Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Kika---> dzieki:), ale te stronki coś nie działają:), Karola---> aż Ci zazdroszczę tego wyjazdu:D, baw się dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juusta zapewne trzeba pousuwać spacje, albo wrzucić w google link... A Ty się kobieto nie wygłupiaj z odchudzaniem, bo położę Cie po powrocie do siebia jak A.N. :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co do walentynek my raczej nie obchodzimy:P:P:P ty bardziej że ma ma 13 czyli dzisiaj urodziny i wtedy mamy święto:P:P dzisiaj stuknie mu 30 i robimy mu imprezę niespodziankę, która niespodzianką była do wczoraj:P:P:P:P a ja jak zwykle dzieci pospałam i luzik:) co do kremy my penatena na wiatr i zimno używamy od zawsze i jesteśmy zadowoleni:) Czarna jak nocka?????????:):):)u nas w skali od 1 do 10 to tak 6,5 bym dała:P:P:P:P a synek spał na 10:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juusta zapewne trzeba pousuwać spacje, albo wrzucić w google link... A Ty się kobieto nie wygłupiaj z odchudzaniem, bo położę Cie po powrocie do siebia jak A.N. :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Karola, Karola:D, no ja muszę po prostu coś z tym brzuchem zrobić, bo nie mogę patrzeć jak założę spodnie a nad nimi taka oponka sflaczała się wyłania.....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola---> dobre z tym mężem i ukochanym:D, my to pewnie tradycyjnie zamówimy jakąś pizze z owocami morza i piwko wypijemy i będzie po walentynkach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka nocka może być, dwa razy tylko nad ranem sie obudził więc ok:) My jutro mamy zamiar ze znajomymi wybrac sie na pizze albo na cos w tym stylu...razem zawsze raźniej i weselej:) Dzis pojechałam sobie bluzke kupic, no i przywiozłam ją do domu ale w poniedziałek chyba odwioze ją...tzn postaram sie zamienic. Ogólnie w niczym sie sobie nie podobam a ona jest obcisła i jakos tak mnie poszerza... Za to u mamy w szafie wyszperałam fajna tuniczke, nawet zapomniałam ze cos takiego ma a super sie nosi i wogóle fajnie sie w niej czuje. Głodna sie zrobiłam, ale mój żołądek teraz to może... Powiem wam co wczoraj zjadłam na kolacje. A wiec: 4 pączki kotlet mielony 3 łyżki bigosu półtora kromki chleba i przepiłam kawą inką...:p miałam jeszcze na cos ochote ale juz sobie darowałam... a dzis mieli do nas znajomi przyjechac ale córka sie im rozchorowała i chyba nie przyjada i tak mysle co tu wieczorem robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam wiadomość od Haris, jest w szpitalu ale niestety nie ze sobą tylko z Wojtkiem. Rozchorował sie biedaczek, od czwartu już tam są bo strasznie wymiotował nawet samą wodą. Dostaje kroplówki ale jeszcze za mało je i robi wodniste kupy. Haris nie wie czy to rotawirus czy co innego. W poniedziałek może wyjda do domu. A Haris miała wizyte i w szystko ok, pozamykane jeszcze, wody ok. Także małemu sie chyba nie śpieszy. Jak coś bede wiedziała więcej to sie z wami podziele informacjami. A wogóle to co tu za cisza...cały dzień nikt sie nie odezwał, co sie z wami dzieje kobitki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dziewczyny co to z tymi wirusami i biegunkami jakas plaga?? biedny Wojtuś, musiał sie męczyć biedaczek ale chyba juz lepiej skoro w poniedziałek do domu:) a cisza fakt, ciekawe dlaczego?? no i cos nasze nowe mamuśki nie piszą???????? a ja tak sie rozmarzyłam na temat wyjazdu na narty (przez karolę:P:P:P:P:P) że za rok na pewno na tydzień przynajmniej albo dwa do szczyrku, bo tam sa takie trasy jak ja lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha- ja staram sie podczytywać tylko nie zawsze mi to wychodzi.. a jak w końcu doczytam to muszę juz się czymś zająć i tak w kółko.. dlatego nie odpisuję... Te ćwiczenia kiedyś znalazła kika ale widziałam że już coś wrzuciła znowu :) cynka super że sprzedane mieszkanko :D Karola trzymam kciiki za sanki bo resztę już znalazłaś :D jesli chodzi o odchudzanie to ja jeszcze ciągle na diecie... od 25 listopada.. czasem mam dość no ale jeszcze trochę musze potrzymać skoro tyle dałam radę :D:D:D:D:D wyglądam juz nawet jak ludź hehe waga startowa była 73,5 a teraz mam 61,3 :D:D:D:D:D:D może dla niektórych to pikuś ale dla mnie to powrót na pewno do wagi sprzed obydwu ciąż.. a tak naprawdę to pewnie nawet do ślubnej.. :D:D:D Mój sposób to dieta Montignaca i ja polecam :D 100 kalorii odradzam bo waga spadnie ale wróci z nawiązka po pewnym czasie.. po kolejnej próbie tez spadnie ale nawiązka będzie większa.. więc wg mnie nie warto chyba że na krótko i mało kg :) Ja też nie pisze bo zarobiona jestem :) Alanek ma zapalenie oskrzeli - mamy antybiotyk i inhalacje pulmicortem, biedne to moje dziecię.. Laura tez chora juz sama nie wiem ile.. fakt że jej infekcje są delikatne ale długo sie ciągną i to jest męczące. trochę się boję ale mam plan ją zostawić do końca tygodnia w domu o ile nie będę wariować bo jednak samej z dwójka takich maluszków to łatwo nie jest..na ale mam co chciałam :D:D:D:D:D Karola przypomniałaś mi o tym Prevenarze...kurcze pewnie na bilansie 2 latka dostanie- bo teraz już chyba jedna dawka prawda? miała dostać przypominającą w listopadzie ale nie dalam bo chciałam poczekać właśnie na tą.. A wogóle mam zagwozdkę bo u mnie w przychodni przestali dystrybuować szczepionki Glaxo i mnie namawiają na SynFlorix dla Alana że niby lepszy.. ale on 10-walentny jest chyba więc ta nowa prevenaru chyba jednak lepsza....sama nie wiem.. Stelka super że Ci synuś daje pospać :) u nas różnie czasem 2 pobudki czasem i pięć.. ostatnio trochę zaczynam kombinować żeby więcej jadł w dzień i ie budził się w nocy zobaczymy co z tego wyjdzie :D i przepraszam wszystkie mamusie że nie odniosłam się do Waszych postów ale już wszystko zapomniałam ...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna Haris :( a jeszcze biedniejszy Wojtuś..mam nadzieję że lada moment juz bedzie poprawa.. czarna a Ty apetycik to masz :D:D:D:D:D ale jak Ci fajnie możesz jeść bo w ciąży można ja się muszę pilnować ale w drodze wyjątku też w czwartek wciągnęłam 2 pączki :D:D:D Stelka ciekawe może się spotkamy bo my tez planujemy w przyszłym roku na narty jechać w końcu, a zawsze jeździliśmy do Szczyrku, tylko my albo po Sylwestrze zaraz albo w marcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kika za linki juz skopiowałam sobie od poniedziałku moze zaczne przeglądać i ćwiczyć. Biedny wojtuś ale Haris to sie ma na koniec ciąży. Oby dzielnie to synuś jej zniósł. Karola kiedy wyjezdzacie?? A moj syncio jeszcze nie spi... siedzi z nami, szok ale jutro moze pospi dłuzej. Ja na walentynki zrobiłam cisto świnki w błocie co takiego http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/desery/tort_swinki_w_blocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ojej biedny wojtus :( i haris, masakra, nie na darmo ja sie boje takich wymiotow bo juz 2 razy zesmy to przerabiali( wymioty gorsze niz biegunka, ale dobrze ze sa pod kontrola, szkoda tylko dzieciaczka a mysmy mieli dzien fajny bo maly wstal po 10 i zaraz po sniadaniu pojechalismy z M na zakupy, i z eryczkiem, ale co z tego jak on nie stanie na nogi w sklepie nawet hehe, tylko raczki, ale ok bo nie rozrabia chociaz, kupilam malemu spodnie dresowe, soebie 2 pary no bo to w koncu moja ulubiona garderoba :) , potem bylam u rodzinki i tez z 1.5 h tak zeszlo, a prze cala wizyte przesiedzial mi na kolanach, no na koniec cos zaczal chodzic :) zajadal sie slodkosciami bo mu dawali, i wrocilam po 14 to zjadl rosol i poszedl sapac..........a mi bylo smutno (glupia jestem) ze tak malo go mialam, tzn caly czas byl ze mna ale nie tak jak w domu ech ale durna jestem, a caly wieczor kolorowalismy malowanki bo takie fajne pokupilam:) nie powinnyscie sie dziwic ze sanek brak teraz bo brak ich od ladnych paru miesiecy, bo chcielismy kupic, na allegro tez nie bylo!!ale fajnie ze nie kupilam bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ojej biedny wojtus :( i haris, masakra, nie na darmo ja sie boje takich wymiotow bo juz 2 razy zesmy to przerabiali( wymioty gorsze niz biegunka, ale dobrze ze sa pod kontrola, szkoda tylko dzieciaczka a mysmy mieli dzien fajny bo maly wstal po 10 i zaraz po sniadaniu pojechalismy z M na zakupy, i z eryczkiem, ale co z tego jak on nie stanie na nogi w sklepie nawet hehe, tylko raczki, ale ok bo nie rozrabia chociaz, kupilam malemu spodnie dresowe, soebie 2 pary no bo to w koncu moja ulubiona garderoba :) , potem bylam u rodzinki i tez z 1.5 h tak zeszlo, a prze cala wizyte przesiedzial mi na kolanach, no na koniec cos zaczal chodzic :) zajadal sie slodkosciami bo mu dawali, i wrocilam po 14 to zjadl rosol i poszedl sapac..........a mi bylo smutno (glupia jestem) ze tak malo go mialam, tzn caly czas byl ze mna ale nie tak jak w domu ech ale durna jestem, a caly wieczor kolorowalismy malowanki bo takie fajne pokupilam:) nie powinnyscie sie dziwic ze sanek brak teraz bo brak ich od ladnych paru miesiecy, bo chcielismy kupic, na allegro tez nie bylo!!ale fajnie ze nie kupilam bo M odrestaurowal moje stare (nowe szczebelki i oparcie, )ze wygladaja i sa lepsze jak ze sklepu moj synus od nowa sie slini strasznie 6 zebow ma pod wierzchem ale nie moga sie przebic, wieczorem zrobilam tego grysikowca, mimo ze nie zjem, ale maly lubi, moja mama, i tesciowa ma byc, co do walentynek: M kupil mi moje ulubione wino polslodkie biale, bo zabronilam czekoladek,wypilam kieliszek juz dzis, a tak to zwykle robilismy sobie male prezenty, ale takie symboliczne, albo byla picca i jakies alko, a ja juz sie przyzwyczailam do prawie nicniejedzenia, no ale wrazenie mam ze spuchlam troche ech ale to normalne na poczatku bo organizm zywi sie "zapasami", to tyle u nas oo i jeszcze to ze u nas strasznie sypie snieg i wieje wiatr, do jutra nas nie bedzie widac spod sniegu acha piszecie o bucikach zimowych, my mamy "wyjsciowe" i takie zwykle sniegowce za 15 zeta powaznie i sa bombowe, naprawde czasem tanie oznacza dobre :) cynka-gratulacje:) co do diet u mnie zawsze dzialalo bez diety, mniej jem i juz tylko 3a sie pilnowac zawsze a nie folgowac jak sie ma tendencje glupia kafe mi urywa posty milej i przespanej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna Haris i Wojtuś, ale z dwojga złego to lepiej że teraz to się stało niż miałoby byc po "rozpakowaniu się". Życzę zdrówka. Paulinek ---> ponad 12 kg w 3 miesiące??? Dobrze zrozumialam??? Wg mnie to rewelacja :D Hmm wy tu o odchudzaniu a ja myślę jak przytyc z 5kg, bo wyglądam jak szkieletor (nie ma czego zazdrościś :P). Jeśli chodzi o walentynki to ja jak zwykle tylko z córcią bo M 100km za Moskwą Cyna ---> gratulejszyn :D teraz ty trzymaj kciuki za nas. Mamy podpisaną umowę przedwstępną ale strasznie mały zadatek nam dali ( tyle to na auto się niesie) :@ ale, że okazało się iż to znajomy M sprzed lat to się zgodziliśmy na tą kwotę. No ale jakby było malo to okazało się, ze oni nie mają jeszcze pieniędzy, bo są w trakcie sprzedaży swojego mieszkania i jak podpiszą akt notarialny to sie odezwą do nas (do połowy marca). A my jestesmy jednym słowem w d...e w tej sytuacji, bo mielismy robić tynki w nowym domu i już by schły do tej pory a tu opóźnienie - nie chcemy wyzbyć się wszystkich oszczędności jakby się okazało że do transakcji nie dojdzie :@ A mi się już marzył gres na podłodze i meble i oh ah Stelka ---> ani nowych mamusiek, ani Żurkowej i Kareczki nie ma... Zizusia ---> a ja też kupiłam kolorowanki, bo czysta biała kartka dla mojego skarba juz się znudziła :) i o dziwo ma zajęcie na 15 minut. No i były tam też naklejki, zabawa że ho ho... A wszystko to za 4 zł hehe A i muszę się pochwalić, otoż moje dziecię dzisiaj zakomunikowało, że kaka idzie (kupa) i zrobiło ją w nocnik :D :D :D :D Co do sanek to u nas w sklepach są. jakieś 69 zł albo 79zł. Karola a kiedy ty wyjeżdzasz? Może Ci podesłać kurierem ? Z białej Podl do Białego niedaleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) My dzisiaj pół dnia na zakupach spędzlismy, a drugie pół na skręcaniu regału, ledwie M. ze szwagrem go wniesli to Szymus juz wyjmował z szuflady swoje zabawki i je tam układał;-) Straszny słodziak i smieszek z niego się zrobił:-) Biedna Haris i Wojtuś, wspólczuje bo wiem co ostatnio przechodziliśmy:-( Mam nadzieje, że szybko przejdzie... Karola tylko pozazdrościć, ja tez bym chętnie gdzies pojechała, ale M. urlopu w pracy nie dostanie i kicha:-( no chyba, że na weekend...fajnie byłoby sie spotkać:-) Jak nas w wiekszości tak nosi to za rok trzeba zorganizować jakis narciarsko-saneczkarsko-forumowy spęd:-) Zmykam, juz nawet nie pamiętam co pisałyście bo mi sie oczy kleją, dobrej nocki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia, dzięki, ale pojechaąm do Auchana nowego i znalazłam :) Chodziło mi o plastikow saneczki typu ślizg i się udało :) Nawet fajne, Mati zadowolony :) Paulinek wyjeżdzamy zaraz po kąpieli i obuszeniu i ubraniu dzieci :) Mielismy o 5.00 ale Ludwiś obudził się o 4.00 jak zaczął dzwonić budzik i nie dał mi wstać przez 40 minut :( Rzeczy juz w większości w aucie, kanapki zrobione... zostało zaparzyć kawkę do termorsów, chłopcom herbatkę i w drogę :) :) :) :) :) Peletka, mam nadzieję, że nie zmieniłaś numeru, bo będe dzwonić :) Mamy przed sobą 10 godzin jazdy... muszę nieco nafaszerować chłopców lekami p/histaminowymi by pospali trochę :P :P :P ... esztę załątwi DVD i PSP :P :P :P Całuski. ODezwę się więczorkiem- mam nadzieję!!!! Wszystkim życzę miłych Walentynek!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KArola --> To u danych białych Walentynek! :) elunia --> Trzymamy kciuki! My jak kupowaliśmy mieszkanie w 3City, to też byliśmy (jesteśmy) takim klientem jakiego Wy macie. Co więcej - my mieliśmy przecież 2 mieszkania sprzedać i w dość krótkim czasie. Teraz już ruch wiosenny się powoli zaczyna, więc myślę że możesz być spokojna raczej. Tak widzę że u nas już ruch - jakbyśmy mogli poczekać ze sprzedażą swojego mieszkania jeszcze z 2 m-ce, to jestem pewna że dostalibyśmy więcej kasy. Dziewczyny --> Dużo zdrówka dla chorowitków 🌻. Nas na razie wszystko omija, ale współczuję serdecznie Waszym chorym maluszkom :( U nas ciągle młyn. Wczoraj odwiedziliśmy znajomych z dzieckiem, M pakuje kolejne kartony, my z małą już się wymeldowałyśmy (musiałam jechać do rodziców poza Łódź), M też wymeldowany (czyli jesteśmy bezdomni :D :D). Dziś wpada znajomy pomóc z gratami z piwnicy, a Walentynki to tylko jakiś winiaszek chyba i słodycze + wieczór we dwoje ;) No i teściowa w międzyczasie różne akcje urządza :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karola udanej podróży:) Koliban no muszę zaraz poczytac o tej diecie bo mi też by się prezydała:P co do Szczyrku to sprawa otwarta tzn ja też bym chciała albo zaraz po sylwestrze (to chyba njapewniejszy termin) albo w marcu jak miną ferie, ale m wtedy ma juz dużo pracy więc zostaje po sylwestrze, mam nadzieje że w naszym hotelu będzie jakas promocja posylwestrowa:P:P:P:P nasza karola tez ostatnio choruje 2 razy miała zapalenia gardła i teraz oskrzela ale cos si.e nie polepsza, we wtorek idziemy na kontrolę, no a co do dwójki dzieci na raz teraz już jest ok, dzien nam fajnie mija i szybko, nie jest zle teraz jeszce w poniedziałek w domu we wtorek do kontroli i może pójdzie do żłobka we wtorek:) a synus już raz chorował był na antybiotyku ale tak to zdrowy mimo że w domu ciagle ktoś choruje jak nie karola to ja albo mąż:P co do przesypiania nocek to u nas nie była w sumie wina jedzenia bo młody nawet jak się często budził to nie zawsze na jedzenie, nie wiem o co chodziło ale teraz ma tak że zje ok 20 i o 21 lulu ok O.00 jedzonko i poźniej po 5 więć jak dla mnie to super:) no ale od kilku dni dostaje bardziej kaloryczne jedzonko tzn na noc kaszka tzn sinlac i w ciągu dnia między posiłkami marcheweczkę, ale od jutra jeszcze ziemniaka do.łożę:) no a teraz zjadł 80 ml kaszki popił butlą mleka:P Klaudia i jak Kingusia??lepiej?? ja pamietem jak moja Karola miała coś takiego cała twarz normalnie czerwona od krostek, miałą chyba z miesiąc, ale szybko minęło tzn po 2 tyg, smarowałam tylko emolium krem barierowy:) nie wiem co to było czy hormony czy alergia bo fakt że odstawiłam nabiłą a alergie ma do dzisiaj:( alez się rozpisałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola szerokiej drogi no i udanego wypoczynku. Fajnie tak sie wyrwać od codzienności:) Koliban oj moge, mogę...sama jestem czasem przerażona ile jestem w stanie pochłonąć... A tobie gratuluje takiego wyniku, 12 kg to dużo w tak krótkim czasie.. Ja sie bede za siebie tez pewnie musiała wziaść, ale teraz póki co to korzystam z uroków chodzenia z brzuchem...:p My dziś wybieramy sie do nowo otwartej pizzeri, mam nadzieje ze miejsce sie znajdzie, jedziemy z dwoma innymi parami gdyż tradycyjnie grupowo walentynki spędzamy:) Zaraz musze sie troche podszykować, w sensie ułożyć włosy i umalowac..tylko że pewnie na raty to robic bede bo nawet takie czynnosci mnie męczą. Mam nadzieje ze tam chodziaż ze 2 godzinki wytrzymam... Zycze miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pieknie:-) miłość kwitnie;-) na forum pusto... Karola udanego białego szaleństwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia te 12kg to nie do mnie.... Karola to milego wypoczynku Dziewczyny moj maz ma brunatny mocz pierwszy raz w zyciu, nie boli go nic, tylko pachwina jakby przepuklina bo ma tendencje, ale z tego o czytaam krwiomoczu nie ma przy przepuklinie. Moze mialyscie taki przypadek w rodzinie. teraz na wieczor to sie dopiero stalo. milej nocy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, melduje że dojechaliśmy :) Droga zaczęła się przerażająco, bo jak wyjeżdzaliśmy to Białystok był totlnie biały... spadło w nocy jakieś 30cm śniegu, nie było widać gdzie droga, gdzie pobocze... Na całe szczęście tylko doWarszawy, potem już było ok... Szosa czarna, na Zakopiance też :) Śniegu tu jak na lekarstwo w porównaniu z Białym... ale warunki narciarskie dobre. Dziś aklimatyzacja, organizacja, zwiedzanie Murzasichle, po południu chłopcy na narty... Do środy jesteśmy bez mojej mamy, więc chłopcy jeżdżą, ja z Lusiem spacerujemy... mam nadzieję na sankach :P Paulinek wyslij mężą by zrobił badanie ogólne moczu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek a no faktycznie to do Koliban, pomyłka Karola udanego wypoczynku :D Alllllllle cisza na forum ... co robicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Elunia, no ja w pracy jestem...:-) Karola -- miłego wypoczynku! Haris -- zdrówka dla Wojtka i dużo sił oraz spokoju dla Ciebie! A mi coś w aucie stuka jak cholera, chyba przegub, już myślałałam, że do pracy nie dojadę :-P Na kanał z nim dziś trzeba - więc M ma robotę na wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej karola super ze dojechaliscie szczesliwie:( a teraz zyczymy milego wypoczynku :) a u nas dziewczyny porazka ile sniegu i nadal sypie:( wczoraj mu M odsniezal prawie 6 godzin plac kolo domu i droge, a dzis sypie na potege, jutro mamy do dermatologa do kontroli z malym jechac i znowu w sniegach po pas, ech a walentynki? udane choc M tak sie zmeczyl tym odsniezaniem ze padl po kapieli o 19, ja lyklam winko (kieliszek) :) i bawilam sie z erykiem, ktory zasnal dopiero o 24... u nas od dzis ferie, mam nadzieje ze do sasiadow przyjedzie wnuczka 13 lat co maly ja uwielbia i ze bedzie przychodzic do nas paulinek ! niech maz idzie do lekarza szybko , to musi zobaczyc lekarz tzn no wiesz, badania itp magmal-co ja bym dala zeby pracowac w szkole ech...powaznie a ja po tygodniu swojej diety juz jestem lzejsza i zapinam spodnie boz wciagania brzucha hihi, czytlam o tej diecie co koliban stosuje i praktycznie robia prawie tak jak tam jest opisane, ale ja nie cierpie diet samych w sobie, 2 razy w zyciu stosowalam kopenhaska diete i mialam dreszcze i jakies palpitacje serca ze tak powiem, wyleczylam sie z diet, ale grunt to umiar moim zdaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już jestem, dzieci pospana, ogarnięte wokół mnie:p obiad sie gotuje to czas na kafe:P tak jakos mi dobrze z dwójką dzieci w domu że sie zastanawiam czy w marcu posyłać córkę do żłobka, już i tak ma ograniczoną odporność więc w marcu chyba zostanie w domu i podładuje akumulatorki:P:P:Pzreszta energi jej nie brakuje, ja to sie jej dziwie że chora tzn juz prawie zdrowa ale szaleje na całego:P zaczełam czytać o tej diecie ale jakos nie mam czasu na wszytko, zrozumiałam tylko tyle by jeść 5 posiłków dziennie:P:P:P:P:P:P ja to bym chciała żeby tak ktos mi tak czarno na białym powiedział co jeść a czego nie czego nie łączyć :P nie mam czasu żeby się wczytywac o tych dietach a przydałąby się:) za 8 tyg wesele i też by mi sie przydało z 10 kg żrzucić:P Karola super że dojechaliście, miłego wypoczynku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Elunia---> my jak sprzedawalismy mieszkanie, to nam zadatku wpłacili 500 zł:P, Karola---> no trochę u nas zasypało wczoraj śniegiem:) Udanego wypoczynku:D, My w ramach walentynek poszliśmy do pubu na chorwackie jedzonko, pyszne było!!:D, a Ola dostała taką maskotkę - serduszko z nóżkami - i tak się jej spodobało, że i spała z nim i do żłobka zabrała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×