Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Camomilla, to nie astma oskrzelowa a spastyczne zapalenie oskrzeli- na całe szczęście.... Astmę nabywa sie przy np alergii ale najcześciej ujawnia się po 4 roku życia. Natomiast spastyczne zapalenie oskrzeli jest spowodowane wirusem lub bakterią, kiedy to na skutek stanu zapalnego dochodzi do obrzęku sluzówki oskrzeli i skurczu oskrzeli, przez co światło oskrzela robi się na tyle wąskie, że pojawiają się objawy duszności... Mam nadzieję że wytłumaczyłam w miarę jasno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna spokojnie, zapewne nic Wam nie będzie :) :) :) Głowa do góry i uśmiech nr 5 :) Moi pojechali po raz drugi na narty, Ludwiś śpi a ja zamierzam poczytać w necie coś o diecie Montignac :P Ale zanim to zrobię to muszę pochwalić swoich chłopców :P Mati jeździ na nartach tak jak ja nigdy nie będę :P To jego 4 sezon narciarski i nawet nie braliśmy mu w tym roku instruktora... (zawsze braliśmy 2 godzinki na przypomnienie). Dziś zrobił fajną akcję... podjechał z mężem do SnowParku, gdzie siedziało kilku snowboardowców, który debatowali jak pokonać przeszkody, zastanawiali się głośno, jeden próbował, padał, wracał na górę i znów debata... Podjechał Mati, M powiedział mu gdzie może pojechać, z jaką prędkością i ten mały spryciarz ruszył na jedną ... drugą skocznię, ławeczkę itd... Ładnie pokonał znaczną część SnowParku :) :) :) :) Snowboardziarze tylko zawstydzeni spojrzeli po sobie i głowy spuścili zawstydzeni :P :P :P Dostali po karku od takiego brzdąca :P :P :P :P :P A Ludwiś jest kochaniutki... jedziemy na stok to on z reguły zasypia w aucie na 10 minut, ale jak go przekładam do sanek to się budzi (niestety). Potem przez 3-4 godziny chodzi, robi babki ze śniegu, kopie łopatkami, turla się i zjeźdża z górek... dziś odkrył urok jabłuszka, więc szalał aż miło :) :) :) Jest cierpliwy, radosny no i rwie sie na narty :) Kochany taki, choć ze zmęczenia pada to i tak uśmiech od ucha do ucha :) No i je wszystko co nam podadzą, bez problemu :) Ja odpuściłam z dietą, najwyżej kilka pryszczy mu wyskoczy... będziemy leczyć się po powrocie :P Dobra poszukam coś o tej diecie :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mam beznadziejny slownik-bo ja w chorobach malo obeznana i do tego siostra R(ma corke z astma)powiedziala ze jak byla mniej wiecej w wieku L to tez dostala to bronchite astamtico i dziewczyna ma astme:(To juz nie wiem. Zadroszzce Wam tego wyjazdu w gory.Ja chociaz na nartach nie umiem jezdzic-balabym sie z gory zjechac na nogach to chociaz na sankach bym posmigala:D:D:D Kika moja tez balaganiara-jesli chodzi o jej graty-po mamie:Pale do smieci wszystko niesie bez mowienia jej nawet,np zapomne z lazienki wyrzucic jej pieluszke-ze zlobka przychodzi z 1razowka,to zaraz bierze ja i niesie do smieci,tak samo jak jem np jogurt to tez opakowanie wyrzuca po mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla, to zapewne zbieg okoliczności. Niemożliwe by w szpitalu leżało tak jak piszesz tyle dzieci z astmą, ale z wirusem powodującym spazm oskrzeli jak najbardziej bo teraz taki sezon. My mamy masę dzieci z czymś takim, a po dobrym poleczeniu wychodzą do domu bez problemów... Niektóre dzieci tak mają, że na infekcję reagują skurczem oskrzeli- jednak nie jest to podstawa do rozpoznania astmy oskrzelowej. Ja sama jestem strym astmatykiem i wiem, że jak coś to nie jest to straszna choroba... U mnie objawy pojawiły się na skutek alergii na pyłki w wieku nastu (chyba 13-14) lat. Nie martw się na zapas, jak mała tylko wyjdzie z tego to zapomnij... może już nigdy więcej jej się to nie zdarzy... Jak coś to poproś o lek rozszerzający oskrzela, który będziesz mogła jej podać w razie potrzeby... najlepiej w postaci zawiesiny do nebulizacji (z tym że musisz mieć w domu nebulizator) Ja bym Ci wypisała Pulmicort i Berodual :P Jak coś to jak przyjedziesz do Polski to zwróć się do mnie :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki czarna-moim zdaniem opsy nie bedziecie miec karola-faaaajnniee wam, a Mati to zuch chlopak, ale to nie od dzis wiadomo ze dzieci madrzejsze sa od doroslych hehe, fajnie ze ludwisiowi sie podoba, a ja ost sluchalam w radio jak mowila jakas instruktorka ze tak optymalny wiek do nauki jazdy na nartach to poltora roku :-o, no nie wiem, a ze 3 latki juz daja czadu, moze ludwisiowi by sie spodobalo, :) canommilla-witaj, a ty z malutka jestes w szpitalu>?? biedna laura, to tak nagle ja wzielo czy jak? bidulka malutka, bardzo wspolczuje tej choroby, ucaluj malutka od cioci i eryczka, no i wy tez nie chorujcie ! a mysmy tez fajnie spedzili dzien, maly szalal na polku ponad godzine, kopal snieg i wlazil w najwieksze zaspy, a rumience mial az do wieczora :) ladnie biega , przynjamniej jest sniegu tyle ze jakby sie przewrocil to nie na kamienie, itp, nic sobie nie zrobi, a wieczorkiem wyszlismy przed dom i mam ulepila balwana , z nosem z marchwi, oczkami z wegla, buzia z patykow i wlosy tez z patykow :) kika--moj nie robi duzego balaganu jak jest sam, chyba ze sa inne dzieci to tak, jak cos nakruszy to sprzata od razu, a mamie pomaga chetnie, jak mowie ze bedziemy obierac ziemniaki to biegnie do spizarki po wiaderko na obierki, no oby tak zawsze bylo ze taki uczynny :) a smiac mi sie chce bo on jakis pedancik jest, raczka troszke brudna to chce myc od razu, troszke sie obleje to leci i wola sieee zeby wytrzec, rozchlapie to idzie po scierke, buzie wyciera, czasem w rekaw :P, a w ogole to caly dzien jest w jednych ciuszkach i nie ubrudzony, i mysle ze tak go bede uczyc na nocnik, zeby sie zsikal w pory, bo jezli taki wrazliwy to zaraz pewnie sie domysli ze siku to na nocnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, co do 3 lat to się zgodze, bo Mati jak miala 2,5 roku to z oślich łączek zjeżdżał, a tak to między naszymi nogami... ale jak miał 3,5 roku to z Kotelnicy po 3 lekacjach nasuwał sam aż miło :) Jutro lub pojutrze jak sama już troszke pojeżdżę (bo się muszę rozjeździć i pokonać lęk wysokości :P ) to może zabiore Ludwisia... ale byłby numer :P :P :P Musze zabrać aparat i kamerę :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u nas na osiedlu cos ukradli i netu nie mielismy, ale juz jest więc sie odzywam:-) Współczuję Wam dziewczynki chorób Waszych Maluszków, u nas na szczęście już minęło. A my kisimy się w domu bo na spacer to trzeba by pontonem się wybrać! Wszędzie góry sniegu i słonko od dwóch dni mocno świeci i mozna sie normalnie utopić, wczoraj poszłam z Szymusiem na sanki do parku to Mały sie wywrócił i połozył w wielkiej kałuży dobrze, że do domu 5 min drogi to mi synek nie zmarzł. Wózkiem przez zwały sniegu nie przejedzie, a sanki to trzeba na plecach do parku nosić...ja chce juz wiosnę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, ale Wam dobrze:-) i nieźle utarł nosa starszakom Mati;-) A Ludwis to też pieknie będzie smigał jak sie juz do tego wyrywa:-) Cynka wytrzymaj jeszcze chwile z tą wstrętna babą, później znowu ustawisz sobie ciszę zamiast dzwonka od tesciowej i luz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja durna po raz kolejny analizuję ofertę fitness klubów w mieście, zamiast w końcu wybrac się do jakiegoś...też tak macie? Tylko, że mój brzuch strasznie wygląda i największy problem mam z tym jak się będę w szatni przebierać:-( i dlatego nie mogę się zdecydować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
canommilla- współczuję Ci stresu i trzymam kciuki żeby to było to co Karola pisze. Karola super te Twoje chłopaki!!! a Mati zdolny jak nie wiem co :D ja mam juz dość..:(:(:( Alan juz tydzień bierze anybiotyk amoksiklav czy jakos tak (jutro ostatnia dawka) i jakoś ciągle nie widze żeby było lepiej, osłuchowo było niefajnie jeszcze w poniedziałek :( Laura już niby była zdrowa a znowu kaszlała dziś.. dość mam do tego mamy inhalacje nebulizatorem 2razy dziennie pulmicortem + sól i raz w ciągu dnia sama sól.. Karola piszesz o tym bordeluxie czy jakoś tak.. a dlaczego to sie podaje? czy to źle że nam tego pediatra nie zaleciła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika ja nie mam takiej fobii sprzątania w sensie odkurzacz :) za leniwa jestem...:D:D:D ale za to przed każdym spaniem sprzątamy z Laura wszystkie zabawki a dziś starałam się ją uczyć żeby bawiła się jedna zabawka a jesli chce kolejna to żeby wcześniejszą odkładała na miejsce.. nie powiem że sukces na całej linii ale się chociaż nie kłóciła ze mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa Karola kopalnia o diecie Montignaca jest na forum Zuzla :D więc jak coś to polecam :) Akinom a Ty nie przeglądaj ofert tylko idź... ja chodze i nikt sie nie przygląda jak wyglądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie pisałam ostatnio bo brak czasu, ostatnie dni spędziłąm ze szwagierką na poszukiwaniu sukni ślubnej:) współczuje chorób, Camomilla i Koliban zdrówka dla maluszków! u nas też ledwo po chorobie, córka poszła do żłobka ale i tak co kaszlnie to ja w strachu, ale postanowiłam w marcu jej nie dawac do żłobka no i diete przytrzymamy ( w żłobku czasem zje cos z mlekiem) to zobaczymy, wczoraj w nocy miała akcje albo brzuszek albo ząbki, po nurofenie zasneła, ale rano zrobiła takie dziwnego bobka:P jakby w nim czopek nierozpuszczony był? ale to może po tym antybiotyku jeszcze? a synek ma jakies akcje pt niejedzenie, zbuntował sie i ciężko w niego wmusić butle więc robię to na tzw śpiocha:o zupke i kaszkę z łyżeczki je w miare ładnie ale rano jak chce mu butle dać jak się zaczyna wybudzac to od razu kręci głową i w efekcie zamiast sac to sie wybudza, teraz np zjadł ostatnio ok 3 i dalej nie chce, zaraz go położe i dam butlę to na spiąco wypije, no i wdze że w nocy brzuszek męczy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja po wizycie, MAŁA (potwierdzona po raz czwarty) ma sie dobrze. Waży 1700. Ja po wizycie mam mętlik straszny bo gin z lekka namawia mnie na cc i nie wiem co mam zrobic, do nastepnej wizyty mam sie zastanowic bo nie wie tez kedy krązek wyjmować ale stwierdził że najpóźniej w 36 tc. Co innego gdybym miała konkretne wskazanie do cc a tu wygląda na to że chce mnie namówic bo nie wiem czy liczy na coś ekstra. Bynajmniej nie mam mu zamiaru płacić, już wystarczająco kasy przez całą ciąze u niego zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola fajnie że chłopcy sobie tak dobrze radzą, może wyrosną na sportowców:) Kika kuba ostatnio dużo wyrzuca z szafek różne rzeczy, ale sprząta je jak strasze ze pić nie dostanie a to dla niego prawdziwa kara:) A uczynny jest bardzo, co mu powiem to zrobi i przyniesie, do sprzatania pierwszy:) Cynka dużo wytrwałosci życze w tych ostatnich dniach z teściówką:) Camomilla zdrówka dla małej, dziwi mnie ze tak sie tej wagi czepiaja, ale cóż o kraj to obyczaj:) Zizusia mój też ciągle by sie mył..chodzi woła "mama myj myj" i gdzie może to do zlewu ciagnie:) Kuba własnie poszedł spać, troszke sie opóxnił bo był na spacerku. Kupiłam mu z babcią na "spółke" nową posciel i teraz już spi pod dużą kołderka i ładna nowa pościelą..zadowolony ze hej. A ja ciągle sie zbieram za porządki i przegląd rzeczy dla maleństwa ale narzie tylko w myslach, leń ze mnie, nic mi sie robic nie chce, bo zaraz mnie brzuch boli i tyle z mojej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Później Was podczytam. Mam problem, bo mała dzisiaj zrobiła juz 5 kup wodnistych. Wygladają jak biegunka. Nic nie je i nie chce pić, od rana wypiła tylko butelkę mleka i kubeczek picia. Nie wiem co mam robić, żeby się nie odwodniła itd. Mleko mogę jej normalnie dawać czy omijać???coś ostatnio o tym było na forum ale nie mogę odnaleść. :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co sie kurcze dzieje z tymi chorobskami??? i z tymi problemami brzusznymi tez? buuuuuuuu u nas odpukac byla jedna infekcja tej zimy, tak sobie mowie ze maly rok temu sie wychorowal za wszystkie czasy, to teraz lepiej zima przebiega akinom u nas tez roztopy, tylko ze na wsi to jakos tak mniej ordynarne ze tak powiem, dzis bylismy na 2 tury na polku, maly sie wybiegal, i powiem wam ze tez tanie sniegowce za 15 zeta lepiej sie spisuja w taka pogode niz wszystkie inne buty, to sa 1 buty w ktorych maly ma cieple nozki po cpacerku, szkoda ze nie widzicie mojego balwana--z odpadnieta glowa hehe, dzis bylo 10 na plusie, czarna no to sie cieszysz chyba :) powiem wam ze maly tez ma cos z brzuszkiem, w dzien ok, je ,pije super, ale z rana juz 3 dzien robi dwie wieelkie kupy, a potem spokoj, daje mu lacidofil elunia daj mu jakies normalne sniadanie, i niech duzo pije, mleko w sumie modyfikowane chyba moze , w sumie jak moj mial biegunke to nie kazali dawac, ale jak on pil chetnie to jednak dawalam, ale zero owocow, sokow i jogurtow itp akinom--wybierz jakis klub blisko domu i smigaj juz w przebraniu, w dresach albo w czym tam chcesz, i nie bedziesz sie musiala przebierac, tylko obuwie, a jak sie wstydzisz to jes jeszcze wc, ale moim zdaniem nie masz sie czego obawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia wygląda to na jelitówkę, mleko odstaw zdecydowanie, dawaj dużo płynów, i koniecznie elektrolity np orsalit! a z innych rzeczy to marchewkowa z ryżem, u nas Karola przyjmowała wtedy np soczek marchewkowy, zupke marchewkową z ryżem jej rozrabiałam z wodą i z butli dawałam i wszytko w posatci płynnej tylko przyjmowała a zamiast mleka robiłąm np sinlac w butli do picia, albo samą kaszke ryżową..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia ciesze sie choć dla mnie najważniejsze zeby sie szczęsliwie dziecko urodziło, gdyby był chłopiec tez bym sie cieszyła, no ale parka jeśli bedzie to super:) Ale tu pustki, wszystkie wywiało, wogóle to juz sporo dziewczyn ostatnio sie nie odzywa. Mam nadzieje że sie troche coś ruszy... Dalej dziewuchy PISAC!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) oj widać, że cosik dzieciaczki chorują, my odpukać zdrowi, jakiś tam katarek leci, ale mam nadzieję, że za kilka dni minie. Mały pięknie chodzi do żłobka i aż dziw mnie bierze, bo przecież miał tak chorować. Każdy lekarz mi odradzał żłobek. Pewnie nawet Karola mi by odradziła po tym co czytała co przeszedł do roczku, ile chorób, ile szpitali. A na dzisiaj mamy odstawiony pulmicort, już go nie bierzemy chyba z miesiąc, ostatnio jak mały był chory to dostał antybiotyk, ale 3 dni i było po chorobie. Oby tak dalej. Mam nadzieję, że początek wiosny jakoś przejdziemy bezboleśnie. poza tym ja pracuję i mam mnóstwo pracy, niby szkoła, niby 18 godzin, ale dodatkowych rzeczy jest multum. niedługo nasze maluchy zaczną 2 latka obchodzić, chyba czas tabeleczkę zrobić by wiedzieć, komu kiedy życzonka złożyć :) Karola zazdroszczę Wam tych gór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, jesteście nieocenione 🌻 Skończyło się na 5 kupach. Nic nie znajdła, tylko soczek z marchwi wypiła. Oczy podpuchnięte i rozdrażniona ciągle. Już śpi. Oby już było dobrze. Caly dzien w brzuszku jej bulgotalo. Dzisiaj była taka piękna pogoda, ach ... a u nas nawet M chory. Do niedzieli na zwolnieniu. No i sąsiadkę zalało, rynny zapchane lodem i woda nie miała ujścia to naciekała gdzieś tam na ściany. Kapało na strychu, zobaczyłam bo poszlam tam po mopa a tam kałuża wody, ze ścian ciurkiem się lało. Podstawiłam co się dało. Zanim sąsaiadka wróciła do domu to 4 pełne wiadra wylałam...wyobraźcie sobie jak tam przeciekalo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jadę jutro skoro świt do Wawy. Wracam w poniedziałek przed południem. Jadę bez Rufina :( pierwszy raz będzie beze mnie w nocy. Mam nadzieję, że mi biust nie odpadnie - biorę laktator. Trzymajcie się zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pisze bo czasu brak:P dzisiaj cały dzień we wrocku i jestem taka zmeczona...a w sumie byłam tylko kierowcą...a przyszłą panna młoda przymierzyła chyba z 50 sukienek ale chyba juz wybrała co chce...całe szczęście:P:P:P tym sposobem synek trzeci dzień bez mamy i był super grzeczny:) wszyscy zachwalają że to mały aniołek:) że czaruje, uśmiecha się i gada jak najęty...mama...tata...dada...koja...jakos szybko no ale on to jakoś szybko sie rozwija...tydzień temu zaczął z siadu podnosić sie do stania tylko trzymam za rączki a ona sam sie podciąga..szok:P dobra ide spac bo padam na twarz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laury jeszcze nie wypisali.Ja dzisbylam jak zombie-Claudia zrobila pobudke o 4 nad ranem-tak jak wczoraj ,wymiotowala 2 razy i pozniej znowu mega smierdzaca kupa o kremowej konsystencji i kolorze toffi-sorki za opis.Tez tak jej bulgocze jak robi.Pzred spaniem najadlysmy sie obie ryzu-bez marchewki bo wyszla:) i zobaczymy,na wszelki wypadek miska stoi obok lozka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:-) Okropne jak te sraczki i temu podobne się szerzą, mam nadzieje, że my już swoje odchorowaliśmy...zdrówka życzę chorowitkom:-) Dzisiaj moje dziecko ugryzło mnie w rękę aż do krwi, nie wiem pewno pomyślicie, że zwariowałam, ale od jakiegoś czasu wydaje mi się, że Mały robi się agresywny przed zrobieniem kupki!!! Normalnie szok!!! Ale na to mi wygląda:-( i nie mam pojęcia co z tym zrobić:-( A jak juz sie wypróżnia to nie widać, żeby go coś bolało albo było mu bardzo trudno się załatwić...już nerwowo nie wyrabiam:-( Zapisałam sie na aerobik na sobotę:-) mam nadzieję, że przezyje;-) do klubu 5 min od domu, chyba faktycznie pobiegne tam w dresie bo Zizusia dzięki, ale mój brzuch wzbudza niezdrową sensację nawet u lekarzy rodzinnych i zawsze pytanie to ile pani przytyła w ciąży? A ja zawsze swoje, że 8 kg bo byłam na diecie cukrzycowej:-( po prostu taka moja NIEuroda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Stelka---> do stawania ? no to nieźle, a wydawało mi się że niedawno co się urodził:D, ależ ten czas leci:), u nas Ola trochę pokasłuje, ale osłuchowo czysto, dostała Eurespal. Ja dziś znów 12 h w pracy, no ale wczoraj i przedwczoraj miałam wolne za to. Ola coś mi się budzi w nocy, ok. 3-4 i karze mi siedzieć przy jej łóżeczku, nie wiem co się stało. Miłego dzionka wszystkim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas nieciekawa noc. Byliśmy w ambulatorium. Biegunka przeszła ale zaczely się wymioty. Nic nie je i nie pije. Orsalit zwymiotowała, smectę też. Dostalismy jeszcze nifuroksazyd i zastrzyk przeciw wymiotom. Lekarka kazała ją przegłodzic przez dziś, ale ona wczoraj też nic nie jadała. I zastanwaiam się czy tak na pewno zrobić, bo dwa dni bez jedzenia??? Aha i dziś rano była mała, żółta i rzadka kupa. A może nie zaszkodzę jej jak dam cos lekko strawnego??? Bo przecież jak dwa dni bez jedzenia????? Pomocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia spokojnie moja nie jadła chyba przez 4 dni a była rok młodsza! jak będzie chciała to oczywiście możesz podać cos lekko strawnego ale mi sie wydaje że jak nie chce to nic na siłę bo będzie wymiotować....ważne tylko by dziecko piło! nic jej nie będzie jak nie zje przez 3-4 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję akcji biegunkowych :( Ja tu nic nie doradzę, ale kibicuję, żeby szybko minęło :( 🌻. U nas młyna ciąg dalszy. Dziś przychodzi do nas teściowa i jeszcze o tym nie wie, ale mnie nie zastanie :P :P Zmywam się do znajomej, bo nie zdzierżę tej baby :P Mam nadzieję, że M sobie jakoś poradzi. Wkurzające z tym wklepywaniem literek - strata czasu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×