Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

kk nie wiem co robić moja mała po szczepieniu (nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności) zaczęła robić zielone kupki ze śluzem...nie wiem czego to jest objaw, karmię ją piersią i praktycznie nic nie zmieniłam w diecie...do tego mała dostała jakiejś wysypki na brzuchu i w pachwinach która po kąpielach w emolium już ustępuje a na dodatek w nocy zrobiła się niespokojna domaga się cyca co 2h/3h wierci się, trze główką, przewraca ją z jednej strony na drugą i podkurcza nogi...wszystko to na śnie...strasznie się martwię...i chyba jutro pójdę z nią do lekarza...chyba, ze powiesz mi że to normalne..????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysunia, nie sądzę, żeby to była kwestia szczepionki. Raczej diety. Zielone kupki to najczęściej objaw nietolerancji jakiegoś składnika. Żastanów sie dokładnie co mogłaś zjeść i co piłaś... (Czasem wystarczy kilka łyków jakiegoś napoju np gazowanego i wystarczy). Najprawdopodobniej dlatego maluch jest niespokojny, podkurcza nogi wierci się, bo może ma lekkie wzdęcie, boli ją troszkę brzuszek. Układaj ją jak najczęściej na brzuszku, pomasuj go troszkę i poobserwuj jak się zachowuje. Możesz dać probiotyk lub Smecktę (1/3 saszetki. A my cały weekend spędziliśmy w okolicach Augustowa, nad jeziorkami :)) Było super. Nie nocowaliśmy, tylko jeżdziliśmy na noc do domu bo to tylko 90 km, a znależilenie noclegu było awykonalne :)) Wczoraj było tam \"Pływanie na byleczym\"- obłęd. Ok 13-15 korek do wjazdu do Augustwa zaczynał się jakieś 15 km przed nim na drodze z Białego i drugiej zWarszawy:(( ale dzięki GPS-owi pojechaliśmy lasem, na azymut :)) i dotarliśmy do Sajenka, a potem od innej strony do Augustowa. Wylądowaliśmy na Ostrym Rogu (jezioro Białe) i było super. Powrót był jeszcze ciekwasz, bo od Suwałk też zrobił się kilkunasto km korek. Pojechaliśmy więc do Suwałk potem Olecka, Ełku i do domu :)) Wyszło pewnie ok 200 km, ale przynajmniej dojechaliśmy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śysunia, nie sądzę, żeby to była kwestia szczepionki. Raczej diety. Zielone kupki to najczęściej objaw nietolerancji jakiegoś składnika. Żastanów sie dokładnie co mogłaś zjeść i co piłaś... (Czasem wystarczy kilka łyków jakiegoś napoju np gazowanego i wystarczy). Najprawdopodobniej dlatego maluch jest niespokojny, podkurcza nogi wierci się, bo może ma lekkie wzdęcie, boli ją troszkę brzuszek. Układaj ją jak najczęściej na brzuszku, pomasuj go troszkę i poobserwuj jak się zachowuje. Możesz dać probiotyk lub Smecktę (1/3 saszetki. A my cały weekend spędziliśmy w okolicach Augustowa, nad jeziorkami :)) Było super. Nie nocowaliśmy, tylko jeżdziliśmy na noc do domu bo to tylko 90 km, a znależilenie noclegu było awykonalne :)) Wczoraj było tam \"Pływanie na byleczym\"- obłęd. Ok 13-15 korek do wjazdu do Augustwa zaczynał się jakieś 15 km przed nim na drodze z Białego i drugiej zWarszawy:(( ale dzięki GPS-owi pojechaliśmy lasem, na azymut :)) i dotarliśmy do Sajenka, a potem od innej strony do Augustowa. Wylądowaliśmy na Ostrym Rogu (jezioro Białe) i było super. Powrót był jeszcze ciekwasz, bo od Suwałk też zrobił się kilkunasto km korek. Pojechaliśmy więc do Suwałk potem Olecka, Ełku i do domu :)) Wyszło pewnie ok 200 km, ale przynajmniej dojechaliśmy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam do Was pytanie czy Wasze pociechy maja jeszcze zacisniete raczki? moj tak na codzien raczej nie tylko nieraz, ale w kapieli zaciska STARSZNIE mocno, boje sie bo chyba juz to minac powinno?? a czy Wasze dzieci jeszcze na boki rozrzucaja raczki (odruch MORO)?? bo moj nieraz tak odp prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żurkowa nie przejmuj sie, moja mała ma w sumie 10 tyg ale jeszcze miewa zaciśnięte roczki, tylko że Karola bardzo szybko przestała zaciskac rączki ale w kąpieli czasem też, ten odruch chyba zanika ok 3-4 miesiaca a odruch moro tez jeszcze ma , z tego co czytałam odruch moro zanika ok 4-5 miesiąca:) ale karola chyba lepiej odpowie na to pytanie kiedy zanikaja te odruchy:) z tymi zaciskaniem pięści to Karola teraz ma etap jedzenia piąstek, nie często ale sie zdarza:) no i czasami sie pluje że aż całego bodziak ma zaślinionego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk bardzo dziękuję ci za odpowiedź...jesteś niezastąpiona...a jak podawać np lacidofil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, podnoszę to co mówi Stelka - moja również tak samo z zaciśniętymi piąstkami jak i odruchem moro. Dziś się zdziwiłam - Hania półsiedząc na moich kolanach, albo jak ją noszę na pionowo odrywa głowę od mojej piersi i trzyma ją prosto i się nie kiwa! Normalnie dziecko z dnia na dzień umie coś nowego. Moja mała przeżywa fascynację zabawkami, które może chwytać i puszczać, zabawna jest- ale pewnie wszystkie nasze dzieckaczki takie zabawne - nie wspomnę już o minach, które stroi - np. buzia w podkówkę, a potem uśmiech))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
hej dziewczyny!!! Karolu mam pytanie do ciebie odnosnie tych szczepionek skojarzonych; slyszalam ze szczepionki skojarzone maga przyczynic sie do zachorowania przez dziecko na autyzm. Moja chrzestna bedzie miec u siebie w przedszkolu takie dzieci ktore po zaszczepieniu szczepionkami skojarzonymi zachorowaly wlasnie przez nie i jest to potwierdzone medycznie przez lekarzy. Szukalam cos odnosnie takich skutow i znalazlam iz takie przypadki dotycza szczepionek skojarzonych na odre swinkie i rozyczke, lecz proze napisz czy takich skutkow nie ma po infanrixe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zurkowa moja Michalinka ma 9 tygodni, piąstki nadal zaciska. Jak jeste zdenerwowana głównie. Pediatra mówiła że do trzeciego miesiąca tak może zaciskać. Najlepiej gdyby karola nam odpowiedziala. stelka muszę ci sie pochwalić że moja Michalinka polubiła też leżenie na brzuszku i teraz w takiej pozycji się uspokaja. dziewczyny!! Czy ma przepisy na jakieś wspaniałe sałatki? to poproszę na miaila. Wielkie dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia to z autyzmem to najprawdopodobniej było wywolane szepieniem, ale nie na pewo. Były takie doniesienia i lekarze to przyjęli. Szczepionką odpowiedzialną za to była szcz. Swinka, odra, różyczka- tylko. Rzadna inna skojarzona!!!! Ale autyzm rozpoznaje się od wielu, wielu lat- istniał więc już przed erą szczepień masowych Mój też zaciska piąstki- szczególnie w kąpieli :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, pozdrawiam Was goraco u nas wszystko ok, tzn: maly zdrowy malo placze, jedzenie mu sie unormowalo, ja juz nie mam prawie pokarmu niestety, ale maly i tak sie dobrze chowa, co dzien to wiekszy, ja spedzam z nim kazda chwile, normalnie nie moge sie nacieszyc: gaworzy do mnie zreszta do wszystkich, albo do jakiegos punktu np na suficie, az piszczy z radosci,uwielbia zabawki, lapie je itp. smieje sie jest bardzo towarzyski spanie to juz jest u nas super, w dzien czesto zasypia ale na krotko ale za to wieczorem zje, klade go do lozeczka po odbiciu i jak zasnie...to od 22 spi do 6 potem je i spimy do 10 !!!! albo zasnie po 23 i np do 7 czy 8 spi zje i znowu spimy do 11 hehe jestem taka wypoczeta ze szok, chodzimy na spacerki itp martwi mnie ylko 2 rzeczy, normalnie pionowo jak go nosze trzyma glowe ale na brzuchu za nic nie podniesie:( nie wiem czy to normalne bo 4 sierpnia bedzie miec 3 miechy, piastki tez zaciska i rozrzuca raczki ale juz nie tak czesto ta glowka mnie martwi pocwicze z nim jeszcze i zobaczymy co bedzie, bo normalnie jest bystry i ruchliwy a na brzuchu tylko lezy i gaworzy kk pytanie , bo Eryk tylko upodobal sobie pozycje ze glowke trzyma tzn jak lezy w jedna strone, walcze z tym ale sie wscieka, i na sile przekreca, ma juz lekko splaszczona glowke i odgiete uszko co mam robic??? czy taka glowka mu juz zostanie??? boje sie o to caluje was goraco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, napiszcie proszę jak z ta kąpielą (mój post z poprzedniej strony)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, jak dodasz do wanienki płun do kąpieli, to nie używaj już mydełka (no chyba ze tylko pupcię chcesz dokładniej umyć), bo nie ma takiej potrzeby. Ale nasze dzieci nie wymagają już natłuszczania codziennego, więc możesz też myć wodą z mydłem tylko :)) Zizusia co do podnoszenia glówki, to dzieci są różne. Poćwicz go trochę i zobaczysz. Jak nie będzie chciał to możesz pokazać go rehabilitantowi i podpowie co robić, jak uciskać i stymulować. Jak mi się uda to dziś zajdę u nas na rehabilitację, bo mój jeszcze nie prostuje do końca nóżek w kolanach i chcę zapytać co mogę zrobić jak go ćwiczyć, to popytam o to podnoszenie główki- jak stymulować :)) Cóż jeśli chodzi o spłaszczoną główkę to nic już nie zrobisz, z czasem będzie to mniej widoczne, a potem pod włosami całkiem. Ale jeżeli mały wybrał tylko jedną stronę to musisz robić wszystko by przekładał się na drugą. Po tej drugiej stronie kładź zabawki, sama stawaj itd. Jak nie będzie chciał, lub dawał rady przekładać, to może znaczyć że ma przykurcz mięśni po lednej stronie- bardzo często się to zdarza i konieczna jest rehabilitacja (bardzo szybko ustępuje po niej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Ale mam stracha teraz przed tą szczepionką :( Swoją drogą gdybym miała wybór to nie szczepiłabym córki na odrę i świnkę, tylko zostawiłabym różyczkę ale i to w trochę późniejszym wieku. Myślicie że da sie coś zakombinować? Karola - będziesz normalnie na to szczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szczepionek to ja nawet nie czytam tego co piszecie na temat tych powikłań, bo to tylko jakies najgorsze z możliwych rzeczy które przecież nie zdarzają się na codziennie a nie chce łapać doła, po prostu ja szczepie hexa uważam że to dobra szczepionka, tyle już dzieci nią zaszczepiono:) nie można ciągle się zamartwiać że wszytko co robimy to może mieć negatywny skutek dla dziecka, ja sie takimi rzeczami nie przejmuję i jestem szczęśliwsza brakiem kolejnego zmartwienia:):) zizusia moja Karolinka tez na razie jest super dzieckiem co do spania bo jak pójdzie spać o 22 to wstaje o 9, 10 a czasem nawet o 11 z dwoma przerwami na karmienie:)no i w dzień tez dużo śpi, więc ja tez na razie sie wysypiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"przecież nie zdarzają się na codziennie\".. no ja nie chce zeby akurat mojemu dziecku sie przytrafilo dzis usg glowki ciekawe ci pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja niuńka śpi od 20 do 9/ 10 rano :) z karmieniem piersią o 1, 4 i 7 godzinie :) kk już chyba znalazłam powód wysypki u mojej córci...wyobraź sobie, że powodem była chyba twarda woda z kranu...wczoraj wykąpałam ją w kupnej wodzi źródlanej i dzisiaj śladu nie ma po wysypce...za to mimo mojego całkowitego ograniczenia pokarmów mała nadal robi zielone kupki...tylko wczoraj rano zrobiła ładną żółtą ale potem znowu same zielone ze sluzem...czego powodem może być ten śluz...czy te zielone kupy i śluz mogą być niebezpieczne u maluszka czy to samo minie ??? bo ona nie ma żadnych innych objawów brzuszek ją nie boli, jest pogodna, ładnie śpi...może powinnam to przeczekać ??? (karmię piersią )a może radzisz coś jej podać ??? np. lacidofil ...tylko jak go podawać ??? a moja mała wczoraj miała 10 tygodni i 4 dni i obróciła się z brzuszka na plecy 2 razy :) jestem z niej taka dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żurkowa źle to ujęłam chodzi mi o to żeby nie myśleć negatywnie o wszystkim bo wpadniemy w paranoje że wszystko ma jakiś negatywny skutek, nasze dzieciaczki są zdrowe rosną i tak będzie i nie ma co szukać dziury:):)po co sie zamartwiać niepotrzebnie:) karola i znów pytanie czy po zwykłym bebilonie mogą wystąpić zielone kupy?do tej pory wieczorem dostawała ten bebilon ha ze względu na wcześniejsze podejrzenie skazy ale teraz jak wiem że nie ma to stwierdzilam że zwykły może być no i dwa dni temu dostała a wczoraj zrobila zielona kupkę:(a dietę mam raczej taką sama jak zwykle? sama nie wiem.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia a co dokładnie jadasz na codzień? moja tez nie ma żadnych objawów typu bolący brzuszek tylko po prostu wczoraj zrobiła zielone kupsko, a bebilon dostaje tylko na n oc a w dzień jest na cycku więc moża faktycznie coś ja zjadłam?? no i masz fajnie że twoja dzidzia chodzi spać o 20 bo moja normalnie punkt 22 i spi wcześniej nie ma mowy:) no ale śpi ładnie w nocy teraz budzi sie na jedzenie juz po 3 i później ok 7 i w sumie spi do 10-11:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka ja od początku kąpałam małą o 18 potem karmienie, odbicie i zasypia około 20 taki fajny rytuał :) co do mojej diety to od 3 dni jem tylko chleb z masmixem (masła i nabiału mi nie wolno żeby wykluczyć skazę białkową) kawa zbożowa, woda mineralana, herbatka na laktację hipp, kasza gryczana bez dodatków, trochę posolona, marchewka potarkowana z jabłkiem i cukrem, wczoraj zjadłam trochę ziemniaka i ryby (tilapia smażona-ale brzuszek nie bolał) dzisiaj mam zamiar zamiast kaszy zjeść ryż- więc dieta do maksimum okrojona a zielone kupy dalej są...ale może to kwestia czasu....aha i jeszcze wypiłam półtora małego kubusia...marchew brzoskwinia jabłko...przy tej diecie to ja już pomału będę miała wagę mniejszą niż przed ciążą... kk...czy taka dieta ma wpływ na jakość i ilość pokarmu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka obie mamy córeczki o imieniu Karolinka a na dodatek ty urodziłaś w terminie mojego planowego porodu :) mi wywoływali poród 3 dni po terminie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia no faktycznie obie mamy karolinki:) najśmieszniejsze jest to że dając imię chcieliśmy żeby było mało dzieci z takim imieniem, a wyszło na odwrót :) faktycznie mało co jadasz, a może faktycznie ta kasza?ja na początku jadłam tak jak ty i bylo ok tylko kaszy nie jadałam ale ryz a kubusia i owszem piłam i do tej pory pije litr dziennie:)niedługo będę czerwona :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka tak mi się przypomniało jak urodziłam Szymusia to w szpitalu jedna kobieta piła kubusia i dzidziuś tak jej płakał całą noc po nim. A Twoja Karolinka nie ma takich dolegliwości- fakt nasze dzieci już są duże więc może to nie ma już takiego wpływu.... :) Mój synuś też ma jeszcze odruch moro Wczoraj skończył 3 miesiące i pierwszy raz się obrócił na boczek ale byłam zaskoczona i dumna. Na dodatek zrobił to jak obróciłam się na chwilkę bo po coś sięgałam. I później się zastanawiałam czy go położyłam na pleckach czy brzuchu. :))) Jak leży w pozycji pół siedzącej jak siedzimy na ławce to odrywa główkę i chce siedzieć i po chwili znów opiera się o mnie - (Jak sie zmęczy) Zizusia U nas ten problem też jest, był Lekarz powiedział żeby łóżeczko obrócić żeby patrzył na nas z tej strony którą ma główkę bardziej wypukłą karuzelę też mam bardziej na prawo żeby patrzył bardziej z boku na nią. Jak zaśnie to lekko go obracam na boczek i podkładam coć np. zwinięty rożek żeby nie mógł się obrócić. Jakoś na razie to wychodzi nam co jakiś czas musze go poprawiać bo podczas snu obraca główkę w przeciwną stronę. Moja mama mówi że jak zacznie siedzieć to główka nie będzie taka plaskata ( ja z siostrą też miałyśmy plaskate główki jako dzieci) i teraz ani śladu. A jak u synka będzie to zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camomilla Ja synkowi jeśli jadł nie dawno to za godzinkę dwie jak zaczyna marudzić daje mu herbatkę bo czasami mu się pić chce a nie jeść a jak zorientuje się że to nie mleko wtedy płacze i daje mu jedzonko. Ale raczej jest tak że pić mu się chce... Zresztą w ciągu dnia często mi wcześniej jadł więc dlatego teraz cześciej podaje mu picie. A u nas tak gorąco od 3 dni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek dziwne bo ja w szpitalu tez piłam kubusie i nic i teraz tez nic nie jest małej, a przecież kubus, przynajmniej ten którego ja pije zawiera to co akurat można jeść tzn marchew, jabłko i banana, to czemu miałby po nim brzuszek boleć? moja w sumie też jak spi na pleckach to głowę obraca tylko na prawo, ale ona w tej pozycji spi mało, bo przeważnie na brzuszku śpi i wtedy często przekręca główke:)no i ostatnio tez sypia w foteliku samochodowym:)no ale jak lubi ... zaraz jadę do teściowej odwieźć mojego skarba a sama muszę pojeździć po punktach skupów pszenicy, gdzie najdroższa jest, bo mój chlop-rolnik w piątek będzie kosić:):) a ja już planuję co by tu kupić..:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola odebrałam dziś wyniki synka i ma hematokryt 31,3% nevtrocyty 24%, monocyty 7,5 czy to bardzo źle???????????????:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka a może tamta kobieta w szpitalu miała inny skład soczku, nie wiem pamiętam jak pielęgniarka mówiła do mnie żebym nie piła kubusia bo kobiecie z na przeciwka całą noc dziecko płakało. Ja i tak wtedy byłam po diagnozie lekarza i już mogłam wtedy wszystko jeść i pić, bo dziecko już nie dostawało cycunia. Dziewczyny czy druga dawka infanrix hexa jest taka sama jak pierwsza i trzecia czy są jakoś oznaczone I II i III? Pielęgniarka wypisze mi receptę i musze wiedzieć jak dokładnie nazywa się szczepionka- za tydzien szczepienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno co sądzicie o tych wodach dla dzieci które nie trzeba gotować wiem że gerber ma taką wodę. Wkurza mnie że jak zawsze gotuję i przelewam wodę żeby ostygła to na dnie jest taki biały osad i jak nalewam do butelki to woda robi się mętna- jak mleko. Kupuję wodę mineralną niskosodową bądź źródlaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka spokojnie, nie patrz na normy dla dorosłych... Napisz mi resztę wyniku to Ci go zinterpretuję :)) Ja swoich chłopaków szczepię i się nie boję!!! Kurdę, jak bym miała się martwić wszystkim co może się przedarzyć to w życiu nie wsiadłabym do samolotu, samochodu, nie wyszłabym na ulicę, nie poddała się żadnej operacji itd. Nikt nigdy nie udowodnił że autyzm wywołany jest przez jakiekolwiek szczepienie!!! Co do Kubusiów- to raczej zjedzcie marchewkę, banana i jabłko zamiast pić te soki- to chemia!!! Spróbujcie wycisnąć sok z owoców i marchwi i postawcie na oknie obok Kubusia- zobaczycie różnicę!!! Ja i mój mąż poza tym mamy okropną zgagę po nim. Ogólnie dzieciom do 3 r.ż i kobietom karmiącym nie zaleca się soków kartonowych i butelkowanych innych niż te z przeznaczeniem dla niemowląt. Proponuję odstawić sok a rozszerzyć dietę - bo tak uboga nie jest zdrowa!!! Jestem na bank pewna, że te soki nie służą waszym dzieciom i stąd te zielone stolce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×