Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Koliban --> Kostki rosołowe to jednak przyprawy i wzmacniacze smaku (glutaminian sodu najczęściej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ZDziewczyny! Oj, długi się nie odzywałam. Już myślę że część z Was może mnie nawet nie pamietac. czasami Was podczytuje, ale to rzadko. Mój Mały waży 8100 i ma 74 cm. Niestety jeszcze nie załapał siadania, sam też samodzielnie nie siedzi i mysle ze nieprędko to sie stanie. póki co to obraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie, ale codziennie staram sie z nim cwiczyc. Co do jedzonka, to pije mleczko( ostatnio kupuje mu Nan Active 2 na wzmocnienie odporności), je różności słoiczkowe, pije soczki , je deserki , czasami Sinlac, no i co 2 dzien daje mu polowe żoltka do jedzonka. Najgorsze to ot, ze ma problemy z kupką. Praktycznie caly czas ma zatwardzenia. Nie wiem ja mu pomoc, bo do picia soków i herbatek nie jest wcale taki skory. Sama nie gotuje bo uwazam ze aby to robic trzeba miec naprawde sprawdzone warzywa, najlepiej z uprawy ekologicznej , a tu u nas w Zielonej takich sklepów nie ma. Mały ma juz 2 dolne jedynki, które myje mu zelem NENEDENT_BABY. W zestawie jest taka nakładka na palec, którą czyści się zabki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana --> U nas bardzo pomagają Gruszki Williamsa, no i rezygnacja z kleików ryżowych. Jeśli jednak dajemy coś ryżowego albo marchewkę to zawsze gruszki na deser ;) karola --> To kiedy wyjeżdżacie? Życzę porządnego odpoczynku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja dzisiaj cały dzien u teściów na wsi, najpierw rano tak xle sie czułam, tzn mdłości i jakas grypa, że wysłałam męża z córka na wieś, potem sama tam pojechałam, mała tak cudowanie sie bawiła z kuzynek (1,5 roku) i p.óxniej jeszcze z kuzynka (3 lata), że byłam w szoku, zero9 marudzenia tylko piski, okrzyki i śmiechy:) jestem wypoczęta po takim dniu że szok:) teraz wiem że mając dwójke będzie lepiej, bo będą się razem bawić :) i powiem Wam że ja tez zaczynam powoli dawać inne rzeczy, np dzis mała dostała zupy jarzynowej, oczywiście bez przypraw, tylko trochę soli i wcinała że miło, a te słoiczkowe mało jej juz smakują, dałam jej też dzisiaj kromkę chleba z ramą olivio i tez wcinała że aż miło, czyli po mału będziemy przechodzić na takie \"dorosłe\" jedzonko, ale oczywiście zero przypraw itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wcale sie do \"dorosłego\" jedzenia nie pale bo od kilku dni Mały znowu bardzo odbija i ulewa i robi cuchnące wodniste kupki i nie mam pojęcia dlaczego bo słoiczki dostaje sprawdzone a ja nadal bardzo uważam na to co jem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola życzę Ci suuuuuuuper wypoczynku:-) i ekstra warunków narciarskich:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu dziś tak pusto?????????????????????? Ja się dziś od rana pokłóciłąm piekielnie z moim M. :(((( Nie wyrabiam z nim czasami:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna, a co to są te Gruszki Wiliamsa? Przyznam ze nie słyszalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, pusto tu dziś ;) U nas ciąg dalszy szpitala na peryferiach.. Nat dużo lepiej, to ze mną coś się dzieje. W nocy obudził mnie mega ból w okolicy lewej nerki, nie mogłam się z podłogi nawet zebrać, do tego wymioty i dreszcze. Nafaszerowali mnie pyralginą, papaveryną i nospą - podobno kolka nerkowa, czyli mam szansę na kamienie w nerce :o Ale ból zarypisty, szczerze mówiąc wolałabym urodzić drugi raz! No i klops dodatkowy bo po tym zastrzyku nie mogę jeszcze karmić :o A usypianie Nat bez piersi to jest mission impossible. Pół nocy M nosił i bujał ją na rękach, co chwilę się wybudzała. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana --> Hipp ma taki słoiczek (przecier) - te gruszki bardzo dobrze działają zaparcia. Jak damy Nat pół słoiczka to na bank mamy luźniejszą kupę jeszcze tego samego dnia. W przypadku "ostrym" cały słoiczek ;) Można też z Gerbera przecier z suszonych śliwek, ale to nie dla alergików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorrki, ale ja szaleję z przygotowaniami do wyjazdu :P Dziś w nocy ok 1.00 ruszamy w drogę... nocą by dzieci smacznie spały i nie marudziły... Ponoć w dom gdzie mamy mieszkać jest net bezprzewodowy, więc się odezwę... No i Peletka zadzwonię do Ciebie to się umówimy:) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola - Udanego wyjazdu, a przede wszystkim puszystego śniegu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gerber też ma tą gruszkę wiliamsa...ale deser jabłko i suszona śliwka gerbera lub sama suszona śliwka jet rewelacyjny...działa w tym samym dniu...efekt murowany a kupa po pachy :) przynajmniej na moją Karolinę tak działa :) Karola...baw się dobrze i wypocznij ile się da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, widzę że jak Karoli nie ma to forum zamiera ;) Żurkowa --> Dostałaś już paczkę z tymi pachnącymi świecami? Jak wrażenia? "Pan Metka" na razie szału nie wzbudza.. Niby czasem się mała zainteresuje, ale i tak ciekawsze są metki znalezione na kocyku czy ubraniu, widocznie większa niespodzianka. I weź tu człowieku wykombinuj zabawkę.. kareczka --> Mamy upatrzone mieszkanie w Gdańsku (od dewelopera), nawet wstępnie zarezerwowaliśmy. Tylko się jeszcze wahamy, bo okolica może być nieciekawa, chodzi o dziwne kąty i żulerkę itp. Niby plany zagospodarowania (przez miasto) są niezła, tylko nie wiadomo ile to potrwa, a bezpieczeństwo małej jest tu priorytetem. M pojedzie na początku marca zrobić rozeznanie i jeśli się zdecydujemy, to pewnie latem remont i przeprowadzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki, ja nie wiem jak to ze mną jest ale ciągle czasu brak, co sobote gdzieś wyruszam ostatnio więc ciągle w biegu..dziś idziemy na potańcówke więc też wieczór zajęty i długo szykować sie trzeba, fryzjer, paznokcie itp... Podczytuje czasem ale już nie zdąrze sie nigdy odezwać...tak czytam o tym co dajecie do jedzenia swoim maluchom i już kiedyś miałam cos od siebie napisać ale bałam się że mnie przeklniecie... otóż ja już od dłuższego czasu daje małemu różne rzeczy do jedzenia, oczywiście z umiarem ale chlebek, czy zupki które gotuje dla siebie wcina że aż mu sie uszy trzesą... Może źle ale inaczej z nim nie można bo jak sie mu da zupke dla dzieci ze słoiczka to wypluwa a jak widzi że my jemy to się tak rwie do talerza że utrzymać go nie idzie..więc poprostu dajemy mu takie jedzenie jak my jemy i już... Ogólenie to ja jestem chyba inną matką jak wiekszość z was bo nie śledze każdego spisu składników itp...skoro jest coś dla dzieci to dlaczego im tego nie dać i patrzeć np co zawierają w skąłdzie biszkopty czy herbatniki... Sorki ale ja myśle że tym dziecku krzywdy nie zrobie, że czasem dam mu do jedzenia czegoś dla dorosłych....My sie wychowałyśmy na jeszcze gorszych rzeczach i żyjemy więc myśle że aż taką złą matką nie bede jak tak żywić małego bede.... A tak pozatym to u nas ok, mały bardzo wesoły, troche zaczał sie diabołek z niego robić, wszysko z szafek wyciąga, upilnować go nie idzie... Ząbki mamy aż 3!!!! Spać w dzień mi śpi po 2 razy po ok 1,5 h, także tak po 3 godzinki w dzień spi.... W nocy róznie, dziś spał ładnie, ale są nocki że budzi się co godzinke i do cyca...bo my nadal cycusiujemy..... W pracy mam wkóło roboty do diabła, czasem to siły na oczy patrzeć nie ma, i tak myśle że w takim tępie to sie szybko zestarzeje... Gratulacje dla zaciążonych, bo nie pamietam czy składam... Kończe bo jeszcze sałatke zrobić dziś musze i obiad.... Podrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Karola jest juz u mnie na podhalu.Widze ze jest sttraszny korek na wyjezdzie i wjezdzie do miasta ale mysle ze nad ranem jak dojezdzali to im sie jakos udało bezkorkowo do nas dojechac.Pogoda u nas sliczna ale temperatura dla sniegu zabojcza ale miejmy nadzieje ze Karola jedank pojezdzi na nartach i wypocznie a ja mam nadzieje ze uda nam sie spotkac w koncu na zywo. Majka dzis strajkuje od rana .Wczoraj bylismy u znajomych i do domu dotarlismy około 22,00 Majka normalnie o tej porze juz spi wiec myslałam ze skoro poszła pozniej spac to wstanie tez [ozniej a tu 6,30 pobudka i jak normalnie po 1,5 h idzie na drzemke to usneła dosłownie 20 min temu .Liczyłam na to ze jak ona bedzie spała to ja sie tez połoze ale sie nie udało bo Wika grasuje po domu a ona ma rózne pomysły qwiec jej pilnuje no i gotuje krupniczek dla dziewczyn na roslinkach i skrzydełku ciekawe czy Majka zje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Czarna miło Cie słyszeć :) co do jedzenia to ja np nie uważam zeby te dorosłe jedzenie było złe, tylko ja jestem zwolenniczka zdrowego zywienia czyli np minimum soli, jak sie da to w ogóle bez, zero przypraw i wiadomo że kotleta nie dam takiego smażonego, ja uważam bo mała jest skazowcem i nie wszytko jej wolno, ostatnio dałem jej chlebka i posmarowałam rama olivio, bo wydawało mi się że jest bez mleka, ale małą tak brzuszek rozbolał, że przez godzinę płakała, ja czytam skład a tam maślanka:O zonk:P taka zupę na wywarze tez juz daje od kilku dni i jest ok, tylko jej nie solę, tzn na samym końcu jak odłożę porcje dla małej to dla nas przyprawiam. tak ogólnie to nasze dzieci już prawie rok będą miały czyli przydałoby sie urozmaicic dietę:) Karola pewnie już na miejscu, ale ma fajnie, ja to teraz pewnie nie prędko gdzieś wyjadę, chociaż powiem Wam że w czerwcu chce jechać nad morze, mała już będzie chodzić a ja będę w drugim trymestrze, czyli powinnam czuć sie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i dzisiaj odkryłam ze mała chętnie zajada pieczywo chrupkie, ja kupiłam sonko, także fajne przegryzka dla niej i cos nowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Flora Oryginal jest bez mleka i białka krowiego, no i bez różnych syfów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponawiam pytanie: mam do was sprawe, czy normalne jest, ze mala jak satje to prawa swoja nozka stoi na paluszkach, a lewa to juz cala stopka. Wiem, ze do jakiegos czasu dzieci stoja na pluszka, ale czy przechodzenie na cale stopy nie powinno byc rowne w obydwu nozkach? Zauwazylam to juz jakis czas temu, czy to normalne czy powinnam isc do jakiegos specjalisty?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ja ci napiszę tak, że ja nie zwracam jeszcze uwagi jak Maciek wstaje, według mnie ma prawo stawiać nóżki krzywo bo dopiero się uczy wstawanie, układania stopy. Jeżdżę regularnie na bioderka, później jak będzie chodził pojadę do ortopedy /tak też jeździłam z małą/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia ja oglądałam ostatnio program o dzieciach i był właśnie wątek o stawaniu na paluszkach i pediatra mówił, że jest to ok bo dziecko się dopiero uczy, nie możliwe jest żeby umiało wszystko super od samego początku, a poza tym każde dziecko jest inne, trzeba poobserwować dziecko i jeżeli będzie się to długo utrzymywać to wtedy dopiero zgłosić się do lekarza. Ja za bardzo też nie patrezę jak mały staje, czasem staje na całych stopach, a czasem zdarzy się na palcach, ale jak na razie myślę, że jest ok, Cyna no to czekamy:))) My nie wiemy co robić dalej, ale na wakacjach będziemy tu więc na plaże się wybierzemy:))) Ja się przyznam, że ostatnio dałam małemu ziemniaczka ode mnie z obiadu spróbować i zajadał pięknie, ziemniaki były lekko solone bo ja też unikam soli jak ognia i bez masła. Muszę mu urozmaicić też jakoś tą dietę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - to masz podobny problem z jedzeniem jak ja u Laury. Ale ja odkryłam patent jeszcze jeden jak oddzielę pół słoiczka i dodam wody i obiadki mają konsystencję zupki i nie są takie \"kleiste\' to ładnie zjada nawet słoiczek, sprawdź, bo nie wiem jak ty ale mi codziennie się nie chce gotować zupy dla nas, albo mi się nie chce i jakoś łatam ;-)) Klaudia - stópki się rozwijają moja Laura za tydzień kończy 10 miesięcy - co tydzień się widzę z moją rehabilitantką od Vojty i wiele teraz widzę... no i ona mi mówi. Ja wiem że to ciężko wytłumaczyć (albo mnie zrozumieć) ale jak dziecko stoi przy czymś teoretycznie stabilnie to na etapie 10 miesięcy właśnie powinno stać już na płasko i paluszki nie powinny być skulone, ale to jest książkowo. Laura jedną nóżką tak stoi druga jeszcze kurczy te paluszki. Generalnie jak dziecko stoi to nóżki dobrze by było żeby były równolegle.. tzn nie powinny być skręcone jakby bokiem (żadna) jak stoi ładnie oglądałam zdjęcia Dagmarki na NK ale niestety nigdzie nie stoi na boso przy czymś i po prostu nie widzę bo bym Ci powiedziała czy coś z tym robić czy to jest ok. Jak coś to zrób takie zdjęcie jak stoi, w pozycji która Cię niepokoi i prześlij mi na maila albo umieść na NK to zerknę a potem usuniesz jakby coś ;-) I jest jeszcze taka pozycja do ćwiczeń właśnie na stópki po której można sprawdzić. Kładziesz dziecko na karimacie na stole na lewym boku, nóżkę z dołu układasz tak żeby dotykała brzuszka i była ok 30 stopni do przodu Prawą ręką blokujesz tą nóżkę \"z góry\" i trzymasz tą z dołu a lewą stabilizujesz klatkę piersiową i stabilizujesz kolanko tj dolnej. Dziecko powinno wtedy automatycznie rotować stopę od strony dużego palca tak żebyś widziała spód stopy, jak rotuje w druga stronę to znaczy że można dziecko po stymulować. Strasznie zagmatwany ten opis więc nie wiem czy mnie zrozumiesz ;-) a teraz już nie ćwiczę tej pozycji więc nie chcę Laury męczyć żeby robić zdjęcie .. Ale jak zrobisz na początek zdjęcie to mogę zerknąć i się nie denerwuj, bo dzieciaczkom się kształtują stópki, tylko trzeba na nie uważać bo po prostu łatwiej im będzie chodzić. No i jeszcze jedno, dziecko powinno samo osiągać dany etap, czasem przyspieszanie i stawianie czy chodzenie na siłę może spowodować wariacje, bo dziecko może być w głowie jeszcze na nie gotowe. Ale Twoja w łóżeczku sama widzę stoi więc powinno być ok.. ale namieszałam ;-)) Akinom, a może ząbki wychodzą kupa też wtedy się zmienia, może być śmierdząca, bardziej wodnista i odparzająca... i to wcale nie wina jedzonka... jak tam teraz jest jakaś poprawa?? kareczka - bo chłopy to bezmózgowce jak mawia moja teściowa i trzeba brać na to czasem poprawkę i się nie denerwować i raz w tygodniu zrąbać to wtedy prosto chodzą... ;-) I chyba jej przyznaję rację ;-))))) Cyna jak Nat? A z mieszkaniem to może różnie być my 3 lata temu kupiliśmy dziurę w ziemi, przy śmierdzącym kanałku ;-))) Teraz kanałek oczyszczony, z drugiej strony kanałku powstało ładne osiedle też w niskiej zabudowie i jest fajnie... więc może sprawdź czy istnieje jakieś forum tego osiedla może ktoś jest miejscowy i wie coś więcej na temat terminów realizacji w \"otoczeniu\" u nas osiedle miało takie forum zaraz po ruszeniu inwestycji i pierwszych umowach przedwstępnych.. Stelka no proszę my planujemy pojechać nad morze w ostatni tydzień czerwca, tylko my z naszej strony może Łeba albo Władysławowo jeszcze nie podjęłam decyzji ale muszę bo trzeba coś rezerwować ;-)) Tylko ja mam taki czek eurorestu gdzie niby się płaci tylko za wyżywienie ale chcemy zobaczyć bo jak w fajnym pensjonacie np wyżywienie kosztuje ok 50 - 70 zł dziennie to na pewno nie znajdę nic lepszego bez tych czeków ;-) No i marzy mi się jakieś ciepłe morze koło kwietnia... ale zobaczymy boję się trochę w ciąży samolotem lecieć... może któraś latała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) troche sie nie odzywalam ale czasu na kompa brak.U nas wszystko w porzadku,mala od czasu jak poznala tajniki pelzania nie usiedzi w miejscu,trzeba chowac wszystkie kable i buty:) Z jedzeniem takim normalnym to probowala juz dawno inaczej my bysmy nie mogli nic zjesc,a tak z wiekszych porcji to 2 razy dawalam juz jej pomidorowke i wszystko ok:)Z tymi gruszkami to nie wiedzialam ze one dzialaja przczyszczajaco,pewnie dlatego mala nigdy nie ma zaparc,bo gruszki je co drugi dzien prawie. Co do latania samolotem w czasie ciazy to najlepiej jest poczytac w regulaminie danej linii lotniczej,przewaznie jest ustalone ze do 5 miesiaca mozna latac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nat już naprawdę nieźle :) Jeszcze te wargi sromowe ma czerwone, antybiotyk nadal bierze, potem trzeba jej zrobić badanie moczu. A mnie dziś lekko ta nerka pobolewa więc mam pietra czy mnie znowu nie skręci :o Co do odżywiania, to ja muszę uważać na to co daję Nat, głównie ze względu na alergie. Każda z nas robi jak uważa i tyle. Natomiast nie obraź się Czarna, ale z tym nieczytaniem składu bo \"coś jest dla dzieci\", to uważam jest ciut lekkomyślne. W różnych produktach dla dzieci bywają takie syfy że włosy dęba stają, no chyba że Ty się żadnej chemii nie boisz. Ja podobnie jak Stelka mam lekką jazdę na zdrową żywność. Nie znaczy to że czasem nie zaszaleję (choć teraz kiedy karmię to nie ma takiej opcji), ale od czasu kiedy zaszłam w ciążę to przede wszystkim zaczęłam czytać opakowania i jestem w szoku. Zawsze wiedziałam że jemy różny szajs, ale nie że aż taki ;) Pamiętam jak się zdziwiłam czytając skład masła Pomorskiego Extra (poczytajcie same), czy którejś śmietany (tak tak - guma guar i pektyna). A dziecku chcę tego jak najdłużej oszczędzić, dać małej taki \"zdrowy start w przyszłość\". A co do tego że my gorsze rzeczy jedliśmy i żyjemy - ok, żyjemy, ale zauważ jak schorowane mamy społeczeństwo. Ale tak jak pisałam na początku - każdy robi po swojemu i ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna na te nerke kup sobie Rovatinex albo Ginjal sa to ziołowe srodki które oczyszczaja nerki z piasku zmniejszaja napadowosc kolki sa bez recepty.Moja apteka jest połozona blisko gabinetu urologiczmego i on czesto pisze te preparaty w takich przypadkach tyle mozesz na własna reke ale nie wiem czy nie powinnas dostac skierowania na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peletka --> A to można podczas karmienia piersią? Skierowanie na USG dostałam, ale idę prywatnie, bo kolejki dłuuuugie. W piątek mam wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to nie wiem ale jutro ci sprawedze w parcy i dam znac.A na usg idz koniecznie jak najszybciej zebys nie musiała juz nigdy tak cierpiec. Podobno jutro maja byc okropne opady sniegu u nas sie tylko zachmurzyło i zerwał sie wiatr zimny i nieprzyjemny tak ze szybko ze spaceru uciekałam do ciepłego domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×