Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowja

Chudne ,bo musze i chce.

Polecane posty

Cześć dziewczyny ja nie zpaomniałam po prostu nie bylo czasu z dieta kiepsko ale jakos sie trzymam:) jutro sie zwaze bo konczy mi sie miesiaczka:P:P buśś:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to oby jutro wagi pokazały to co chcecie. Szkołą tak meczy,ze ja znowu po 10 minutach cwiczeń padłam,na szczęscie mam 4 razy w tygodniu wf:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukcesowa170
Hej dziewczyny! Wszystkim gratuluje postepow:) Opowiem w olbrzymim skrocie moja historie z odchudzaniem i jak ktos wyciagnie z niej wnioski to bede sie cieszyla, a jak nie to trudno. Ja czulam sie za gruba od kiedy skonczylam 13lat i zaczelam przeobrazac sie w kobiete. W liceum i na studiach mialam ogromne kompleksy, do tego sklonnosci do depresji, bulimii. Nie bylam nigdy klasyczna grubaska, ale czulam sie jak taki \"pasztet\". Gubilo mnie glownie napadowe jedzenie i okresy jedzenia za dwoje, apotem glodzenia sie. Moj metabolizm zawodzil. Czesto sie katowalam cwiczeniami przez np 3 tygodnie, a potem, z braku efektow, przerywalam. Potem np stosowalam drastyczne diety, przy ktorych nie mialam ochoty ani sily cwiczyc. Chudlam, ale po miesiacu zwyklego odzywiania wszystko wracalo. Nie pomagaly codzienne kilkukilometrowe biegi ani NIC! Ale do czasu... ciulalam pieniadze i wreszcie wykupilam sobie karnet \"open\" w pobliskim klubie. Bardzo mi sie tam spodobalo, wiec na 3miesiace zawiesilam prawieze zycie towarzyskie i kazda wolna chwile spedzalam na fitnessie i tancach. Jadlam normalnie, sila rzeczy duzo pilam (wode z plusssszami), no i w czasie kiedy zwykle jadlabym przed tv, albo komputerem, cwiczylam. Po jakims miesiacu pojawily sie efekty. Po dwoch ludzie zaczeli sie pytac czy ja w ogole cos jem, ze taka chuda jestem:D No i dotrwalam te 3 miesiace. Teraz od 2 nie cwicze, bo nie mialam czasu, wiec nawet nie kupilam nowego karnetu. Balam sie ze bede tyla a tu nic! Jem normalnie, nie mam napadow glodu, bardzo rzadko sobie czegos odmawiam. Oczywiscie nie objadam sie codziennie pizza, tylko gotuje zdrowe zupy, mieso, ale jak mam ochote na frytki to tez nie odmawiam sobie i nawet nie mam wyrzutow sumienia. W przyszlym miesiacu wykupie znowu karnet. Bede teraz dopracowywac sylwetke. Nie wiem ile schudlam w sumie, bo nie waze sie od roku(takie zeszloroczne noworoczne postanowienie), ale wszystkie spodnie na mnie wisza. Nigdy nie czulam sie tak dobrze we wlasnie skorze. Do tego w klubie poznalam super fajnych ludzi, teraz poznalam fajnego chlopaka i wreszcie nie przeraza mnie ze on moglby zobaczyc mnie nago:) To tyle, trzymam kciuki za Was. I powiem ze dla mnie regularne cwiczenia w grupie to klucz do sukcesu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sukcesowa170 tez gratuluje zgubionych kg no itej motywacji to cwiiczeen! :-) a przedwsystkim ze jestes teraz z siebie zadowolona i znalazlas druga polowke:) Wielki sukces;] i to poczwórny. Brawo:D Ja cwicze ale nie moge powiedziec ze intensywnie, ot tak:) Ojej wlasnie skonczylam wkuwać i jestem bardzoooooooo zmeczona, ale mimo to zrobie pare brzuszkow i podskokow na skakance..to prawie jak samobojstwo, ale trudno;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie waga stoi w miejscu bylam juz kilka razy na silce i baby dawac na silke brzuch tak sie umiesnia pieknie teraz nie mozna mowic o efektach ale zarys kaloryferka widac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! a ja jestem zadowolona 3 kilo mniej:)dokladnie w 18 dni:) normalnie ciesze sie jak male dziecko:P:P buśś:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonia
spinko niby to tylko 3 kg a efekty sa widoczne...tez schudłam 3 kg i juz lepiej troszke wygladam....i lepiej sie czuje....najwazniejsza jest wytrwałosc!!!!pozdrawiam styczeń-66,5 13luty-64 20 luty-? bedzie 57

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie coraz barzdziej załamuje zaczęłam ćwiczyć ale nie mam wogóle motywacji po prostu mi jej brak od kiedy zobaczyłam 74 kilo na wadze wiem wiem okres ale jestem prawie po okresie a ja mam nadal tyle kilo na wadze jednego dnia było 71 a drugiego już 73 jestem załamana moze to tylko dlatego ze jednak mam okres moze deprecha jakaś ale naprawdę mam już dosyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie mam siły walczyć z tą moją wagą. męczę sie już ponad miesiąc i nic!!!!!!kazdy by zrezygnował !! cholera jasna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję dziewczyny:* tyjącaEB- nie rezygnuj, juz jestes na diecie miesiac i.. nie wolno sie poddawac bo juz w to \"weszlas\". Trzba doprowadzic diete do konca i skonczyc to co sie zaczelo a przy tym osiagnac swoj cel:) nie wazne w jakim czasie. Ja unikam sie wazenia czesciej niz raz na 3 tyg. bo waga SkacZe. Jak mozesz to waz sie co 3 tyg. i ZAWSZE rano po odlaniu:) bo jak sie wazysz po posilku waga jest niewiarygodna;p Jak masz okres omijaj wage szeerokim lukiem bo ma sie wtedy wiecej kg. Nie poddawaj sie i walcz dalej kochana.:)! WKoncu wygrasz walke z organizmem inie bedzie mial wyboru. I zaczniej chudnac!:) .... Ja dzisiaj przezylam szzoook noormlanie. Nie wazylam sie od 3 tyg. Myslalam sobie \"nie zalamuj sie jak waga nie pokaze 68\". Stanelam i jest 64.9! :-) :-D szok. Ciesze sie przez caly dzien jak nienormalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyjąca wytrwałosci.A moze masz jakies problemy hormonalne i powinnas sie do dietetyka wybrać?Napewno schudniesz wierze w Ciebie. Ola-no swietnie gratuluje zakończenia 1 etapu. Estis-podziwiam za tyle wysiłku ,ja ledwo co 2 dzien cwicze;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki ja nie chce sie poddawać i sie nie poddam. zaczęłam pić jeszcze wiecej wody i ćwiczyć regularnie.Moze coś pomoże. i faktycznie nie będe sie ważyć przez jakiś czas:) i gratuluje już wam dobrych wyników:) to musi być bardzo motywujace :)wytrwałaści w dalszym ciągu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj imprezka była i troche poszalałam ,troche czekolady,paluszki chipsy. Ale juz mam za sobą 1,5 km spacer:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia89
Witam dziewczyny! Ja w grudniu 2007 ważyłam 80kg. na dzień dzisiejszy waże 68kg. Jak na mnie spory sukces, jednak daleko do celu.. :( Chcę ważyć koło 60 kg.. może troszke mniej. Oczywiście pracuję nad mięśniami, tj. siłownia przynajmniej 3 razy na tydzień. I powoli może mi się uda dotrwać i osiągnąć cel.. ale mam jeszcze dużo czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowja- trudno zyje sie dalej!:-) Najwazniejsze sie nie poddawac po tego typu wpadkach. :) natalia89- Gratuluje zgubionych 12 kg :)! wow;d . Juz wiecej niz polowe drogi masz za sobą, 1,5-2miesiące i zgubisz te 8kg!:-) Ja dzisiaj zjadlam salatke grecką (miala dosyc dużo oleju:/) , jogurt nat. i zaraz mam warzywa gotowane. I na dzisiaj dosyc. Planuje 200brzuszkow, 200razy na skakance i godz. stepperu. Duzoo ale wykonalne:-) dam rade. Dzisiaj 17- równiutki miesiąc od zaczęcia diety :-) i... coraz mniej motywacji. Zaczelam podjadac itp. I juz nie mam takiego zapalu... nadal sie trzymam kcal chodz nie zawsze..ale to nie to samo co tydz-2 tygodnie temu jak bylam zmobilizowana na maxa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biologica
Witajcie, zwykle jak widzę temat odchudzających się nastolatek to jest to odchudzanie się z 45kg do 43kg lub równie idiotyczny pomysł. A Tu to serce rośnie, autorko topicu! Patrząc na Twój jadłospis sprzed "odchudzania" jadłaś grubo ponad 3tyś kalorii dziennie i mało się ruszałaś. Teraz wystarczy że będziesz jadła ok 2tyś kalorii (to całkiem dużo smacznego, zdrowego jedzenia) i się ruszała - to właśnie tyle ile potrzebuje do w miarę normalnego życia organizm młodego człowieka. Schudniesz, poprawisz kondycję i zadbasz o swoje zdrowie w przyszłości. Czytam, że masz psa (psy?) przy okazji i one zaznają więcej szczęścia na długich spacerach w szybkim tempie. Oby tak dalej, ale nie przesadzaj z dietą bo grozi ci efekt jojo. Jesteś na tyle młoda, że zwyczajnie wystarczy zmiana sposobu odżywiania i trybu życia na zdrowy. Polecam http://zdrowie.onet.pl/1221268,2413,,,,kalkulator_kalorii,kalkulator.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonia
no dziwczynki...własnie sie dowiedziałam ze 5 marca lece do polski...ciesze sie jak głupia...i dostałam pałera na odchudzanie przeciesz musze wygladac swietnie....teraz to juz na pewno sie uda...jeszcze mam 3 tygodnie mysle ze z 4 jeszcze scudne to bedzie wtedy 59 a jak by było 58 to bym miała wage jak przed wyjazdem...mam nadzieje ze dam rade...i nikt nie powie...ale sie spasła w tej irlandi...kurcza comało tu osób....a szkoda pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biologica-dziękuję,jakoś od razu lepiej sie poczułam;]. Ilonia- no to abyś schudła;] na pewno sie uda,bo masz teraz świetną motywacje. a ja dzisiaj stanęłam na wagę i myślałam,ze po swoim sobotnim obżarstwie waga wskaże więcej a tu miło ,bo 0,5 kg ubyło;]. I w dodatku 1,5 cm w talii około 1 cm z oponki,ale z bioder niestety nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dzieki znowja:) Napisalam sobie cos.. co rodzi we mnie motywacje gdy to czytam :-D ilonia dobrze ze masz powera:-D tak trzymac. Zeby przed wyjazdem waga pokazala 58!:-) ;d Wlasnie zjadlam obiadek- gotowany kurczak z brokulami mniam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam za soba godne pozałowania 10 minut cwiczeń ui az uwaga 5 pompek,haha.Ale na wiecej nie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacje:):) wiem ze nie pisze dosc dlugo ale tyle nauki ze szoook:/:/ ja tez mam mozna motywacje od dzisiaj:) kolonia...jade z dwoma szczuplutkimi kumpelami, a ja taki smok:/:/ bez sensu musze sie ostro za siebie wziac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonia
chudne faktycznie czuje sie lzejsza i widze po spodniach...jutro wazenie...ale jest mały szkopół....chudne nierównomiernie chyba...bo w tali zeszczupalłam uda tez...ale....moim najwiekszym problemem sa ramiona i rece tam zawsze nawiecej mi sie odkladało...taki układ ciała jak tylam to od rak...moze znacie jakies cwiczenia na wyszczuplenie rąk i ramion....?dzieki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilonia wpsiz w google ćwiczenia wyczuplające ramiona,ale znajdx wyszczuplajace a nie rozszerzajace mieśnie;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jakos nerownomiernie chudne.. tylko u mnie wlasnie odwrotnie. - gora bardziej. Mimo ze robie brzuuszki... No ale trudno dol tez wkoncu kiedys ruszy;D Dzisiaj- pol tunczyka z warzywami, batonik z musli, jablko i zaraz beda gotowane warzywka;D i bedzie jeszcze salatka;) dopiero jedna osoba zauwazyla ze schudlam..... przeciez 6kg to nie malo.. Ale ja czuje ze jest mnie coraz mniej i to wystarczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chudne w tali ,ale uda zero nic sie nei ruszyło. Codzennie wracam ze szkoł i kłade sie spac a teraz cwiczyc niby ,juz nie mam ochoty,szczególnie,ze schudłam 4 kg,a nic w sumie nie widac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tanczylam 20minut ;200razy na skakance i 100brzuszkow zostalo mi jeszcze drugie sto i bedzie ok! Nie moge sie doczekac kiedy zrobi sie cieplo, pojde na rolki (ktore kocham ponad zycie )i rower. Jeszcze miesiac. A dzisiaj 700kcal. Ide brac sie za te brzuszki. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola zazdroszcze tylu cwiczeń,ja dzisiaj troche pompek i brzuszków i jakies 10 minut tańczenia,2 wf w szkole i do domu wróciłam na piechote a nie autobusem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej widze ze wszytstkie tu obecne odnoszą jakieś sukcesy.nie będę sie chcwalić swoimi bo wstyd:( nic sie nie rusza:( niestety zaczynam jeszcze raz od początku zobaczymy faktycznie nie wchodzę na wagę bo sie boje. pije teraz 3 litry to minimum wody plus jakas herbatka czy soczek no i teraz odkładam słodycze wszytstkie bez wyjątku!! zobaczymy co z tego wyjdzie za miesiac chociaż postaram sie odzywać częściej za tydzień sie zwaze zobaczymy co będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×