Dlaczego kobiety nie chcą przyznać, że lecą na kasę

JArek>>> jesteś jednym wielim chodzącym STEREOTYPEM :D nic dziwnego, że "lecą" na ciebie tylko stereotypowe panienki.... ja bym w życiu nie chciała faceta, który myśli tak jak ty, że jestem nikim i do niczego się nie nadaje, nawet gdybyś miał majątek Billa Gatsa :P widzisz jak to działa? ty swoim sposobem bycia, poglądami, po prostu przyciągasz materialistki, czyli takie które też myslą sterotypem....ja słaba kobitka, będę sobie siedzieć w domciu jak moja prbabcia, urodzę dzieci, ugotuję papu, a mój misiaczek kochany, zadba o mnie i kupi wszystko o czym tylko zamarzę, bo gdzie mnie głupiej "roboty" szukać :D

Swoim wywpdem, Klaudka, wyprowadziłaś słuszność postawionej tezy: kobiety lecą na męską kasę. Bo, nawet w drugim przypadku, gdyby teza nie znajdowała potwierdzenia, kobieta nie miałaby żadnych dylematów: facet z pieniędzmi, czy golas.

Jarek, kolego, w świetle tego, co właśnie napisała Kasa, niech mi wolno wierzyć, że jesteś facetem, który przynajmniej posiada kasę... :-)

może i jestem stereotypem, ale nie rozumiem tego, że lecą na mnie tylko materialistki. A znasz kobietę, która nie jest materialistką? :) Nie twierdzę, że się nie nadajecie do pracy, tylko po prostu o to, że napisałaś, że wolicie budować (choćby w cudzysłowie - projektanci z Was żadni, że o budowlańcach nie wspomnę ;)) Jesteście dobre jako recepcjonistki, sprzątaczki, ekspedientki, i damy do towarzystwa

Ludzie - facet z kasa jest zazwyczaj bardziej wyluzowany (bo kasa daje luz) bardziej pewny siebie (ten sam powod) bo potrafi po męsku walnąć w stół... bo stoi za nim kasa... nie musi sie płaszczyć przed byle kim, nie musi sie podporządkowywac byle komu... kasa daje takie mozliwosci... czemu taki facet nie ma byc arakcyjnieszy? to chyba oczywiste

Psełdonim - jako, że pracuję, posiadam kasę :D ale to moja kasa, moja, wszystko qrva moje, nikomu nie dam hehehe :D ale skąpcem nie jestem - wręcz przeciwnie, jestem rozrzutny. uważam jedynie, że inwestycja w kobiety to pieniądze wyrzucone w błoto

Pesudonim>>>oby, bo tak, to rzeczywiście zostanie sam....no chyba, że zrewiduje swoje poglądy.... kochany, kobiety, które nie lecą na kasę facetów, a same chcą ją zarabiać, chcą również być DOCENIANE I SZANOWANE przez swoich partnerów! jak ci się to nie podoba, trudno, twoja sprawa, ale nie miej pretesji że ci się materialistki trafiają :P Jarek "budować" w sensie tworzyć coś zamiast walczyć i rywalizować, ale swoją drogą mam koleżanką budowlańca jest kierownikiem w sporej firmie i nie źle sobie radzi :P a zawody króre wymieniłeś....cóż też są STEREOTYPOWE.... bo kobiety świetnie sobie radzą w wielu, wielu innych branżach..... "A znasz kobietę, która nie jest materialistką?"....tak znam wiele :)

A ja nie mam kasy, a dziewczyny i tak do mnie lgna. No ale ja mam wlasciwe podejscie, odpowiedni \"bajer\" i gadke :)

no i co? źle? a ile razy na forum padają stwierdzenia że "ja się z wielorybem nie chciałbym spotykać" albo "dziewczyno weź się za siebie bo grubej to nikt nie zechce". Faceci (uwaga uogólniam) lecą na urodę, kobiety na pieniądze. Wynika to z prostego rozumowania - facet to "zdobywca" - musi się pochwalić ładną "zdobyczą" przed kolegami a kobieta to "strażniczka" - dla której najważniejsze jest bezpieczeństwo "stada" które zakłada. Dawniej poczucie bezpieczeństwa stanowiła siła i zaradność mężczyzny, który potrafił dostarczyć pożywienia, obecnie zabezpieczenie stanowią pieniądze...

co innego podrywac laski, do tego jakas kasa nie jest potrzebna, a co innego utrzymac je przysobie....

No a jaki problem utrzymac? No chyba, ze kobieta oczekuje od Ciebie ze bedziesz milionerem i sypal pieniedzmi z kapelusza. W dzisiejszych czasach ludzie sie bogaca, zyje sie coraz lepiej. Prace tez mozna zawsze zmienic na lepsza. Ja bym tak nie tragizowal.

komiczne >>> zauważ, że takie same możliwości o jakich piszesz kasa daje kobiecie.... więc jak facet szuka "króliczka" który mu się podporządkuje, to niech nie marudzi, że chce korzystać z jego kasy,.... po prostu płaca za "pracą".....bo kobieta za którą też stoją pieniądze, i nie oczekuje ich od faceta, nie pozwoli się traktować jak popychadło....też będzie potrafiła "walnąć w stół" jak napisałeś.... a to raczej by nie odpowiadało panom pokroju pdeudonima czy Ja.....rka

"facet z kasa jest zazwyczaj bardziej wyluzowany (bo kasa daje luz) bardziej pewny siebie (ten sam powod) bo potrafi po męsku walnąć w stół... bo stoi za nim kasa... " oby tylko nie przeginał w tych kwestaich. Nie zawsze kasa jest rozwiązaniem, czasem bywa problemem. Nie każdy umie "mieć duże pieniądze" w ttn sensie, żeby zachować przy tym zdrowy dystans do pewnych spraw

nie no - to oczywiste, że kasa psuje wielu ludzi i tak naprawde nie wiedzą co z nią robić... albo jak się nią posługiwac, by byc szczesliwym i nie byc poyebem... Na dodatek wielu kasa demoralizuje i wychodzą z nich ich małość... tzn rzeczy, ktorych normalnie nie śmieliby zrobić, robią demonstracyjnie, bo uwazaja, ze z racji majątku im wolno... mam akurat ciągle do czyniania z ludźmi poaisdajacymi duze pieniądze... niewielu jest tych normalnych... a co do kobiet... ja kobiete, ktore potrafi mowic tylko "tak misiu" lub "oczywiscie skarbie" wywqliłbym przez okno jadąc z v-max po autosradzie...:P:P kobieta bez własnego zdania, to mięso do sexu... czasem mozna przez krótki czas korzystac z takiego fizjologicznego pojemnika na nasienie, ale na związek sie nie nadaje

Tak naprawdę to my, kobiety, \"lecimy\" ogólnie i przeważnie na MĘŻCZYZN Bo jedynie mężczyna potrafi dać kobiecie tę bliskość... której nie zastąpi żadna najbardziej wyszukana zabawka zakupiona w Sex Shopie Mężczyźni kuszą kobiety... również \"kasą\" Bo ostatecznie... to kobieta WYBIERA /wyłączając ekstremalne przypadki gwałtu/

Fakt faktem najrzadziej zdradzaną grupą wśród mężczyzn są milionerzy :P (zwłaszcza jeśli przed ślubem podpisali intercyzę :P )

Jestem ciekawa co wynika z Twoich obserwacji Apostole... jaka grupa wśród kobiet jest najrzadziej zdradzana? Milionerki... zwłaszcza z podpisaną intercyzą?

;/ facet ... mezczyzna ... prawdziwy mezczyzna ... Dziwnie pojmujecie swiat ... tak jak prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie tak i prawdziwego mezczyzne poznajesz w sytuacjach ekstremalnych ... nie tylko w momencie kiedy sra banknotami ale i w sytuacjach kiedy jest zle ... kiedy sie sypie ... wszystko ...

VICTORIA40 => Odpowiem szczerze: nie wiem. Kobiety są łupem, faceci -konkurencją :P Do tej pory nie zdradziłem tylko jednej kobiety. Ale ona podniecała mnie ciałem, duchem i umysłem... Nie robią dziś takich :P :( Poza tym, dla faceta pieniądz u kobity nic nie znaczy, a jeśli już to na minus. Więcej pieniądzy u kobiety to znaczy więcej władzy po jej stronie. Mało który facet na to nie pójdzie.

Dlaczego nie chcą przyznać? Ponieważ do czego mają się przyznawać, skoro to nie jest zgodne z prawdą... Kobiety lecą na wygląd faceta, musi być przystojny, być wysoki, umięśniony, mieć rozwinięta klatę i wtedy na takiego lecą. Facet który jest "do dupy" pod względem fizycznym, ale ma gruby portfel to i tak pójdzie na odstawkę przy tym przystojnym... Niestety, ale taka jest prawda Panowie bogaci. Kobiety najpierw patrzą na wygląd, następnie na stan portfela - to jest taki dodatek do dobrego faceta. Jak nie wierzycie to zadajcie sobie pytanie, czy wolelibyście uprawiać seks z kobietą, która ma duży biust i duże biodra z grubą dupą, która jest bardzo seksowna, czy z kobietą, która jest chuda, brzydka, ma pryszcze/piegi itp, ale ma kasę? No nie wiem panowie czy byście tak polecieli na tą kasę...

Dlaczego nie chcą przyznać? Ponieważ do czego mają się przyznawać, skoro to nie jest zgodne z prawdą... Kobiety lecą na wygląd faceta, musi być przystojny, być wysoki, umięśniony, mieć rozwinięta klatę i wtedy na takiego lecą. Facet który jest "do dupy" pod względem fizycznym, ale ma gruby portfel to i tak pójdzie na odstawkę przy tym przystojnym... Niestety, ale taka jest prawda Panowie bogaci. Kobiety najpierw patrzą na wygląd, następnie na stan portfela - to jest taki dodatek do dobrego faceta. Jak nie wierzycie to zadajcie sobie pytanie, czy wolelibyście uprawiać seks z kobietą, która ma duży biust i duże biodra z grubą dupą, która jest bardzo seksowna, czy z kobietą, która jest chuda, brzydka, ma pryszcze/piegi itp, ale ma kasę? No nie wiem panowie czy byście tak polecieli na tą kasę...

żebyście wiedzieli jak faceci lecą na kasę i wybierają swoje długoterminowe cele i szukają nadzianych ofiar a najlepsze są panny ok30 nie zapiękne ale za to bardzo bogate osoby z małą pewnością siebie i poczuciem niskiej wartości i zakompleksione typowe szare myszki i pospolite brzydule

"kobiety są naiwne oj są żebyście wiedzieli jak faceci lecą na kasę i wybierają swoje długoterminowe cele i szukają nadzianych ofiar a najlepsze są panny ok30 nie zapiękne ale za to bardzo bogate osoby z małą pewnością siebie i poczuciem niskiej wartości i zakompleksione typowe szare myszki i pospolite brzydule" Zgadam sie z Toba, tak jest z babami.

z doświadczenia powiem, że mąż musi być bogaty, ale kochanek już nie :)

aha i te wasze teorie o stadzie, strażniczkach i zdobywcach, zapewnieniu "komfortu" itd schowajcie sobie w wasze rozklapciochy, rozumiem może parę tysięcy lat temu ale teraz to śmiech na sali podawać takie argumenty szukacie facetów z kasą bo jesteście leniwe i max na co większość z was może liczyć to kasa w tesco, ale i tak tam nie pójdziecie bo to wstyd i trzeba się napracować za psie pieniądze żaden bogaty kumaty facet nie zechce leniwej kobiety, choćby była ładna (no może na jakiś czas ją przygarnie, ale nie liczcie na coś więcej i nie próbujcie złapać go na wasz popisowy numer tzw "na dziecko"), tylko poszuka sobie kogoś równego sobie

przyznaję, lecę na kasę ;) koniec dyskusji :D

aha i ta kasa nigdy nie będzie twoja :):)

temat brzmi bardzo stereotypowo. Prędzej ja bym powiedziała, że kobiety, które mają rozum na tam gdzie trzeba "lecą" na stabilizcję albo inaczej- na normalne warunki życia. Co przez to rozumieć ? To, że dorosła kobieta, myśli o tym, aby zapewnić sobie normalne i bezpieczne warunki życia pod względem finansowym. Zaliczają się do tego najnormalnieszje i najprostsze wydatki związane m.in z mieszkaniem, rachunkami, kupnem czegoś, przeróżne opłaty... A przecież wiadomo, dzięki temu, że stać nas na te elementy, można normalnie i po ludzku funkcjnować. No właśnie! Te elementy niestety nie są za darmo! Zatem czy kobieta, która pomimo tego , że ma dobrą pracę, stale rozwija się zawodowo, jest w stanie to wszystko zapewnić, nie wiążąc koniec z końcem??? A w dodatku odmawiać sobie czegoś, bądź co gorsze martwić się o realizowanie wyżej wymienionych wydatków tylko dlatego, że ma obok siebie nieporadnego faceta, który nie potrafi znaleźć sobie dobrej pracy lub brakuje mu ambicji lub chęci, żeby nadawał się do całkiem nieźle płatnego zawodu?????? Faceci!!!! Przecież każdy chce żyć normalnie, nie martwiąc się o bieżące sprawy finansowe!!!!!! Pobudka!!! Normalne Zycie niestety kosztuje, taka prawda!!!! Więc zanim pomyślicie, że kobieta "leci na kasę" to pomyślcie najpierw o sobie, na ile jesteście zaradni i obrotni życiowo, aby zapewnić sobie taki standard życia, który zapewnia człowiekowi wygodę i mniej stresu. I wtedy można połączyć "siły finansowe" z partnerką, która również sobie to zapewnia. Bo niby dlaczego kobieta ma myśleć o takim życiu sama????????????????????????

Niestety to prawda. One szukaja przede wszystkim opiekuna. A gdy w poblizu jest taki co moze lepsze zycie zapewnic to dlugo sie nie beda zastanawiac tylko kopna w dupe. One nie chca zeby wyszlo to na jaw-bo wiedza ze gdy wecej mezczyzn przejrzy ich zamiary i popedy, poczuje do nich obrzydzenie to straca swoje atuty. Wystarczy popatrzec jak agresywnie atakuja mezczyzn zakladajacych takie tematy. W necie pelno opini nazywajacych nas najgorszymi, zdradzajacymi itd. A prawda jest taka ze od malego jestesmy maglowani przez system ze kobiety to istoty wyzsze, uczuciowe, dobre- co niestety bardzo mija sie z prawda. Nawet jesli niketore takie sa w mlodosci- to szybko jednak wycjodzi z nich prawdziwa natura. One stworzyly sysytem ktory na nie pracuje. Wmawiaja nam malzenstwa, zwiazki,milosci a to sluzy glownie im. Ogolnie rzecz biorac jestem bardzo zawiedziony kobietami. I sklaniam sie ku wnioskowi na pldstawie wlasnych doswiadczen jak i zaslyszanych opinii ze jednak szkoda nerwow i pieniedzy na zwiazek z kobieta- najlepiej podupcyc i zostawic. Moge nawet powiedziec ze czuje obrzydzenie do kobiet. A mialem z nimi wiele kontaktow. mam nadzieje ze mlodzi tego nie czytaja bo oni jeszcze.moga trafic na bezinteresowna milosc-zycie jednak wszystko zweryfikuje z czSem. dobrze jednak miec co wspominac.

michelina_X Stad dziewczyny wola starszych, bo przecietny facet po 30 jest ustabilizowany: ma prace, jest dojrzaly, wyszumial sie i czuje juz ze chce miec teraz spokojniejsze zycie i za czym idzie chce tez miec rodzine. Facet kolo 30 chce tego samego co dziewczyna majaca te pare lat mniej. //////////////////// I to jest właśnie idiotyczne spojrzenie na mężczyzn Faceci po 30-ce nie chcą rodzin, stabilizacji, i gnuśnienia w mieszkaniu z zoną. Każdy facet do 55-ki, marzy o wyrzeźbionym brzuchu, gęstych włosach, żelaznych rękach, olbrzymiej wydolności kondycyjnej ciała, młodym atrakcyjnym wyglądzie. Nigdy nam to nie minie. No jasne ze mężczyźni brzydcy i otyli, chowają się przed światem w rodzinę. Nikt nigdy się nie wyszaleje. Nigdy facetom nie przechodzi apetyt na piękno muzykę spokojny sen. - nigdy się nie wyszumimy - bilbordy z kobietami w bikini nam na to nie pozwolą.