Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej, a u nas odwrotnie niz u wiekszosci - kupka jest zawsze do kibelka (lub do nocnika, ale to juz rzadko) za to siusiu do pampersa. Jak posadze mala na nocniczek np przed zalozeniem nowego pampka to zrobi jak jej sie akurat chce. Czasem tez zawola, ale nie trzyma moczu i najczesciej nie zdazam jej 'odpakowac'. Jakos tak instynkotownie czekalam z ostatecznym odpieluchowywaniem, az bedzie sie budzic z suchym pampkiem. Sama juz nie wiem...zaraz wracam do pracy (oby tym razem skutecznie :-) ) wiec chyba ten temat bedzie juz przerabiac niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znowu spóźniona, ale z całego serca życzę SŁODKIEGO DZIECIŃSTWA, WSPANAŁYCH ZABAWEK I SAMYCH RADOSNYCH DNI małej Wiktorii, Karolinki, Filipka i Hubercika oraz dla jutrzejszej jubilatki Zuzi :-) Nie wiem jak Wy znosicie tę pogodę, ale już nie mam pomysłów na zabawy w domu bo ciągle pada, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja dziś na pysk padam, bo miałam strasznie zakręconego pacjenta i postawiłam odważne rozpoznanie i.... musiałam się mocno nagimnastykować, by w jeden dzień załatwić 1000 badań, by potwierdzić moje podejrzenia... Na najważniejsze badanie trzeba trochę poczekać, ale wydaje się że miałam rację... Dla dziecka niewiele zmienia, ale utrę nosa co niektórym z Kliniki :P Muszę pojechać do Leroy kupić ziemię do kwiatków na balkon i jakiś kwiatki do posadzenia na działke.. a za oknem urwanie chmury :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej STO LAT DLA WSZYSTKICH 2 LATKÓW:)))1 u nas już dobrze :) chociaż trochę się wystraszyłam bo nigdy taki chory nie był, najważniejsze, że już za nami:) u nas z nocnikiem klapa, nie chce siadać i już, pieluch za bardzo już też nie chce, najlepiej na golasa, ale wtedy sika gdzie popadnie, my jutro jakiegoś torta zapodamy, przyjadą goście z męża strony, ale ze względu na chorobę nie miałam nawet głowy do mysllenia o tortach, moj synio się wyspał od 16 do 21 i teraz szaleje i woła chlebka, więc idę spełnić zachciankę księcia :) dobrejnocki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom- dziękuję za życzonka dla Zuzi :) Karola- Ty byłaś na diecie proteinowej ostatnio ? Tzn wtedy jak dostałaś tego uczulenia ? Tak sobie o niej czytam i mnie zaciekawiła, chociaż jak każda dieta ma swoich zwolenników i przeciwników , może spróbuję, tylko mnie przeraża to że miałaś wtedy takie problemy a może to była inna dieta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, to byłą ta dieta :( Proteinowa dr Dukana :( Nie polecam... Ja o mały włos a przepłaciłabym to życiem... Wiem, efekty są niby super, ale nie takim kosztem... No i czas trwania tej diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Zuzi wszystkiego co najlepsze, najweselsze, najsłodsze:D 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Zizusia----> no Eryczek to chyba wszystkich bije na głowę pod względem wagi, ja myślałam, że moja olcia sporo waży:P, ja dziś będę torcik robiła na jutro, ale to pewnie noc mnie zastanie, bo teraz w pracy, potem na działkę się wybieram trochę popielić itp, truskawki strasznie zielskiem mi zarosły, a zjadłoby się parę swoich:D, zanim do domu dotrę to pewnie już wieczór będzie, ja robię tort włąsnej inwencji, przekładany masą kajmakową i masą śmietankową z owocami ( ja za maślanymi nie przepadam z kolei) no i kubusia puchatka postaram się na wierzchu stworzyć. Gril miał być ale pogoda taka że szkoda gadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nie składałam życzonka tym solenizantom a wiec nadrabiam wszystkiego naj naj, słodkiego dzieciństwa i dużo radości Wiktorii, Karolince, Filipkowi, Hubercikowi i Zuzi sto lat Patrząc na te popuszczanie to zaczynam sądzić że nie ma sensu chyba takie wczesne odpieluchowanie, no zresztą zobaczymy jak wy będziecie uczyć swoje pociechy czy będa mieć takie problemy jak u nas. Choć z drugiej ztrony rozmawiałam z koleżanką jej synek tez popuszczał a odpieluchowała go w 3r.ż no cóż, Jak ja go wysadzam według tych metod odpieluchowania to majteczki suche, ale jak on sam ma wołać to w ostatniej chwili, bo nie ma czasu...wiec myśle że nie ma problemów z nietrzymaniem moczu czy przeziębieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek---> a co to za metody? podeślesz jakiś link? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla ZUZI 🌼🌼 🌼🌼🌼🌼 🌼🌼🌼🌼 🌼🌼 Czy u was też ciągle tylko leje, bo ja z mała tylko raz dosłownie byłam na spacerze bo jak nie pada to ja chora i tak ciągle coś:( Chyba słońca mi brakuje, bo nastrój do d*py!!!!!!!!!! Wczoraj bylismy na imprezie u szwagra ale musiałam na chwile wrócić bo mała juz chyba sie od cyca uzależniła i z butli wypiła tylko 40 i wiecej nie chciała i musiałam wrócic do domu i cyca dać. Aż strach myslec co bedzie dalej, stwierdziałam ze musze chyba czesciej uruchamiac butelke bo nigdzie sie bez maludy nie rusze... Dzis musimy do babci skoczyc bo to Zofii ale nawet mi sie nie chce. Słońca dajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wiem jak Kubusia nauczyc wołac kupe bo normalnie dzien w dzien trzeba go "oczyszczać" z kupy bo ta w majtkach ląduje. W pampersie juz w domu nie chodzi wiec w gacie wali:p Nie wiem ale on ma jakis lęk zrobic na kibelek czy do nocnika, w majtki tez sie boi, pampersa nie bardzo chce więc tak wstrzymuje póki daje rade a później to juz z płaczem robi w majtki. Ciekawe kiedy sie nauczy, fajnie by było tak zabrac pampersa i żeby wszystko ładnie szło, ale jak widac to odpieluchowanie to proces bardzo złożony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja stosowałam metody Kingi Cherek, ktoś tutj podawał kiedyś linka a więc ja przekazuję dalej http://www.chusta.pl/ebook/OdpieluchowanieBezPrzemocy.pdf Odwiedziny w toalecie stałym punktem dnia: o Po obudzeniu o Przed jedzeniem o Po jedzeniu o Przed spacerem o Po spacerze o Przed drzemką o Po drzemce Tylko nie wiem czy cały czas powinno się to stosowac czy tylko na początku, bo ja się obawiałam że to ja będę kontrolować jego wizyty w wc a nie on sam i przestałam tak robić od dłuższego czasu i czekam aż sam zawoła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sto lat dla kolejnych dwulatków:) co do odpieluchowania i suchych nocy to u nas rano pampers pełen po brzegi, bo oczywiście córka pije mleko do spania i rano tak godzine przed wstaniem:P ale w dzień szczególnie jak jest w żłobku to pieluszka sucha, w domu potrafi lecioec na kibelek żeby bąka puścić, ale i tak największy [problem z kupa zawsze w majtki:( co do wołania to hmmm....różnie bywa, czasem zawoła czasem ja ją sama sadzam jak widzę że chce............. tak mi się wydaje że najskuteczniejsza metoda to puszczać bez pieluchy, może to potrwać, tydzień dwa a nawet i miesiąc czy dwa ale w końcu dziecko zrozumie o co chodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek popuszczanie u chłopców jest ponoć spowodowane tym, że pierwsze krople mikcji mogą nie być odczuwane nawet do 6 roku życia. tak podają podręczniki. Bardzo często jest więc że najpierw popuszczą a dopiero po mokrych majtkach się orientują że chcą siku... A 2-latek ma prawo nie utrzymać moczu jak mu się już zechce... Daj spokojnie małemu czas, jak będzie ciepło niech lata goły i tyle... U nas jak Ludwiś bez majtek to biega i siada na nocnik, sika, bije brawo i już... ale jak założę pieluchę, majtki czy spodenki to już nie siada... nie prosi... ja tam się ie przejmuję i spokojnie czekam... Przede mną gorsza część... odstawienie od piersi... miałam zrobić to w ten weekend, ale mały strasznie zakatarzony i marudny więc mi go szkoda... daję tak na prawdę chyba sobie czas na przyzwyczajenie się do myśli, że to już koniec :( :( :( :( Jakoś mi smutno.... Akinom, a jak u was??? karmisz jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzięki, za info nie martwie się za bardzo tyl;ko jestem ciekawa czy to normalne, ale widac chyba tak Jak zaczynałąm uczyć synka to też jak latał goły to siadał n anocniczek jak majteczki założyłam to zawsze były mokre ale potem pojął że majteczki to nie pampers.... Szymon jest dość ruchliwym dzieckiem wiec tłumacze się tym że nie ma czasu na sikanie tylko w ostatniej chwili trzeba lecieć, bo każda minuta zabawy jest ważna, a nawet ważniejsza, ok lece bo synyś już się wykąpał i wode spuścił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 100 latek :)❤️🌼 dla nowych dwulatkow, !!! :) karolci , zuzi i reszcie❤️ tak hurtem ale sie juz pogubilam:):) u nas dzis nawet nie padalo, bylo chlodno ale parno jakos, fajny byl dzien, zakupy z erykiem, knajpka tez z nim:P juz maly cwaniak wola frytki wszedzie:) kosilismy trawe, no normlanie chyba to bedzie sposob na odchudzanie dla mnie :P jutro ma byc paskudnie, i juz sie zrobilo zimno, leje, cisnienie spada i glowa mi peka karola--ja mialam diete podobna do tej koliban, montiniaka czy cos, diete plaz poludniowych, ale ja nie moge slabo mi po paru dniach, moja kuzynka miala kopenhadzka i schuda 8 kg, a ja dwa razy w zyciu ja zaczynalam, i dwa razy o malo nie dostalam paliptacji serca wlasnie mialam sie pytac jak tam z cycem u was juusta,---no ciezki jak diabli, nie dziwne ze mi kregolsup siada, no i ciuchy mamy tak na 104, a buty 26, ale mi chlop orsnie dzis w dwoch sklepach wzieto go za dziewczynke, dziwne bo po mesku ubrany, ale przez te dlugie wloski, w ogole on ma taka chyba dziewczeca urode:P:P:P haha kareczka, najciezej przy pierwszej chorobie wiem cos o tym a moj bez pieluchy nie bedzie, wola zeby mu ubrac:) czekam az bedzie cieplo ( kiedy ???????????? bedzie cieplo :()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha biegunke eryk ma ciagle, ale ewidentnie po mleku, bo po rannej butli 2 robi, i po tej wieczornej tez, ale w dzien spokoj, nie robi , dobrze ze malo mleka je w sumie, caly czas daje mu priobiotyk, no ia jakies lekkie jedzenie, chociaz je wszystko , bo juz sie nie da go oszukac, dzis wcinal mloda kapustke gotowana, i nic, a po mleku bomba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam się czy któreś dziecię :) jeszcze nie robi na nocnik? mój nie chce..:( siedzi siedzi i nic, wstaje i sika kolo nocnika... a jak mu majtki ubrałam zwykłe oczywiście za 1 min zasikał, chciałam zdjąć i ubrać suche to już nie chciał i skończyło sie na pieluszce jak to jest z tym oduczaniem od pieluch?? ja mam za małym cały dzień biegać z nocnikiem? a jak z domu muszę wyjść? to pieluchę ubieram?? bo inaczej to bym za 5 się wracać musiała a jak mały idzie do żłobka ?? przecież Panie nie będą za nim biegały z nocnikiem cały czas, wiec jak nie umie wołać a nie umie bo ma pieluchę a tak trochę bez sensu jak w domu np. bez pieluchy, a tak poza tym będziemy ja ubierać nie wiem jak się zabrać do tego odpieluchowywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa mój jeszcze w pieluszce jest. W żłobku sadzają go na nocnik, ale to w ramach rekreacji niż sikania. Ja o tylko jestem w lepszej sytuacji, że mam do dyspozycji wakacje i wówczas zacznę małego uczyć, bo teraz żłobek /nie chcę paniom głowy zawracać/, po żłobku często chodzimy na spacery do wieczora. Mały od września idzie do drugiej grupy żłobkowej i może jeszcze w razie czego wrócić w pieluszce. No, ale mam nadzieję, że załapie w wakacje i już nie będzie jej miał od września. Ja zamierzam, nałożyć majtki i pieluchy już nie zakładać w dzień, tylko na noc. Co z tego wyniknie zobaczę. Co jakiś czas będę go sadzać na nocnik. kurcze z małą miałam jakoś łatwiej, zdjęłam pieluchę nałożyłam majtki i koniec mojej nauki. Mała sama siadała na nocnik, a potem na kibelek. W jej przypadku to nie wiem co to nauka sikania. miała wtedy 2 latka i 5 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócilismy niedawno z imienin mojej mamy Zosi i piję właśnie herbatkę zieloną bo jestem starsznie objedzona:-) Powiem Wam,że miałam dzisiaj koszmarny dzień, pojechałam na działkę wsadzić pomidory i tam mnie złapał tak starszny ból głowy i przez ok. pół godziny miałam jakieś dziwne mroczki przed oczami,że wogóle nic nie widziałam! Pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdażyło i tak się zastanawiam czy to od niskiego ciśnienia mogło być bo cały dzień zanosiło się na deszcz, a jak wieczorem spadł to mi ból głowy minął... Karola karmię Szymusia i nie mam pomysłu na odstawienie, jakieś pół roku temu myślałam, że zaraz po drugich urodzinach się za to wezmę, że M weźmie urlop i mi pomoże, ale wszystko jakoś inaczej się potoczyło...Mały jest strasznie do "cycy" przywiązany, nie umie bez niego zasnąć, do tego budzi się kilka razy w nocy, nawet nasza pediatra stwierdziła, że na razie tego nie widzi! I tak sobie pomyślałam, że jeszcze chwilę poczekam, może Mały zacznie lepiej spać w nocy, może jak będzie ciepło i więcej będziemy na polu siedzieć to bardziej się zmęczy i szybciej uśnie i będzie to łatwiejsze, no nie wiem...na razie On nie jest gotowy, ja z resztą też...karmię już 24,5 m-ca to co nam zaszkodzi jeszcze parę m-cy;-) A co myślisz o teorii, że najczęściej między 2 a 3 r. ż. dzieci same rezygnują z karmienia piersią jeśli się im na to pozwoli? Dziewczyny na forum długo karmiących piersią w taką teorię wierzą i podobno im się sprawdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wszystkiego najlepszego dla naszych kolejnych dwulatków!!! Planowałam odpieluchować małą - podobnie jak szczęśliwa mama:-) -w wakacje. Bo będę w domu z małą cały czas i będzie ciepło. Tydzień temu, w zeszły poniedziałek, pani ze żłobka mówi mi, żebym założyła Hani na drugi dzień majteczki, bo lata sikać na nocnik, jak inne dzieci. Założyłam i powiem wam, że po tygodniu Hani zdarzyły się może 3 mokre wpadki w żłobku, w domu częściej, ale już w piątek i wczoraj sama wołała, że chce sikać, bo dotychczas trzeba było ją pytać. Kupa - niestety w majtki. Ale siku twardo woła i robi na nocnik, na noc założyłam pieluchę, ale była sucha, rano zawołała mleko, a potem mnie ciągnie na nocnik, ja zaspana mówię, masz pieluszkę, a ona nie - na nocnik. No i poszłyśmy. Wiem że w żłobku w grupie dzieci to dużo łatwiej nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal masz rację w grupie raźniej uczyć się :) moja mała wówczas w styczniu poszła do żłobka, a w czerwcu pożegnałyśmy pieluszkę na dobre, bez żadnych tam specjalnych nauk. W październiku zabrałam nocną pieluszkę. No, ale z małym nie wiem, czy tak dobrze mi pójdzie ;) zobaczymy w czerwcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa spokojnie!!!! Nikodem ma jeszcze czas :) jak za rok nie będzie wołał to wtedy się mart, a na razie mu odpuść!!! Nie jest widać gotowy!!! Szczęśliwa, dziewczynki lepiej kontrolują mikcję niż chłopcy... dlatego łatwiej je nauczyć... chłopy są leniwe i wygodne już w tym wieku :P A ja się właśnie nakombinowałam bo wystawiłam fotki na NK i przez przypadek dodałam nowy album... chciałam przerzucić zdjęcia z komentarzami do Albumu głównego, ale się nie dało :( Akinom, Sorrki więc za skasowanie komentarza, bo jak dobrze kojarzę to był Twój ... Jeśli możesz wpisz raz jeszcze :P A co do moczków przed oczami, to opisz jak to wyglądało i czy minęło... Jeśli nadal coś 'pływa' przed oczami to mógł być to wylew do ciała szklistego gałki ocznej, jak minęło to zapewne lekkie niedokrwienie siatkówki z powodu niedociśnienia... A ja zrobiłam sobie coś z kciukiem lewym w piątek, nie dam radu zgiść go w stawie międzypaliczkowy ani dotknąć bo tak strasznie boli :( Chciałam kupiś na niego stabilizator, ale nie znalazłam w aptece, więc na razie sposobem polowym usztywniam go plastrem- wychodzi lekki gips, bo to mały staw i łatwo to zrobić :P :P :P Wygląda głupio ale pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziusia 26
jak nigdy bylam na rano w kosciele, i wrocilam sie po auto chociaz to z 500 m, a i tak bylam mokra,heh u nas powodz juz syreny wyly, my na gorce, ale gorka jak to gorka zjechac moze ...........:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy odcieci od swiata tylko traktory wchodz w gre, zalana cala droga, sasiedzi maja wode w domach, masakra, i leje i leje, wieje, straz jezdzi co chwile, ustawiaja worki z piaskiem, zalane 2 najblizsze sklepy, ogrody, pola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Zizusia, współczuję!!!! Trzymaj się cieplutko!!! A my dzić pół dnia w parku spędziliśmy, były pokazy tresury psów, wielkie bańki mydlane, trampoliny, pokaz iluzjonisty :) było super... A na koniec urwanie chmury i straszna burza :P Wracaliśmy do domu piechotą bo do parku mamy 15 minut drogi, tak lało, że nawet majtki mieliśmy mokrusieńkie :P :P :P A z wózka Ludwika to chyba wiadro wody wylałam :P :P :P Ale małemu podobało się tak bardzo na deszczu, że zdejmował ciągle kaptur i składał daszek :P :P :P przemókł totalnie :P Dobrze, że było dość ciepło :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny coraz gorzej, nie przastaje lac, my patrzymy z gorki, u jednej sasiadki wszystko zalane na parterze, u nas oberwalo sie troche ziemi, nawet sporo , wiec niedlugo nam zawali dojazd:( boze,jednym slowem, masakra, jutro nikt od nas chyba do roboty nie dojedzie, bo droga zamknieta, chyba ze cos opadnie ale zapowiadaja ze ma padac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia to jakaś masakra :( Mam nadzieję, że szybko przestanie padać. Dobrze że Wam nic nie grozi ... U nas też leje, ale ponoć od środy-czwartku ma być już lato :) Nawet do 28stC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×