Dlaczego kobiety nie chcą przyznać, że lecą na kasę

oj nie kasa >>> kobieta jako wynalazca? :D :D :D heheheh proszę :D większość z Was nie wie nawet jak podłączyć klawiaturę :D

O, Dziubuś, wyorbażam to sobie doskonale... Zapewne, nie czułabyś się źle w towarzystwie męskim... Czegóż więcej może sobie życzyć baba? Stadko nadskakujących jej mężczyzn i śladu babskiej konkurencji. Tak musi wyglądać mahometański raj dla kobiet.

a ja myslalam, ze firmie zalezy na dobvrym pracowniku, a nie na jakim badz pracowniku, byle by byl facetem :o

Ok Dziubus :) tak trzymaj

Jarek, miej litość! Nie dokuczaj jej... Przecież nie wiemy, czy ona nie potrafi podłączyć całkowicie samodzielnie klawiatury. My nawet nie wiemy, czy ona wie, co to takiego, ta cała klawiatura... :-)

w tej pracy raczej nie ma miejsca na flirciki i pogaduchy :o

Ty chyba czegos Dziubus nie rozumiesz ... masz firme 10 facetow chcesz zeby skupili sie na pracy a nie adorowaniu kobietki ktora przyjmujesz to chyba zrozumiale co tu tlumaczyc ... facet mial glowe na karku i przewidzial cos co moglo miec miejsce i odbiec sie zle na dzialaniu calego ukladu. ;/

Stwierdzam, Dziubuś, że w każdej normalnej firmie zależy na jak najlepszym pracowniku. W takiej firmie płeć nie odgrywa żadnego znaczenia.

Wygląda na to, Dziubuś, żeś bardzo młoda i nie bardzo wiesz, co mówisz...

alez ja to doskonale rozumiem, jednak mimo to nie jest to dla mnie komfortowe.

Nie marudz nikt nie obiecywal ze bedzie latwo i przyjemnie ... pretensje mozesz miec tylko do matki natury i do kobiet z poprzednich pokolen ze nie zaczely wczesniej walczyc o swoje.

peseudonim>>> faceci są lepszymi kucharzami, bo mają więcej kubkuów smakowych, po prostu.... ja tam nie miałabym nic przeciw gdyb mój m. nauczył śię świetnie gotaować....na pewno byłby to większy atut niż wypchany portfel :P Jarek---84>>>> "większość z Was nie wie nawet jak podłączyć klawiaturę"... i przez takie stereotypy z waszej strony właśnie mniej zarabiam :(, albo muszę się podawać za faceta ;)

ok, ujme to inaczej, mnie zadne flirciki nie obchodza, mam ustabilizowana sytuacje uczuciowa

Psełdonim >>> heheh w sumie masz rację, ale z wrodzonej litości pragnę jej uświadomić, jak nazywają się klawisze na jej biurku ;)

nie marudze, ciesze sie, ze mam szanse w wymarzonym zawodzie

Taa, Dziubuś. Zaraz zaczniesz dowodzić, że nie interesuje Cię męskie towarzystwo i w ogóle... Swoją drogą, ciekawe. Mając taki pogląd w sprawie, jak Twój, byłbym skłonny obrazić się na wszystkich mężczyzn jednocześnie i na każdego z nich osobno. Obaerazić na fest i nieodwołalnie! Po co Ty, Dziubuś, na litość, nimi sobie głowę zawracasz?

Pierdolisz od rzeczy rece opadaja ;) a co do pracy to wlasnie widze na co masz czas :P kaffe..

oj nie kasa>> wizualnie aż tak przypominasz samca, że możesz się za niego podawać? :D

A ja sądzę, Kasa, że najchętniej byś się zadała z facetem, co to u którego porfel wypchany nieprzywzoicie, jak wiadomo co, w stanie erekcji, oraz gdyby był dodatkowo świetnym majstrem kuchennym.

napisalam wyzej, ze zaczynam prace od lutego

nie czytałam waszych wypowiedzi, ale odpowiadając na post autora -> nie wszystkie kobiety lecą na kasę. bynajmniej większość które ja znam nie leci na nią.

A skoro jesteśmy przy wątku, dobrze by zapytać, Kasa, czy tylko aby liczbą kuków smakowych przewyższa kobietę mężczyzna? Co?

Więc, Dziubuś, wszystko przed Tobą.

Powodzenia ;)

psełdonim-nie to jest przedmiotem dyskusji

Jarek, skoro domysliłeś się zawodu....to powinieneś się też domyslic, że często pracuję przez internet :P

Słusznie, Jarek, lepiej się nie narażać. Kobieta jest tyle podstępna, co złośliwa. Nie należy wykładać na stół wszystkich atutów.

"a ja myslalam, ze firmie zalezy na dobvrym pracowniku, a nie na jakim badz pracowniku, byle by byl facetem" sęk w tym, że może to byc dobry pracownik, który jest przy okazji facetem. Wybór nie jest uwarunkowany tylko dwiema możliwościami: albo "dobry- kobieta", albo "zły i facet" zatem jeśli kots ma do wyboru, to jesli w firmie faktycznie płeć mogłaby ewentualnie w jakiś sposób dezorientować i wprowadzać zamęt, to nie dzwię się, że jedym z czynników decydująccyh jest właśnie to kryterium. Dla mnie to jest logiczne, aczkolwiek rozumiem, że mało komfortowe dla tego, kto został odrzucony

A co, Dziubuś? Niezbyt wygodny temat dla Ciebie?

Psełdonim>> oczywiście jeszcze siła fizyczna....ale o robotnikach już chyba skończyliśmy dyskusje....