Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

notatka

PRACA W CAMAIEU

Polecane posty

Gość Magdalena 99999
Co złego jest w mojej wypowiedzi? jak dla mnie to wypowiedź tamtej Pani jest nie kulturalna i świadczy o braku wykształcenia. " Wszystkie laski jęczące i bolejące nad swoim losem w Camaieu serdecznie pozdrawiam. Proponuję szukać pracy w innej firmie, bo tam gdzie nas nie ma zawsze jest lepiej. Praca w Camaieu jest ciężka, ale satysfakcjonująca. Ja awansowałam ze sprzedawcy i teraz wiem, że było warto. A te wszystkie laseczki, co im wiecznie źle, co podwyżki za małe, co za dużo godzin itd to zapraszam za biurko. Zwłaszcza ten przerost formy nad treścią, co myśli że jest naj naj, a w rzeczywistości jest nikim." Sama jesteś nikim, podobnie jak wszystkie sekciary które robią młodym dziewczyną wodę z mózgu. I wielce zdziwione, że nikt nie zgłasza tego do Państwowej Inspekcji Pracy. Jasne, każda młoda dziewczyna która podejmuje swoją pierwszą prace pierwsze co robi jak ją wykorzystują to biegnie na skargę. Się boją! Nie wiedzą jak to będzie wygląda,ć a władze Camaieu doskonale zdają sobie z tego sprawę. Mam nadzieję, że przynajmniej macie wyrzuty sumienia. Oszukujecie ludzi i ich wykorzystujecie! Robicie najgorszą rzecz jaką możecie robić, zamiast docenić swoich pracowników to wolicie co 3 miesiące czy pół roku rekrutować nową ekipę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkk
Wydaje mi sie, ze awans na wyzsze stanowisko to forma docenienia pracownika no ALE MOZE SIE MYLE. Wiadomo, ze nie mozna awansowac wszystkich sprzedawcow co mysla, ze kierownicy nie robia nic i siedza na kawie na zapleczu. Wiecie, nie mam pojecia jak w tej firmie mozna miec czas na takie siedzenie :) Oczywiscie jest duzo pracy, ale ja jestem zadowolona i nie wiem kiedy mialabym znalezc czas na siedzenie na zapleczu! Chyba tylko wtedy jak w nim sprzatam :) Tak, tak kierownicy i zastepcy tez wykonuja takie zajecia ,mimo, ze dziewczyny z tego forum uwazaja, ze sa tak strasznie wykorzystywane! okej rozumiem ze komus moze byc zle, ale to wtedy sie zwalniam a nie lamentuje jak to zle i czekam tylko az ta firma upadnie. To swiadczy tylko o urazonej dumie i niespelnionych marzeniach z nia zwiazanych, bo jak komus zle to po prostu zmienia prace i tyle. A te dziewczyny, ktore mowia ze namawiaja swoje kolezanki zeby nie kupowaly w Camaieu to mi sie az smiac chce z takiej dzieciniady;) Pozdrowienia:) W moim sklepie jeszcze zadna dziewczyna nie zwolnila sie bo jej bylo zle tylko z innych powodow osobistych (ktorych tutaj nie wymienie), jest mila atmofera a kazda z dziewczyn ma prawo do powiedzenia tego, co jej nie pasuje. Rozmowa ponad wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo1986
Oczywiście zgodzę się z Tobą, że awans jest formą docenienia pracownika w każdej innej firmie, ale nie Camaieu. Każdy z nas widzi jak to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suszara
dziewuchy pracujące w Camaieu, na co wy narzekacie, że zapi...ol macie??? Kompletna bzdura. Mi to się strasznie nudzi w tym Camaieu, zwolniłam się z poprzedniej pracy, która była murzynownią dla białych Polaków i przeszłam do C. I wiecie co jak dla mnie jest to nudna praca, wieszaczki poprawiać, odkładać ciuszki ha ha ha jak dla mnie jest to nudna praca i wku...ia mnie tylko to , że trzeba wchodzić w d...e klientka dlatego mam zamiar wrócić do murzynowni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brruummmm caca
to widocznie pracujesz w takim camaieu gdzie: 1) zamiejscowiony jest w małym miescie 2) twoj kierownik musi byc normalny, nie zawladniety osiaganiem super wskaznikow 3)nie odwiedza was zbyt czesto kierownictwo, bo wtedy jest najwieksze srańsko 4) jestes kierownikiem heheh :P tylko pozazdroscic, jesli istnieja takie Camaieu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy22
nie tylko ze Śląska piszemy, ze stolicy WLKP też. jestem byłym pracownikiem. Chciałabym tylko potwierdzić swoje niezadowolone poprzedniczki. Ja zostałam dyscyplinarnie zwolniona w kwietniu tego roku ponieważ,3 dziewczyny poszły na l4,kierowniczka miała zebranie regionu,2 były poza miastem (dojezdne,więc nie miały szans na dojechanie do pracy),zastępczyni nie wiem jak się usprawiedliwiła(poza tym zawsze miała fory u kierowniczki), telefon o godzinie 13,że na 16 potrzeba kogoś do pracy na II zmianę. Odmówiłam z powodu wizyty u lekarza specjalisty. o 14 kolejny telefon,że nikt inny nie ma jak i MAM PRZYJŚĆ (z wyraźna irytacją już). Odmówiłam drugi raz,w końcu nie po to czekałam 2 miesiące za rezonansem,żeby go olać;/ na drugi dzień zostałam zwolniona za niewypełnianie poleceń służbowych. Pomijam fakt,że w sklepach pracuje po 5-8(maksymalnie!)dziewczyn, i 4 każdego dnia muszą być w pracy (2 na rano i 2 na wieczor). Dodam jeszcze,że Wasze życie prywatne zamiera jak zaczynacie tą pracę.Nie warto. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka1989
Zamiera nie tylko życie towarzyskie, ale także rodzinne. Są też problemy ze szkołą i z zaplanowaniem czegokolwiek. Nigdy nie wiadomo kiedy cie wezwą, nawet jeżeli ustawią na dany tydzień grafik, to i tak istieje prawie 100% pewność że coś zmienią i z dnia na dzień dowiesz się że zamiast zmiany popołudniowej masz przyjść na ranną, albo że w grafiku masz wpisane wolne, po czym dostajesz telefon i dowiadujesz się, że grafik uległ zmianie... I nie mam na myśli przypadków kiedy ktoś jest chory, bo to zrozumiałe, że trzeba wtedy przyjść. Mam na myśli te przypadki w których kierowniczka ma poważne problemy z ustawianiem grafików, Camaieu powinno im chyba zrobić szkolenie w tym zakresie, bo to paranoja co one wyprawiają. Tak dla sprostowania:) pracowałam w Camaieu w Mikołowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruuuummmm cacaaa
brrrrrrrrrrrr nawet nie chce sobie tego wszystkiego przypominac... juz nie pracuje w camaieu ponad rok i ani razu nie bylam w tym skepie, ani tam gdzie ja pracowlalam ani w zadnym innym... omijam te sklepy szerokim łukiem tylko czasami zerkne na te biedne dziewczyny pracujace tam, ktore sa wykorzystywane przez kirownikow ahhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleka
Pracuję ponad pół roku i polecam!!:) Jedna z nielicznych firm odzieżowych która wie co to są prawa pracownika!:) dobra płaca, premie, w naszym sklepie jest bardzo fajna atmosfera (bo prawie wszystkie jestesmy w tym samym wieku). Jestem zadowolona:) a to,że trzeba "działać" to fakt, ale chyba za coś mi płacą:) Nie narzekam, szybciej mija czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowalam w cuprum arena w lubinie. zaloge na poczatku mialam zajebista, pierwsza kierowniczka dawala rade praca sama w sobie bardzo mila dopuki nie pojawila sie nowa kierowniczka zwolniona z poprzednich sklepow za mobing.Osoba ta jest niekompetetna, bez wiedzy, chamska i niewychowana a jedynym jej cele jest gnojenie pracownikow bo tylko na tym sie zna zadna z dziewczyn do tej pory nie pracuje dlurzej niz 3 miesiace i jest to calkowicie ich decyzja poniewaz nie da sie tam wytrzymac.dla porownania 128h=720zl a 117h=890zl kto to liczy?Odpowiedzcie sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cwaniara
Potwierdzam koleżanko twój wpis:P bo też tam pracowałam za kadencji tej samej osoby co ty ona albo jest psychicznie chora albo tak ją szuj.ą jak pieska na tych szkoleniach dobry i zły policjant eheheh albo ma rozdwojenie jaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnica9
Dziewczyny, miałam napisać po 3 miesiącach pracy, ale tak się składa, że tyle to ja tam nie wytrzymam;p Koleżanki, które pracują ze mną są bardzo sympatyczne i może udałoby się nam stworzyć fajny zespół, gdyby nie kierowniczka, która jest chora psychicznie, choć wydawało mi się, że wcześniej taka nie była, jako pracownica niższego szczebla. Nie wiem, czy zrobili jej pranie mózgu, ale zachowuje się delikatnie mówiąc niedojrzale i niedorzecznie! Dzieli dziewczyny na lepsze i gorsze, wymyśla historie o każdej i opowiada je za obmawianej plecami, zwala winę za np. źle powieszone ubrania czy cokolwiek innego na inne dziewczyny, podczas gdy ona źle wiesza, nie chce jej się nic robić, stoi tylko pod ścianą z kwaśną miną, albo siedzi na zapleczu i rozmawia ze swoim facetem. Do tego wszystkiego giną na sklepie pieniądze, nie wiadomo kto podbiera, ale ona ma to gdzieś tylko każe płacić z własnej kieszeni tym, które zamykają dzień. Dajcie spokój, jak człowiek na 1/4 zarabia 350 brutto, zginie 300 zl, a nawet jeśli wyrobisz więcej godzin to nie zapłacą Ci normalej stawki, bo dzielą godziny na efektywne i mniej efektywne. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to ona te pieniądze kradła. Paranoja. Broń Was Boże, żeby się tam zatrudniać!!! Nie wierzyłam, myślałam, że dziewczyny na forum przesadzają. Szkoda zdrowia i czasu na tak beznadzieją firmę! Nigdy tam nie wejdę,najwyżej poprzechodzę tam i z powrotem, żeby podwyższyć wskaźnik;p Ja z natury nie jestem złośliwa, ale jak ktoś mi nadepnie porządnie na odcisk, to już jest źle!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnica9
DO Olenka- bez obrazy,ale z tą płacą to sobie chyba kpisz; to jest jedna z najgorzej płacących firm, ja jestem studentką, to nie dotyczą mnie wszystkie podatki, a zarabiam grosze, pracując dwa razy więcej godzin niż powinnam! Tam wykorzystują ludzi potrzebujących zarobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkk
godziny efektywne i niefektywne sa placone tak samo!!!! haha ;) o tylko jest rozliczenie na te ktore sie wlicza do budzetu i na te ktore sa dodatkowe np. na szkolenia kiedy nie ma cie na sklepie pod wzgledem sprzedazowym :) No jak wy tutaj takie glupoty iszecie z niewiedzy to juz wszystko rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnica9
Może to dla Ciebie jest zabawne, ale skąd ja mam niby o tym wiedzieć, jak to jest rozliczane, jeśli nasza p.o kierowniczka niczego nie wie i nie potrafi wytłumaczyć? Jeżeli taką osobę zatrudniają na to stanowisko, która nie tylko nie wie, ale nawet nie próbuje się dowiedzieć czegokolwiek, to chyba coś jest nie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkk
Nie odpowiadam za wsystkie kierowniczki camaieu ale trche wyrozzumialosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo1986
Camaieu nie jest wyrozumiałe dla swoich pracowników, z kierowniczkami na czele, więc wy nie wymagajcie wyrozumiałości od nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośnico jesteś osobą dorosłą , pracującą i swoje prawa powinnaś znać . A skoro nie szczędzisz tu takich wypowiedzi to dokształć się trochę - to , że studiujesz nie znaczy , że pracodawca , który legalnie Cię zatrudnia jest zwolniony z obowiązku narzuconego przez państwo na odprowadzanie składek i podatków za Ciebie. Ja myślę , że ta firma jakakolwiek by nie była powinna się cieszyć , że taka osoba jak Ty już tam nie pracuje. To , że będziesz przychodziła nabijać licznik i robić z siebie pajaca świadczy o Twojej głupocie a nie złośliwości ;) Powodzenia Ci życzę i żebyś sobie bucików ni zdarła podczas tych wycieczek pieszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wytrzymam aby nie odpisać wykorzystanej :) Pisząc o czyjejś niekompetencji weź słownik ortograficzny do ręki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haniaaa87
Każdy kto zna się trochę na prawach pracownika wie bardzo dobrze, że Camaieu łamie je nieustannie. Byłam ze swoją umową u adwokata i powiem jedno do koleżanki powyżej: powinnaś się wstydzić za to że obraziłaś Złośnice, bo mówi szczerą prawdę w przeciwieństwie do Ciebie! Camaieu płaci składki i podatki za swojego pracownika, ale duże mniejsze niż powinien. Jeżeli pracownik ma umowę na 1/4 etatu to te składki również są duże mniejsze, inna sprawa że w rzeczywistości pracownik zapierdala tak jakby był zatrudniony na cały etat! To jest wykorzystywanie i oszustwo! A za nadgodziny powinny być płacone duże większe pieniądze niż normalnie, w końcu to nadgodziny! Oszustka z Ciebie i tyle, taka sama jak to całe Camaieu! Jesteś warta tyle samo ile ten sklep!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zmień adwokata albo po prostu wytocz sprawę firmie i zobaczymy jaki będzie werdykt ? Przecież tak świetnie znasz swoje prawa . A ja nikogo nie oszukuję . Pracowałam w Camaieu jako sprzedawca i z wieloma z Was w wielu kwestiach się zgadzam ale śmieszą mnie takie panienki , które nie znając znaczenia pewnych słów nadużywają ich a tak naprawdę nie potrafią ich poprawnie napisać. Nie obrażam złośnicy ani koleżanki powyżej bo dość same się pogrążają swoimi brakami w wiedzy , kulturze i znajomości praw pracowniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate777
Najbardziej to się pogrążasz Ty. Przeczytaj całe forum i zobacz ile jest niezadowolonych ludzi pracujących w Camaieu w różnych rejonach kraju. Wszędzie są te same warunki, to samo pranie mózgu, wykorzystanie pracownika i zmienianie go na nowego. Jedynie kierownicy stanowią stały rdzeń ekipy Camaieu. A Ty tak nie namawiaj bo w końcu któraś z dziewczyn wytoczy wam sprawę. No ale najłatwiej znaleźć kogoś kto pierwszy raz podejmuje pracę i robić z nim co się wam podoba. Bo niby czemu nie zatrudniacie starszych osób? Po pierwsze bo by się nie dali tak wykorzystywać, a po drugie już dawno mielibyście pełno spraw w sądzie o łamanie podstawowych praw pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryryryrty
Jak takie jesteście wszystkie niezadowolone, to ciekawe kto pracuje w tych sklepach? Niewolnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiecie co sie stało z panią kierownik camaieu z Rybnika zrezygnowała? pełno ogłoszeń rekrutacyjnych na internecie,aż jestem zdziwiona?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cwaniara
Wiesz kto pracuje studentki bo tylko dzięki nim za tak marne grosze mają tanią siłę roboczą albo dziewczyny bez perspektyw na lepszy byt ale tym i czy innym należy się szacunek w równym stopniu.... Gdyby tak nie było nie miał by kto tam pracować.........!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosnica91
Pracują Ci, którym przyda się każda suma pieniążków, a mają chęci do pracy. Tyle, że każdy ma poczucie godności, a wówczas nie chodzi już o niskie zarobki, ale o negatywną atmosferę. Sama złożyłam wizytę w Państwowej Inspekcji Pracy, czego nie żałuję, bo nagle okazało się, że racja jest po mojej stronie. Zachęcam wszystkich, by nie obawiali się bronić swoich praw. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWY ROK
wejdz na www.intymnosc.pl/aff/7733 i dowiedz sie jak polepszyc swoje zycie seksualne :) Polecam i zycze wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleka
Hmmm...tak sobie czytam te wszystkie wypowiedzi i myślę,że każda z nas pisze po prostu to co czuje i jakie miała doświadczenia w tej firmie. Jak pisałam wyżej- ja jestem zadowolona. Może jest to dziwne dla wielu osób na tym forum, ale w moim mieście i w naszym sklepie na prawde nie ma jakiś paranoicznych sytuacji, a z płacy jestem zadowolona. Studiuję dziennie i pracuję na pół etatu, zarabiam ok 850zł na rękę, fakt faktem,że czasami trzeba pracować więcej (o 15 h więcej w ciągiu miesiąca), ale nie jest to aż tak duży problem dla mnie. Jako studentka, ta praca narazie mi wystarcza i zadawala...w porównaniu z innymi firmami, w których pracowały moje koleżanki opowiadały co dzieje się np w reserved;/ a minus jest taki,że czasami klienci robią problem z niczego i po d***** obrywają od nich ekspedientki.Przyznaję,że w Camaieu kązda z nas ma"swoje zadania" do wykonania, które nie zawsze sprawiają,że skaczę z radości,ale z drugiej strony szybciej mija czas i współczuję wszystkim tym ekspedientką, które przez 8h w pracy stoją i wpatrują się w sufit. A może taka moja natura i za dużo we mnie energii.No nic, życzę wobec tego wszystkim tym osobom, które nie miały sprzyjającej atmosfery w pracy (jakieś chore syt z pensjami, kierowniczkami itp itd) żeby spełniały się w kolejnej pracy, a tak przy okazji: Szczęśliwego Nowego Roku!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdystansowana
Witam wszystkie panie:) Przepracowałam w Camaieu 3 lata, wiec kilka słów mogę powiedzieć o tej firmie. Zaczynałam jako sprzedawca, i tu faktycznie jako zatrudniona na pół etatu pracowałam po 8 godz. dziennie. Na początku(2005 rok) nie było źle- owszem cotygodniowe przewieszania sklepu, dostawy-ale niewielkie,obsługa klienta itd. Potem wprowadzono codzienne dostawy,oprócz chyba wtorków, mase papierkowej roboty,cotygodniowe zmiany manekinów, i te nieszczesne nocki, za które płacono grosze. Ale ekipa była zgrana, więc szło się do tej pracy własciwie dla towarzystwa:) Po jakims czasie awansowałam na zastepcę kierownika i się zaczęło. Sterta "dokumentów" do wypełnienia o każdym pracowniku, rozpisanie co do godziny co mają robić-było to totalna bzdurą, bo wystarczyło powiedziec danej osobie o jej zadaniach na ten dzień i już- ale nie, trzeba zmarnowac tone papieru i swój czas. Zaczepianie klientek, wciskanie im dodatków, nawet jak Pani kupowała najtańszą bluzkę. Bardzo pogorszyła sie jakość ubrań, czasami były tak krzywo uszyte, że aż nam było wstyd. Dyr. regionalna potrafiła schować sie w sklepie na przeciwko i obserwować to co sie dzieje w Camaieu, żeby potem cie opieprzyć, bo chwile stałaś za ladą- co było zabronione, gdy żaden klient nie płacił. Dostawy po 20 kartonów- nie przesadzam- które robiło sie nawet kilka dni, bo co chwile dosyłano nowe rzeczy. Obcieto godziny pracy, czyli w efekcie cos co robiło sie 8 godzin,trzeba było zrobić w 6, więc wyciskano pracownika jak cytrynę.Osobiscie dostałam nawet ochrzan za to, że żartuje z personelem na nocce, bo powinnam gonić dziewczyny do pracy. Moje wynagrodzenie rózniło się od pensji innych zastepców. Ja, osoba doświadczona, po awansie dostałam 300 zł mniej niż osoba z zewnątrz tez przyjęta na zastepce kier. w sklepie w tym samym mieście. Gdy zaczełam mówić nie, kiedy któryś raz z rzędu miałam przyjść w wolny dzień do pracy, to zostałam uznana za osobe roszczeniową i zaproponowano mi zwolnienie się z pracy. NIgdy w zyciu nie poczułam takiej ulgi, jak po wyjściu z tego sklepu. Całe to pieprzenie o zaufaniu i wartościach camaieu można o kant d... potłuc. Firma robi małe pranko mózgu opowiadając, jak to jest pieknie, że chwila mija, zanim do człowieka zaczyna docierac, ze jest wykorzystywany. Starałam sie w tej pracy, ale zaczął do mnie docierac bezsens tego wszystkiego- przepisywanie po 10 razy tych samych kwitów, sledzenie obiegu dokumentów w sejfie( tak tak, takie cudo tez było:) i inne takie pierdoły, że na zajęcie sie sprzedażą nie było czasu. No ale to świadczyło o braku zorganizowania wg kierowniczki, a nie o nawale bzdurnych i zbędnych obowiązków. do tego doszła dwulicowość regionalnej, która najpierw potakiwała, oferowała pomoc, zachęcała do zwierzeń, a potem wszystko wykorzystywała przeciwko tobie. jak to zauwazyłam i przestałam uważać regionalna za przyjaciólkę, to z iksinskiej, na której zawsze można polegac, zrobiłam sie iksinską, z którą są wieczne problemy. Z perspektywy czasu moge powiedzieć, że to jest charakterystyczne dla Camaieu- trzymają cię, dopóki tańczysz jak ci zagraja, potem wypad.Szybko awansuja pracowników,wysyłają ich do nowo otwieranych sklepów, lub do takich gdzie jest totalny burdel, a gdy nowy kier sie wciagnie i ogarnie wszystko, to go zwalniają i zatrudniaja nową osobę, która urabiają po swojemu. Kilka razy miały miejsce takie sytuacje, że zastęoca czy kierownik nie wiedział , że jest na wylocie, a juz trwał nabór na jego stanowisko.żeby było sprawiedliwie to dodam, iz raz załapałam się na jakaś większą premię, cos koło 500 zł, a potem juz na żadną, założenia sklepu były tak duże, że prawie nigdy normy nie były wyrobione i dostawaliśmy samą pensję. Niestety Camaieu prawie u nikogo z byłych pracowników nie pozostawia dobrych wspomnień. przepraszam za literówki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×