Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Wygląda na to że Cammomilla- chyba gdzieś na lipiec, Liliankas na wrzesień no i może uda się Stelce na pażdziernik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinusia266 jeśli możesz to nie rób tego ;). ja mam dwójeczkę, aż serce się raduje, jak widzę, jak za sobą przepadają, jak cieszą się na swój widok. ja zawsze wiedziałam, że chcę mieć dwoje to miniumum. Na więcej to już w sumie nie ten wiek. Być może doświadczenie życiowe mnie nauczyło, ja straciłam rodziców bardzo szybko, dzisiaj mam tylko siostrę, mieszka ponad 1000 km ode mnie. Ale bardzo się cieszę, że ją mam. Samej by było mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jutro moja córeczka kończy 3 latka :) ale ten czas leci, pamiętam jak dziś, była to środa, jeszcze o tej porze nic nie wskazywało na poród ;) hi hi hi, dopiero o 21 wszystko się zaczęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczyny \"dowciapne\" jesteście...Kk no tak wanna, pralka, dywan....że też ja nie pomyślałam głupia.... dzięki za miłe powitanie, brakuje mi tych spotkań kafeteryjnych ale już pisałam jak to jest... Stelka teraz pracuje codziennie bo zmienili całemu oddziałowi czas pracy na 8-godzinny no a ja ze wzgledu na karmienie po 7 h pracuje:) Zmykam bo zaraz goście się zjadą i tak mówie wam wkółko, albo w pracy albo z małym albo ktoś się przypęta i siedzieć musisz...a teraz to najchętniej bym sie w domu z małym zaszyła i siedziała sama... całuski postaram sie częściej odzywać pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> My mamy taki termometr: http://www.allegro.pl/item519328320_termometr_elektroniczny_babyono_miekka_koncowka.html Moim zdaniem się sprawdza - mierzę w pupie. Trzymam kciuki żeby Ludwiś szybko wyzdrowiał :) Stelka -- My o ciążę walczyliśmy 2 lata, a niby wszystko było ok. Czyli cierpliwości i powodzenia! Szczęśliwa --> Współczuję tego chorowania i leczenia. A wyrzutów sumienia nie miej, no przecież sama im tych chorób nie fundujesz! Wiadomo że każda matka zrobiłaby wszystko żeby oszczędzić maluchom takich przygód. Co do małżeńskiego łoża, to my nadal śpimy w trójkę :) Ale od czego jest kanapa w drugim pokoju ;) My się o drugie postaramy pewnie za jakieś 2 lata, chociaż jak wymagająca jest Nat, to mnie ta wizja przeraża. Ale też nie chcemy żeby mała była jedynaczką. Może będziemy mieli farta i drugie będzie spokojniejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do sexu, to psycholodzy uprzedzają, by nie robić tego na oczach dziecka, lub gdy dziecko śpi obok, bo jak się obudzi to może się wystraszyć, że tatko robi krzywdę mamie... U nas też zostaje duży pokój i to trzeba zerkać czy Mati nie stoi w drzwiach :P :P :P :P Ja teraz mierzę rtęciowym, ale Lusiek się wierci a pomiar trwa długo :( w dupci to ja nie lubię mierzyć, bo to jak dla mnie brutalne :P :P :P ale cóż.... trzeba to trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to wtedy mama z tatą bawi się w jeżdzenie na koniku i straszne to tak nie jest :P :P :P :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo czyżby wszystkie mamuski na koncertach szlały???? My siedzimy w domku z Ludwiczkiem, a pozostałe chłopy pojechały do teścia ... Ludwiczek na szczęście dobrze znosi chorobę, bawi się grzecznie, co jakiś czas lekko popłakuje ale chyba jak coś mocniej zagryzie dziąsełkami, no i .... warczy :P :P :P dosłownie jakby był psiakiem :P :P :P Ja się nudzę- powinnam może posprzątać ale nie mam ochoty :( muszę jeszcze pójść na chwilę do pracy, bo przez zamieszanie z Halinką nie zleciłam na jutro żadnych badań pozostałym dzieciakom... Korci mnie by na onkologię zajść już dziś, ale i tak nic się nie dowiem. No a poza tym to będę w szpitalu dosyć późno... zajdę więc raczej jutro przed pracą. A właśnie, od jutra ide na szkolenie do Kliniki Obserwacyjno-Zakaźnej, więc będę miała dużo mniej roboty :P Szefowa już zapowiedziała że jak będę kończyć wcześniej to mam do swojej Kliniki wracać, ale postaram sie tak pokombinować bym nie musiała za często :P :P :P :P może wreszcie będę miała trochę czasu dla siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas--- no dawno sie odzywałam bo pracuje, ale na kafe zawsze znajde chwilke , czsem tylko nie zdaze nic napisac:D, a juz myslałam ze tylko moja mala jeszcze nie raczkuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:)ja probuje cos napisac wlasciwie od wczoraj,ale moja Gozzilletta dostala jakiegos powera ostatnio...ostateczna pobudka o 9.30 i potem panienka juz nie spi do 18-19,caly dzien bez drzemki:o Stelka trzymam kciuki zeby tym razem starania sie udaly:D:Dja tam jakos z tym nie mam problemu,w obydwu przypadkach za pierwszym razem,albo ja taka plodna albo moj mz tak celnie \'\'strzela\'\' na kanapie ,bo lozko to mala juz od dluzszego czasu okupuje:D:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieje że się udało;) z terminem to śmiesznie bo licząc według 26 dniowych cykli jakie miałam ostatnio to termin na 30 września by był:):) no ale na razie nie zapeszam, jak nie teraz to za miesiąc, ostatnia próba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha co do powera to moja trez od wczoraj go ma :P może to ta pełnia??:P:P:P jak nigdy wczoraj poszła spać o 22, fakt że poranna drzemka przedłużyła się do 3h:) a teraz jeszcze nie śpi:) i cos sie nie zapowiada:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc moze,bo dzis rzeczywiscie widzialam ogromniasty ksiezyc :)ale moja to wogole cos ostatnio nieznosna jest-ubieranie,rozbieranie placz,a przy zmianie pieluszki to juz wogole sa zapasy,jak przewroce na plecy to normalnie histeria.a jeszcze nie napisalam ze dzis mnie pozytywnie zaskoczyla,zaczela inaczej bawic sie slimakiem i klockami,tzn wkladac i wyjmowac je z muszli:)dotychczas to zajmowala sie ladowaniem jednego klocka do buzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia 25 - no i mój syncio od wczoraj wstaje sam w łóżeczku. Cwaniaczek jeden. A ma łóżeczko bez szczebelek (turystyczne) no ale pomaga sobie ząbkami a raczej dziąsełkami :) Pomału coraz więcej raczkuje i od wczoraj kąpiemy go w wannie a nie w wanience. Niezły ubaw. Nic się nie boi. Buźkę sam zanurza, prysznicem sobie po twarzy leje i łapie wodę lecącą z kranu. No i największa radocha jak leży na pleckach sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusika - moja również wstała w łóżeczku sama pierwszy raz - tak jej się to spodobało, że usiąść nie chciała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcos tu pustawo? w moja grzeczna karolinke wstapił diabełek:P:P:P:P płacz i krzyk z byle powodu, awanturuje sie do skutku jak czegoś chce i kurcze chyba musze zacząc ją wychowywać:P:P:P:P:P jak mam zmienić pieluchę tez krzyk, no i dzis jak chciałam ja położyć na drzemkę to krzyk i walenie nogami o materac:P:Pi tak od dwóch dni:P:P:P a dzis w nocy z takim krzykiem się obudziła, tylko noszenie na rękach w pionie było ok, jak chciałam odłożyć to krzyk i płacz, w końcu dostałą nurofen w czopku i zasnęła...może to kasza jaglana którą wczoraj dostała??? aa no i przeprosiła się w końcu z butelką, szok, rano zamiast kaszki 180 ml mleczka a kleikiem teraz na drzemkę 150 ml mleczka po 2,5 h od ostatniego....wczoraj tez ze dwa razy w ciągu dnia po 180ml:) ja sie ciesze bo nie muszę ciągle z łyżeczki karmić:) Camomilla i Liliankas jak wasze fasolki, u gina byłyście, widziałyście już na usg Wasze dzieciaczki????? kurcze jeszcze tylko 10 dni i będę wiedzieć..to czekanie mnie dobije..już mam jakieś dziwne bóle i dostaje schiza że juz jestem w ciąży:) dziewczyny ale Wam zazdroszczę:) no i od kilku dni smiesznie mówi koko, kyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześ kobiety!!! Podczytuję ale jakoś nie mam weny do pisania. tragiczna historia Halinki mam nadzieję,ze skończy sie szcześliwie. Karola jesli będziesz mogła to informuj nas na bierząco. A ja jestem zawalona na maxa, katar miałam juz dwa tyg. i myślałam ,ze powoli mija a tu nic z tego w nocy prawie nie spałam ,bo gardło bolało jak diaski no i śliny łykaC nie mogłam,poza tym młody od jakiś 2 tyg. budzi sie w nocy co chwila z krzykiem więc chodzę w dzień jak błedna owca. Nie wyobrażam sobie wróciC do pracy i normalnie funkcjonowaC po takich nockach. W dzień też spi jak mysz pod miotłą ok 30min. jestem wypompowana. Coś też z noska mu leci (przejrzysta wydzielina) moze to przez te zęby. Ale kurcze tłumaczę go od urodzenia.Jak nie kolki to,zęby i tak w kółko. Stelka widzę,ze Ty Karolę też tłumaczysz.Ja myślę,ze nasze dzieci juz takie są. Moja koleżanka ma córkę w wieku 17 mies. budzi sie w nocy z krzykiem na mleko po 4x a dodam,ze zęby ma już wszystkie.Brzuszek ją nie boli....więc co??? No chyba taka już jest. Karola już się nawet zastanawiałam czy są jakieś wyciszajace środki dla takich maluchów. Mój przez dwie nocki dostał nurofen i viburcol -i to samo tezkrzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka czyli 24 się okaże ;-) to ja trzymam kciuki żebyś mogła do wrześniówek dołączyć. A mój mały łobuz w nocy pierwszy raz stanął w łóżeczku i tak jej się to spodobało, że musiałam wziąć do siebie bo tylko stała i się chichrała zamiast spać.Ale taka jestem z niej dumna! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek tez jeszcze sam nie siada ale jaks sie go posadzi to siedzi pewnie.Jak z pozycji siedzącej padnie na brzuszek z jedną nóżką podkurczoną to sam usiądzie ale jak leży z nóżkami wyprostowanymi to nie. Przybiera pozycję jak do raczkowania i sie huśta to przodu i do tyłu (śmiesznie to wyglada) no i pełza do tyłu i obraca sie wokół własnej osi więc w zasadzie gdzie chce to dotrze. Karoli do kartonów sie dobiera i z lalkami "rządzi" generalnie to ciagnie je za włosy i liże :-) zresztą lize wszystko co mu wpadnie w ręce. Je już bardzo ładnie. Na sniadanko (po obfitej w mleczko cycowe nocy) zjada ok. 130ml sinlacu ok. 10 ok. później ok.14 cały słoiczek obiadku ( a czasem i wiecej-z tym że on je te 125g) Popija herbatką HIPPA(owoce lesne) z niekapka-na razie nie za bardzo mu to idzie ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Później ok.16-17 popija cyca i ok.19 dostaje sinlac zmieszany z deserkiem (najlepiej z bananem) Więc wmiksowuję mu świeżego banana lub ze słoiczka. ok.21 cyc (niby przed spaniem ale i tak po 30min. jest pobudka ;-( no to chyba na tyle. Karola a jak Ludwiś ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc stelka 3mam kciuki ! ja to chyba na jednym poprzestane dziecku, chociaz sama jestem jedynaczką to jakos nie narzekam Stelka u nas to samo ( ztym ze w nocy spokój) ale w dzien to nei wiem, placz, zlosc, jak czegos chce a nie moze, zly jak sie go usypia, odpycha mnie wtedy, ryczy, np wczoraj cos M na niego podniośl głos ( ale nie na owaznie ) to ten w placz, normalnie ani sekundy sam sie nie pobawi od razu nudzi sie, w lozeczku nie posoedzi, teraz bym go chciala uspic bo mam robic obiad, zeby go po drzemce wziac na spacer a ten sie tak zlosci ze hej, dzis tez spal do 10, zasnal przed 24 :( na spacerze pewnie by drzemnął ale ja chce miec chwilke wolna i czekam az padnie zaczyna sie etap pokazywania kto tu rzadzi, tylko na rece i na rece renka to moj tak jak twoj , niby je na sen a za 30 min pobudka, tez w dzien max spi po 30, szkoda mi Ciebie , bo katar to jest przewalone i gardło, jak boli glowa to lyknie sie tabletke i spokoj a na katar niestety nie ma lekarstwa, KK jak tam mały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to u nas bardzo podobnie, niby dostaje cyca i zasypia juz na noc, ale po ok 30 minutach znow pobudka. Dostaje jeszcze raz cyca i zasypia. Co do dnia to mala ma 2-3 drzemki po 30 minutach co mnie troszkie drazni, bo nawet sobie nie odsapne, no ale widze, ze nie tylko moja mala tak ma?! Co do umiejetnosci to mama juz staje od jakis 2 tygodni, kleczy na kolankach i zasowa na czworaka. Mowi po swojemu mama baba maba itd, a jak powiem; chodz do cycusia to ochoczo pokrzykuje i pedzi do mamy aby dostac cyci! Ma juz dwie dolne jedynki i wyglada przezabawnie, ale to pewnie jak i wasze! No i tez chce mniec wszystko na wole bo jak nie to jest krzyk i poplakiwanie. Widze, ze nasze dzieci sa na tych samych etapach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liliankas a znasz już termin??? Renka kurcze widzisz ja zanim przyczynę pobudek wcześniejszych kiedy małą była na zwykłym mleku a okazało sie że jest skazowcem, i może bym ciągle jej nie tłumaczyła gdyby nie to że ona potrafi spać ładnie w nocy, tylko od czasu do czasu już najczęściej przy chorobie lub jak zaeksperymentuje to ja brzuszek boli. no i właśnie w dzień potrafi przespać 3 h bez jednej pobudki, więc czemu w nocy sie budzi, odkryłam że ranna ta długa drzemka jest tylko po mleku dopiero później mała dostaje obiadek wiec w nocy wychodzi czego nie może jeść:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja mam dzis wolny dzień, bo u poniedziełki nie prcuje :D:D:D wiecie ja nie wiem czy moja ola nie za duzo je, bo u nas jest tak: ok. 6 rano cyc ok. 9 znów cyc o 12 zupka- ok. 250 ml. o 15 owoce - ok. 250 ml. ok. 17 - cyc o 18 kaszka - ok. 250 ml. no i ok. 19 cyc, z tego co widze to wasze maluszki mniejsze porcje jedza, a co do spania to w dzien 2 30 min drzemki, i jak od ok. 15 nie spi, to o 19 pada ze zmeczenia i spi przewaznie cała nocke , przymajmniej od kilku dni tak jest, ide obiadek robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tak sobie, mały mia 38.5C na liczniku, katar, kaszel :( Dostał Zinnat i od razy go zwraca, więc zmieniłam mu dziś na Amotaks i na razie nie zwymiotował. Ja za chwilę biorę się za szycie stroju Mateuszowi na bal przebierańców... Co do Halinki, to jest tak sobie :( :( :( :( Na razie czekamy na decyzję gdzie i kiedy będzie operowana, ale wygląda na to że po operacji czeka ją chemioterapia :( Pół Polski się za nią modli więc musi być dobrze :) Szkoda mi jej mamy- ona pochowała już jedno dzieciątko- pierwsza córka miała 1rok i 4 miesiące (miała zespół wad wrodzonych), jest po 2 poronieniach ... a ma dopiero 24 lata :( :( :( :( :( kochającego męża ale jak widać los jest dla nich okrutny :( Jeszcze raz uściskajcie swoje dzieci i podziękujcie za to że są zdrowe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jeśli chodzi o jedzenie to porcje mn.w. takie jak u renki. Tylko coś od kilku dni mamy bunt i wszystko jest beee.. A z tymi szaleństwami dziecięcymi, buntami, krótkimi drzemkami i wymaganiem ciągle uwagi, to widzę że niektóre Wasze maluchy teraz dopiero wchodzą w taką fazę jak Natalia już daaawno ;) Życzę cierpliwości i wytrzymałości, bo jest cholernie ciężko. Ciężko mi się pisze bo Nat ostatnio wyrwała mi spację z klawiatury i po upchnięciu na miejsce jakoś ciężko wchodzi :o Karola, to straszne co piszesz! Jak ta dziewczyna w ogóle sobie z tym wszystkim radzi?? Przecież to jest ponad ludzką wytrzymałość psychiczną :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy któraś jest "biegła" w zasadach naliczania zwolnienia lekarskiego, ile można być i kiedy się starać o zasiłek rehabilitacyjny i ile go może być max???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja gdzieś ostatnio czytałam, że w czasie ciąży można być ponad 200 dni na zwolnieniu, chyba z 230 ? i wówczas wystarcza na całą ciążę. kiedyś to było 182 dni i powyżej tego był już zasiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×