Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Karola jak tam? Śniegu chyba przybyło. ;-) Jejku tak pozytywnie Wam zazdroszczę ;-))) Lusiek śpi Ci w nocy ? czy nie za bardzo... ty w końcu kupiłaś to łóżeczko turystyczne, czy śpi razem z Tobą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, a ja znow wsiaklam na dluzej :-) ale juz nadrobilam najaktualniejsze posty:-) KAROLA - goraco dziekuje za odpowiedz o fluorze, tak mi sie tez cos nie chcialo w to wierzyc. Udanego wypoczynku. ELEK - witaj, to Trojmiasto rosnie nam w sile, za to HARIS dawno tu nie widzialam, pisala, ze sie wyprowadza gdzies na obrzeza i bedzie bez net-a (chyba, ze cos przegapilam bo mam troche zaleglosci w czytaniu). Mam nadz., ze sie odezwie. CYNA, a mozesz zdradzic o jakiej czesci Gdanska myslicie? Tak w ogole to zabilas mnie informacja o tym, ze skazowcom sliwek nie wolno. Ja tego nigdzie nie doczytalam i przez jakis czas dawalam nektar hippa i raz sliwki ze sloiczka. Mala w tym czasie dostala suchych, bialych plam w zgieciu raczki i nozki - podejrzewalam sliwke, bo nic innego w tym czasie nie wprowadzalam. Moj M nie chcial mi wierzyc, a tu masz babo placek (sliwkowy :-) ) Chyba musze poszperac gorliwiej info o diecie skazowcow. Dzis podalam malej ciupinke nektaru bananowego z dodatkiem soku z cytryny i bach - po kapieli zauwazylam krostki na podstawie czaszki i za uszkami (moze to ta cytryna?). Nie chce sie licytowac, ale najubozsza diete to ma tutaj chyba moje dziecko. Podam cos nowego,pojawia sie krostki,potem leczenie krostek, znowu mala proba,czy to aby na pewno to szkodzi - znow leczenie krostek i tak trwa to tygodniami zanim moge probowac czegos innego. Okazuje sie jednak, ze marchew nam szkodzi. Zoltko tez jest podejrzane. A moze ja sie z tym wszystkim za bardzo cackam i zamiast chronic corcie, to jej szkodze? Sorry za elaborat. STELKA -przegapilam ta radosna nowine, ale z tego co teraz doczytuje, to mozna Ci juz gratulowac - wiec GRATULUJE. Wszystkie Was Ciezaroweczki bardzo podziwiam. ZIZUSIA - wszystkiego dobrego dla Was - naprawde i Ty i Eryczek sporo przeszliscie. Oby szybko wszystko wrocilo do normy. Przykromi z powodu kolezanki-w moim otoczeniu tez sie taka tragedia kiedys zdarzyla. KARECZKA , CYNA i KLAUDIA - trzymajcie sie, duzo zdowka dla Was i Waszych pociech. Uciekam,bo zglosicie mnie zaraz do usuniecia. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha --> Na Wyspie Spichrzów - to się nazywa \"Kamienice nad Motławą\". Trochę się jeszcze boję o okolice ale zanosi się na to że się zdecydujemy. Haris faktycznie zniknęła jakoś, a szkoda. O tych śliwkach to chyba gdzies mi w oko wpadło, alew sumie to też przetestowałam - na sobie (nadal karmię) kilka miesięcy temu, przy okazji zaparcia u Nat. Zdecydowanie nie przysłużyły się jej. Z cytryną też dobrze kombinujesz - po pierwsze cytrusy alergizują bardzo, a po drugie, skazowcy/atopiki reagują często na wszystko co kwaśne. U nas nawet Cebion wit.C odpada. Żółtka ani glutenu jeszcze nie wprowadzam, lepiej zaczekać nawet do roku. Wiesz, z tym cackaniem na pewno krzywdy nie robisz. jak będziesz cały czas narażać na alergeny to ryzykujesz cięższe reakcje alergiczne, nawet \"zmianę\" tej reakcji skórnej w astmę. Atopiki często mają przełom w wieku ok 2 lat, i wtedy albo wyrastają ze skazy i atopii, albo skóra się poprawia, a zaczyna się astma. dlatego musimy się uzbroić w cierpliwość i cackać się dalej ;) Ja też czasem zaryzykuję jakąś nowość, ale są rzeczy których wystrzegam się jak ognia. Np. wiem już że najmniejsza nawet odrobina soi, czy to w jedzeniu czy w kosmetyku, działa na nat totalnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna a czy w tym przepisie na ciasteczka można zamienic tą margarynę na masełko, kupiłam małej masło Fińskie?? od paru dni daje Karolci rano pół kromeczki chlebka z masełkiem, oprócz tego deserek ze słoiczka z jogurtem albo twarożkiem lub same owoce, z naszego stołu to daję jej ziemniaczki z masełkiem, brokuła i jak gotowałam indyka to jej też troszkę rozdrobniłam a tak po za tym to jesteśmy na słoiczki i kaszce mleczno-ryżowej no i oczywiście cycusiu :) co do żółtka to powinno się dawac teraz co 2 dzień całe żółtko ja póki co daję jej danie gerbera krem z dyni z żółtkiem...ale nie wiem czy nie lepsze normalne żółtko...i tu moje pytanie jak podajecie to żółtko i czy np.skoro daję małej te pół kromeczki chlebka z masełkiem to czy mogłabym jej tą kromeczkę dac z tym żółtkiem na twardo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, my cały dzień bez netu dziś bo jakoś siec tu padła... Sniegu u nas nie brakuje- Peletka wielkie dzieki!!!!! My dziś cały ranek na spacerze w lesie z Ludwiczkiem (mama i moi pozostali panowie na nartach oczywiście) a po obiedzie zmiana- tzn mama z Lusiem w domu a my z matim i M na nartach- zastanawiam się skąd ten mój synuś ma tyle siły???? Śmiga jak zawodowiec- dziś taki fajny instruktor stwierdził, że on już może w zawodach brać udział i że czas zacząć go uczyć jazdu z kijkami... No i już dziś nauczył go używać nart Carvingowych a nie tylko pługiem jeżdzić :) :) :) Jeżdzi jak stary :) :) :) :) :) No a ja przekonałam się że nie wszystkie kremy na mróz, są dobre :( :( :( Bo Lusiek dziś po spacerze (4godz wszakże) ale przy +1stC ma tak czerwone poliki, że zastanawiam sie czy lekko ich nie odmroził :( :( :( :( :( choć mam nadzieję że do jutra mu zniknie... Dobra lecę spać bo rano nie wstanę, a chcę do Rabki do kumpeli podjechać skoro świt czyli o 10.00 :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola u nas śniegu napadało na Pomorzu hehehe:)))) więc wyruszajcie tutaj:)) U nas już lepiej, gorączka spadła, a zębów dalej nie widać, Ja z dorosłego jedzenia daję mu tylko kromeczkę chleba ale samą bez masła, żółtko czasem dodam ale pół, może teraz zacznę całe dodawać, Ja mam dzisiaj wolne w końcu i nawet się dziś wyspałam, ale żeby nie było tak różowo to znowu pokłóciłam się z mężem:((( i to tak na dobre:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia --> Myślę że możesz. Pewnie wyjdzie ciut inny smak po prostu. Spróbuj, pewnie też będą super. Karola --> To super że się fajnie bawicie!!! kareczka --> A co ten chłop Ci znowu nabroił? Ja z M też musimy czasem na siebie powarczeć, zwłaszcza teraz kiedy od tylu miesięcy jesteśmy (a zwłaszcza ja) ciągle zmęczeni i niewyspani. Jakoś to się niestety musi odbijać na naszych relacjach :o Ale największe burze to i tak przerabialiśmy przed ciążą jeszcze - jak się pokłóciliśmy to się potrafiłam spakować i wyprowadzić na kilka dni :P Dramaty, rozmowy o rozwodzie i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna chyba zaczynam rozumieć co przezywałaś jak Nat ząbkowała, u nas dzisiaj to samo, w nocy przebił sie drugi zabek, mała mało co spła, a teraz chodzi i marudzi, płacze itp. mam juz dość a to pewnie początek bo zaraz będę wychodzić kolejne zęby. dobrze że przynajmnie mąz barzdiej przy małej czuwa, żeby ja mogłą się wyspac i miec siły w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka a ile ma już ząbków ?? Mojej parę dni temu przebił się 5 (górna jedynka) i na wylocie jest druga..) a poprzednio dwójki wyszły w połowie stycznia czyli Laura ząbkuje od 1,5 miesiąca ciągle;-( a noce to fatality są ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban u nas dzis pojawił sie dopiero 2 ząbek:)dolne jedynki juz mamy, teraz pewnie będą wychodzić górne i nie wiadomo czy dwójki też bo cos tam wyczułam, jakby na dole chciały wyjść i u nas tez noce to koszmar, ale nie wszystkie, sa takie że budzi sie co 2-3 h i wystarczy ciepłej herbatki dać i spi dalej, a czasem jak dzisiaj po godzinie trzymania na rekach i płaczu dostała o 24 eferalgan i o 5 rano tez i teraz o 11 musiałam tez dać bo juz tak płakała a chciała jeszcze spać i teraz śpi i mam nadzieję że przynajmniej z godzinkę pośpi. tylko wiecie mąz teraz o mnie dba i przynajmniej w nocy jak jest ciężko to ja ide do drugiego pokoju i śpię a oni sie meczą:P:P ale M uznał że teraz jak jestem w ciąży to musi o mnie zadbać :):):) kurcze a w piątek ma urodziny i nie wiem co mu kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Mam pytanie. Czy myjecie główkę waszym pociechom szamponem - jeśli tak to jak często? My używamy emolium i myje 2 razy w tyg. i nie wiem czy to nie za dużo?Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elek ja myję codziennie mydełkiem bambino bo tylko tego używamy do mycia, a potem oliwka bambino i tyle kosmetyków Cyna to za całokształt jestem wkurzona, kłócimy się strasznie, rozmowy o rozwodzie też są i chyba tak się to skończy, za dużo się dla mnie wydarzyło żeby dalej jakoś normalnie żyć:(( Ale miałam atrakcje przed chwilą z usypianiem hehe, ledwo co na oczy widział, a sąsiad robi remont i nawala wiertarą od rana i biedak nie mógł zasnąć ale w końcu padł:)) więc chwila dla siebie w końcu:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elek --> U nas kąpiele z dodatkiem Emolium, mycie włosów szamponem Emolium co 2-3 dzień (raczej co drugi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to głowy nie myje się codziennie?? ja myślałam, że codziennie trzeba, przy każdej kąpeili hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) elek80 ---> ja główke myję codziennie:) Kareczka----> no z nimi tak jest , czasem nie da sie wytrzymać, mój M przd chwilą właśnie trzasnął drzwiami i wyszedł z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My myjemy główke codziennie zbyt duzo włosów nie mamy wiec to zadny problem a myjemy płynem penaten od stó do glów. Fajnie ze mozecie polegac na swoich mezach ja w sumie na moim tez ale Majka pozamna swiata nie widzi i jak jestem w domu to nikt inny sie nie liczy. A czy wasze brzdace tez całuja swoje odbicie w lustrze bo moja to robi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holender, coś mi komp wywala 😠 To teraz w skrócie, bo się rozpisałam i wcięło.. Do niedawna myliśmy też codziennie, a teraz z szamponem rzadziej (ja swoje włosy też nie codziennie). Kupiłam krzesełko do kąpieli - to co się wstawia (przysysa) w wannie dużej - u nas się sprawdza rewelacyjnie!! kareczka --> To domyślam się że nabroił porządnie :( Jesteś pewna że się już nie dogadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Testowałaś te ciacha? Ja właśnie zrobiłam. Po raz pierwszy o smaku jakiś ciastek mogę powiedzieć że są \"dziwne\" :D W pierwszej chwili pomyślałam że nawet mało jadalne, potem że intrygujące, a teraz że są pojechane i nawet mi to pasuje! ;) Ale serio - najdziwniejsze ciacha jakie jadłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna no własnie nie jadłam :P ja tylko magazynuje te przepisy a jak mam chwile wolnego to wole poleżeć :P:P:P ale może jutro się za nie zabiore:) u nas dzis znowu tem wyskoczyła u małej, ale juz powyżej 39, dałam nurofen w czopku i po 30 min temperatura wróciła do normy, nie wiem czy to od zabków (przez noc wyszedł jeden) a mała ma tez kaszel od poniedziałku, taki mokry, daje flegamine i pryskam tamtum verde, nie jest lepiej ale nie jest gorzej, jak sie nie poprawi to w piątek chyba wezwę lekarza żeby tak na wszelki wypadek ja zbadał, bo jak znowu na weekend ja rozłozy to katastrofa. ide spać, pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wspolczuje zabkujacym dzieciom i rodzicom tez :-) My rowniez to przerabiamy, ale bez takiej temperatury. Dolne dwie jedyneczki wyszly tak, ze nie wiedzialam kiedy, a teraz przyszla pora na gorne - nigdy nie widzialam tak spuchnietych dziaselek -okropnosc. Moja mam twierdzi, ze gorne dwojki czy trojki (nazywa je \'oczne\') sa najgorsze W dzien moje sloneczko sobie radzi, a na noc smaruje dentinox-em i wydaje mi sie, ze jest lepiej (choc mamy, nocne pobudki z placzem, ale po podaniu wody do picia i smoczka zasypia). CYNA - to bedziemy dosyc blisko :-) Dla nas 5 min. tramwajem i mozemy sie spotkac przy Neptunie (bo Wy to z nim po sasiedzku bedziecie :-) ) Co do sliwek, to w jednym z poradnikow alergika byly one wymienione jako potencjalnie malo alergizujace na rowni np. z buraczkiem, ale terazjestem pewna, ze te suche placki to wyskoczyly wlasnie po nich. Dobrze, ze napisalas o kwasnym i wit.C. Ja tak tez cos krzywo na nia patrzylam, ale nie mowilam glosno, bo balam sie, ze mam juz paranoje. Daje Niunce teraz po 4 krople dziennie na raty, a dzis zezujac na jej wybryki wkropilam do zupki ta ilosc jednorazowo i po paru godzinach, bach - krostki na twarzy, a ja zdziwiona, bo nie wiem od czego. Wprawdzie wit C bardzo by sie teraz przydala na odpornosc, ale chyba odstawie i poobserwuje. Masz jakis dobry poradnik o diecie alergika, czy zbierasz info z roznych zrodel? To co ja czytam jest chyba do bani. A mozesz napisac, co dajesz corci oprocz mleka? ELEK - ja rowniez myje glowke codziennie, tak jak KARECZKA mydelkiem bambino. Nawet nie zastanowilam sie dotej pory nad czestotliwoscia, ale jak przejdziemy na szampon, to tez chyba zmniejsze czestotliwosc. Spokojnej nocki wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elek...ja też myję główkę Karolci co dziennie szamponem Hippa i mogę powiedziec, że jest rewelacyjny...włoski szamponem myję jej od 3 miesiąca życia czyli od czasu kiedy tych włosków pojawiło się więcej :) wcześniej myłam wodą i mydłem a potem smarowałam główkę oliwką teraz po umyciu czeszę szczotką z naturalnego włosia...szampon hippa ma to do siebie, że jest pozyskany z naturalnych drożdży, wspomaga utrzymanie właściwego ph skóry, do stosowania od 1 dnia życia, jest bez substancji zapachowych uważanych za alergizujące, bez barwników i substancji konserwujących, bez dodatku mydła!!!! nie podażnia oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Ja też mam już spory zapas przepisów do przetestowania :) I nie mam teraz czasu i siły żeby jakoś bardziej szaleć, a oboje jesteśmy łasuchami :P Jak zęby i temperatura? pyzucha --> To super! Jak tylko się przeprowadzimy to musimy się umówić :) A kojarzysz może te nasze okolice, czy są w miarę bezpieczne? Opinie słyszałam różne, no i niby mają tam różne nowe rzeczy budować itd. Na początku marca M pojedzie obejrzeć jak to tam wygląda i nawet się nabijamy że trzeba zrobić test bojowy - wypuścić go wieczorem z komórką przy uchu na spacer. Jak dojdzie cało na starówkę to spoko, a jak go po drodze złomoczą i okradną, to szukamy lokum gdzie indziej :P :P Co do alergii, to ja też mam czasem wrażenie że mam paranoję :D To chyba norma u rodziców alergików. Ja w sumie korzystam głównie z internetu. Na początku siedziałam codziennie w nocy po 2-3 godziny i czytałam oporowo. Najbardziej pomocne dla mnie było forum \"Atopedii\", bo tam się zebrało sporo ludzi z takimi problemami. Kopalnia wiedzy o diecie, objawach, lekach. Nauczyłam się co jest z góry podejrzane bardzo, co dodatkowo może \"zaogniać\", no i staram się przede wszystkim obserwować małą, bo poza tymi rzeczami uczulać może dosłownie wszystko. Wiedziałaś np. że dym tytoniowy, stres, ciepło, suche powietrze itp mogą bardzo pogorszyć sprawę? Ty karmisz piersią czy butlą? Ja nadal piersią i jestem też na diecie, więc uważam podwójnie - na swoje jedzenie i na jedzenie Nat. Poza moim mlekiem Nat wcina głównie Sinlac. Żadnych kaszek mlecznych, a z bezmlecznych czasem daję jej bananową na wodzie. Z warzyw i owoców: jabłko, marchew, brokuł, banan, dynia, ziemniak, gruszka. Z mięsa: indyk, królik. Brzoskwinie nie mam pewności - kiedyś myślałam że ją uczuliły, a teraz spróbowałam jej dać i było ok. Do picia woda mineralna przegotowana lub herbatka Hipp - ta na trawienie albo uspokajająca. I tak przykładowo - na śniadanie Sinlac z dodatkiem przecieru owocowo-warzywnego (jabłko+marchew, jabłko+dynia), potem przecier owocowy lub chrupki kukurydziane (bez soli i tłuszczu), na obiad jakaś jarzynka z dodatkiem mięska (mało bo Nat nie chce tego jeść więc trzeba się nacudować), na kolację sam Sinlac albo pół na pół z kaszką bezml. bananową na wodzie. Ostatnio kupiłam mąkę bezglutenową na chleb i taki chlebek jej daję do pociućkania. Jest trochę gumowy ;), ale na razie nie wprowadzam glutenu ani jajek. U nas też kluczowe było pranie w płatkach mydlanych - Lovela i Jelp mimo podwójnego płukania jednak uczulały (stan zapalny na nadgarstkach). No i ja nie używam wielu kosmetyków, dłonie smaruję balsamem Emolium, tym co używa Nat. Po kontakcie z innymi kosmetykami potrafi ją wysypać - np. po wizycie teściowej która się przytula itd, a na twarzy ma przecież jakiś krem, makijaż, ostre perfumy. Uff.. napisałam CI elaborat ;) Jakbyś chciała coś jeszcze na temat to pytaj. A tu masz link do \"atopedii\": http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Strona_g%C5%82%C3%B3wna I stąd link do forum rodziców atopików: http://www.atopowe-zapalenie.pl/forum/viewforum.php?f=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi:) Cyna- ja kiedyś zrobiłam te ciasteczka z kleikiem i wyszły całkiem niezłe.Bałam się dodawać kokosanek ze względu na Ole ale następnym razem spróbuję. Ja na początku tez miałam fiola na punkcie wysypek uczuleń itp.bałam się jeść:)głównie czekolady aż w końcu nie wytrzymałam 1 stycznia i się skusiłam:) Małej nic nie było i nie jest bo do dzisiaj codziennie coś słodkiego skubnę- po prostu nie mogę się powstrzymać.Obiecałam sobie że przez post nic nie zjem słodkiego- no zobaczymy:) Mam nadzieję że wasze dzieciaczki szybko wyjdą z tych alergii i oboje zaczniecie się cieszyć jedzonkiem:) Buziaki:****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas ząbkowanie pełna parą, z temp. 39 st. co prawda teraz jest lepiej, ale noc od godz 3 to koszmar, nawet nurofen pomógł na krótko, a od 5 do 6.30 mała spała na rekach u tatusia, a później do 8 ją przytuliłam i spała ale budziła sie średnio co 15 min z krzykiem:O teraz chciałam zobaczyć czy jej cos wyszło przez noc to nawet nie da dotknąć dziąseł, od razu krzyk. tylko mnie ten kaszel niepokoi, bo to juz 4 dzien i nic jej nie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam,jak Wasze dzieciaczki cierpia przez ząbki,to mnie ciarki przechodzą.... u nas jeszcze nie ma ząbków,więc wszystko przed nami... mi wyszły ząbki dwa tyg przed roczkiem,może jest to uwarunkowane genetycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałyście o dorosłych potrawach - ja daję ze słoiczka specjalności, albo sama oddzielnie gotuję. Dzisiaj byliśmy u nowej Pani Doktor pediatry - hurtem, bo z dwójką dzieci Adaś majowy ma lekko czerwone gardełko i kaszelek, ale ten kaszelek jest raczej od śliny, bo wychodzą mu 4 ząbki. Ma już 6 sztuk i będzie 4 nowych. Dostał Bactrim i flegaminę. Bartek ma 2,5 roku ma problemy z kupkami (robił raz na tydzień - półtora). No i Pani doktor stwierdziła, że to blokada neurologiczna. Dostał hydroxyzinum. I wykład na temat diety. Faktycznie popełniałam mnóstwo błędów w żywieniu Bartka i teraz mam nadzieję, że wszystko sie wyreguluje. Pani Doktor twierdziła, że na zachowanie Bartka może mieć wpływ również urodzenie Adasia. No i na dodatek Bartek jeszcze nic nie mówi (oprócz podstawowych słów) i tu tez twierdzi, że blokada. Musimy zmienić trochę zachowanie. Nie wiem, czy ten hydroxyzinum nie jest zbyt silny? Ogólnie wizyta przebiegła super. Jestem bardzo zadowolona. Pani doktor, to taka miła starsza osóbka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!! Daaaawno nie pisałam co? Od razu wszystkie pozdrawiam i jak się domyślacie nie przeczytałam wszystkiego co piszecie. Stelka gratuluje - super wypas bomba :) Mieszkam juz na wsi hehe mojego M nie ma i mam duuużo roboty a mało czasu bo Wojtek juz na dwóch nogach ale jeszcze nie chodzi.Upada już coraz żadziej. Ma 6 zębów i ida następne - myje mu tylko szczoteczką z apteki dla dzieci do roku z jednej strony włoski a z drugiej gryzak. Co do karmienia to cyca już nie mam od stycznia bo wyschło niestety - miałam tyle nerwów stresu, nie jadłam no i zdechło.Wojtek dostaje Bebilon Pepti bo po zwykłym go wysypuje.Obiadki słoiczkowe daję mu bo nie mam warzyw eko a jak ugotowałam zwykłe to wysypany troszkę. Ze słodyczy to daję mu tylko ciastko Hippa 2 szt dziennie.Kiedyś dawalam mu chleb ale miał wysypke na buzi. Obiadki wcina ładnie wszystkie deserki robię różne i ze słoika i tarte jabłko innych owoców nie dawałam - chyba że od mojej mamy ze słoika (brzoskwinia i inne) Nasze dzieci akurat w takim okresie zaczynaja jeść coś innego że nie ma nic świeżego (rozumiecie o co mi chodziło) skis jak nic! będę zaglądać do was co jakiś czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×