Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej dziewczynki, My już wróciliśmy od moich rodziców, ale mama na tydzień do Hani przyjeżdża, bo moje ferie się kończą. W przyszły pt odwiedzimy pediatrę i myślę, że wydobrzeje mi maluch po ospie:-) Pyzucha, już od jakiegoś czasu zauważyłam - jak Ty ładnie nam tu piszesz - chyba jesteś spokojnym, uporządkowanym i ułożonym człowiekiem, tak mi się wnioskuje ze sposobu pisania:-) Justa -- 8 lat karmiła ;-) też to widziałam dziś, jak kika napisała, że będzie w ddtvn. Jakiś taki niesmaczny był to widok...Chociaż moja mama karmiła najmłodszego brata 3,5 r...Pamiętam, jak cyckali po kryjomu przed tatą, bo się złościł, że taki duży, a cyca ciągnie :-) Karola -- powodzenia w pakowaniu, ja nienawidzę nas pakować, ale jeszcze bardziej rozpakowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pożarłam 4 pączki przy kawie!!!!! Która jest lepsza ode mnie????????????????????? Stelka może i coś z tym księżycem jest..zobaczymy czy tak dalej beda te nasze pociechy razem spały bądź nie spały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas sypie i sypie hehe tlusty czwartek, ani nie chce paczka na oczy widziec:) w sumie to nie problem bo nie przepadam stelka no fajna nocka, u nas szczesliwie juz nieprzespane minely, maly dzis nie jadl i spal bite 11 h, wiec mam luz juusta no brzuszek zawsze mnie tez irytowal, fajnie ze ola juz zapomniala o szpitalu, a powiedz mi , czy ona ma jakas diete? kika-no ryz to odpada przy zaparciach raczej, to przy biegunce raczej bo zatwardza jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika jak śluz i farfocle, nieprzetrawione jedzenie, silne parcie ... to kwalifikuje się to na biegunkę... to parcie jest włąśnie bardzo charakterystyczne... Tak samo jak popuszczanie stolca lub tzw "bąki z kleksem :P " Nie musza to być rota bo jest z 1000 innych wirusów... Jakby to byo zaprcie to by robiłą kozie vel królicze bobki... Leczenie- dietka, zero mleka, dużo napojów i cierpliwość... No i higiena rąk, żeby was nie dopadło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia---> no ma dzietę lekkostrawną, ale w zasadzie to i tak wcześniej jakichś smażonych, wzdymających rzeczy jej nie dawałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zjadłam 2 pączki......i jakoś mi niedobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Wojtek mi się rozchorowała wymiotuje jak fontanna i kupę ma straszną.Byliśmy u lekarza dostał Bactrim, smectę i elektrolity ale wszystko zwymiotował więc pojechaliśmy znów na zastrzyk i już jest lepiej teraz śpi.Od 3ciej w nocy co godzine wymiotował. O rany wszystko brudne prania fura no i on taki biedniutki. Narazie po tym zastrzyku zjadł 2 łyżki ryżu i kawałek chrupka kukurydzianego no i wypił trochę elektrolitów. Tak mi go szkoda. Ale jak mama mówi nie brać do buzi zabawek to nie słucha :/ Czarna juz mam Cię zapisaną i będe nadawała z porodówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadłam 5 ale za to małych :) zjem jeszcze kilka na kolację :P a co mi tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris--> no Ty zaszlałaś:D, a Wojtusia szkoda, biedny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zjadłam chyba z 6:):):):):):P:P:P:P:P ale co tam raz w roku można:) oj biedne te wasze dzieciaczki widze że biegunki jelitowe krążą, pamiętam jak Karola to przechodziła jak miała 8 miesięcy koszmar:O Czarna no zobaczymy..ale dzis dojrzałam kawałek przebitej trójki więc tu mamy chyba winowajcę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej haris wspolczuje:( ja wiem co to wymioty niestety, widze ze teraz taki wirus u znajomych to samo, az strach, ale juz dzieci troszke wieksze sa, ale ja nadal ma ciarki jak pomysle o tej grypie zoladkowej u malego a ja powiem tak- ani jednego paczka nie zjadlam:) hehe, matula kupila i jutro chyba wezmie dla kol z pracy bo w domu nikt nie tknal, M nie je slodyczy, maly sie ofuknal ,wzial jednego to poprezbijal go kredka a na koniec rzucil jak pilka :D ja nie jem, w ogole coraz lepiej mi idzie, juz nawet mnie nie ssie w zoladku, zrobilam sobie magiczny napoj na trawienie i pije od rana po troche, no i jem cos w sumie ale nieduzo,i nie podjadam a to kusi oj kusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris, współczuję.... oby najgorsze było już za Wami... Zyczę zdrówka!!! Ja dziś to na samych pączkach żyję :P :P :P Zjadłam już chyba ze 4 od rana :P :P i kawałek tortu, robionego przez naszą cudowną pielęgniarkę :) był przepyszny!!!! Musze wziąć od niej przepis... Mówiąc szczerze to jestem podłamana, bo nic nie moge kupić... Biegałam, żeby kupić Ludwisiowi buty i dupa... same wiosenne, lub jak już kozaczki to różowe... Mateuszkowi chciałam znaleźć sanki (bo ukradli), tez nigdzie już nie ma (a śniegu po pas u nas!!!!), o kremie na mrozy nie wspomnę, bo to już od grudnia szukam... Dosłownie klęska!!!! Jutro chyba pojade do takich tanich sklepów z butami, może jakieś najzwylkejsze śniegowce znajdę... i do jakiejś apteki po kremy... a sanki... chyba już w górach poszukam... :( No, ale przyjnajmniej byłam dziś z całą ferajną u fryzjerki :) i wszyscy mamy fajne fryzurki :) Ludwiś w czasie strzyżenia była 1000 razy grzeczniejszy niż Mateusz :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja tez dzisiaj fryzjera zaliczyłam, zostawiłam synka u mamy i mówię mu ze mama idzie włoski zrobić... Jak moja mamka zapytała go później: gdzie mama Szymonku to on pokazuje na włoski swoje- że poszłam do fryzjera. Kochany A propo przedszkola.... byłam u mamy na wsi i pani mówi że od sierpnia moge Szymka już przyprowadzac i moge z nim siedzieć dopuki się nie przyzwyczai- na tym głównie mi zależy bo nie wiem jak zareaguje... co do jedzenia to dla dzieciaczków dieta bezmleczna tez jest, wiec się ciesze. Jakos wole żeby tam poszedł niż tu u nas w mieście. Ten lukier plastyczny mozna kupić gotowy lub zrobić samemu z żelatyny, glukozy i cukru pudru. Fajny wczoraj próbowałam go zrobić niestety miałam tylko galaretkę i cukier puder i też wyszedł :) lepi sie jak plastelina a po wypocinach mozna go zjeść ;) Nie wiem tylko czy to ciasto nie bedzie za twarde bo jak masa wyschnie to jak go później pokroić??? Muszę na próbe zrobić. i do lodówki moze wstawic. Jesli chodzi o pączki to ja 4 zjadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGMAL, dziekuje Ci mocno za te kilka milych slow dla mnie. To niewiarygodne jak dobre slowo moze czlowieka ucieszyc i uskrzydlic. W tej sytuacji nie moge przemilczec tego, ze i ja oceniam Cie w podobnych kategoriach. Przede wszystkim za styl z jakim uczestniczysz w szczegolnych forumowych sytuacjach (konfliktach itp.). Najwieksze wrazenie zrobil na mnie Twoj post hen w zamierzchlej juz przeszlosci, kiedy Zurkowa miala potworny kryzys spowodowany bodajze problemami z rozszerzaniem diety synka. Napisalas, ze skoro sprowadzilismy dzieci na ten swiat to jestesmy za nie odpowiedzialne, a to znaczy tez, ze nasze nerwy, frustracje musza zejsc na drugi plan i nie maja prawa odbijac sie na dziecku. To sa rzeczy oczywiste i kazdy zdaje sobie z tego sprawe i tym bardziej nie wiem dlaczego tak mnie to ruszylo, ale teraz ilekroc mam jakas nerwowa sytuacje z corcia, to przypomina mi sie wlasnie ta Twoja wypowiedz. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha :-) Ot. taka mała refleksja przy czytaniu :-) Cieszę się, że sprawiłam Ci nią przyjemność:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka jak wam dzis KSIĘŻYC świecił??? Bo nam chyba nie bardzo..pobudka o godz 1, po 2, po 3 i przed 5...a wiec prawie co godzinke...O 7 wstał na dobre. Pączków zjadłam wczoraj only 7 sztuk!!! A dzis zaraz kawe robie no i oczywiscie coś do niej na przekąske:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja zjadłam wczoraj 4 a dziś jeszcze dwa do kawy. Pycha :D Przypomniało mi sie jak kiedyś koleżanka z pracy, która się wiecznie odchudzała wymyśliła że mogliby robić pączki light :D :D :D U nas wczoraj gorączka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah...Czarna u nas tez cos dzisiaj kipesko, chyba od 2 do 4 słyszała,m jak co chwile płacze przez sen, ale M ja uspokajał i spała dalej, młody za to padł o 20 jak nigdy, bo mało spał w dzień i w nocy urzędował od 1.30 do 4:O ale chyba brzuszek mu dokuczał bo jak dałam w końcu vibrucol to zasnął, a ja o 7 pobudka bo córcie do żłobka zawieźć:P wyspałam sie jak po............:P:P:P:P:P:P ale za to właśnie skończyłam aerobic i odpoczywam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ratuj!!! Kingusia ma od przedwczoraj wieczorem krostki na buzi. Te krostki sa czerwone tzn skora dookola nich jest zaczerwieniona, znajduja sie dookola oczu i na czole. Bylam wczoraj w poradni noworodkowej na badaniu poziomu zoltaczki i lekarka ktora ja badala powiedzila mi tylko abym przemywala woda przegotowana, ale czy to starczy i od czego to moze byc? Krem do buzi uzywam ambino tak jak i do calego ciala, lecz nigdzie indziej nie ma plamek, a alergia pokarmowa sadze ze objawilaby sie rowniez na innych partiach ciala! Pomoz, aaa i sadze ze to ja nie swedzi, czy to moze byc tradzik niemowlecy czy skaza bialkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... widze Karola ze cie jeszcze niebylo?! A moze podalabys mi na nk swojego mail'a to bym ci wyslala zdjecia, bo to coraz gorzej wyglada. Juz nie wiem sama co mam robic, wczoraj smarowalam alantanem, a przed chwilka posmarowalam emolium kremem, bo to juz sie rozeszlo na policzkach i wyglada tragicznie bo sie zlewa! Jestem poprostu przerazona bo nigdy czegos podobnego nie widzialam, Dagmarka nigdy czegos takiego nie miala! A pediatra przyjmuje dopiero w poniedzialek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia spokojnie, podejrzewam że to hormony... Nie trądzik, bo za wcześnie, ale jakoś tak to jest że koło 5 tyg życia znaczna część niemowląt ma całą buzię krostek... Pamiętam dobrze jak mój Ludwiś był zsypany... Niektórzy smarują to sterydami, inni tylko natłuszczają i też schodzi... Myślę, że możesz spokojnie poczekać, smarować np Bepanthenem, Linomagiem, czy maścia cholesterolową... za tydzień czy dwa nie powinno już być śladu :) Kurczę mój M zabrał auto do warsztatu o 15 miał być gotowy, a jeszcze go nie ma... coś się naprawa przedłużyła :( Jeszcze chwila i będe mogłą pomarzyć tylko o zakupach, bo zaraz zabiorą go do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znowu tylko na chwilę - wybaczcie! Mieszkanie sprzedane, wszystko podpisane i zapłacone, jeszcze teraz trzymajcie kciuki, żeby nam kredyt przyznali (nieduży w sumie ale zawsze)! Już mamy stertę kartonów w korytarzu i nawet kilka spakowanych :P Za 2 tygodnie witaj morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka -- gratulacje, fajnie, że udało się ze sprzedażą mieszkania :-) Z kredytem chyba nie będzie kłopotu, bo słyszę tu i ówdzie, że znajomi biorą bez kłopotów. Moja Hania zrobiła mi dziś niespodziankę i poszła sama spać do swojego łóżeczka:-) Kiedy szykowałam mleko, zapytałam mimochodem: Pójdziesz spać sama, bez mamy do łóżeczka? Na co usłyszałam: Tak! Wzięła butlę, wypiła i usnęła :-) Może to nie było jednorazowy incydent, zobaczymy jutro... Poza tym bardzo mi się dziecię rozgadało; mówi coraz dłuższymi zdaniami, no i zaskakuje codziennie nowymi słowami - - gotuję, ona wchodzi do kuchni z cukierniczką zabawką ze swojej zastawy i mówi: mama - kukiel! Głowiłam się dobrą chwilę, aż załapałam, że ona chce, abym jej cukru nasypała do cukierniczki:-) Miłość do Teletubisiów kwitnie, do tego stopnia, że Hanka kolory nazywa imionami tubisiów: np. wczorajszy kisiel ananasowy to Laa-laa, czerwona butelka z płynem do zmiękczania tkanin -- Po, a na zielone mydło, którym myła dziś ręce zostało ochrzczone Dipsi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam dosłownie chwilę. Po 8 godzinach siedzenia przed komputerem w pracy, nie mam teraz ochoty nawet go dotykać, a co dopiero pisać :P Poratujcie mnie poradami :) Strasznie zaczęły mi wychodzić włosy, po prostu garściami. Mam takie półdługie i strasznie cienkie, a teraz jeszcze mi wyłażą. Wiadomo, że od stresu. No i chyba od papierosów. Bo tam gdzie pracuję szefo pali, nie pali u nas, ale roznosi się wszędzie i normalnie nie mogę tego znieść. Powoli się przyzwyczajam, ale pierwsze co robię w domu, to zaraz się kąpie. Masakra z tym dymem, tymbardziej, że z mojej najbliższej rodziny nikt nie pali. No teściowa pali, ale to nie rodzina :P ;) ;) KAROLA faktycznie musisz poszukać w tańszych sklepach. Ja właśnie kupiłam kozaki śniegowce za 19 zł (takie jednorazówki) wyglądają super - wcześniej kosztowały 59 zł, ale 2 ostatnie pary, więc wzięłam. Mam nadzieję, że chociaż 4 tygodnie wytrzymają. Jeśli chodzi o krem na mrozy, to w końcu kupiłam Penaten i jestem nim zafascynowana. Po prostu super. Wszystkie Nivea oraz Lirene odpadają. Ten Penaten jest cudowny. Jakoś powoli dochodzimy do siebie :) Młodszy super się zaklimatyzował u niani. Śpi u niej codziennie przez 1 godzinę. Idą na kanapę, ona mu czyta jakąś lekturkę jej synka z pierwszej klasy i mój bąbel zasypia. No i widzę, że jakiś doroślejszy się zrobił. Ona ma dużo czasu, więc pewnie go dużo uczy. Bo widzę, że po schodach chodzi superowo. Normalnie zasuwa i trzyma się poręczy i idzie bardzo pewnie. Do tej pory zsuwał się na pupie :) Ogólnie taki czyściutki jest jak przyjdzie od niej. A w domu zawsze się czymś usmarował. A starszy w Przedszkolu codziennie ma kryzys i płacze, ale ma moje zdjęcie, więc popatrzy, Pani wytrze mu łezki i jest ok. dzisiaj pobił rekord bo był prawie 6,5 godziny w przedszkolu. Lecę, bo muszę starszego przenieść do łóżka, bo zasnął na kanapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISKIERKA -- miałam kłopot z wypadającymi włosami ponad 4 mce - wypadały bardzo intensywnie :-( Czego ja nie próbowałam... Pomógł mi (po raz kolejny z resztą) szampon Dermena, do kupienia w aptece. Do dziś go używam (już 3 opakowanie), włosów w wannie nie widzę, na szczotce też nie (no ale ja mam krótkie). jeśli masz czas i chęci - spróbuj czarną rzepę, choć teraz to chyba niedostępna w zieleniakach, bo zima...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka u nas jest czarna rzepa więc trzeba poszukać w dobrych warzywniakach... Dlatego sie ciesze ze w przedszkolu do którego chce dać synka jest mozliwośc od wakacji takiego przyzwyczajania dziecka mozna siedzeć z synkiem, a i mam pomysł że moja siostrzenica ( ze starszaków) będzie mieć zadanie zaopiekować się "braciszkiem" bo on na jej punkcie ma kota :) a i koleżanka odda swojego synka więc będzie mu raźniej bo to jego kolega :) A jak będzie musiał iść tutaj gdzie mieszkamy to tez ma kolegę z którym czesto się spotykamy. Chyba praca na etacie nie jest mi wskazana tyle podań rozwiezionych i cisza... wiec to mnie mobilizuje by szukać innego wyjścia, dzis porozwieszałam ogłoszenia- niania na telefon. Gwarantuje z moim 2 letnim synkiem świetną zabawe i naukę jednocześnie. To tak w skrócie. Ciekawie napisałam i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas chyba koniec biegunki, mam nadzieję, że to nie cisza przed burzą bo Szymuś niespokojny i nie mógł zasnąć, a juz było zupełnie OK z zasypianiem i drzemką w dzień...chyba nie przez brzuszek taki nerwusek dzisiaj z niego...zobaczymy co będzie jutro... Odkupilismy od mojej siostry regał do pokoju Szymusia, bo moja siostrzenica w tym roku do szkoły idzie i siostra urządza jej pokoik na nowo:-) strasznie sie ciesze bo kawałek zagospodaruje sobie moimi książkami, któych juz nie mam zupełnie gdzie kłaść:-) Karola współczuje problemów z zakupami, a znam z doświadczenia bo w grudniu chcielismy Szymusiowi kupic nową kurteczke zimową bo ta jest troche krótka to patrzyli w sklepach na nas jak na dziwadła!!! A jak na początku stycznia chcielismy kupić sanki to w całym ponad 100 tys. miescie nie było, dopiero po 2 tygodniach przywieźli w sklepu w miescinie 20 km od nas;-) No szok!!! zawsze jak jest pod górę to później wszystko się super udaje:-) Karola a na ile jedziecie? I gdzie bo chyba mi umknęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUSTA, PAULINEK, szukam caly czas w necie tych cwiczen na miesnie glebokie brzucha, ale marnie mi idzie. Szkoda, ze KOLIBAN tu nie zaglada, bo to ona rzucila pierwsza ten temat i pewnie wie o jakie cwiczenia chodzi. Szykujcie cos dziewczeta na walentynki? My nie obchodzimy jakos specjalnie, ale zawsze jakis akcent walentynkowy staram sie wprowadzic. Mysle o tym, zeby jutro wieczorem w tajemnicy upiec 'szybkie' perniczki oczywiscie w ksztalcie serca i przyozdobic je lukrem wypisujac imie ukochanego :-) Milej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha a mąż się nie wkurzy na to imię ukochanego :P :P :P :P :P nie będzie zazdrosny??? :P :P :P Kupiłam wczorj butki w Deichmannie i kremy zimowe :) :) :) :) U nas jedyne które się sprawdzają to z Dax Cosmetics- seria dla sportowców... do -20stC... Na całe szczęście znalazłam :) Zostały sanki... muszę poszukać jeszcze... Zaraz moi jadą na basen, ja biorę się za prasowanie i pakowanie ... Zamierzam wziąć bardzo mało żeczy bo z doświadczenia wiem że i tak non stop w stojach narciarskich się chodzi... Ludwisiuowi wezmę przede wszystkim jakieś polarkowe bluzy i spodnie bo to sie szybko pierze i szybko schnie :) Akinom jedziemy jak zawsze na 2 tyg... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę bo na zakupy jedziemy :) Pyzucha, Justa - fakt , ciężko znaleźć te cwiczenia, jeszcze raz wkleję te co ostatnio podawałam , nie wiem czy one są na głębokie ale ogólnie fajne na brzuszek :P http://www.fit.pl/filmy/cwiczenia_dla_ciebie/w_domu/cwiczenia_na_miesnie_brzucha,332.html http://www.fit.pl/filmy/cwiczenia_dla_ciebie/w_domu/cwiczenia_na_plaski_brzuch,552.html http://www.fit.pl/filmy/cwiczenia_dla_ciebie/w_domu/plaski_brzuch_spalanie_kalorii__kim_strother_abs,548.html i jeszcze takie http://www.sfd.pl/Trening_brzucha_dla_pa%C5%84_bez_przyrz%C4%85d%C3%B3w!!!-t194872.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×