc ze strasznie sie zawiodlam to jeszcze okropnie sie rozzloscilam:/ fakt widzialam swoje malenstwo, skakalo ruszalo nuzkami i raczkami ale nie slyszalam bicia serduszka i lekarz nic nie raczyl powiedziec oprocz tego ze wszystko ok, zyje i ze wszystko bedzie w karcie, a na dodatek nie dal mi wydrukow!!!!!!!!!!!!! wrrrrrr to juz 12 tc wiec powinnam dostac zdjecia z opisem....:/ ja nie wiem chyba trafiam na samych konowalów a nie lekarzy:/:/:/ pozdrawiam wszystkie wrzesnioweczki i nowo przybyle mamusie:):):)

Hej :) U nas wszystko ok. Do lekarza ide 20 lutego a na USG udało mi się zapisać na 4 marca. Wiewióreczko ja bym chyba zmieniła lekarza. Ta moja ex pani doktor właśnie tak mnie traktowała. Nie dawała wydruków z USG nic nie tłumaczyła. Teraz w 8 tyg jak byłam na usg to widziałam bijące serduszko, dostalam zdjęcia i podwójny opis- jeden dla lekarza a drugi dla mnie. Pan ktory robil usg pokazal mi wszystko dokladnie, opowiedzial o tym jak maluszek jest ulożony itd. Pozdrawiam.

Co to za lekarz co nawet wydrukow z USG nie daje. Ja chyba bym go zmienila. Przeciez to cala radosc miec takie zdjecia. Dobrze ze chodziaz powiedzial ze wszystko jest ok

ja tez tak mam jedyne co sama sobie zrobilam to zdjecie monitora :( ale wiem ze moja gin jest bardzo dobrym specjalista

A mi wreszcie ginekolog wyznaczył datę porodu :)!!! Na 20 września :). Bo jak dotąd opierałam się jedynie na kalkulatorach internetowych. Dzieciątko rośnie, ma już 15 mm :))), serducho bije jak należy :))). Ależ to radość daje ten widok na monitorze USG i słuchanie jak serduszko bije i lekarz mówiący, że ciąża dobrze się rozwija. Sama radość. Oczywiście nie jest idealnie, nadal muszę uważać, samolotem na razie latać mi nie wolno etc. Mam tam jakieś odklejenie (kosmówki?) no i plamienia były jeszcze w zeszłym tygodniu, więc wszelka ostrożność wskazana. Ale jestem pełna nadziei i modlę się, żeby było dobrze. W końcu teraz to mój największy skarb- czyż nie, drogie panie :)? Ściskam kciuki za wasze maleństwa i pozdrawiam

zmeniłam suwaczek, robię test, wybaczcie ;)

Hej dziewczyny!!! Ja mam wzdęcia codziennie po południu po zjedzeniu obiadu ale rano wszystko mi schodzi więc nie mam mowy o zaparciach. A miałam takie problemy przed ciążą. W każdym razie zawsze pomagał mi espumisan na wzdęcia, który działa też na mnie przeczyszczająco albo raczej regulująco. Można go też stosować w ciąży bo nie wchłania się w ogóle do organizmu. Polecam :-)

Ja tez nie dostalam zdjec z USG ale jeszcze zdarza mi dac...moje kolezanki tez zazwyczaj dopiero po 12 tyg. dostawaly fotki :) Ja sie ciesze, ze teraz bede pod opieka niemieckich lekarzy bo i sprzet maja duzo lepszy i daja wszystko co sie chce :) Pozdrawiam

Witam dziewczynki. ewunienka24- moge zapytac z jakiej okolic niemiec Jestes? Ja mieszkam blisko Bonn. Pozdrawiam :-)

magia a ja kolo Koeln :) Rzut beretem

A tak a propos dziewczyny to czy wy tez tak macie: na prawde ledwo ledwo dopinam spodnie i talii prawie w ogole juz nie mam a na wadze mam kilogram mniej niz przed ciaza... W zasadzie powinnam sie cieszyc,bo ten kilogram staralam sie zrzucic hoho...ale to niezbyt fajna pora akurat na odchudzanie :) Jem normalnie i nie wymiotuje poki co.. I mam jeszcze pytanie czy uzywacie juz jakis kremow przeciw rozstepom? Jesli tak to jakich?

Też Ewunienka tak mam. Wczoraj mi nawet wystrzelił guzik ze spodni, bo mam straszne wzdęcia jeszcze na dodatek. Chyba przez to ze siedze 8 godzin. Jak byłam na l4 tego nie bylo bo nie siedziałam plackiem. Weekend dziewczynki. Ale mi sie nic nie chce. Pozdrawiam