Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

zizusia ja to myje mydłem w plynie albo takim kostkowym dla dzieci, nalewam troche wody tego mydła i myję ręką i schodzi.To tłuste jest dlatego ciezko to zmyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia powiem Ci że u nas nie ma takiego osadu, ja po każdej kąpieli płukałam wanienkę i już. moja karola dziś popołudniu spła 2h co dla niej to bardzo duzoo:) może dlatego że sama już sie przekręca na brzuszek jak śpi i się nie wybudza jak jek wczesniej bo nie umiała, wczoraj w nocy położyłam ja na pleckach a za jakiś czas patrzę a ona na brzuszku:) no ryz i ziemniaki pomrożone, teraz czas na marchewkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez osadu brak. Może kwestia tego że kąpiemy tylko w Emolium? A wanienkę przemywamy szarym mydłem i gorącą wodą. jak chcesz zdezynfekować, to może przetrzyj szmatką nasączoną spirytusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez płukam ,ale to pewnie kwestia twardej wody, bo mydlo sie tak scina , i ciezko zmyc bo sie przylepia po bokach i zostaje pasek na wysokosci wody, matko ale jestem slaba, kaszle, kicham prycham, nie mam sily do malego, a moja mamusia wpada i widzi ze nie moge i pogada posmieje i odchodzi, nie wezmie , porobowala go polozyc spac i zaraz stwierdzila ze nie da rady, no nic nie pomoze, teraz przyszla i szybko bo musi sprzatac a cale popoludniu sie obijala, ale najbardziej zejeta jak 3eba byc z malym a kiedys musialam na zakupy i zostala z nim 2 godziny , to potem przez 2 dni sluchalam jaka to byla dzielna i ze sobie poradzila, dziewczyny jakie to szczescie miec matka taka naprawde, ja nigdy nie powiem \"najlepiej u mamy\"....ale juz koniec z wyzalaniem sie :) chyba lapie doly ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna a to się robi tylko przy alergii czy nie? Kurczę to ja niedobrze robiłam smarując tą maścią witaminową. Jutro zrobię tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas za uszkami czysciutko--kapie w Oilatum (maz kupuje )lub Emolium (ja kupuje) no i potem wycieramy do sucha Osad na wanience tez mamy ale czyszcze to szarym mydlem i gabka--super schodzi--pewnie jest stad ,ze jak maz kapie to pomimo emulsji do kapieli myje mydelkiem Bambino( bo on wie lepiej! emulsja natlusci ale mydelko ma wymyc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia nie Ty jedna jestes sama u nas tak samo Mam mame i tesciowa blisko ale ja jakos nie umiem prosic o pomoc-by przyszly i popilnowaly Chociaz nie powiem ,jak mam wywiadowke czy lekarza to chetnie popilnuja Ale nie zeby same przyszly i sie zaoferowaly A ja jestem starej daty,ze matka powinna sama radzic sobie z dzieckiem--i nawet jak ide na ta wywiadowke to juz mam wyrzuty sumienia--nie mowiac o jakims wyjsciu dla siebie ,bo o takim nie ma mowy---ALE,ALE musze to zmienic Bo zauwazylam to nawet pracy,ze duzo bardziej szanuje sie ludzi ktorzy potrafia zorganizowac sobie prace, czyt: wyreczac sie innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ten żółty osad za uszkami to może być alergia :( ja mu to zdrapuje i skora pod spodem jest normalna. no ja niestety nawet na meza nie moge liczyc aby zostal z malym przez godzine. wszedzie z tym moim ogonkiem chodze, nawet czasem do toalety. mam pytanie co ile dni kapiecie maluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly dostal na pol roczku krzeselko do jedzenia i siedzi w nim jak w tronie ale tylko chwilke bo niechce go za dlugo forsowac mimo ze sam potrafi siedziec. niechce sie jednak przekrecac na brzuszek nie wiem dlaczego. zaczyna mnie to powoli martwic. on wol i sie lapac roznych drazkow i podnosic tylek do wstawania a jak sie go wezmie pod paszki to maszeruje w kolo stolu krzyczac z radosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinusia każde dziecko rozwija sie inaczej, moja się obraca, siedzi ale jeszcze niezbyt stabilnie a jak ja na nóżki stawiam to ugina i siada. tylko jak ja do wanienki wkładam do stoi na nóżkach przez chwilę, jak temp odpowiednia to siada:) co do kapania to ja codziennie, no chyba że mamy jakiś wyjazd i wracamy późno to już nie kapie, ale to tylko parę razy się zdarzyło. wczoraj małą kapął się z tatusiem w wannie i bardzo się jej podobało:) postanowilismy raz w tygodniu ja tak kapać żeby przyzwyczaić do dużej wody bo na wiosnę chcę z nią na basen chodzić co do pomocy to raczej na teściowa mogę tylko liczyć, bo na miejscu jest i pomoże jak trzeba tzn popilnuję jak chcę pojechać na dłużej na zakupy, a tatus tez jest na miejscu więc sobue radzą, no poza tym tatus bardzo dobrze sobie radzi z Karolą, lepiej niż babcie:):p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kapie codziennie--moj maly to uwielbia-lezy w wanience taki rozanielony,usmiechniety,ze kapiel to dla mnie przyjemnosc Bartus jeszcze sam nie siedzi,nie przekreca sie a tylko obraca na boki-ale za to sztywno stoi na nozkach-za 2 miesiace pewnie bedzie chodzil :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie nie było a tu taka nowina, Gratulacje dla zaciążonej a dla starających sie \"owocnych\" starań:) Ja tak mysle że za rok zaczniemy starania ale jeszcze zobacze co z tego wyjdzie. Czasu mi brakuje, bo jak tylko jest go troche to wole spędzać go z Kubusiem. Mój synio nadal nie chce sie przewracać ale powoli zaczyna sam siedziec bo stac to juz od dawna potrafi:p tzn obok czegos złapie się i sam stoi i tak by mógł wkółko ale staram mu się tą przyjemność ograniczać....ale w nóżkach to on jest bardzo silny, jak go wezme pod paszki złapie to przebiera ładnie nózkami i zasuwa do przodu..chyba szybko bedzie chodził. Już nie pamietam co która pisała, bo za duzo jest tego dla mnie żeby wszystko ogarnąć..och jakie fane czasy były gdy w domu siedziałam i na bieżąco byłam.... jak słysze o długim weekendzie to mnie strzela bo ja jutro do pracy:( przecież tragedia by była gdyby bank w taki dzien był zamknięty...przecież niektórzy to bez niego życ nie mogą, jak widze po 3 razy na dzień te same ryje to mam dosyc, chyba dla rozrywki sobie tacy przychodzą.... Jak sie mi cos przypomni to zaraz dopisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia --> Ekspertem od alergii nie jestem, ale z tego co niucham w sieci to raczej tak. Ale lepiej podpytaj lekarza (albo naszej on-line pediatry Karoli) ;) anik --> Z tym mydłem to bez sensu kompletnie - w takim układzie więcej szkody niż pożytku. Może spróbuj go jednak przekonać że sam emolient wystarczy? paulinusia --> My kąpaliśmy do tej pory co 2 dni, ale teraz już codziennie. Głównie ze względu na \"rytuał dnia\" (nawróciłam się dzięki dziewczynom z forum :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, dziekuje za zyczonka:) u nas tez za uszkami tak jakby skóra schodzi i sie łuszcy mój M mówi, ze ucho sie odkleja hehe, ale posmaruje oliwką i jest git, camomilla - gratulacje:D:D:D, odnosnie zalenia sie - to ja tez całymi dniami sama, chociaz i rodzice i tesciowa w tym samym miescie, czasem tylko siostry wpadna- mam 2 młodsze, ale wiadomo jedna ma 18 lat druga 21 to maja swoje zycie, czasem tez mam doła, bez małej to sie rusze gdzies od wielkiego dzwonu na max 2 godz no bo na cycu tylko, bynajmniej nie w celach rozrywkowych, tylko jakies sprawy pozałatwiac, tak sobie mysle zeby moze na pare dni na sylwesrta gdzies wyskoczyc bez małej, zostawic z moja mama, ale wiem ze bede tesknic, dobra lece bo krzxyki, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osad bardzo ładnie schodzi ostra gabka do naczyn :) wyprobowałam i działa. dzisiaj znowu mój mały józef dał mi taki prezent w pieluszce ze aż czuć był w całym pokoju no i oczywiście zawartość pampersa była na body i śpiochu, wczoraj taka niespodziankę zrobił jak wracalismy ze spaceru, na kae i gosci bo roczny kuzyn przyszedl do niego z okazji józia pół roczku. i czy wasze maluchy tez tak czasem zrobią? bo może to za mały pampers- mały ma cosok 10kg i ma pampersy 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja teraz przez 2 - 3 szczęśliwa M wrócił :-) :-) :-) :-) Dziewczyny czym smarujecie krosteczki alergiczne, tzn jak np od mięsa z kurczaka bejbi dostało małej wysypki z białymi czubkami??? Czy tego się nie smaruje? I jeszcze czy ta wysypka długo się utrzymuje po odstawieniu alergenu? I pewnie nie mogę nic nowego wprowadzać zanim krosteczki nie znikną...Ja to już czasami głupieję z tym wszystkim. Dobrze, że Wy jesteście :-* Cyna my do lekarza dopiero 18.11 idziemy, a to jeszcze tak daaaleko. A wiesz jak to źle w niewiedzy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ale mam zaległości. Na szybko przeczytałam te oststnie 4 dni :P ale nie bardzo pamiętam kto i o co pytał :P U nas teraz kolorowy zawrót głowy- we czwartek przyleciał mój tatko, więc mam teraz przez 3 tyg w domu 4 chłopów :P :P :P Straszne!!! Ale też fajnie, bo tatko raz na rok przylatuje. Wczoraj mieliśmy chrzest i chrzciny. Było bardzo fajnie. Ludwiś wyglądał słodko (jestem skromna, bo sama mu szykowałam strój :) ) no i nie był w bieli bo nie lubię a w ładnym ecru :P W Kościele był super grzeczny. Impreza była spoko choć moja teściowa i szwagierka pokazała na co je stać. Ale to szkoda gadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł dziołchy:)) Tyle się naprodukowałyście przez tydzień, że ciężko przeczytać ale jakoś dałam radę:)) Camomilla GRATULACJE:))))))))))))))))))))))))))) A dla dziewczyn starających się o kolejne bobaski szczery podziw:) ja nie mam za dużo kłopotów z moim syneczkeim ale drugie dziecko to zdecydowanie dla mnie za dużo, nie chciałabym zrobić z mojego jedynaka, bo pomiędzy mną a moim bratem jest 14 lat różnicy i jak już pisałam moja mama wychowała sobie dwoje jedynaków, i ta samotność nie była dla mnie zbyt przyjemna, szczególnie jak padał deszcz i trzeba było siedzieć w domu. No ale u mnie na to, że na razie nie chcę kolejnego dziecka składa się parę czynników, zobaczymy może kiedyś ............................ U nas wieje okropnie, ale na spacerek się chyba brykniemy Haris my ze względu na samotność w Gdyni też mamy już plany o przeprowadzce:) Wczoraj dałam małemu słoiczek po 6tym miesiącu i nie za bardzo chciał jeść te grudki ale w końcu się przemógł i zjadł nawet ze smakiem, zresztą jeszcze mi się nie zdarzyło żeby czegoś nie zjadł, może to zasługa nutramigenu:) jak się je takie paskudztwo to wszystko inne jest pycha, Mój też ma takie za uszkami teraz jakby mniej i też myślałam, że to od ulewania albo, że jakieś odparzenia i jak smaruję bepanthenem to znika Żurkowa mój jak się kiedyś przekręcał to właśnie dwie nogi unosił i na bok, a teraz zgina jedną, a druga jest prosta Fifek turla się po całej podłodze ale nie siada, zębów też nie widać Cwaniaczek jak leży na brzuchu to do kabli doturla się w sekundę i nawet nie piśnie, a jak położymy mu zabawkę przed nosem to wyciąga rękę i wyje żeby mu podać, leniuch okropny:)) spadam coś posprzątać bo syf przeokropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie pisalam ze maly kicha, no wczoraj wieczorem jakby od nowa , gesty zielony sluz z noska:( i mial chrypke jak plakal, no i ja dzis dzwonie do osrodka a tam buuu nieczynne, no to prywatnie do lekarza i cale szczescie, bo maly ma ostry stan zapalny , rozlany na oskrzela i gardelko, od tego katarku co mu osiadal, a oczekalismy sie z malym 1.5 h, tyle dzieci, nawet mleka nie wzielam ani smoczka ale taki byl grzeczny, usnal na rekach itp, dostal antybiotyk, vercef czy cos, eurespal, kropelki do noska, oslonowy lacidofil,w razie goraczki ibufen, ale on sie tak krzywi jak pije te smakowe tabletki fuj, samej mi niedobrze , i cale szczescie ze pojechalam bo to swieze zapalnie wiec powinno wyleczyc sie szybko, ale tak mi go szkoda, i zla jestem na osrodek , ze zamkniete a wlasnie powiniem byc jakis dyzur czy cos ! a tak to i wizyte zaplacialam i w aptece 90 zeta, i pieluchy , no i mleko tez bylo na deficycie, i poszlo 300 zlotych na raz, ale oby niniu wyzdrowial :)mykam do niego bo sadzi kupsko o i wczoraj mnie tesciowa nawiedzila...z prezentem na urodziny, ! a ja nie robie teraz urodzin bo ja chora maly chory itd, ale byla i nawet fajnie bylo , moze nie jest tak zle jak narzekam? no jutro bede miec rowne ćwierćwiecze ! ale ten czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dziewczyny , bo ja tez mam taki sloiczek po 6 miechu i sa tam kawalki warzyw, i boje sie mu dac? slusznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karola wrzuĆ zdjęcia Luśka na NK a no bo ciekawa jestem jak to twoje cudeńko wyglądało :-) Żurkowa---widziałam zdjęcie Nikosia,jestem pełna podziwu . Jest bardzo \"do przodu\" z tymi umiejętnosciami albo mój jest \"do tyłu\". Własnie na poprawe nastroju zjadłam rogala marcińskiego :-) . Byłam na spacerku z dzieĆmi ,no i po drodze zachaczyłam o cukiernię.Musiałam czekaĆ 15 min.,bo rogale były jeszcze w piecu ale opłaciło sie to czekanie,bo rogale pyyyyyyycha!!!!! Jadłam jeszcze cieplutkie. KAROLA !!!!!!!! JA wcześniej pytałam się o to czy małemu podawaĆ mimo wszystko coś oprócz piersi (mój pediatra powierdział,ze NIE) ale Kajtek po obiadkach robi zdecydowanie \"lepsze\" kupki i jest ich 2-3 dziennie ,maja konsystencję papki i nie ma w nich śluzu ani krwi, a jak daje tylko pierś to bywa ich nawet 10 i takie nieciekawe (kwaskowate). Zauważyłam na udzie takie dwie suche plamki,które mimo smarowania (bepanthenem) nie schodzą. Za to buźkę i uszka ma gładziuteńkie bez krosteczki.Sama juz nie wiem czy to coś u niego to alergia ,czy coooo????. Kajtek chodzi a raczej pełza ale do tyłu :-) śmiesznie to wyglada. Odnośnie wanienki to u nas zero osadu a myję ją gąbką taką jak do naczyń (tą szorstką stroną) i Kajtkowym mydłem. Anik ----mój KAjtuś też jeszcze nie siedzi ale turlaĆ sie już potrafi. Zizusia---zdrówka dla maleństwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem co znaczy chore dziecko :-( No i dla Ciebie również WSZYSTKIEGO NAJ,NAJ LEPSZEGO!!!!🌼🌼🌼 ( składam już dziś,bo jutro może mnie tu nie byĆ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas znowu katastrofa spacerowa :o :( :( A było już tak pięknie.. Spacery w wózku zrobiły się ok jak mała zaczęła jeździć z podniesioną spacerówką (coś między leżeniem a siedzeniem). Już się cieszyłam bo mam problem jak nosić zimą w chuście. No i tak było fajnie dopóki małą ubierałam w jesiennego lekkiego miśka. A teraz już trzecie podejście z normalnym ciepłym kombinezonem i klapa totalna :( Już nie mówię o samym ubieraniu - kombinezon luźny, balkon uchylam żeby się nie zgrała no i jakoś to nam idzie. Ale jej nie wygodnie w tym kombinezonie w wózku! Nawet się specjalnie nie dziwię, mnie też by byo niewygodnie na jej miejscu. Ale kombinezon nie jest jakiś dziwny - normalny, dobrej jakości, nie za ciasny itd. I cienko ją pod spód ubrałam żeby jej nie było za gorąco. Taki ryk urządza że szok :o Muszę ją na ręce brać. czy któraś z Was miała/ma podobny problem i wie co z tym fantem zrobić? Bo ja po dzisiejszej próbie już z nią tak nie wyjdę :( :( A przecież jakoś trzeba, nie możemy całą zimę w domu siedzieć!! kareczka --> No to jak obie z Haris uciekniecie z Trójmiasta to my tam będziemy samotni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko koszmar z tymi tabletkami w syropie, okropne intensywne smaki, malego az cofa, brrr renka dziekuje:):) cyna ja zrezygnowalam z kombinezonu, w ogole nie kupilam, ale nie mowie nie , kto wie moze zakupie choc mi sie to srednio podoba, ja mam na teraz lzejsze kurteczki , kilka sztuk zimowych,i ocieplane spodnie zwykle i kilka par ogrodniczek, zeby uwazac na plecki, i sie sprawdza, we wozku i tak jest zabudowany, ale co racja to racja jak sie ma kombinezon to pod spod nie trzeba ubierac bardzo, ja mojego staram sie ubierac lzej pod spod , kurcze ale tego sie nigdy nie ugadnie, jak mu jest, samo nie powie, narazie nie kupuje , zobaczymy ale ja wiekszych eskapad nie planuje w zimie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Biorę się za odpowiadanie :P Otwarte mam 2 okna z Kafe, w jednym czytam w drugim piszę :P :P :P Ale mam tylko chwilę więc będzie krótko... Renka, to niestety wygląda na uczulenie- skóra, kupy, zmiany za uszkami.... :( Proponuję dietę Tobie, bo karmisz piersią- nic co zawiera mleko, kazeinę, serwatkę w składzie. Niestety kiełbasy, parówki kupne, ciasta też odpadają. Do tego zero wołowiny, cielęciny, cytrusów, orzechów, miodu, kurczaka i jajek (przynajmniej nie dużo).... Wiem ciężko, ale poczekaj tak ze 2-4 tyg i zobaczysz. Małemu najlepiej dawać dania proste, czytaj dokładnie skład i zobaczysz. Ja bym dawała obiadki, skoro po nich jest lepiej. Nie podawaj nic co zawiera w skłądzie mleko modyfikowane, masło, seler, cielęcinę itd... Za pamięci- ktoś pytał o mleko modyfikowane przy skazie- proponuję Bebilon Pepti lub Nutramigen- na receptę jest bardzo tanie- 7-12 PLN za opakowanie, więc chyba porównywalne do Bebiko :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, jak antybiotyk miejscowo, to szczepieniu nie przeszkadza :) Widzę że ciągle nie jesteś przekonana... Liliankas z tymi wybroczynami na kolanach to warto udać się do lekarza, bo może trzeba sprawdzić morfologię i krzepnięcie. Czasem taka uroda dziecka- Mati jak zaczynał raczkować to wyglądał jak dziecko maltretowane.... Co da krzesełek to przy Matim miałam drewniane ze stolikiem i mały lubił się przy nim bawić, teraz zaszalałam i kupiłam dobie wysokie krzesło do karmienia z ceratką i jest fajne, mam też nadstawkę na dorosłe krzesło i jest chyba najfajniejsze i wszędzie można je zabrać ze sobą. Ludwi opanował przewroty, turlanie i pełzanie już chyba do perfekcji :) :) :) Nigdy nie wiem gdzie go znajdę :P :P :P :P Wreszcie też jest w stanie dociągnąć stópki do buzi i sobie palucha possać :P :P : A myślałąm że przez te oponki na brzuchu nie uda mu się nigdy :P :P :P :P No i ma bzika na punkcie huśtawki- skoczka. Skacze aż pod sufit :P :P :P żartuję ale naprawdę wysoko i sprawia mu to taką radość że aż miło patrzeć :P W nocy przez sen też skacze :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×