Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia f

Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

Polecane posty

Nic nie umiera. Mniej piszemy, ale wiem, ze gdzies tamjestescie i macie ten sam problem. I zagladanie tu bardzo pomaga. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
nawet jak nic nie pisze to czesto tu zagladam , ostatnio czesto podjada , nie zre bez przerwy ale zawsze cos skubne , macie tak j ak ja----- ze rano jak wstaniecie to macie plaski brzuch a pozniej jak nawet wypije sama kawe to mnie strasznie rozdyma iczuje jak bym nie wiem co zjadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
nie obrzeram sie tak jak przedtem nawet mnie nie ciagnie do tego , do slodyczy tez mnie nie ciagnie , przedtem to znzczy 22 tyg. temu jak zaczelam normalnie jesc to nie podjadalam tak a teraz wlasnie czesto i nie moge sie oprzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioluszka wlasnie tak dziala kawa, rozdyma a dodatkowo wysikujesz po wypiciu jednej 3 takie kawy. Uwielbiam kawe z mleczkiem o poranku. Cos mnie nosi dzisiaj, wzielam sie za gume do zucia, zeby sie opanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
tez uwielbiam kawe o poranku z mleczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
też tak mam... akurat dzisiaj i wczoraj........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, przeczytalam wasz topic i postanowilam napisac kilka slow o tym, czego ja doswiadczylam. Wydaje mi sie, ze kompulsywne bylo u mnie jedzienie slodyczy, jak zaczelam to nie moglam sie oderwac, potrafilam zjesc 6-7 batonikow z rzedu i nie mialam dosc, wrecz przeciwnie mialam ochote na jeszcze. Moglabym zjesc niewyobrazalna ilosc slodyczy, dlatego od kiedy schydlam z 94 do 67 kg po prostu ich nie ruszam...Trzymam sie od slodyczy z daleka, jem wszystko, tylko nie je, a nigdy nie nie jadalam duzo \"normalnego\" jedzenia, dlatego nie mam wielkich klopotow z utrzymaniem wagi, ale od slodyczy trzymam sie z daleka, nie wiem czy to nalog czy kompulsywne jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaa
No właśnie lepiej w ogóle nie próbować. Trzymałam się ładnie a dzisiaj........ złamałam moją dietę. Nie obżarłam się ale mój syn wyprawia dzisiaj urodziny i piekłam mu tort i ciasto i zaczęło się od oblizania z łyżki budyniu i kremu, potem kilka owoców kandyzowanych zjadłam, i zaczęło mnie tak ciągnąć do jedzenia, że wyjadłąm wszystkie orzechy nerkowce które miałam do sałatek i potem kilka kruchych ciasteczek zjadłam. Ale ciasta nie ruszyłam chociaż już napoczęte. Obiecuje sobie że jutro wrócę grzecznie do mojej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
a wczora na wieczor strasznie sie nazarlan i dzisia zre od samego rana ale nie wiem czemu tak mam , naprawde nie chce ale am jakby w jakims amoku i 1kg mnie przybylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
a to estem straszna panikara , mamy malowac w domu- taki maly remoncik i sie boje tego no bo dzieci i uz panikuje ze sobie nie poradze i przez to chyba jem, a to nieraz to tak ponikuje , rok temu mialam komunie syna to panikowalam strasznie ze sobie nie poradze a komunia bylo w restauracji , teraz tez bardzo sie bie i wtedy ide po jedzenie ale robie to akby bezwiednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaa
Wioluszka mnie też dopadło. Wróciliśmy do domu przed 12.00. Tort prawie nietknięty, ciasta zostało mnóstwo, patrzyłam na to,wąchałam i po ok. pół godzinie ukroiłam sobie tortu, wzięłam ciasta i zjadłam. Było takie pyszne, co za rozkosz było to jeść, ale potem jeszcze kawałek zjadłam, potem kilka kruchych owsianych ciasteczek, i było mi niedobrze. Teraz jestem pełna i znowu mam poczucie że zawaliłam odzwyczajanie się od słodyczy. Ile potrzeba aby przestało ciągnąć do słodkiego, aby słodycze na nas nie działąly? Ja wytrzymuję 2 tygodnie i załamuję się ale gdyby nie te urodziny to trwałabym dalej bo nie ciągnęło mnie dopóki nie miałam tego pod ręką. Chciałabym wytrwać tak ze 2 miesiące bez słodkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
witam akie mam nerwy bo tyle sie napisalam a przy wysylaniu wszystko mi skasowalo , tak sie cieszylam ze schudlam ze sie ie obrzeram ale dzisiejszy dzien to tragedia zre caly czas a uz wieczor to na umor nie wiem czemu nie chxce tebgo ale to robie , jak to mozliwe ze przybylo mnie 33kg bo przed chwila sie wazylam , nie moge sie poamietac tylko zre chocnie chce i czemu tyle przytylam----------- nie chce mi sie kasowac ale 3kg mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
jest mi niedobrze brzuch mi rozdelo ale zre nadal ,ak to jest z tym jedzeniem przeciez nie chce ale to robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
zaprzepascilam wszystko ale musze sie wziasc w garsc chyba mi brzuch rozerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
No ja wczoraj też jadłam cały dzień, dosłownie co 10 mim=nut sobie szłam cos zrobic do jedzenia, a to tosta, a to kawałek ciasta, jabłko, kruche ciasteczka i jeszcze popite ajerkoniakiem. Nie ważę się dzisiaj, ale powróciłam juz do diety. Wioluszka nie myśl że wszystko zaprzepaściłaś. To tylko jeden czy dwa dni, wróc do racjonalnego żywienia i za 2-3 dni dojdziesz do siebie. A te 3 kg to w 1 dzień ci przybyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
witam ,te3kg przybylo odpiatku no bo od piatku troche podjadalam a dzis rzre caly dzien i to tlusto ,wczoraj zezarlam samo w ciagu minuty cale opakowanie tofi-fi i cala czekolade DIETE SZLAK TRAFIL, nie waze sie dzis nawet nie wiem co mnie napadlo ,czemu sie tak dzieje , nie dobrze mi nawet ale nawet teraz jam sama bulke, co jest nie tak,,, mnie potrawi w krotkim czasie tak przybyc raz przez swieta duzo jadlam to 3kg przybylo mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
tak sie cieszylam i wszystko na nic , co zrobic by to bylo trwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Nie wolno tak myśleć, że wszystko na nic, przecież długo się trzymałaś. trzeba po prostu znowu powrócic do racjonalnego odzywiania. Takie wpadki będa sie zdarzały ale ważne żeby to były 2-3 dni a nie całe tygodnie. Ja chyba zrezygnuję z tych warsztatów psychologicznych, szkoda mi kasy, ostatnio byłam niezadowolona, sama nie wiem co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Jeszcze raz jednak pójdę, a potem chyba zrezygnuję. Jestem już głodna, dzisiaj chcę sie przegłodzić ale jutro spotykam sie z koleżanką w knajpie i boję się że jak coś zjem to znowu popłynę.... a nie mogę jej powiedzieć że jestem na diecie. Czasami to ukrywanie jest trudne, w pracy tak samo ukrywam że się odchudzam bo nie chcę słuchać gadania, że mi to niepotrzebne a poza tym jak nic z tego nie wychodzi też potem głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buboba
dziewczyny ja nie wiem o co wczesniej chodzi ale ja tez na to cierpie kiedy wracam dodomu czyli kiedy sytuacja otoczenie mnie przerasta .... w tym mijescu przezylam duzo smutku strachu rozpaczy i teraz sie stalo ze musialam wrocic na stare "smieci " tak wiec zaczelam chyba uciekac w obzarstwo .... moze poprostu dobrze bedzie jak zmienicie otoczenie ? moze jest cos w waszym zyciu co wam sie nie podoba, co robicie wbrew wlasnej woli ?? ja niedlugo zaczynam prace wyprowadzę się i będę żyła jak chcę...czytałam gdzieś , że właśnie jedynym ratunkiem dla osoby "żarłocznej " jest życie poprostu w warunkach trudnych - czyli ze np na jedzenie szkoda będzie kasy wydawać :P wiem ze to może smiesznie brzmi ale naprawdę działa :) żylam tak przez jakiś czas i nie dość ze zaczęlam o siebie dbać to schudlam bardzo ladnie i wogole zycie bylo takie fajnie :P bedzie dobrze !bierzmy zycie w swoje ręce! bye!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Ja otoczenia nie zmienię ale wcale tego nie chcę. mam super mieszkanko, blisko do pracy i nie dlatego się obżeram że jestem nieszczęśliwa czy coś takiego. Dla smaku i z nudów. A że na jedzenie szkoda kasy - to ja zawsze tak mam. Wolę sobie kupić jakiś ciuch niż drogie jedzenie. Ale czasami kupuję np. Nutelle. Nie jadam aż takich ilości żeby przeżerać całą pensję, raczej wydaję na inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Wczoraj trzymałam się cały dzien ale wieczorem wykończyłam ajerkoniak aby go już nie było i nie kusił. Było tego malo i tylko wywołało to mój apetyt więc jeszcze dorwałam się do płatków i zjadłam serek danio. W sumie jednak jak na cały dzień to nie było źle bo to dopiero wieczorem. Nic już nie mam w domu co by kusiło a w pracy normalnie sie zawsze trzymam więć czuję że od dzisiaj już niczym nie zgrzeszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
ja jednak nie wytrzymuje , od wczoraj to zre oblednie dzis tez , ale czemu nic sie w moim zyciu nie zmienilo a jednak zre , jest mi niedobrze boli brzu ch a jeszcze jem , nie wiem czemu dzialam jak w amoku a tego nie chce , bylo dobrzedopoki nie zjadlam czegos dobrego kilka dni temu i tak juz jem na zapas niby bo zawsza mowie ze jak juz zjem to pozniej sie odchudzam , nie wiem cio dalej napewno mi to zajmie kilka dni zanim znowu przestane sie obrzerac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
jak to jest przed chwila sie wazylam 4 kg wiecej , za dwa dni obrzarstwa jak to mozliwe od piatku tylko podjadalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
z samego rana wpieprzylam cale wielkie pudelko czekoladek z wodka ,naszczescie nic mi nie jest chyba byla slaba ,ale czekoladki slodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
wlasnie ide gotowac obiad ,jak ugpotowac ale go nie jesc -to jest dopieroWYZWANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
JAK SIE WLASNIE DENERWUJE TO TAK JEM ,WCZORaj poszlam o 1-w nocy spac bo sprzatalam , mylam sciany pod malowanie i bez przerwy jadlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×